J. K. Rowling w końcu postanowiła podać do sądu eBay, który nagminnie łamał jej prawa autorskie. Na indyjskiej odsłonie strony internetowej korporacji aukcyjnej sprzedawane były nieautoryzowane e-booki i fałszywe towary pod znakiem Harry'ego Pottera. Autorka razem z wydawnictwem i Warner Brothers już wcześniej upominała eBay, jednak ten nie zareagował... Teraz do czynu przystąpili prawnicy.
Pod więcej znajdziecie przetłumaczony artykuł z Timesa.
Fikcyjnie jego wrogami są źli czarodzieje i magiczne potwory, ale ostatnim przeciwnikiem Harry'ego Pottera jest prawdziwa korporacja, ktorej obroty przewyższają 2 miliardy funtów.
J. K. Rowling, twórczyni Harry'ego pozwała aukcyjny serwis online - eBay, po ujawnieniu sprzedaży nieautoryzowanej wersji książki na indyjskiej odsłonie serwisu.
Rowling nie jest pierwszą osobą, która pozwala stronę za naruszenie praw autorskich, ale tylko ona odniosła wyjątkowe zwycięstwo, uzyskując nakaz, który zobowiązał eBay do sporządzenia listy nielegalnych kopii jej pracy. Nakaz sądowy jest dla eBay'a komplikacją, gdyż pierwszy raz zdarzyło się, by firma została zobowiązana do uregulowania aukcji za naruszenie praw autorskich.
Ebay, który walczy w podobnych sprawach z Tiffany w Nowym Jorku i Christian Dior Couture w Paryżu, zaprzecza jakoby był odpowiedzialny za aukcje użytkowników, które wystawione są na jego stronie. Dodatkowo zaznacza, że niepraktyczne byłoby lustrowanie każdej aukcji.
Nakaz z pewnością spowoduje eBay'owi wiele trudności. Niezależnie od tego czy J. K. odniesie sukces, czy poniesie porażkę, nastąpi uregulowanie sprzedaży użytkowników. Jeśli korporacja usunie wszystkie oferty sprzedaży elektronicznych kopii książek o Harrym Potterze, inne marki zażądają podobnego potraktowania, jeśli ich prawa autorskie zostaną naruszone. Jeśli Jo przegra proces, okaże się, że sąd zlekceważył sprawę.
Akash Chttranshi, który reprezentuje Rowling w Wyższym Trybunale w Delhi, powiedział The Time, że nakaz będzie precedensem. Jeśli uda się im zrobić to w tym przypadku, okaże się, że są w stanie zrobić dużo więcej - powiedział. Pierwszy raz eBay został zmuszony do pomiaru wcześniej sprzedanych e-booków.
Ebay nie odpowiedział na zarzuty, ale w poprzednich przypadkach dowodził, że strona jest raczej rynkiem niż stroną aukcyjną.
Prawnicy J. K. dowodzą, że jeśli eBay czerpie korzyści ze sprzedaży nielegalnych towarów, musi wziąć za nie odpowiedzialność.
W Indiach, jeśli teren firmy osoby jest używany do naruszania praw autorskich, osoba ta jest odpowiedzialna za tę działalność - mówi Chittranshi. Rynek nie jest wolny od odpowiedzialności.
Nakaz sądowy jest wiążący do czasu wznowienia przesłuchań - 23 maja. Rowling i Warner Brothers, studio odpowiedzialne za filmy o Harrym Potterze, wnieśli sprawę do sądu w 2004 roku, kiedy nielegalne towary pojawiły się w sprzedaży na Baazee.com, starej odsłonie indyjskiego eBay'a. Rowling nigdy nie autoryzowała elektronicznej wersji żadnej ze swoich książek.
Neil Blair, doradca prawny Agencji Christophera Little, mówi, że J. K. Rowling jest zadowolona z nakazu sądowego. Przez lata eBay wydawał się niechętny do skontrolowania sprzedających niewinnym fanom na ich stronie pirackie lub sfałszowane towary pod znakiem Harry'ego Pottera - dowodzi. Prosiliśmy eBay niezliczoną ilość razy o podjęcie kroków zapobiegawczych, które powstrzymałyby te sprzedaże - kroki, które - tego byliśmy pewni - oni mogli spełnić. Nasze żądania nie zostały wysłuchane, więc nie mieliśmy wyboru - musieliśmy szukać pomocy na drodze sądowej.
J. K. Rowling już wcześniej ostrzegała fanów na swojej stronie internetowej przed kupowaniem fałszywych podpisanych książek i pirackich wersji e-booków Harry'ego Pottera na eBay'u.
We wrześniu Christian Dior Couture i bliźniacza kampania - Louis Vuitton Moet Hennessy wniosły pozew na 37 milionów euro (25 milionów funtów) w sądzie handlowym w Paryżu, utrzymując, że eBay nie zrobił wystarczająco dużo przeciw sprzedaży podrobionych towarów na stronie.
Tiffany, amerykańska spółka jubilerska, wniosła podobny pozew w lutym zeszłego roku do Sądu Południowego Dystryktu w Nowym Jorku. Rzecznicy eBay'u utrzymują, że eBay będzie walczyć równie energicznie.