Laura Diggory- panel admina

[ Powrót ]

Sunday, October 19, 2008, 12:46

Powrót, Zac, postanowienie ''Pokonaj Księżyc''

Wybaczcie, że w tamtym tygodniu nowej notki nie było, ale musiałam czytać durną lekturą :P Za tydzień notka na bank się pojawi! :D Mam nadzieję, że spodobają się wam moje wypociny. Miłego czytania! :) Czekam na sporo komentarzy :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Otworzyłam leniwie oczy i rozejrzałam się po pustym i ciemnym pokoju. Odczułam dziwne ukucie w serce... jestem świnią. Za plecami mojej najlepszej przyjaciółki flirtuję z jej byłym. Nic złego nie ma w tym, że z nim gadam, w końcu był to kiedyś mój przyjaciel. Nie powinnam z nim flirtować, nawet jeśli jest teraz samotny.
Usiadłam na brzegu łóżka, założyłam kapcie i podreptałam do okna, odsłoniłam niebieskie zasłony z żółtymi frędzlami i pokój wypełniły promyki światła. Popatrzyłam przez chwilę na zakazany las i dopiero po kilku minutach uświadomiłam sobie, że jutro ostatni dzień wolnego! Na samą myśl o uczeniu, pracach domowych i nauczycielach żyć mi się odechciewa. Jest jeden, duży plus... dzisiaj wracają wszyscy uczniowie! Zobaczę się z Nessą! Nareszcie! Brakowało mi jej przez te dni. Nikt nie mógł mi doradzić w co mam się ubrać i w ogóle. Spojrzałam na zegarek. Dochodziła dziesiąta. Ubrałam się w moje ulubione spodnie, zieloną bluzkę i bluzę z futerkiem w środku i na kapocie. Do tego założyłam czarne kozaki na koturnie i ruszyłam schodami do PW, który był pusty. Zaczęłam się zastanawiać, czy znajduję się na jakimś bezludziu, ale wychodząc na korytarz uświadomiłam sobie, że poza mną jest wiele dzieciaków. Przechodziło tyle osób, że aż trudno mi było przejść do kolejnych schodów. Co tu nagle taki tłok? Wyciągnęłam kieszonkowy zegarek. Była już 11.43 co oznaczało, że Nessa jest już w szkole, a ja nie wiem gdzie! Szybko schodziłam schodami, dobiegając do ostatnich, schody wraz ze mną poleciały na trzecie piętro – zakazane! Czemu akurat teraz musiały mi zrobić psikusa?
- Wejść? Czy lepiej nie?
Po długim zastanowieniu doszłam do wniosku, żeby lepiej zawrócić, ale schody już odjechały, o ile mogę to tak nazwać... raczej pofrunęły. Byłam wściekła i nie wiedziałam co robić. Utknęłam tu na dobre, a do środka boję się sama wchodzić.
- Ale ja głupia! Przecież mam różdżkę! Ostatnio nie myślę.
Przywołałam swoją miotłę i zleciałam na niej na parter. Mam nadzieję, że żaden nauczyciel mnie nie widział, bo na pewno odjął by mi punkty za ''nielegalne latanie po szkole w sobotni dzień''. Odesłałam miotłę i szybko pobiegłam do wielkiej sali. Zaczęłam się rozglądać po stole krukonów i ujrzałam ją... brunetka siedziała naprzeciwko przystojnego blondyna i o dziwo z nim gadała! Może lepiej teraz im nie przeszkadzać? Trochę zawiedziona ruszyłam do dormitorium. Nie wiem czemu, ale straciłam w zupełności humor. Zac uśmiechał się do niej, a ona śmiała się i... i... wyglądała ślicznie. Zazdrość zagościła w moim sercu i nie chciała go opuścić. Co ja mam robić? Czy jestem aż tak zgubiona? Nie mam żadnego celu w życiu? Ciągle jestem niezadowolona i czegoś mi brak. Idąc do swojego domu wpadłam na Cedrica.
- Laura!
- Cedric!
Rzuciłam mu się na szyję i łza spłynęła mi po policzku.
- Jak dobrze cię widzieć siostrzyczko!
- Tęskniłam! Jak było z rodzicami?
- Super, ale szkoda, że ciebie nie było. Tata zabrał mnie na mecz Quidditcha. Było wspaniale! Zobaczyliśmy smoki, zwiedziliśmy piramidy, odwiedziliśmy kuzyna Romualda. Pamiętasz go?

Pokiwałam głową i uśmiechnęłam się. Pamiętam jak na pierwszych wakacjach zabrał mnie i Ceda na biwak do koloni smoczkarskiej. Super było latać na miniaturowych smokach. Pamiętam cały tydzień spędzony tam jakby to było wczoraj. Takich rzeczy sie nie zapomina. Miałam wtedy dziewięć lat.
- Za dużo by ci tu teraz opowiadać. Zdradze tylko, że rodzice mają dla ciebie niespodziankę.
- Jaką?
- Było im przykro, że nie starczyło pieniędzy na twój wyjazd z nami i postanowili ci coś kupić.
- Mów wreszcie co!
- Nie mogę. Obiecałem im, że nie pisnę ani słowa!
Pocałował mnie w policzek i pobiegł do kumpli.
Założyłam ręce na biodra i stałam w miejscu w zamyśleniu. Jednak powinnam podejść do V i przywitać się z nią. Szybkim krokiem wróciłam do WS. Nessy juz tam nie było, ale siedział zadowolony Zac. Podeszłam do niego i trochę się zmieszał.
- Co słychać?
- Pogodziłem się z V.
- Fajnie... bardzo się ciesze. Będziesz z nią chodził?
- Ja... ja... nie.
- A gdzie ona teraz poszła?
- Do pokoju, żeby sie z tobą zobaczyć.
Po tych słowach szybko pobiegłam do pokoju. Jestem pewna, że przez to całe dzisiejsze bieganie po szkole schudłam jakieś kilo. Wpadłam do pokoju zgrzana i spocona, ale warto było ujrzeć przyjaciółkę i móc się z nią przytulić. Usiadłyśmy na łóżku i zaczęło sie opowiadanie.
- Było tak sobie. Cała rodzina się zjechała! Dom był zapełniony, a śmierdząca ciotka Madonna zajęła moje łóżko! Może być coś gorszego?
- To gdzie ty spałaś?
- Z rodzicami. Mówię ci, takich wakacji nikt by nie chciał mieć. Mam greckich kuzynów i oczywiście bez tańców by się święta nie odbyły! Mój wujek wziął mnie na ręce i zaczął ze mną wirować. Myślałam, że puszczę pawia. W dodatku zbili mojej mamie talerze. To była katastrofa. Po ich wyjeździe dom wyglądał jakby przed sekundką przeszło przez niego tornado! Całe szczęście dzięki zaklęciu kuzynki Matyldy wszystko wróciło do ładu.
- To rzeczywiście sporo sie działo. Ja za to wygrałam ten konkurs, a moim partnerem zwycięskim został Malfoy!
- Nieciekawie. Zac opowiedział mi co zaszło w lesie. Co ty tam widziałaś?
- Sama nie wiem.
Musiałam skłamać. Wstyd mi przyznać, że widziałam jakąś zjawę. Jeszcze tego brakowało, żeby wzięli mnie za szkolnego świra!
- Musiało ci sie coś przywidzieć. Całe szczęście, ze on tam był. Co za zbieg okoliczności, że akurat tamtędy przechodził.
- Co!?
- No tak. Powiedział, że idąc do chatki Hagrida zauważył ciebie biegnącą w stronę lasu.
Poczułam sie jak jakaś idiotka. Co za bezczelny typek! Najpierw sam mnie zaprasza, a potem jeszcze przyznać sie nie chce!
- Wiesz, muszę coś załatwić. Niedługo wrócę.
Wybiegłam z pokoju i dopadłam Zaca w PW.
- Ty świnio!
- O co ci chodzi?
- O co mi chodzi!? Wiesz o co! Zbieg okoliczności, hmmm!?
- Musiałem to powiedzieć. Nie chciałem, żeby obraziła się na ciebie.
- Oooo, jaki ty troskliwy! Lepiej idź sobie do niej, a mnie zostaw w spokoju!
- Lauruś! To nie tak! Ja... cie kocham. Nie chce cię stracić.
Zanim zdążyłam zareagować, chłopak zbliżył się do mnie, objął w pasie i zaczął całować. Nie wiedziałam co zrobić. Odepchnąć go czy wtulić się i całować się? Trudna decyzja, bo każdej mogę żałować. Zamknęłam delikatnie oczy i zaczęłam tonąć w jego ustach. Po minucie przerwał i przytulił mnie mocno do siebie.
Poszliśmy razem do sowiarni. Usiadłam na parapecie okna, a on stał obok mnie i wpatrywał się we mnie.
- Nie wiem o co ci czasami chodzi. Czemu obawiałeś się, że V się na mnie obrazi?
- Bo poszłaś ze mną wieczorem na błonia. Nie wiedziałem co by mogło jej przyjść do głowy. Dlatego.
- Więcej razy lepiej nie kłam. Wolę już żebyś mówił prawdę. Po za tym to co jej powiedziałeś było mało wiarygodne.
- A właśnie, że nie bo dodałem, że miałem szlaban u gajowego.
- Niech już ci będzie.
Uśmiechnęłam się i spojrzałam na przestrzeń za oknem. Nagle wielki dzwon zaczął wydobywać z siebie potężne dźwięki. Spojrzałam na Zaca.
- Kochasz mnie?
Zrobiłam się czerwona, czułam to. Kocham go, ale gdy mam mu to powiedzieć to jestem w wielkim zakłopotaniu. Nie umiem tego powiedzieć. Sama nie wiem czemu.
- Tak.
- Powiedz to.
- Ja... yyyy... kocham cię.
Głaz zszedł mi z serca, ale nie było mi wcale łatwiej.
Blondyn znowu zaczął mnie całować. Dzisiejszy dzień jest zwariowany, a za razem taki piękny. Na razie nie chce myśleć o konsekwencjach. Chce żyć każdą chwilą, a moje nowe postanowienie to: ''Pokonaj Księżyc''! Będę spełniać swoje marzenia i pokonam swój strach. Miejmy nadzieję, że mi się uda. Podsumowując: przyjaciele wrócili, dowiedziałam się o niespodziance, wyznałam miłość i zdobyłam chłopaka. Może jednak życie jest piękne? Ale tylko czasami :-D .

Pocałunek:

Jak mogłam mu się oprzeć?

Pokonaj księżyc!

Komentarzy:

http://boii.org/cgi-bin/, Sunday, November 30, 2014, 10:14

This specific iphone app at this point collisions each time I make an effort to acccess the idea since very last revise! I can now not gain access to a few very important pics. Please show me ways to to repair this particular! We find it difficult to reduce these pics!
http://boii.org/cgi-bin/ http://boii.org/cgi-bin/

 

christian louboutin outlet, Thursday, December 04, 2014, 10:20

Harry Potter .org.pl - Magiczny Portal literatury młodzieżowej.
christian louboutin outlet http://www.christianlouboutins-outlet.com

 

meizitang, Friday, December 05, 2014, 21:00

Jamendo. net is just the thing if you would like no cost new music under the CLOSED CIRCUIT permit. require are usually great too Probably simply because Spotify will not actually suggest you anything at all. Even though the plan is a great choice if you want to examine something/someone out there.
meizitang http://bgtantiquesandgardenshow.org/usameizitang/

 

roger vivier outlet, Saturday, December 06, 2014, 10:38

Harry Potter .org.pl - Magiczny Portal literatury młodzieżowej.
roger vivier outlet http://www.rogervivierparis.com

 

nike air max homme, Monday, December 08, 2014, 14:11

I actually fixed this kind of right up these days in this residence analyze lab together with the purpose of replicating this endeavours in the office in Wednesday.
nike air max homme http://www.guyenne.fr/stats/nikeairmax/

 

meizitang soft gel, Tuesday, December 09, 2014, 20:09

This looks a lot more like the particular RIAA manipulating often the lawful process for a fast buck compared to these individuals basically looking to quit pirating. Really such as new music is just typically the trap for actual profit-making unit. I actually more than likely always be shocked should they expose their own music to the net. <br />While he or she genuinely ought not to include saved the music, the one thing often the jury should view that is the way affected typically the "victim" is usually and assign abuse consequently. <br />If they have 7 sounds, toss these $7 bucks. That will be rights. Definitely not this specific outrageous sum.
meizitang soft gel http://derbyvt.org/botanicalslimming/

 

Louis Vuitton Outlet, Wednesday, December 10, 2014, 11:01

Managing small print tells you it is p2p, the truth that you're stopped coming from controlling the idea (short associated with enhancing international inside msconfig) remains to be an essential concern.
Louis Vuitton Outlet http://www.cder.com/canbarbara/louis-vuitton/

 

Doudoune Moncler Femme, Friday, December 19, 2014, 10:25

The reason why I enjoy Spotify, is the fact that I can use it on this Cellular, in addition to basicly suitable the background music My spouse and i wan`t continuously. <br />I perform pay out around $15 monthly even though, however hello! the actual fantasticheria involving cost-free songs is perfect for little ones genuinely I love Jango. Way a lot better than Thomas sabo, for me.
Doudoune Moncler Femme http://www.skayrok.fr/doudounemoncler/

 

Louis vuitton Baratas, Thursday, December 25, 2014, 11:41

Hi there, Now i'm typically the digi consumer. The reason why the extension campaign simply logical until thirty first august? Think about to the people who all skip this particular opportunity?
Louis vuitton Baratas http://skydivelillo.com/esp/aff/louis-vuitton/

 

louboutin femme, Saturday, December 27, 2014, 05:19

I absolutely would like the Mac-book Air flow intended for $999 as compared to a good iPad 64GB to get $699
louboutin femme http://www.michelfournierauteur.com

 

moncler homme, Sunday, December 28, 2014, 14:44

Harry Potter .org.pl - Magiczny Portal literatury młodzieżowej.
moncler homme http://www.doudoune-nouveau.com

 

christian louboutin pas cher, Thursday, January 01, 2015, 01:12

I agree, Microsoft windows eight Metro looks great. Absolutely no fascination with the particular Glass windows computer devastation, and also feel continue to anticipating Operating system for being specific for pills although it's not poor upon devices. WebOS had been guaranteeing however it past away an easy passing away. iOS is still california king regarding drugs and Macintosh OS IN THIS HANDSET Times king associated with desktop output.
christian louboutin pas cher http://visionrd4sd.eu

 

www.le-seven.fr, Thursday, January 01, 2015, 01:32

Im certain it could be feasible.... however you would be better off using the VMware Internet SAN and local storage area inside of the ESXi serves for like that.... or even use the HEWLETT PACKARD P4000 VSA software... both are excellent solutions to get accurately in which.
www.le-seven.fr http://www.le-seven.fr

 

gordon, Monday, January 05, 2015, 06:11

Kiz6vA http://www.QS3PE5ZGdxC9IoVKTAPT2DBYpPkMKqfz.com

 

gordon, Tuesday, January 06, 2015, 11:40

waNhsK http://www.QS3PE5ZGdxC9IoVKTAPT2DBYpPkMKqfz.com

 

gordon, Tuesday, January 06, 2015, 11:40

waNhsK http://www.QS3PE5ZGdxC9IoVKTAPT2DBYpPkMKqfz.com

 

chaba, Wednesday, January 07, 2015, 12:49

fNcLVC http://www.FyLitCl7Pf7kjQdDUOLQOuaxTXbj5iNG.com

 

darel, Thursday, January 08, 2015, 20:35

7HAJD2 http://www.FyLitCl7Pf7kjQdDUOLQOuaxTXbj5iNG.com

 

darel, Thursday, January 08, 2015, 21:41

a1IRCk http://www.FyLitCl7Pf7kjQdDUOLQOuaxTXbj5iNG.com

 

darel, Thursday, January 08, 2015, 21:41

a1IRCk http://www.FyLitCl7Pf7kjQdDUOLQOuaxTXbj5iNG.com

« 1 13 14 15 16 17 18 19 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

Admin login | Script by Alex