[ Powrót ]
Tuesday, February 26, 2008, 18:05
Powrót do Hogwartu cz. 2
Witajcie!!! Mam nadzieję, że ta notka się wam spodoba. Niestety nie mogę dodać do niej zdjęć, bo podobno jest jakaś nowa strona, żeby je zapisywać i dodawać,ale niestety nie wiem jaka i nie wiem jak się nią posługiwać. Proszę o wyjaśnienie. Chce pozdrowić całą Ia i wszystkich ludzi z tej strony!!! A teraz notka!!!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzisiaj powracam do Hogwartu ! Nareszcie! Wstałam o 7 rano. Trzeba przecież zrobić zakupy do szkoły. Szybko założyłam luźne dresy i bluzę. Z wielkim pośpiechem jadłam tosty z serem. Przez okno wleciała duża i puszysta sowa. Odczepiłam od jej nóżki list. Był od szkoły. Napisane było co w tym roku będę musiała kupić. Uszykowana poszłam z psem do samochodu, a mama schowała moje walizki do bagażnika. Tym razem na ulicę Pokątną wybiorę się tylko z nią, bo tata i Cedric wyjechali godzinę wcześniej, bo musieli razem coś zobaczyć. O 8 byłyśmy na miejscu. Mama zaparkowała na parkingu przed dworcem. Szybkim krokiem z psem doszłyśmy na ulicę Pokątną. Kupiłyśmy podręczniki, książki, które pomogą mi w nauce z Eliksirów, bo jestem z nich słaba, nowy kociołek, bo stary już zepsułam . Zakupy zajęły nam dwie i pół godziny. Weszłam do sklepu z przeróżnymi rzeczami. Sklep nazywał się ,, Złoto i srebro''. Wszystko co znajdowało się w środku tego sklepu było złote i srebrne. Przeróżne zegarki kieszonkowe, na rękę, okulary, pierścionki, kolczyki i inne rzeczy. Zauważyłam w wielkiej złotej gablocie łańcuch z wielkim, złotym sercem. Spojrzałam na cenę i aż mi oczy wyskoczyły. Podbiegłam do mamy.
- Mamo, kupisz mi ten łańcuch z sercem? - Zrobiłam błagające oczy psa i wskazałam palcem na cudny wisiorek.
- Kochanie, to jest strasznie drogie. Znajdź sobie coś tańszego. - Zrobiłam naburmuszoną minę. Zawsze musi mi kupować te tanie rzeczy, które są tandetne, ale tym razem to co innego. Czuję, ze ten wisiorek ma coś w sobie takiego tajemniczego. Muszę go mieć! Do sklepu wszedł Zac. Od razu do niego podbiegłam.
- Cześć!
- O! Witaj Laura. - Uśmiechnął się. Za nim wszedł Cornel i Justin.
- Hejka. - Zawołałam. Chłopcy zaczęli się śmiać. - Z czego się śmiejecie?
- Wybacz. Nie z ciebie. - Łzy od śmiechu zaczęły im już spływać po policzkach.
- A z czego?! - Zac złapał mnie za ramiona i odwrócił. Wybuchłam śmiechem. Obok kasy stał nasz niemiły ''przyjaciel''. Powiedziałabym raczej wróg. Jest w tym samym wieku co my i na dodatek w tym samym domu! Ubrany dzisiaj w różową marynarkę, błękitne spodnie, żółtą muszkę pod kołnierzem w zielone kropki i czarne, wypolerowane buty. Ale kontrastowo.
- Hej, John! Ubierałeś się dzisiaj sam, czy pomagały ci jakieś baby?! - Chłopcy ponownie wybuchli śmiechem.
- Śmiejcie się ile chcecie. Mam was gdzieś. - Brązowooki wytknął na nas język i wyszedł ze sklepu. Zostało 20 minut do 11. Razem z chłopakami, mamą i psem pobiegliśmy na dworzec. Na miejscu władowałam bagaże do wielkiego wózka. Przeszliśmy przez ścianę między 10 a 9 peronem. Znaleźliśmy sie po drugiej stronie, zupełnie innej. Oczy zabłysnęły mi radością, gdy zobaczyłam peron dziewięć i trzy czwarte. Vanessa i Gabriella stały przed nim czekając na mnie i na chłopców. Pocałowałam mamę w policzek i weszłam do środka, Zac, Cornel i Justin zrobili to samo. Dziewczyny żegnały się jeszcze ze swoimi rodzicami, ale po chwili dołączyły do nas. Szliśmy i szliśmy szukając wolnego przedziału. Prawie na samym końcu udało nam się znaleźć. Wygodnie usiedliśmy słuchając gwizdu peronu. Ruszyliśmy. Od tej chwili wszystko stało mi się piękniejsze i lepsze niż dotychczas. Ciekawa jestem, gdzie jest Cedric. Nie widziałam ojca wśród innych rodziców żegnających swoje dzieci. Zastanawiam się, co musieli takiego zobaczyć, że wyjechali tak wcześnie. To trochę dziwne,a może po prostu chcieli spędzić więcej czasu razem przed odjazdem. Jedno wiem na bank, cieszę się z powrotu do Hogwartu. Powiem też szczerze, że nawet stęskniłam się za niektórymi lekcjami, ale na pewno nie za pracami domowymi. Moje myśli przerwała kłótnia Vanessy i Zaca. Przyjaciółka zaczęła go wyzywać, bo jej podobno nie słucha kiedy coś mówi.
- O losie. - Westchnęłam pod nosem . - Przestańcie się kłócić. Teraz to dopiero mnie wkurzyli. Zaczęli się przekomarzać kto zaczął. Jak małe dzieci. Całe szczęście dali sobie spokój .
- I jak Laura? Rany się zagoiły? - Do przedziału wstąpiła Ginny. - Już lepiej?
- Ginny! O, o tak, jasne. - Uśmiechnęłam się do niej. - Na Mistrzostwach nie miałyśmy okazji pogadać. Wolałaś być z Hermioną. - Zrobiłam obrażona minę. Pogram trochę.
- Kochana, wiesz przecież, ze jesteś moją przyjaciółką, ale ja i ona znamy się od mojego pierwszego roku w szkole. Ciebie poznałam dwa tygodnie przed zakończeniem mojej trzeciej klasy. Nie gniewaj się słońce.
- Spoko. - Szczerze to na Mistrzostwach trochę mnie to zabolało, ale nie będę jej juz tego wypominać . Rudowłosa pomachała ręką na pożegnanie i wyszła. Resztę jazdy słuchałam dowcipów Justina na temat '' Leśnych stworzeń '' czy jakoś tak .
Pociąg zaczął spowalniać aż w końcu sie zatrzymał. Wszyscy odebraliśmy swoje bagaże i...
Tutaj przed wyjazdem z domku.
CDN
Komentarzy:
Laura - Emma, Tuesday, February 26, 2008, 19:07
Dawajcie komenty!!! Chcę ich widzieć dużo ! Pozdrowionka przesyłam!!!
loluŚ, Tuesday, February 26, 2008, 19:26
troSzkee przeczytałam xDD
haaa ! ^^
ziąą .
kC ! :*
loluŚ, Tuesday, February 26, 2008, 19:27
troSzkee przeczytałam xDD
haaa ! ^^
ziąą .
kC ! :*
loluŚ, Tuesday, February 26, 2008, 19:27
mOja Laura ;***
Clemence Posey, Wednesday, February 27, 2008, 15:10
no nareszcie...ale baardzo późno przysłali te listy z Hogwartu..dlaczego??..
mi bardzo się podoba :]
daję : Wybitny !!!
tylko częściej dawaj notki, please
Laura - Emma, Wednesday, February 27, 2008, 16:17
Wiesz Clemence Posey Laura dostała późno list, dlaczego? Tego sama nie wiem, moze kiedyś będzie napisane w jakies notce... może. Będę sie starała dawać szybciej notki .
Dorcas, Wednesday, February 27, 2008, 18:58
No mi też wydaje sie to dziwne żeby dostać dopiero list w dniu wyjazdu do szkoły...no ale cóż... Ogólnie notka spoko Ciekawe co się stało bo przerwałaś w takim momencie
Pozdrawiam
Limonka, Wednesday, February 27, 2008, 20:49
Hmmmm...
To jeden z moich ulubionych pamiętników. No i oczywiście notki w nim są super. Czekam na następną, równie ciekawą.
Michałek, Saturday, March 01, 2008, 15:52
Nie ma to jak opowieść PoterromaniakaFajnie sie czyta i mile opowiadaniePozdro dla Natlki:*:*
Luna Pomyluna, Monday, March 03, 2008, 14:33
Ciekawa notka, fajnie się czyta Pozdrawiam i dzieki za odwiedziny u mnie
weronika, Tuesday, March 04, 2008, 17:28
extra nocia i focia!!!!!!!!!!
weronika, Tuesday, March 04, 2008, 17:28
extra nocia i focia!!!!!!!!!!
weronika, Tuesday, March 04, 2008, 17:28
extra nocia i focia!!!!!!!!!!pozdro dla mojej księżniczki;*;*;*:*:*
weronika, Tuesday, March 04, 2008, 17:29
P
I
Ę
K
N
I
E
!
!
!
!
!
!
!
weronika, Tuesday, March 04, 2008, 17:29
P
I
Ę
K
N
I
E
!
!
!
!
!
!
!
Julia Darkness vel DżÓlia, Wednesday, March 05, 2008, 19:48
Ciekawe. Ale kilka błędzików ortograficznych. Po za tym ok. Nie będę ostra, nie mam ostatnio na to ochoty. Pozdrawiam
Clemence Posey, Thursday, March 06, 2008, 12:24
słuchaj Laura....lubię ten pam ale dawaj częściej notki bo się rozczarowuję ;p....
plEase
weronika, Saturday, March 08, 2008, 09:07
;0;0;0;0;0
bajer!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Luna Lovegood (Lavender i Lily), Sunday, March 16, 2008, 18:48
Nawet fajne, ale mi też wydało się to dosyć dzwne...to z listem...
Admin login | Script by Alex