Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Myślodsiewna Severusa Snape'a
Prowadzi asystentka Snape'a Meg


Dzięki wybitnej znajomości czar�w uzyskałam dostęp do osobistej myślodsiewni Mistrza Eliksir�w. Teraz będziemy mieli pełen wgląd w jego wspomnienia z młodości, a także z lat p�źniejszych... poznamy też jego osobiste przemyślenia, kłopoty i problemy, troski i radości bez potrzeby odwoływania się do legilimencji. Zapraszam serdecznie do lektury ściśle tajnych odbić duszy profesora Severusa Snape’a!

[ Powr�t ]

Niedziela, 28 Września, 2008, 10:35

Wspomnienie 52.

B�oto pod jego stopami chlupota�o nieprzyjemnie. W dodatku, mia� niezbyt przyjemne wra�enie, �e mokro i brudno jest dos�ownie wsz�dzie. Powietrze by�o wilgotne i parne, ci�ko si� oddycha�o, g�szcz amazo�skiej d�ungli sprawia�, �e �mia�kowie, pr�buj�cy si� przedrze� do jej serca, czuli si� niczym w ogromnej, niskiej szklarni. No, przynajmniej on tak si� czu�. Dobrze, �e nie mam klaustrofobii , pomy�la� z nut� ponurej satysfakcji i spojrza� z zazdro�ci� na szczup�e, wyprostowane plecy id�cej przed nim rudow�osej kobiety. Marsz trwa co najmniej siedem godzin, a po niej nie wida� �ladu zm�czenia. Nawet podczas postoj�w, kr�tkich bo kr�tkich, nie siada, zawsze stoi z boku, wspieraj�c d�onie o uda i czekaj�c na sygna� do wymarszu… jest dzielna. Dzielna i twarda.
W d�ungli znajdowali si� od trzech dni i Severus Snape z wolna dojrzewa� do uznania, �e by�y to trzy najgorsze dni jego �ycia. Morderczy marsz za przewodnikami, kt�rzy potrafili stworzy� maczetami �cie�k� nawet w g�szczu odstraszaj�cym ka�dego przeci�tnego podr�nika, dawa� si� mu we znaki.
Nie ma co ukrywa�: nie by� przyzwyczajony do takich w�dr�wek, zreszt� to nie by�a w�dr�wka w �adnym razie, ju� pr�dzej- traperska wyprawa o nieznanym ko�cu, kt�ry zdawa� si� by� r�wnie daleki, co na pocz�tku.
Mimo tego, �e czu� si� z minuty na minut� coraz gorzej, z godziny na godzin� coraz bardziej si� poci� i s�ab�, walczy�, by nie pokaza� tego po sobie zw�aszcza przed Rosell .
Na pocz�tku pr�bowa� wm�wi� sobie, �e nie chce wyj�� na mi�czaka w oczach ca�ej grupy lecz prawda by�a zgo�a inna i on o tym doskonale wiedzia�. Daj sobie spok�j, Snape , powtarza� sobie, le��c wieczorem na macie, s�uchaj�c wyciszaj�cych go odg�os�w d�ungli i wpatruj�c si� niewidz�cym wzrokiem w jasnozielone oczka moskitiery. Nie zwr�ci�by� na ni� uwagi, gdyby nie to, �e jest tak podobna do Lilly. Nie oszukuj si�, bo skrzywdzisz tylko siebie i j�.
Cho� m�wi� sobie: „nie oszukuj si�”, wyczuwa�, �e Rosell Oaks, kt�ra znajdowa�a si� w grupie z ramienia Ministerstwa i teoretycznie by�a cz�onkini� ekipy technicznej, nie mia�aby nic przeciwko zbli�eniu si� z nauczycielem eliksir�w z Hogwartu. Niejednokrotnie �apa� si� na tym, �e pod�wiadomie szuka jej spojrzenia, ale nie m�g� pozosta� oboj�tnym na fakt, i� ona robi to tak�e. Przypomnij sobie pocz�tek wyprawy, potem ten moment, gdy wsp�lnie przenosi�e� z ni� cz�no przez wysuszon� rzek�. W ostatniej chwili odwraca�a wzrok i udawa�a, �e jest wr�cz obruszona twoj� pomoc�… jak jest naprawd�?
Prawdy nie zna� ani on ani ona sama. Byli w tej samej d�ungli, poruszali si� w odleg�o�ci kilku krok�w od siebie, nie m�wi�c ju� o wsp�lnych posi�kach czy drobnych, grupowych przys�ugach, jak przenoszenie cz�na w�a�nie, czy te� asystowanie przewodnikom w polowaniu, a nie mogli znale�� do siebie drogi.
Tak, szukamy do siebie drogi lecz nie znajdujemy. Dlaczego? , zadawa� sobie ci�gle to samo pytanie i wci�� odpowiada�: Bo nie chc� jej skrzywdzi�, nie chc� oszuka�. C� z tego, skoro z ka�dym takim powt�rzeniem czu� si� coraz bardziej zagubiony i mniej pewien swoich my�li, uczu� oraz czyn�w?
Jednej nocy przy�ni�a mu si� Meg. Wszed� o p�nocy do swojego gabinetu i zobaczy� j�, siedz�c� w �awce i p�acz�c�. Chcia� do niej podej�� i pocieszy� j� lecz gdy po�o�y� d�o� na jej ramieniu i zapyta�: „Co si� sta�o”, zobaczy�, �e ona ma twarz Rosell. Obudzi� si� z tego snu, spocony i dziwnie wystraszony.
Nie zmru�y� oka a� do �witu, gdy papugi zacz�y swoje harce, my�l�c o tym dziwnym �nie i zastanawiaj�c si�, czy to nie jest jaki� znak? Jeste� �a�osny, Snape , m�wi� sobie w duchu, gdy razem z innymi wsta� i ruszy� dalej w drog�. Jeszcze kilka tygodni temu by�e� w stanie przyzna� si� sam przed sob� do uczu� wobec Meg Smith, a teraz, gdy tylko wyjecha�a, zapominasz o niej i pozwalasz zawraca� sobie g�ow� jakiej� Oaks? M�wi� i my�la� o niej: Oaks, czasem nawet jeszcze bardziej niemile ( Daj sobie z ni� spok�j, ona tylko na to czeka, to zwyk�a cizia, kt�ra chce ci� poderwa�. ), ale w g��bi duszy by� dla jej wizerunku o wiele mniej opryskliwy oraz osch�y.
Wierzy� po prostu, �e je�li b�dzie my�la� o niej w spos�b quasi - negatywny, szybciej upora si� z chaosem, jakiego by�a przyczyn�. Trzyma� si� tej teorii jak deski ratunku, a ton�� coraz bardziej.
Czasem by� w�ciek�y a� do b�lu, i� zgodzi� si� na t� wypraw� i musi znosi� t� szko�� przetrwania. W rzeczywisto�ci r�wnie potworna -a kto wie, czy nie stokro� gorsza od fizycznych trud�w- by�a dla niego obecno�� Rosell Oaks i nic nie pomaga� fakt, �e nie mieli powodu, by ze sob� rozmawia� ponad rutynowe, kontrolne pytania oraz odpowiedzi.
Ba� si� jej, ba� si�, �e przez ni� pope�ni krok zupe�nie niew�a�ciwy, nieroztropny i obfituj�cy w konsekwencje, a ich nieprzewidywalno�� by�a m�cz�ca niczym brazylijskie powietrze.
Kt�rego� dnia (w�a�ciwie nie wiedzia�, czy by� to dzie�, bo ju� dawno straci� poczucie czasu oraz wszelkie nim zainteresowanie) przewodnik z plemienia Curacao, wysoki, szczup�y Indianin w wieku oko�o trzydziestu pi�ciu lat, o stalowych oczach, mocnych rysach twarzy i wystaj�cych ko�ciach policzkowych powiedzia� co� po hiszpa�sku do Rosell (by�a jedn� z pi�ciu os�b, kt�re pos�ugiwa�y si� p�ynnie j�zykiem hiszpa�skim i jedyn�, z kt�r� przewodnik miewa� ochot� komunikowa� si� od czasu do czasu). Kiedy sko�czy�, spojrza�a na grup� (akurat byli na postoju na jakiej� mikro - polanie) i by�o od razu wiadomo, �e jej mina nie wr�y niczego dobrego.
-On m�wi, �e musimy zboczy� z drogi.- powiedzia�a. Brytyjczyk Tom uni�s� brwi i zapyta� k��liwie:
-A czy on by� �askaw poda� pow�d tej nag�ej zmiany, czy te� jest to wielka tajemnica szama�ska?
-Poda�.- Rosell rzuci�a mi piorunuj�ce spojrzenie. I dobrze. Na ka�dym kroku najch�tniej wyra�a�by zawi��, �e to nie on jest ulubie�cem przewodnika, cho� wychowywa� si� przez osiem lat w Barcelonie. -Przewodnik twierdzi, �e nie mo�emy dalej i�� t� drog�. Musimy przebi� si� przez t� prze��cz. - machn�a d�oni� w stron� majacz�cych gdzie� w oddali po lewej stronie szczyt�w (znajdowali si� w miejscu, gdzie ro�linno�� by�a mniej g�sta a wysoko�� terenu znacznie wy�sza, ni� wcze�niej).
-Ale dlaczego nie mo�emy?- Tom dr��y� dalej. Paru innych dryblas�w zacz�o kiwa� aprobuj�co g�ow� i wymienia� pod nosem niepochlebne dla przewodnika uwagi. -Droga jest, ka�dy widzi, monsuny za nami, wi�c o co chodzi?
-Dzikie Plemiona wzbraniaj� nam wst�pu.- odpowiedzia�a cicho Rosell, nie patrz�c na niego. Stoj�cy obok niej przewodnik patrzy� na nich ch�odno. Wygl�da, jakby nie by� zaskoczony ich zachowaniem lecz zniesmaczony., pomy�la� w duchu Severus, obserwuj�c Toma z niek�amanym pob�a�aniem, a by�o na co patrze�: Tom wykrzywi� si� paskudnie i wybuch� obrzydliwym �miechem. Poniewa� jednak nikt mu nie zawt�rowa�, roz�o�y� r�ce i spojrza� na przewodnika kpi�co.
-Dzikie Plemiona?- powt�rzy� z wyra�n� drwin� i niewiar�. -A sk�d on niby to wie? Mo�e duchy mu powiedzia�y? I co ze storczykiem jadowitym? On ro�nie tylko tu, w tej cholernej prze��czy nie b�dzie �ladu storczyk�w!
-On jest Indianinem, zna te ziemie o wiele lepiej, ni� my, Tom. To nasz przewo…- zacz�a Rosell, �ami�c d�onie, jednak�e Tom pokr�ci� tylko g�ow� i d�wign�� si� z maty. Chwyci� sw�j plecak i zarzuci� go sobie lekko na rami�. Pozer . Podszed� kilka krok�w w stron� �cie�ki, wiod�cej dalej w g��b d�ungli. Zatrzyma� si� tu� przed lini� g�szczu i odwr�ci� w stron� obserwuj�cej go w milczeniu grupy z roz�o�onymi r�koma i zawo�a� teatralnie:
-I co? �yj� jeszcze! Mog� i�� t� drog�!- z tymi s�owy odwr�ci� si� z szerokim u�miechem i zrobi� krok naprz�d.
Severusa tkn�o co� i podni�s� si� na nogi. Indianin z plemienia Curacao zacz�� m�wi� co� bardzo szybko, patrz�c na Toma, kt�ry zrobi� drugi krok. Mistrz Eliksir�w Hogwartu odczu� nieokre�lony niepok�j w g�osie czerwonosk�rego m�czyzny, a tak�e zobaczy� go na jasnej twarzy panny Oaks. Wymienili si� spojrzeniami i ruszyli w stron� upartego cz�onka ekspedycji, kt�ry wchodzi� coraz g��biej na �cie�k�, pogwizduj�c ra�no.
-Co za g�upiec.- przemkn�o mu przez g�ow� i ze zdziwieniem us�ysza� sw�j g�os. Od Toma, kt�ry prawie znik� za zielon� �cian� i tylko wida� by�o fragment jego pomara�czowego plecaka, dzieli�y go i Rosell jedynie cztery stopy.
Przewodnik podszed� do nich, �wierkaj�c co� gwa�townie i z�owr�bnie �aman� hiszpa�szczyzn�. Rosell odpowiedzia�a mu lecz nie dane by�o jej sko�czy�: w tej chwili rozleg� si� dziwny charkot i krzyk, a potem g�uche t�pni�cie, przypominaj�ce do z�udzenia odg�os padaj�cego bezw�adnie na ziemi� cia�a. Sekund� p�niej tak�e i on pad� na ziemi�, chwytaj�c si� konwulsyjnie za kark.

cdn.

Komentarze:


Gina
Piątek, 13 Czerwca, 2014, 01:37

generic viagra cialis viagra online ohio car insurance quotes fast affordable viagra price on the viagra pill

 


Miracle
Piątek, 13 Czerwca, 2014, 08:35

get levitra fast low car insurance rates get Viagra online cheap cialis brand

 


Rangler
Piątek, 13 Czerwca, 2014, 17:24

prednisone on-line auyo insurance quotes viagra vs cialis cheap viagra pills

 


Aneisha
Piątek, 13 Czerwca, 2014, 21:55

bin indx eur levitra4 Buy Viagra online no prescription needed generic cialai best cialis prices free car insurance

 


Fantine
Piątek, 13 Czerwca, 2014, 23:31

buy accutane online buy viagra where to buy viagra on line viagrae

 


Ving
Sobota, 14 Czerwca, 2014, 02:43

viegran tilaus fast affordable viagra reserection click here how to get viagra without a prescription

 


Doll
Sobota, 14 Czerwca, 2014, 03:33

cheap cialis sale order viagra without a prescription cialis price list sildenafil

 


Torn
Sobota, 14 Czerwca, 2014, 23:45

new york life term life insurance rates viagra cialis online sale viagra viraga

 


Flip
Niedziela, 15 Czerwca, 2014, 06:31

buy genaric viagra baker auto insurance generic viagra online no prescription viagra for sale

 


Eternity
Niedziela, 15 Czerwca, 2014, 12:24

feedback on buying cialis online from MD price trusted online viagra sales click here to get started no prescription brand viagra auto insurance online quote

 


Aira
Niedziela, 15 Czerwca, 2014, 17:30

mobile cialis levitra online propecia pills Viagra purchase

 


Jalia
Niedziela, 15 Czerwca, 2014, 20:26

car insurance quotes free purchase viagra prescription free cialis cheep car insurance

 


Sailor
Poniedziałek, 16 Czerwca, 2014, 01:23

nj cheap auto insurance young impotence car insurance free quote cheap online car insurance

 


Jeslyn
Środa, 18 Czerwca, 2014, 15:09

buy cialis with no prescription without prescription viagra generic cialis tadalafil CIELIS

 


Ronalee
Czwartek, 19 Czerwca, 2014, 06:31

cheap daily cialis share impotence prostatectomy cheap cialis ordering using a mastercard definition impotence

 


Liberty
Piątek, 27 Czerwca, 2014, 10:32

cheap auto insurance generic viagra enzyte tv even been

 


Jeneva
Wtorek, 15 Lipca, 2014, 00:59

cheap auto insurance buy cialas on line guys expect visitor behavior any evidence

 


Kaylea
Piątek, 18 Lipca, 2014, 04:38

insurance auto quote truck gets levitra sales creating highly

 


Kristabelle
Poniedziałek, 21 Lipca, 2014, 08:59

viagra online value fast higher order cheap car insurance Chep auto incherance

 


horny
Poniedziałek, 21 Lipca, 2014, 18:12

gYsCCx http://www.QS3PE5ZGdxC9IoVKTAPT2DBYpPkMKqfz.com

« 1 7 8 9 10 11 12 13 »

Tw�j komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki