[ Powrót ]
Sunday, November 09, 2008, 14:02
Powrót i żegnaj!
Wybaczcie, że nie dodałam w tamtym tygodniu nowej notki. Szczerze mówi±c to jej wcze¶niej nie napisałam. Powód: brak czasu przez ¶więto i odwiedziny rodziny. Wybaczcie! Miłego czytania!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jutro już zaczynaj± się ferie! Bardzo dobrze, trudno mi to przyznać, ale naprawdę stęskniłam się za rodzicami, psem, wspólnymi posiłkami, narzekaniami mamy. Jadę już dzisiaj, tak jak moi przyjaciele. Poci±g mam o 23.30 .
- Kiedy zaczniesz się pakować?
Van była już prawie spakowana, a ja nawet nie przyłożyłam do tego ręki.
- Ummm... zaraz.
Leniwie wstałam z łóżka i wyci±gnęłam ¶redni kufer. Dobrze, że jest magiczny i zmie¶ci wszystko! Inaczej bym nie dała rady! Zaczęłam po kolei wkładać rzeczy i ciuchy do kufra. Zajęło mi to dziesięć minut.
- Nie było tak Ľle.
- Będę za tob± tęsknić Lauru¶.
- Przecież mieszkamy blisko siebie, możesz do mnie w każdej chwili wpa¶ć.
- Niestety już nie...
- Jak to? Nie rozumiem.
Spojrzałam na ni± przestraszona i czekałam aż co¶ powie.
- Przeprowadzam się.
- Co!? Gdzie!?
- Na koniec miasta, to jaka¶ godzina od twojego domu.
Łza spłynęła mi po policzku. Zawsze miałam j± tak blisko siebie i mogły¶my się w każdej chwili spotkać, a teraz to nie będzie takie łatwe.
- I tak cię będę odwiedzać! Choćby dzisiaj!
- Nocuj u mnie!
- A twoi rodzice Lauru¶ nie będ± mieć nic przeciwko?
- Oni cię bardzo lubi±. Nie martw się.
- Ok, to idę napisać do rodziców, że dopiero przyjadę w ¶rodę.
- Dobra.
Upadłam na łóżko i zakryłam głowę w poduszce.
- Czemu akurat ona? Jakby nie mógł się przeprowadzić taki Bloom. Ehhh...
********
23.20
********
Wszyscy już czekali¶my na poci±g siedz±c na ławkach przed torami. Było mało miejsca, więc ja usiadłam na kolana Zaca. Było strasznie ciemno, ale za nami była zapalona latarnia i co¶ jeszcze dało się zobaczyć. Sporo dzieciaków trzęsło się z zimna. Zauważyłam między nimi Ceda z Cho. Ob¶ciskiwali się. Oni chyba naprawdę się kochaj±.
- Dalej niech juz przyjeżdża!
Po słowach Justin nadjechał poci±g. Wszyscy zaczęli¶my się ¶miać. Biegiem wpadli¶my do ¶rodka i zaczęli¶my szukać wolnego przedziału. Pech chciał, że znaleĽli¶my, ale nasz przedział był obok ¶lizgonów. Mam nadzieję, że jako¶ wytrzymamy do końca jazdy. Ruszyli¶my i za oknem można było dostrzec jezioro, w którym odbijał się przepiękny księżyc. Gwiazd na niebie było sporo. Czysta magia.
- Wiecie, że Nessa się przeprowadza?
- Co?
- Gdzie?
Zaczęły¶my wszystko im wyja¶niać. Kiedy skończyły¶my, kupiłam sobie (jak zwykle) pełno słodyczy.
- Uważaj żeby nie przytyć, bo potem się nie zmie¶cisz w ubrania.
Wytknęłam język na Gabrielle i zaczęłam ze smakiem zajadać.
Dojechali¶my na miejsce po jakiej¶ godzinie. A może po dwóch? Sama nie wiem.
Na peronie czekali już moi rodzice, przy których stał już Cedric.
- Trzymajcie się!
- Zaczekaj! Chciała¶ odej¶ć bez pocałunku?
- Zac... rodzice patrz±.
- To co.
Zbliżył się do mnie i zacz±ł całować. Policzki zrobiły mi się czerwone. Czułam, że jego starzy i moi się gapi±. Zamknęłam powoli oczy i próbowałam o tym zapomnieć. Gdy przestali¶my, przytuliłam się do niego i jeszcze raz pożegnałam.
Wzięłam V pod rękę i podeszły¶my do rodziców.
- Co to było Laura?
- Co?
- Od kiedy chodzisz z Zaciem? My¶lałam, że to tylko przyjaciel.
- To Ľle my¶lała¶ mamo.
Przytuliłam się do niej, a potem do taty.
- Czy... Vanessa może u nas nocować?
- Ależ oczywi¶cie! ChodĽ kochanie.
Dojechali¶my do domu, na którym widniał napis: Wesołych ¶wi±t Bożego Narodzenia!
- Gwiazdka już się skończyła.
- Wiem, ale tacie nie chce się zdejmować tego wszystkiego, a czarów nie użyje, bo mugole co chwile siedz± w oknach i obserwuj± lub łaż± po podwórkach.
Za¶miałam się pod nosem i ruszyłam z V do mojego pokoju. Rozejrzałam się po nim. Na łóżku spała Amy. Obudziła się i zorientowała się, że wróciłam. Zaczęła machać ogonkiem i szczekać rado¶nie.
- Cze¶ć maleńka!
- Ale ona ¶liczna.
- No... Chcesz gor±cej czekolady do picia?
- Jasne. Przebiorę się w piżamę, a ty przynie¶.
- Ok.
Do pokoju wróciłam z wielk± tac±, dwoma kubkami, misk± z ciasteczkami i cukierkami wybuchowymi. Usiadły¶my na łóżku i zaczęły się plotki, muzyka, ¶mianie i jedzenie.
- Dochodzi trzecia w nocy. Idziemy spać?
- Nie. Nie chce żeby ten dzień się kończył. Jutro wyjeżdżasz i zostane tu sama.
- Masz Zaca. A co do niego...
- Tak?
- Tęsknie trochę.
- Van... ja...
- Skończmy to. Przecież nie będę stała na drodze do prawdziwej miło¶ci. Sorry, że o tym zaczęłam.
- Ja się nie gniewam.
Resztę nocy cały czas gadały¶my. Przed pi±t± zasnęły¶my.
Obudziłam się rano, a jej juz przy mnie nie było.
Wybiegłam z pokoju i pobiegłam do kuchni. Nessa siedziała tam i żegnała się z moimi rodzicami.
- Musze już i¶ć do domu.
- Poczekaj! Ubiorę się szybko i pójdę z tob±!
Szykowanie zajęło mi niecałe pięć minut. Znowu zbiegłam na dół. Poszły¶my drog± do jej domu.
- Dzwoń do mnie lub pisz.
- Ty do mnie też Lauru¶!
- Kocham cię siostro!
- Ja ciebie też!
Doszły¶my na miejsce. Weszły¶my do ¶rodka tylko na chwilę po ostatnia walizkę. Odprowadziłam Van do samochodu.
- Żegnaj słońce! OdwiedĽ kiedy¶ nas i Vanesse.
- Na pewno tak zrobię! Obiecuję! Żegnaj V!
Przesłała mi całuska i odjechali. Spojrzałam na jej dawny dom, na którym wisiała tabliczka: na sprzedaż! Usiadłam na schodkach i łza spłynęła mi po policzku. Ciekawa jestem kiedy j± znowu zobaczę... mam nadzieję, że szybko. Jednak chce już do Hogwartu. Wróciłam do domu i usiadłam w salonie.
- Kochanie, mamy dla ciebie niespodziankę !
- Jak±? I tak mi nic nie poprawi humoru.
- Zmienisz zdanie jak się dowiesz jak±!
Żegnaj Nesso:
Komentarzy:
Laura - Emma, Sunday, November 09, 2008, 14:07
Czekam na komentarze :*
Pozdr! <3
Margot, Sunday, November 09, 2008, 16:42
Laura, było fajnie, ale kurczę, dla mnie za słodko, te wszystkie zdrobnienia i umizgi...przekolorowane, chociaż ja lubię, jakn jest romantycznie i to pożegnanie, przecież na drugi koniec miasta to nie znaczy koniec ¶wiata^^ Było nastrojowo, to na pewno, poza tym, ciekawie opisana sytuacja na peronie :PZapraszam do M.Pears! ->new part
Parvati Patil (ZKP), Sunday, November 09, 2008, 18:30
Było fajnie, ale pojawiło się mnóstwo błędów (wybacz, że wymienię w podpunktach, ale jestem dzi¶ strasznie rozleniwiona :p) :
a) przesłodzona akcja, jak już wspomniała Marta. Wszystko takie idealne, nie ma czego¶ innego,
b) krótkie i nierozwinięte zdania, które sprawiaj±, że notka wydaje się strasznie chaotyczna. Naprawdę Ľle się czyta notkę, która ci±gle jest na zasadzie „poszedłem, zrobiłem” itp. Nie ma tu żadnych rozwinięć!
c) uczucia s± napisane krótko, zwięĽle. S±, ale tylko w najpotrzebniejszych przepadkach- od tak, było jej smutno, ok. Ale gdzie jest rozwinięcie, gdzie refleksje, przemy¶lenie bohaterki?
d) opisy, a wła¶ciwie ich brak...Dlaczego? Nie możesz kończyć na tym, że ładnie ¶wieciły gwiazdy. Tu s± same dialogi!
e) interpunkcja:
- Będę za tob± tęsknić Lauru¶.- brak przecinka przed Lauru¶. Trochę dużo tego słodzenia w imionach.
- A twoi rodzice Lauru¶ nie będ± mieć nic przeciwko?- Lauru¶ to wtr±cenie. Brak przecinka przed i po tym wyrazie.
Wybiegłam z pokoju i pobiegłam do kuchni.- powtórzenie.
Parvati Patil (ZKP), Sunday, November 09, 2008, 18:30
Uwierz mi, błędów było więcej- to tylko przykłady. Cóż, fajnie piszesz, Lauro. Masz ciekawe pomysły, tylko ich realizacja. Jeżeli chciałaby¶ posłuchać mojej rady, radziłabym Tobie skupić się przede wszystkim na zdaniach. Poćwicz sobie, spróbuj potrenować sobie rozwinięcie zdań. Bo to chyba największy bł±d notki. Pali licho przesłodzon± akcję- była, owszem, ale to zdarza się każdemu. Następn± napiszesz mniej słodk±, i będzie ok. Natomiast z tymi zdaniami to już nie tak hop-siup. Warto byłoby, żeby¶ poćwiczyła to rozwinięcia zdań. Przydałoby się, bo na razie notka jest strasznie chaotyczna i zwięĽle napisana. Na razie daję Z i z niecierpliwo¶ci± czekam na więcej. Może warto by było, żeby¶ zajrzała do Margot, czyli pamiętnika Marty Pears. Autorka pisze ¶licznym literackim językiem, poza tym ma przepięknie rozwinięte i dojrzałe zdania. Może pomogłoby Ci to w napisaniu notki? Mnie to pomaga
Pozdrawiam Cię serdecznie
Parvati:*
P.S. Zapraszam do Wiktora Kruma-> nowa notka.
Sol Angelika, Sunday, November 09, 2008, 18:44
Zgadzam się z Margot- było zdecydowanie za słodko i za idealnie. Jako¶ nie wyczułam tu prawdziwych emocji, było sztucznie i mało wci±gaj±co. Za mało opisów, sporo błędów stylistycznych. Muszę przyznać, że to jedna z Twoich gorszych notek, lecz wierzę, że będzie lepiej. Narazie daję Z
Pozdrawiam i zapraszam do Julki
Margot, Sunday, November 09, 2008, 20:21
WeĽcie dziewczyny nie stawiajcie mnie za wzór bo mi się głupio robi żadnym ideałem nie jestem a QWy tu ochy i achy Laura, było dobrze, będzie jeszcze lepiej :P ¦ciskam!
Clemence Posey, Monday, November 10, 2008, 11:29
Mi się w miarę podobało, ale jak już osoby wspomniały powyżej, troszkę przesłodzona notka, a pozatym na deugi koniec miasta to nie koniec ¶wiata..
będzie lepiej
Tinka ;(, Monday, November 10, 2008, 13:04
Spoko notka. Ciesz się że przesłodzona bo przynajmniej masz pamiętnik, a jak ja chciałam mieć i napisałam do ZKP to mi napisali że fikcji nie chc±, i w ogóle wszystko do dupy...
Parvati Patil, Monday, November 10, 2008, 16:39
Tinko, to może spróbuj napisać co¶ innego. I weĽ się nie obrażaj za to na ZKP, bo nie robimy Ci tego na zło¶ć...Je¶li nie przyjęli¶my Twojej notki, to znaczy, że akurat ona Ci nie wyszła. Spróbuj raz jeszcze z inn± postaci± lub po prostu weĽ udział w konkursie na Tonks lub Dumbledora. Droga wolna, nikt nie startuje na razie, więc je¶li naprawdę dobrze piszesz, to go wygrasz. I tyle.
Tinka :/, Monday, November 10, 2008, 17:01
Tonks albo Bumbledore? Nie rób sobie ze mnie jaj... I wcale się nie obrażam, tylko napisałam LAURZE, żeby doceniła to co ma. Notka mi wyszła najlepiej ze wszystkich dotychczasowych, tyle że jest o postaci fikcyjnej, ale ja już zmieniłam tę postać na inn±, prawdziw± zamiast mnie, oryginalnej...
Parvati Patil (ZKP), Monday, November 10, 2008, 20:53
Przepraszam, je¶li Cię uraziłam, ale wcale nie robię sobie z Ciebie, jak to potocznie ujęła¶, jaj. Dumbledore to niezwykła i m±dra postać, a Tonks jest zabawn± i pełn± żywej energii kobiet±. Osobi¶cie uważam, że s± to jedne z lpszych postaci do pisania. Jesli tak nie uważasz, to oczywi¶cie rozumiem. To tylko sugestia, nic więcej. A to dobra rada, żeby doceniała, chciałam Ci tylko pokazać, że Ty również masz na to szansę. Drzwi do konkursu na te niesamowite postacie stoj± otworem.
Laura - Emma, Wednesday, November 12, 2008, 15:15
Dzięki za szczere komentarze doceniam to Oczywiste jest, że każdemu może sie cos nie podobać.
Tinko, mam nadzieje, ze uda ci się zdobyc jakis pamiętnik, który wpadnie ci w gust!
Miejmy nadzieje, że nowa notka już w t± sobote lub niedziele !
To tyle
Pozdrawiam :*
Asim, Friday, March 14, 2014, 13:33
Strona WRS nie stwarza możliwości zaadina pytania w jakikolwiek inny sposf3b jak przez komentarze.W zakładce kontakt podany został mail kontaktowy do WRS. Staramy się odpowiadać na wszystkie zadane tam pytania.Nie wiem co się dzieje z tym WRS-em, ale polityka informowania ludzi kuleje. Nie wiem czy na fb informujecie o takich rzeczach, jeżeli tak, to weźcie pod uwage że nie wszyscy z czegoś takiego korzystają.Niestety masz rację nasz PR kuleje. Podobnie było przy dniu PI i FAME. Jak widać niestety nie zawsze wszystko wychodzi dokładnie tak, jak chcemy.Z przykrością muszę zgodzić się z przedmf3wcą, nie dość, że aktualna strona nie rozwija się(może jakieś forum małe lub chociaż shoutbox), to jeżeli dobrze pamiętam miała to być strona „tymczasowa”.Zastanawialiśmy się nad forum, ale naszym (a właściwie moim) zdaniem umarłoby ono śmiercią naturalną, natomiast shoutbox to świetny pomysł i postaram się go nawet dziś wprowadzić.B.T.W. Jeśli znasz kogoś, kto mf3głby się zająć stroną to może się do nas zgłosić (na mail WRS), bo muszę przyznać, że nikt z nas nie rwie się do tego jakoś szczegf3lnie
Irina, Friday, March 14, 2014, 20:44
A i jeszcze jedno, może ktoś <a href="http://dlghid.com">poidewzie</a>ć gdzie są koszulki na tegoroczne technikalia? Już w tamtym roku nie było nic o tym powiedziane(mam na myśli wersję męską, nie chce mi się nawet komentować wersji żeńskiej), no chyba, że nakleiliście małą karteczkę na drzwiach WRS i myśliście, że jest ok.
Spartak, Saturday, March 15, 2014, 17:40
<a href="http://tyylzuebwe.com">Thakns</a> for taking the time to post. It's lifted the level of debate
Abdallah, Saturday, March 15, 2014, 18:39
Superb inrtimaofon here, ol'e chap; keep burning the midnight oil. http://hiaikn.com nrflrpfjelc zovfhbyiof
Maud, Sunday, March 16, 2014, 08:15
cheap car injurans cheap generic viagra buy viagra online usa life insyrace policy here car insurance quotes online viagra sales
Roberta, Monday, March 17, 2014, 01:18
CDs List Buy Viagra Online Pill free car insurance estimates life insurance quotes providers cheap viagra usa buy viagra cheapest viagra online wi insurance auto free car insurance
Keyanna, Tuesday, March 18, 2014, 06:10
cialis buy viagra cheep nj car insurance in life insurance policies for seniors viagra levitra the best but cheapest car insurance
Tina, Wednesday, March 19, 2014, 17:00
cialis cheap life insurance quotes for seniors non generic viagra online cealis cialis insurance auto
Admin login | Script by Alex