[ Powrót ]
Sunday, September 14, 2008, 13:33
Nadchodzący bal!
W poprzedniej notce było bardzo mało komentarzy. Nie wiem czym to było spowodowane, ale mam nadzieję, że teraz komentarzy będzie więcej. Miłego czytania!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Razem z Aaliyah poszłyśmy na śniadanie. Po całej sali latały sowy. Jedna wylądowała na mojej kanapce. Zostawiła mi dużą paczkę. Spojrzałam na Liyah podekscytowana, a ona mrugnęła do mnie okiem.
- Otwórz ją!
- Nie, nie tutaj! Chodźmy do pokoju.
Obie wstałyśmy od ławek i pobiegłyśmy śmiejąc się po drodze. Sama nawet nie wiem z czego. Runęłyśmy na łóżko i otworzyłyśmy pakunek. W środku leżał jakiś świecący materiał. Dopiero po jego wyciągnięciu zorientowałam się, że to suknia wieczorowa. Byłą przepiękna! Cała w cekinach. Dzięki niej zabłysnę na balu. Na dole paczki leżała mała karteczka.
***********************
Mam nadzieję, że
suknia ci się podoba!
Pomogła mi wybrać
twoja mama.
Znajdź sobie przystojnego
partnera, a potem prześlij
mi jego zdjęcie.
Sto całusów!
Babcia
***********************
Co ja bym bez niej zrobiła? Na wiadomość, że moja mama ją wybrała ucieszyłam się bardzo.
- Ja już swoja dostałam.
- Co? Kiedy?
- Wczoraj.
- Czemu nic nie mówiłaś?
Rzuciłam ją poduszką i wybuchnęłyśmy śmiechem. Nessa leniwie podciągnęła się na łóżku i zrobiła na nas srogą minę.
- Co wyprawiacie wariatki!? Wiecie która godzina!?
- Kochanie, jest 10.12 .
V słysząc moje słowa od razu wyleciała z łóżka i pobiegła do łazienki.
- To przez wczorajszą randkę z Zaciem po 23.
Zrobiłam skwaszoną minkę i spuściłam wzrok na swoje kolana, na których leżała cudna suknia.
- Pokaż swoją!
Przyjaciółka wyciągnęła z szuflady biało-srebrną sukienkę. Była za pupę. Ja bym w takiej się nie pokazała, ale musze przyznać, że też jest super.
W pewniej chwili posmutniałam. A co będzie jak nikt mnie nie zaprosi? Zostanę sama. Vanessa pójdzie z Zaciem, Aaliyah ze swoim boysem, Gabriella z Bloomem, Justin z Kate (chyba), a ja? Świetnie! Johny będzie chciał mnie zaprosić, ale ja z nim z pewnością nie pójdę! Dzień po balu wszyscy jadą do swoich rodzinnych domów, a ja? Ja znowu zostanę sama! Bezsensu.
******************************
OPCM
******************************
Piątą lekcje miałam z takim jednym świrem- Alastorem Moodym.
Lekcja była okropna! Nie dość, że ten palant wrzeszczy co chwile na kogoś (na mnie z dwa razy) to jeszcze jest brutalny. Na pierwszej lekcji pokazywał nam zaklęcia niewybaczalne! Takie coś jest zabronione i nie powinien nam ich pokazywać. Na moich własnych oczach zabił myszkę. Słyszałam od Rona, że profesorek na ich lekcji zabił pająka. To nie tak źle, bo nie cierpię pająków, ale myszka to przesada. Miałam wtedy zły humor przez cały dzień! Nawet nie chciałam o tym wcześniej pisać, bo jaki z tego pożytek? Dzisiejsza lekcja była mniej okrutna. Uczył nas zaklęcia CONFUNDUS.
- Musicie uważać, bo wszędzie czai się zło! Żadne modlitwy wam nie pomogą! Po to macie różdżki żeby z nich korzystać! Dajmy na to przykład... hmmm... jakiś więzień uciekł z Azkabanu i ty na niego trafiasz. Oczywiście wiesz, że nie masz szans z takim osobnikiem. Rzuca na ciebie zaklęcie
CONFUNDUS i wierzysz mu we wszystkim co ci powie i może stać się tobie krzywda! Musicie uważać! Powtarzam! Uważać! Z tym nie ma ŻARTÓW!
Byłam przerażona. Czy on musi tak wrzeszczeć? Niedługo mi uszy odpadną.
- Musicie nauczyć się kontrolować swoje umysły. Bronić się! Nie wpadajcie w panikę! To was nie uratuje! Wielu przez swoją głupotę zginęło przez tych bydlaków! Zgadzasz się ze mną, panno Lauro!?
Nerwowo pokiwałam głową. Profesor spojrzał na mnie swoim okiem i podszedł do biurka.
Reszta lekcji mijała w hałasie. Ten człowiek musi się leczyć do Munga!
************************
Oh, jak dobrze, że dzisiaj znowu sobota! Umówiłam się z V i Zaciem do parku.
Nie poszliśmy nawet na obiad. Sami zrobiliśmy sobie kanapki, wzięliśmy koc, parę gazet i ubraliśmy się ciepło. Idąc przez błonia zauważyłam, że prawie wszystkie drzewa nie mają liści. Rozłożyliśmy koc i usiedliśmy na nim. Najpierw czytałam Proroka Codziennego, a potem zabrałam się za kanapki. Zac powiedział Nessie coś na ucho. Szkoda, ze nie usłyszałam co. Po chwili zaczęli się całować, a ja siedziałam i patrzyłam na Hogwart. Z dala było go widać wspaniale. Ten zamek ma coś w sobie, że zawsze chętnie się do niego wraca. Przepięknie jest w nocy na błoniach, gdy widzi sie oświetloną szkołę.
Wiedziałam, że tak będzie! Oni będą się obściskiwać, a oczywiście Laura będzie sie temu przyglądać! Zrobiło mi się dziwnie. Poczułam zakucie serca i nie mogłam wydobyć z siebie ani jednego uśmiechu. Przez resztę czasu musiałam udawać zadowolenie. Zac chyba wyczuł, że jestem na niego zła i nie miał odwagi spojrzeć mi w oczy. Udałam, że musze wrócić do dormitorium.
Powoli ruszyłam w stronę murów zamku.
Wróciłam do pokoju i przebrałam się w wygodne ciuchy. Założyłam czapkę na włosy i poszłam do PW. Położyłam się na kanapie i zamknęłam oczy. Obudził mnie miły dotyk na policzku. Siedział na podłodze i patrzył na mnie uważnie.
- Zac? Co ty tu robisz?
Po chwili zorientowałam się, że zasnęłam w PW. Chłopak usiadł obok mnie objął ramieniem.
- Naprawdę musiałaś wracać do szkoły, czy to było kłamstwo?
- To drugie, a wiesz czemu?
Zaprzeczył znacząco głową, ale ja wiem, że on wie.
- Bo nie miałam ochoty patrzeć na wasze czułości.
- Jesteś zazdrosna?
- Nie (skłamałam), ale nie musieliście tego robić przy mnie, bo zaprosiliście mnie do siebie, a zajmowaliście się tylko sobą!
- Masz racje, przepraszam. Wybacz mi piękna. Wybacz mi.
Zrobił psie oczy. Jak mogłam mu nie wybaczyć? Następnym razem będę trzymała swojego.
- Ok.
Pocałował mnie w policzek i wziął na kolana.
- Przestań, ludzie patrzą! Wiedzą przecież, że chodzisz z Vanessą, a nie ze mną.
- To co.
Uśmiechnął się bardzo promiennie. Nie mogłam wytrzymać i objęłam go rękoma. Do PW wparowała V. Szybko zeszłam z jej eksa, a ona podbiegła do nas. Chyba nas nie zauważyła wcześniej.
- List do ciebie! Chyba od rodziców. Chodź. Pa Zac!
Wysłała mu całusa i pociągnęła mnie za rękę.
Rozwinęłam kartkę.
- To list od Ceda!
Kochana siostro!
Nie widzieliśmy się od dawna.
Nawet mi nie pogratulowałaś.
Mniejsza o to.
Rozszyfrowałem zagadkę w jaju!
Drugie zadanie będzie w wodzie!
Trochę się denerwuję.
Mam nadzieję, że przed balem
się jeszcze spotkamy!
KC!
Zrobiło mi się trochę wstyd. Jak mogłam mu nie pogratulować? Świnia ze mnie .
************************************************************
20.53
********
Jutro już bal! Na brodę Merlina! Myliłam się, bo Justin zaprosił mnie! Haha! Tak po przyjacielsku . Też nie miał z kim iść, a mnie bardzo lubi. Kate pójdzie z jakimś gryfonem.
Wczoraj widziałam się z Cedriciem. Obgadaliśmy parę spraw. Powiedział mi z kim idzie, ale nie powiem ci jeszcze pamiętniku! Jutro się dowiesz!
- Na jaki kolor malujesz paznokcie?
- Na srebrny.
Zaczęło się. Każda dziewczyna maluje dziś paznokcie u rąk i stóp. Przygotowania trwają!
Na balu można zatańczyć z nauczycielem. Chyba poproszę o to Nape'a .
Tu w parku:
Z Zaciem w PW:
Komentarzy:
Dannie, Sunday, January 18, 2015, 09:57
I don't know what I want to do after university <a href=" http://stbenedictstable.ca/archives/#creatures ">generic tamoxifen brands</a> Facebook had easier options that it could have considered beside launching its own mobile app. Yet it pursued that path. Producing an inferior product must have cost money and certainly must have taken time to develop. Even if the app were developed before Facebook bought Instagram, it would have been less damaging for Facebook to pretend that it had never existed than to confuse the marketplace by introducing two competing products from the same company.
Zachery, Sunday, January 18, 2015, 09:57
What sort of music do you listen to? <a href=" http://talaya.net/hsl.html#evenings ">paxil 10mg to 20mg</a> Investors have been drawn away from higher-yielding riskyassets for weeks because signs of recovery in the United Stateshave raised expectations that the Federal Reserve will ease offon its bond-buying programme, lifting Treasury yields.
Isabel, Sunday, January 18, 2015, 11:03
I'm a trainee <a href=" http://www.japansociety-ni.org.uk/buy-confido/ ">himalaya confido reviews
</a> In Chile, four years later, Djalma and Nilton were again full-back partners. At the age of 37, Nilton was as dominant and composed as ever, in a Brazilian team now playing a 4-3-3 rather than a 4-2-4 formation. With PelĂŠ injured in Brazil's second game, the dynamic but eccentric right-winger Garrincha emerged as the star of the show. Brazil roared their way through the competition to a 3-1 victory against Czechoslovakia in the final.
Wilfred, Sunday, January 18, 2015, 11:21
I'm doing a phd in chemistry <a href=" http://www.digarec.de/bester-nebenjob/ ">geld verdienen idee</a>
Bradford, Sunday, January 18, 2015, 11:21
Languages <a href=" http://www.digarec.de/internet-jobs-heimarbeit/ ">online games geld verdienen</a>
Donnie, Sunday, January 18, 2015, 11:21
How much were you paid in your last job? <a href=" http://www.digarec.de/mit-computer-geld-verdienen/ ">wie komme ich sofort an bargeld</a>
Antonia, Sunday, January 18, 2015, 11:45
I've got a part-time job <a href=" http://www.filmposter-archiv.de/info.php#through ">vermox worms</a> Harvey left Monday night with his 10th no-decision, but the Mets rallied Tuesday morning in the 16th inning, scoring on Brandon Crawford's error to beat the Giants 4-3 at AT&T Park. It was the fifth time this season the Mets have played at least 13 innings and the second game in the last five days that went at least 15 frames.
Edward, Sunday, January 18, 2015, 11:45
Very Good Site <a href=" http://www.incrops.co.uk/resources/present#flying ">how much does clomiphene cost</a> The Strasbourg court’s Grand Chamber - the final appeal mechanism - said in its ruling: “The court ... found that the current law concerning the prospect of release of life prisoners in England and Wales was unclear.
Aurelio, Sunday, January 18, 2015, 11:45
Where are you calling from? <a href=" http://www.filmposter-archiv.de/info.php#animated ">generic vermox</a> The late evening Greek aid deal in Brussels helped nudge theeuro up to $1.2886 from a seven-week low against thedollar, though analysts saw the U.S currency regaining the upperhand in the coming months as its economy picks up.
Makayla, Sunday, January 18, 2015, 12:24
I live in London <a href=" http://www.imagetext.co.nz/do-my-essay-uk/ ">students essay</a> Second, the argument that members of Congress must show deference to the PresidentâÂÂs opinion here proves too much. It was Obama who convoked Congress to debate and declare its views. By permitting, indeed insisting, that Congress act â which he didnâÂÂt have to do, and shouldnâÂÂt have done in the manner he chose â Obama asked Congress to exercise its constitutional authority.
Loren, Sunday, January 18, 2015, 12:39
Looking for a job <a href=" http://www.glasfryn.co.uk/dental-bone-graft/ ">×׊ת×ת ׊×× ××× ×׊×××ת ×××ר××</a>
Mitchell, Sunday, January 18, 2015, 12:39
I went to <a href=" http://www.digarec.de/suche-nebenjob-von-zuhause/ ">einfach verdienen</a>
Irea, Sunday, January 18, 2015, 12:39
Have you read any good books lately? <a href=" http://www.bagrit.pl/?pozyczka-na-dowod-osobisty ">pozyczka online bez bik</a>
Numbers, Sunday, January 18, 2015, 13:32
How many more years do you have to go? <a href=" http://www.web-directories.ws/blog/#gradually ">paxil cr withdrawal</a> While I join this chorus of rage, I also wonder how much of Rosen’s trouble is of his own making. Did Rosen get caught and get his source in trouble because he practiced poor journalistic tradecraft?
Sidney, Sunday, January 18, 2015, 13:32
Could you tell me the number for ? <a href=" https://indyreader.org/about#collect ">prescription erythromycin</a> To grasp the extent of this acceleration, think of the last time you found yourself biting your lip with impatience when collaborating with a less-recently-trained worker, or one who had yet to adjust to a radically altered landscape in your industry or field. Or have you experienced the other side of this, feeling suddenly inept as you struggled to adjust to new tools or realities on the ground – when only a few months or years back, you felt on top of your game?
Daryl, Sunday, January 18, 2015, 13:32
What sort of music do you like? <a href=" http://www.web-directories.ws/blog/#sticks ">mail order paxil</a> Strong prices for debt, as fears subside of an imminent cutin the supply of cheap money from the U.S. Federal Reserve, havealso meant conditions are good for banks to issue debt; Italianbanks including Banca Popolare di Milano and IntesaSanpaolo have recently sold bonds.
Kimberly, Sunday, January 18, 2015, 13:32
I work with computers <a href=" http://talaya.net/fire.html#graceful ">paxil 30 mg alcohol</a> "There's a lot of people going into, obviously, consulting because all of the major providers and players in the field are looking for advice about how to change their operations, how to change their strategies."
Nicholas, Sunday, January 18, 2015, 13:32
What sort of work do you do? <a href=" http://talaya.net/palaces.html#beg ">40mg paxil too much</a> It did not put us off and we became friendly with one of the barmen, who regaled us of the fate that befell one of the former stewards. The then secretary-manager – which in golf‑club speak translates as Il Comandante – jumped into his car after taking on board several gins and tonics. He was stopped by the police and, resigned to his fate, blew into the bag. It was neutral, he had passed!
Kurtis, Sunday, January 18, 2015, 13:46
How much will it cost to send this letter to ? <a href=" http://www.japansociety-ni.org.uk/desogen-price/ ">desogen price</a> A member of support staff at the University of Bath who wishes to remain anonymous, said: "I've decided not to strike because while I am sometimes frustrated by a lack of progression and opportunity for support roles, I equally feel like I have a really good deal at [my] university."
Johnathan, Sunday, January 18, 2015, 13:57
Could you please repeat that? <a href=" http://www.poriluk.com/kolay-para-kazanma/ ">bilgisayardan para kazanmak</a>
Admin login | Script by Alex