Laura Diggory- panel admina

[ Powrót ]

Saturday, May 03, 2008, 16:51

Nie ma to jak szantaż!

Witajcie!!! Dzisiaj nic juz nie mówię tylko, życzę miłego czytania ;)!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Razem z paczką przyjaciół pobiegłam na pierwszą lekcję, którą mieliśmy mieć ze ślizgonami:-P . Wbiegając do klasy znaleźliśmy się w wielkim chaosie. Draco i inni debile z domu chorych na wściekliznę na ludzi z poza ich ''grona'' , rzucali przeróżnymi zaklęciami w kogo popadnie. Zasłoniłam się książką, chociaż i tak wiedziałam, że to mi nic nie da :D . Spojrzałam za siebie na kumpli. Cornel miał dziób pelikana na twarzy :D. Śmiesznie to wyglądało, ale nie śmiałam się w przeciwieństwie co do niektórych ( czyt. Ślizgonów ) . Za pięć minut miała się zacząć lekcja. Zaczęłam się modlić, żeby profesorka już przyszła. Po chwili wielkie drewniane drzwi ozdobione żelazem rozwarły się z hukiem. Ciemna postać zastukała kilkakrotnie swoją laską o podłogę i wszyscy ucichli. Dopiero, gdy kobieta zrobiła parę kroków w naszą stronę, można było poznać że to profesor McGonagall. Wszyscy pędem zajęli swoje miejsca i po chwili krukoni odzyskali swój prawowity wygląd, bez króliczych uszu, dziobów, ogonów itp. Starsza pani usiadła na swoim fotelu i zaczęła pisać różdżką po tablicy. Zaczęliśmy się uczyć jak zamienić żaby we własne zeszyty. To wyglądało obrzydliwie. Po rzuceniu zaklęcia, mój był cały pooblepiany śluzem żaby... koszmar. Za każdym razem gdy wytarłam zeszyt chusteczką, płyn zaczął wydobywać się znowu. W końcu dałam sobie spokój i zaczęłam notować co pani nam tłumaczyła. Od dzisiaj lepiej będę sobie wszystko zapisywać, przynajmniej potem nie będę musiała się zastanawiać czemu mi źle wyszło zaklęcie :-P . Dobiegał już koniec lekcji, więc wszyscy zaczęliśmy się pakować, nagle pani profesor chrząknęła i uniosłam głowę, żeby spojrzeć czego chce. V-ce dyrektorka wstała i stanęła do nas tyłem szukając czegoś w stercie papierów.
- Nie myślcie, że dzisiejsze zachowanie wam się upiecze. - Wymieniłam spojrzenie z Vanessą. - Macie napisać na jedenaście rolek pergaminów wypracowanie na temat pod tytułem: Złe zachowanie uczniów i jak je zwalczać oraz Jakie są skutki negatywnego postępowania. Macie na to cztery dni. - Oznajmiła i wyszliśmy z sali.
PO LEKCJACH...
Poszliśmy do WS na obiad. Bloom i Gabriella gdzieś zniknęli, ostatnio zachowują się trochę podejrzanie, to znaczy co chwile na siebie spoglądają i uśmiechają się sami do siebie. Czy to jest normalne? Tak sie składa, że ja mam dobrego nosa i coś mi się wydaje, że się w sobie zakochali. Nic nowego, pasują do siebie idealnie.
Wygodnie rozsiadłam się w ławce i nałożyłam sobie sałatki z pestkami dyni oblanej sosem z cytryny. Dziwne połączenie, ale nawet dobre :D. Do sali jak oparzony wpadł Harry. Szedł tak rozkojarzony, że potknął się o czyjąś torbę przy ławce i poleciał jak długi:-D . Cała sala wybuchła śmiechem. Chłopak wstał i poprawił sobie okulary na nosie, po czym zaczął się rozglądać. Jego wzrok spoczął na mnie:-| . Zdziwiona uniosłam brew do góry i wykrzywiłam usta. Okularnik usiadł obok swoich znajomych i zrobił się cały czerwony. On mnie przeraża. Ciągle się na mnie gapi, a może mi się zdaje? Nie będę w to wnikała:-P .
Wróciłam do dawnej pozycji i na moje nieszczęście obok mnie usiadł John.
- No i co blondyneczko? Zastanowiłaś się już? - Czoło pomarszczyło mi się ze złości jak stara śliwka.
- Dałam ci już odpowiedź padalcu i wciąż brzmi ona nie!
Powoli zaczęłam wstawać i pędem puściłam się ku wyjściu. Z oddala słyszałam jeszcze jak zawołał:
- Daję ci jeszcze jedną szansę. Spotkajmy się dzisiaj na błoniach o dziewiętnastej!!!
Co za wredny kujon! Myśli, że jak ma najlepsze oceny z transmutacji to świeci ! Poprosiłam go żeby wytłumaczył mi co nieco z tego przedmiotu. Wszystko wydawało się dobrze, gdyby na końcu nie powiedział: '' Ale jeden warunek. Ja pomogę ci z zajęć z profesor McGonagall, a ty przez trzy dni będziesz moją laską.'' . Myślałam, że wyjdę z siebie! Laskę! Za kogo on mnie ma?! Nic dziwnego, że żadna go nie chce. Kurde! Poświęcić się i zdać test czy spławić go i dostać D jak dno z testu? Trudny wybór. Ja to mam pecha!
19.00
Tak jak powiedział kujon, tak się zjawiłam. Ubrałam się w sztruksowe spodnie, niebieską bluzę, a na to zieloną kurtkę. Czekałam na niego pięć minut. W końcu się zjawił z uniesioną brodą i pewnością siebie w stu procentach, aż rzygać mi się zachciało.
- No i jak? - Podszedł do mnie z wyciągniętymi rękoma i kręcąc tyłkiem. Popchnęłam go tak, że aż wpadł na drzewo. Wstał z wściekłą miną i skrzyżował ręce.
- Zgodzę się pod warunkiem, jeśli będę twoją dziewczyną...
- Jeśli tak ci na tym zależy możesz być nawet tydzień, a może miesiąc. - Strzeliłam mu w tą niewyparzoną gębę.
- Chodziło mi, że zgodzę się jeśli to będzie jeden dzień.
- Dwa.
- Jeden.
- Zgoda, ale z pocałunkiem. - Powiedział oblizując usta.
- Bez przeginania! - Krzyknęłam mu prosto w twarz. Chłopak otrząsnął się po minucie.
- Dobra! Dostaniesz najgorszą ocenę, skoro nie chcesz to nie. - Odwrócił się i zaczął odchodzić.
- Zaczekaj! - Wykonał polecenie i uśmiechnął się chytrze. - Niech ci będzie, ale krótki pocałunek! - Skinął głową na znak zgody i odszedł.
Zostałam jeszcze dziesięć minut przechadzając się wzdłuż brzegu jeziora. Z każdą chwilą powietrze stawało sie coraz zimniejsze i bardziej dawało we znaki. Z grymasem wróciłam do Hogwartu.
Tak wygląda nasz szantażysta:

A tu ja w trzeciej klasie w swoim mundurku szkolnym:-P

Komentarzy:

Laura - Emma, Saturday, May 03, 2008, 17:01

Dawajcie mi dużo komentarzy!!! :-P Pozdro 4 all !!!
A jeśli lubicie fajne brokatowe rzeczy i słodkie obrazki to wpadajcie na mojego bloga: http://brokatowegifki.bloog.pl i zostawiajcie mi komantarze!!! Z góry thx:*

 

Marta G/Lochy, Sunday, May 04, 2008, 17:57

Lauro... jestem pod wrażeniem! Notka jest bardzo dobrze napisana, śmieszna, ciekawa, interesująca, wciągająca, pełna Ciebie, magiczna! Jak będziesz tak dalej pisać, to zdetronizujesz w krótkim czasie J.K Rowling:-)Bardzo mi się podobało, naprawdę bardzo, tylko jedno zastrzeżenie- dawaj częściej notki! :-) Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

 

Olla, Sunday, May 04, 2008, 18:00

No,No,No! Ten koles na tym zdjęciu to całkiem spoko jest^^ fajnie, pozdraffiam:*

 

JuliaDarkness, Sunday, May 04, 2008, 19:21

Bardzo ciekawa notka. Superowa. A najbardziej podoba mi się zwrot "(...)Draco i inni debile z domu chorych na wściekliznę(...)". Pozdrawiam ;]

 

Clemence Posey, Wednesday, May 07, 2008, 13:03

ale Laura ma pecha ;-) taki kujon się w niej bujnął ;) notka ciekawa, humorystyczna ale małe zastrzeżenie : nie spodobało mi się jak opisała Harrego ... niestety mam do niego sentyment ;P..
pozatym po prostu wciągająca !! :)
Garulacje !!! ocena : W

 

Laura - Emma, Thursday, May 08, 2008, 16:40

Co do tego jak Laura nazwała Harrego to chodziło ci : okularnik ?:D hehe:D Laura lubi dogryzać :P

 

Lara, Friday, May 09, 2008, 21:16

A ja zapraszam do pam. Roxanne Weasley, który będę prowadziła.
Pozdrowionka
Lara

 

Laura - Emma, Saturday, May 17, 2008, 14:58

Co tak mało komentarzy? Jestem niezadowolona. Jutro idę na 2 komunie i nie mam narazie głowy do pisania nowych notek. Następną dodam dopiero za tydzeń. Wytrzymajcie moi wierni czytelnicy ! :)

 

hermiona18(ZKP), Thursday, May 22, 2008, 09:03

fajny miałaś pomysł ztym szantarzystą :D

 

----> EveLine<------, Saturday, May 24, 2008, 11:15

Droga Lauro,
Mówiłaś, że ta naprawdę nie lubisz HSM (było to w pierwszych komentarzach) i nie wiem dlaczego nas okłamałaś! Weszłam z ciekawości na twojego bloga i co widzę? Brokatowa gify aktorów z HSM... To naprawdę nie w porządku!

PS : Poza tym notka fajna...

 

Laura - Emma, Saturday, May 24, 2008, 19:03

Droga EveLine, może i kiedyś za tym filmem nie przepadałam, ale poglądy u ludzi się zmieniają. Nie w porządku? Przecież mogę lubić co chcę, a że tamto napisałam tyle czasu temu:D bez przesadyzmów :) Dzięki za wpadnięcie na bloga:D Notka juz w przygotowaniach ;) Pozdro 4 all!

 

Adri, Sunday, June 01, 2008, 22:13

Ello, robię konkurs na moim blogu www. zjawiska-paranormalne-prawdziwe-historie .blog.onet.pl. Popatrzcie, są duże nagrody.
Dziex

 

Clemence Posey, Monday, June 02, 2008, 12:10

To jutro już miesiąc jak noty nie ma ... :():

 

Laura - Emma, Monday, June 02, 2008, 14:19

Wybaczcie, wiem że was zawiodłam bo obiecałam notke, ale wyjechałam do Warszawy z klasą i jak wróciłam to komp mi sie popsuł. :( I jest w naprawie ;/ Notka jest nieskonczona i wogóle. Mam nadzieje, ze jeszcze w tym tygodniu komputer bedzie juz sprawny. papa:*

 

Laura - Emma, Tuesday, June 03, 2008, 21:55

Kompa juz mam naprawionego! <jupi> od jutra zaczynam pisać note dla was! Jeszcze w tym tygodniu dodam ją :* pozdro 4 all!

 

Vanessa xD, Saturday, June 07, 2008, 16:40

Błagam, daj tą nocię!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

AddepsyDriesy, Saturday, September 08, 2012, 19:26

<a href=http://propeciacheapgeneric.com/#12896>buy generic propecia</a> - <a href=http://propeciacheapgeneric.com/#22641 >buy finasteride online</a> , http://propeciacheapgeneric.com/#306 order propecia

 

unrerneEnzymn, Monday, September 10, 2012, 10:04

<a href=http://quickorderviagraonline.com/#14808>buy cheap viagra</a> - <a href=http://quickorderviagraonline.com/#452 >viagra without prescription</a> , http://quickorderviagraonline.com/#28650 cheap generic viagra

 

JessekslymN, Tuesday, September 11, 2012, 09:30

<a href=http://quickordercialisonline.com/#455>cialis 20 mg</a> - <a href=http://quickordercialisonline.com/#15332 >buy cheap cialis</a> , http://quickordercialisonline.com/#13335 generic cialis

 

LenGepENEPUPE, Wednesday, September 12, 2012, 22:50

<a href=http://trustedpaydayloanhere.com/#1514>payday loan</a> - <a href=http://trustedpaydayloanhere.com/#27816 >payday loan</a> , http://trustedpaydayloanhere.com/#11187 payday loan

1 2 3 4 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

Admin login | Script by Alex