Witam Was ju� w 5 wydaniu naszego wspania�ego �onglera!
Zasz�y pewna zmiana, o kt�rej musimy Was poinformowa�... Ot� teraz mamy 2 redakt�r�w naczelnych : Nik� 1310 oraz Seamusa Finngana.
Mimo �e do naszej gazety do��czy�o kilka os�b, nadal poszukujemy redaktor�w. Podania mo�ecie wysy�a� na adres naszej redakcji.
Tylko musi by� pe�niony jeden warunek! KA�DY, KTO CHCE SI� UBIEGA� O TO STANOWISKO MUSI MIE� POWY�EJ 12 LAT!
Jak narazie to tyle og�osze�, pozostaje �yczy� tylko mi�ej lektury!
Na pocz�tek przedstawiamy artyku� naszej nowej redaktorki, Cathrine:
Nowe dzie�o Gilderoy’a Lockharta?
Na pewno pami�tacie przeceniaj�cego siebie by�ego nauczyciela Obrony przed Czarn� Magi�, w�a�ciciela najpi�kniejszego u�miechu, Gilderoy’a Lockharta. Prawda? I zapewne pami�tacie, �e w bynajmniej dziwnych i nie do ko�ca wyja�nionych okoliczno�ciach owy ‘idea�’, jak go mo�na nazwa� przy zupe�nej utracie zmys��w, straci� pami��. Le�a� w Szpitalu �w. Munga, gdzie od nowa uczy� si� pisa�, czyta�, liczy� i innych dziecinnych… rzeczy tego typu.
O ile od tej pory nie by�o o nim s�ycha�, chcia�am jednak przeprowadzi� z nim wywiad. Niestety – trafi�am na ‘por� spania’, jak to okre�li�a piel�gniarka. Tylko dlaczego ta ‘pora spania’ trwa ca�y dzie�?
W ka�dym b�d� razie wywiadu z nim nie przeprowadzi�am. Uda�o mi si� jednak dosta� do Hanny Werbeck – siostry Celestyny, jednocze�nie piel�gniarki ze �w. Munga. Hanna mia�a do�� dobry kontakt z Lockhartem – o ile to nie jest ma�o powiedziane.
Z rozmowy przeprowadzonej z Hann� wywnioskowa�am, �e Lockharta si� uczy bardzo szybko oraz, �e… Uwaga! Chce wyda� sw� kolejn� powie��!
Tak, w�a�nie dlatego nie mog�am si� do niego dosta�! Podobno by� wielce zaj�ty ‘tworzeniem’ – jak to uj�a Hanna. Ale czy na pewno tworzy� ‘powie��’?
Piel�gniarka zdradzi�a mi, i� Gilderoy ma ju� nawet tytu� nowej ksi��ki! B�dzie on brzmia� „Jak poskromi� wilko�aka”. C�… Jak wida� utrata pami�ci chyba nie przywr�ci�a mu zmys��w… A szkoda…
Osobi�cie ciekawa jestem, czy Gilderoy sko�czy to ‘co�’. A je�li sko�czy, – jakie to b�dzie? Poczekamy, po�yjemy… Mo�e zobaczymy… Je�eli cokolwiek z tego wyjdzie.
A teraz przeczytajcie dzie�o Bellatrix Lestrange:
Sekrety Severusa Snape’a
Tylko na �amach naszego pisma Mistrz Eliksir�w zdobywa si� na szokuj�ce wyznania!
„M�j ojciec, w przeciwie�stwie do matki, by� mugolem, w zwi�zku z czym prowadzi�em „podw�jne �ycie”. Rok szkolny mia�em zarezerwowany na pobyt w Hogwarcie. Przez dziesi�� miesi�cy nie widzia�em rodzic�w, co jak najbardziej by�o mi na r�k�, gdy� z natury jestem raczej cz�owiekiem cichym i zamkni�tym w sobie, wi�c wola�em siedzie� samotnie w k�cie lochu, ni� je�� wsp�lne obiadki urozmaicane rozmowami. Dla matki moje zachowanie by�o naturalne – w ko�cu i osobowo�� i wygl�d odziedziczy�em po niej. Ale ojciec… Ojciec to ju� osobna historia. Podczas wakacji koniecznie chcia� nadrabia� stracony czas. Zawsze bra� miesi�czny urlop, aby�my mogli go sp�dzi� razem, jak tatu� i jego synek.
No wi�c… Ojciec by� wiecznie roze�mianym i nieco zwariowanym cz�owiekiem. Wyobra�acie sobie mnie tkwi�cego w jednym pokoju z nim?! Koszmar. A tak w�a�nie by�o, gdy wr�ci�em do domu po pierwszym roku. Wyjechali�my we tr�jk� nad morze, jednak mama by�a jakby nieobecna. Wola�a siedzie� w domu i gra� sama ze sob� w szachy czarodziej�w. Rozumia�em j�. Te� bym wola�. Ale ojciec ju� pierwszego dnia pobytu postanowi� zabra� nie na zakupy, by uzupe�ni� moj� mugolsk� garderob�. Sta�em w szatni, przymierzaj�c coraz to mniejsze rozmiary bielizny, gdy jaka� dziewczyna (by�a ode mnie mo�e o rok starsza) odsun�a zas�onk�. Zasta�a mnie w samych bokserkach. Warto wspomnie�, �e tatu� poda� mi rozmiar ( a zatem i wz�r) dla o�miolatk�w. No c�, te dla starszych by�y za du�e. A owa bielizna by�a nader interesuj�ca: r�owa w b��kitne nietoperze. Na marginesie: z czasem tak si� do nich przyzwyczai�em, �e u�ywam ich do dzi�. W�a�nie przez to wygl�dam na wychudzonego. Musz� zachowa� lini�, by si� w nie wbi�.
Dziewczyna o niezwykle zimnym spojrzeniu i wyrafinowanym wyrazie twarzy zacz�a si� bezczelnie �mia�. Nie by�o innego wyj�cia: nie szukaj�c ju� nic innego, kaza�em ojcu jak najszybciej zap�aci� za to, co mia�em na sobie i opu�ci� sklep.
Dziewczyna, z kt�r� m�g�bym sp�dzi� ca�e �ycie (nie, nie zakocha�bym si� w niej, po prostu by�a moj� bratni� dusz� – czu�em to. Wystarczy, �e wspomn� to jej spojrzenie…) wy�mia�a mnie. Jakby tego by�o ma�o, spotka�em si� z ni� w Hogwarcie. Przenios�a si� z Hiszpanii, i zacz�a nauk� w Hogwarcie od trzeciego roku. Stara�em si� unika� tej dziewczyny, jednak by�o trudno – zosta�a �lizgonk�.
I tak za du�o ju� powiedzia�em, nie liczcie na wi�cej. I ani s�owa o tym, co przeczytali�cie!”
Pozostaje nam tylko wsp�czu� profesorowi. Swoj� drog� – interesuj�ce. Severusa Snape znalaz� �yciow� partnerk�, jednak ze wzgl�du na pewne okoliczno�ci nie mia� odwagi bli�ej jej pozna�. Mo�e nie chodzi tylko o to? Rozprawcie si� z tym sami!
Teraz kr�tki, ale bardzo ciekawy artyku� Belgarath'a:
Czary pomocne przy sprz�taniu w domu itp.
SKURGE - zakl�cie oczyszczaj�ce z r�nych zanieczyszcze� usuwa klej�c� i niebezpieczn� ektoplazm� i r�nego rodzaju brud. COLLOPORTUS - zakl�cie to s�u�y do zamykania drzwi, DIFFINDO -zakl�cie rozpruwaj�ce np. torby, reklam�wki nie mog�ce si� otworzy�, WADDIWASI - odblokowanie zapchanego otworu, IMPREVIOUS - zakl�cie, kt�re zape�nia dany obiekt wod�, REPARO - zakl�cie naprawiaj�ce uszkodzone przedmioty, AGUAMENTI - przyzywanie wody do naczynia, ALOHOMORA - zakl�cie otwieraj�ce zamki drzwi, okien, kufr�w, itp.
A teraz zapraszamy do mi�ej lekturki autorstwa naszego naczelnego, Seamusa Finnigana:
Wasz wspania�y i jedyny w swoim rodzaju redaktor ma dla was niespodziank�! Po d�ugich rozmowach i naradach uda�o przekona� nam si� by�ego ministra Magii Korneliusza Knota do rozmowy! Zobaczcie koniecznie!
Seamus Finnigan: Witam panie premierze! Dzi�kuj� za znalezienie dla mnie czasu, to dla mnie bardzo wa�ne. Korneliusz Knot: Prosz� bardzo. Uwielbiam wywiady z moj� skromn� osob�. S.F: Naprawd�? W gazetach udziela pan wywiad�w do�� rzadko. K.N: Tak, to prawda. Pow�d jest prosty: Lubi� zadowala� fan�w mniej ekskluzywnych gazet takich jak: ‘�wi�skie sprawy”, „�ycie na szarlotk�” oraz „Chwila dramatu”. S.F: Yyy, nigdy nie s�ysza�em o takich gazetach, panie premierze. K.N: I oto chodzi, panie redaktorze. Kto czyta takie szmat�awce, jak nie wie�niacy i czarodzieje, kt�rzy nie wyczekuj� straszliwej prawdy, tylko g�upich przepis�w na magiczn� szarlotk�, czy porad, jak prawid�owo od�ywia� �winie. S.F: Przypuszczam wi�c, �e jest to do�� komfortowe posuni�cie z pana strony. K.N: A jak�e! Nie musz� obawia� si� z�o�liwych komentarzy na sw�j temat. S.F: Gratuluj� pomys�owo�ci (niezauwa�enie teatralnie podnosi wzrok ku sufitowi). Przejd�my wi�c do innego tematu. Hmm, zwolnienie pana z urz�du ministra magii. Jak pan przyj�� wiadomo�� o odsuni�ciu pana od w�adzy? K.N: Ja? To by�o okropne! Tyle lat sz�o mi tak dobrze, a tu przez drobn� pomy�k� ludzie mnie znienawidzili! S.F: Drobn�? Panie Knot, to by�a najgorsza wpadka z serii, kt�re pan pope�ni�. Moim zdaniem, zas�u�enie pana zdj�li. K.N: Co pan opowiada! �wiat czarodziej�w w �yciu nie mia� tak dobrego ministra! S.F: Chyba joke! Niestety, ale nie by� pan w moich oczach wzorem do na�ladowania. Ale nie jest pan tutaj, aby si� ze mn� k��ci�. Jak ocenia pan prac� nowego ministra, Rufusa Scrimgeoura? K.N: Szczerze? Nie wni�s� nic do ministerstwa, opr�cz strach i paniki. Nie lepiej by�o nie informowa� spo�eczno�ci czarodziej�w o powrocie Sam-Wiesz-Kogo? S.F: Chyba pan �artuje! Najwi�kszy czarnoksi�nik naszych czas�w dzia�a, a pan nie chce, aby wszyscy o tym wiedzieli? To by�oby r�wnoznaczne… niech sam pan doko�czy. Czy mam dobre spostrze�enia, �e jest pan zazdrosny za naszego nowego premiera? K.N: Oczywi�cie, �e tak! I nadal twierdz�, �e to ja by�bym najlepszych kandydatem na to stanowisko. S.F: Hmm, hehe. C�, dzi�kuj� panu za wywiad. Mam nadziej�, �e jeszcze si� spotkamy! (oby nie) K.N: Ja te� dzi�kuj�!
A teraz przechodzimy do dzia��w prowadzonych przez KaRoLe: Moda!
Dla kobiet:
Dla m�czyzn:
Dla dziewczyn (11-18 lat):
Dla ch�opak�w (11-18 lat):
Dla dziewczynek (do 11 lat):
Dla ch�opc�w (do 11 lat):
Wywiad z Pansy Parkinson!
Zapraszam do czytania!
1.
Karolalaczego uwielbiasz nosi� r�ow� bielizn�?
Pansy:Nie tylko bielizn�! Nosz� te� r�owe skarpetki i po�czochy. To ulubiony kolor profesora Snape'a, cho� profesor si� do tego nie przyznaje. Poj�cia nie mam dlaczego
2.
Karola:Czego zazdro�cisz Hermionie Granger?
Pansy:Tego �e r� bardziej pasuje do jej karnacji (shit!)
3.
Karola:Widze �e masz obrzydliwy tr�dzik. co robisz, ze ci sie tak rozrasta?
Pansy:Ach, wiedzia�am �e mi tego pozazdro�cisz!! Jestem wiern� czytelniczk� magazyn�w "Pryszczilla" i "Zr�b si� na wied�m�", to im zawdzi�czam m�j niepowtarzalny i niepodrabialny wygl�d!
4.Karola:Jeste� w�ciek�a, �e Malfoy w kt�rym si� kochasz, od lat woli Hermion�;d
Pansy:Ach, ja i Draco to typowy przyk�ad toksycznego zwi�zku. Ju� nie raz niemal�e ca�y Hogwart poszed� w powietrze przy naszych codziennych k��tniach. Draco ci�gle mi wypomina fakt, i� Snapusiowi...profesorowi Snape'owi robie skarpetki na drutach, a jemu nie. Biedn� Granger czeka wi�c katorga i nie ma powod�w do zazdro�ci
5.
Karola:.Dlaczego podlizujesz si� Snape'owi
Pansy:Podlizywa� si�?? Czy noszenie mu teczki, czyszczenie but�w elikisirem grzybob�jczym, robienie na drutach r�owych pi�am na Bo�e Narodzenie i we�nianych skarpetek na Wielkanoc, parzenie zio�owej herbatki co wiecz�r i �piewanie "Kocio�ka pe�nego gor�cej mi�o�ci" na dzie� dobry mo�na nazwa� podlizywaniem??
6.
Karola:Jak to si� sta�o, �e mia�a� romans z opiekunem �lizgon�w??
Pansy:Po��czy�a nas mi�o�� do szamponu z wyci�giem z gumoch�ona. �wietny, aczkolwiek niedoceniony produkt!
7.
Karolazi�kuje,�e zgodzi�a� si� odpowiedzie� na moje pytania�ycz� mi�ego dnia!!
Pansyla Ciebie te� b�dzie mi�y, o ile nie jeste� Gryfonk�...Bo w�a�nie mam nag�� potrzebe poprawienia sobie humoru ...Adieu
Wywiad z Sarenk�:
1.
Karolalaczego w�a�nie ten pami�tnik wybra�a�?
Sarenka: Na pomys� wpad�am ja.
Z pocz�tku chcia�am sama prowadzi� pami�tnik sama-Angeliny. Potem jednak zaproponowa�am to Mice@
Ch�tnie sie zgodzi�a. I tak si� to wszystko zacz�o.
Zawsze bardzo lubi�am Angelin�. G��wnie chodzi�o nam, �eby znale�� pokrewne dusze,przyjaci�ki lub bli�niaczki.
2.
K:Czy w rzeczywisto�ci te� k��cicie si� o ch�opak�w?
S:Hmm ale pytanie. C� raczej nie. Mieszkamy od siebie dosy� daleko. Po za tym, mamy odmienne gusty co do ch�opak�w.
3.
Klaczego uwa�acie si� za GWIAZDY?
S:Hm dosy� dziwne pytanie. C� nikt nie jest idea�em , a ja nie uwa�am sie za gwiazd�. Nie wiem kto tak powiedzia�.
4.
K:Ile czasu zajmuje wam napisanie jednej noci?
S:Gdy pisz� sama to jakie� pi�tna�cie, dwadzie�cia minutut. Zalezy czy mam wen�. Wsp�lne notki powstaj� na gadu gadu.
C� notki narazie sie nie pojawiaj� bo ja nie mam kontaktu z Dominik�. A teraz kolej na notk� Katie.
5.
K:Wolicie s�odycze czy warzywa i dlaczego?
S:C� chyba jednak s�odycze;*
Poniewa� mhm sa s�odkie i po prostu dobre. Gdybym mia�a natomiast wybierac pomi�dzy warzywami a owocami czy s�odyczami wybra�abym owoce.
6.
K:Nikt lepiej nie poprowadzi tego pami�tnika od nas,bo...jak doko�czy�yby�cie te zdanie
S:Bo jeste�my niezast�pionymi zakr�conymi dziewczynami. Bez nas ten pami�tnik straci�by urok.
7.
K:S�ysza�am, �e nie macie talentu do pisania a Wasze nocie tylko ,,zapychaj�" stron�. Co o tym my�licie?
S:To ka�dy mo�e o ka�dym powiedzie�. Ka�dy ma talent w sobie.Jedni wi�kszy, drudzy mniejszy. C� gdyby Guardian my�la� �e zapychaj� stron� ju� by dawno usun��.
A teraz zapraszam na ostatnie artyku�y w wykonaniu Maggie Smith:
GOBLINY ZAWAR�Y PAKT Z
TROLLAMI??
Od dawna wiadomo, �e te dwie rasy zawsze ze sob� konkurowa�y. Trolle lubi�y d�uba� w nosie i po�era� myszy, natomiast gobliny lubi� �ycie, o kt�rym nikt nic nie wie. Lubi� skryto�� i tajemniczo��.
Po wielkiej wojnie mi�dzy trollami i goblinami w 1850 roku populacja czarodziejska uwa�a�a, �e tych dwoje nie dogada sie za �adne skarby. Chyba si� pomylili.
Dnia 10 listopada goblin o numerze identyfikacyjnym 2745B wkroczy� do Ministerstwa Magii i zaj�� termin w tak zwanym "Pokoju Przyja�ni". O co chodzi? W tym pokoju sk�ada si� pro�b� o rezerwacj� terminu, w kt�rym niezgodne strony musza si� stawi� w Ministerstwie i nast�puje pokojowe pogodzenie stron. Co najdziwniejsze, na raporcie napisane by�o:
Poni�ej by�o kilkana�cie podpis�w, w tym samego Rufusa Scrimogeura.
Czy pokojowe pojednanie si� odby�o? Nie. A dlaczego? Gdy przyw�dca trolli, Golderth wkroczy� do Ministerstwa przypadkowo wpakowa� swoja nog� w Fontann� Zwyci�stwa niszcz�c Goblina. Gobliny w ataku furii rzuci�y sie na trolla. Jak to si� sko�czy�o? Lepiej nie wiedzie�. Wiadomo tylko, ze po goblinach zosta�a tylko puszka krwi.
DUMBLEDORE UK�ADA
KOL�DY?
Niedawno dowiedzieli�my si� dziwnej rzeczy, kt�r� postanowili�my sprawdzi�. Niestety okaza�a si� ona prawd�. Wspania�y mag, Albus Dumbledore, tak bardzo ukocha� Mugoli, �e podszywa� si� pod znanych kompozytor�w. Min. Wyst�powa� jako Mozart i Vivaldi. Nie bylby to tak wielki szok, gdyby nie to, �e Albus kocha kol�dy i sam je uk�ada!
Chocia�by znana kol�da " Do szopy hipogryfy do szopy wszyscy wraz..." jest autorstwa Albusa Dumbledore'a!
Jak to t�umaczy sam Dumbledore?
M.S. - Panie Dumbledore, jak pan wyt�umaczy fakt, �e oskar�ono pana o pogard� dla Mugolskiego �wiata i podszywanie si� pod s�awnych kompozytorow?
A.D. - Maggie, chcesz moze dropsa?
- Zada�am pytanie, czy m�g�by pan odpowiedzie�?
- Ach.. Tak... Wi�c wezm� dropsa i powiem. ( Bierze dropsa i zaczyna m�wi�) C�...mmm... nie przejmuj� si� tym �e....mmm... kto� o mnie...mmmm.... rozpowiada plotki, bo...mmm (Dumbledore robi sie czerwony i zaczyna sie krztusi�)
- Panie Dumbledore! Zakrztusi� si� pan? (Pad�o jedno zakl�cie i Dumbledore powr�ci� do normalnego koloru sk�ry)
- Oj... no wiec... Nie obchodzi mnie to, co kto� sobie ubzdura�, bo to banialuki i tyle. A kol�dy owszem, lubi�. Potwierdzaj� to moje bokserki, kt�re kupi�em id�c na spotkanie (Dumbedore wyjmuje z siatki par� czerwonych bokserek w renifery i prezenty pod choinkami)
- Eee... No tak... C�, dzi�kuj� za rozmow�...
Jak wida� Dumbledore kocha �wi�ta, a my nie zak��cajmy mu tego nastroju.
A oto nades�any artyku� od Aurory Silverstone:
Voldemort i Hitler tak r�ni, a jak podobni
Voldemort i Hitler dwa najwi�ksze czarne charaktery tego �wiata. Jeden reprezentuje uosobienie z�a �wiata czarodziej�w. Drugi to najwi�kszy tyran �wiata mugoli. Tych dw�ch pan�w wiele dzieli, ale r�wnie du�o ��czy. Czy�by Rowling tworz�c posta� Czarnego Pana wzorowa�a si� w�a�nie na Adolfie?
Tutaj zdania mog� by� podzielone. Aczkolwiek wydaj� mi si�, �e pierwowzorem Voldemorta jest nikt inny jak Furer. Do takiego wniosku dosz�am kiedy przeczyta�am wszystkie cz�ci naszej kochanej sagi, a dodatkowo ogbejrzenie film�w,kolejny raz, zmusi�o mnie to do przemy�le�, a te z kolei doprowadzi�y do tego, �e zacz�am analizowa�. Taki juz m�j logiczny umys� :P. Zacz�am ��czy� pewne fakty i natrafi�am w�a�nie na to podobie�stwo.
Jak do tego dosz�am? Ot� poka�� to najlepiej pokazuj�c sylwetki wy�ej wymienionych. Zaczn� mo�e od element�w w moich rozwa�aniach nie istotnych.
Adolf Hitler urodzi� si� 20 kwietnia 1889 roku w wielodzietnej rodzinie. Jego ojciec pracowa� w s�u�bie celnej, a matka pracowa�a jako s�u��ca i opiekunka dzieci z poprzedniego ma��e�stwa swojego przysz�ego m�a. Jak wida�, mimo bliskiego pokrewie�stwa r�ni�a ich pozycja spo�eczna. Tom Marvolo Riddle, urodzony 31 grudnia 1926, by� jedynym synem mugola Toma Riddla i Meropy Graunt. Jego rodzice z kolei, nie mieli �lubu. Riddle senior pot�pi� i porzuci� matk� swojego dziecka gdy dowiedzia� si�, �e ta jest czarownic�.
Obydwaj nie mieli szcz�liwego dzieci�stwa. Tom wychowa� si� w domu dziecka, od ma�ego przejawiaj�c sympati� do pastwienia si� nad innymi. Widzimy to dok�adnie w Harry'm Potterze i Ksi�ciu P�krwi, kiedy w�drujemy wraz z Harrym i profesorem Dumbledore w wspomnieniach zatopionych w my�losiewni. Obydwaj ch�opcy byli zdolnymi uczniami, szczeg�lnie w dziedzinach, kt�re ich interesowa�y. M�ody Adolf uczy� si� w s�ynnej szkole prowadzonej przez benedyktyn�w. Od dziecka interesowa� si� sztuk�, chcia� zasta� malarzem. W tym tak�e okresie jego �ycia zrodzi�o si� zainteresowanie religi�. M�ody Riddle, jak wiemy, uczy� si� w Hogwarcie, Szkole Magii i Czarodziejstwa. Szko�a ta mia�a wielka renom�. Interesowa� sie czarn� magi�, jak nas to nie dziwi.
Chcia� zosta� nauczycielem Obrony przed Ciemnymi Mocami, ale nie zgodzi� si� na to �wczesny dyrektor szko�y. Marzenia obu ch�opc�w nie mia�y dalszej drogi realizacji.
Jak wida�, ju� w dzieci�stwie zauwa�alne s� podobie�stwa. Nie one s� jednak najwa�niejsze. To co najbardziej sk�ania ku por�wnywaniu i ��czeniu tych dw�ch to ich skrajny rasizm i wielka ��dza w�adzy. Jak zrodzi�a si� wspomniana niech��? Obydwaj po sko�czeniu szko�y chwytali si� prac dorywczych. Hitler malowa�, a sprzedaj�c swoje dzie�a bogatym �ydom zarabia� na �ycie. Niech�� do tej narodowo�ci zrodzi�a si� z tego, �e musia� poni�a� sie przed nimi by cokolwiek sprzeda�. A jak to by�o z Voldemortem? Kiedy i w jaki spos�b narodzi�a si� jego niech�� do mugoli? Gdy Albus Dumbledore przyby� do sieroci�ca, w kt�rym wychowywa� si� Tom powiadomi� go o tym �e dosta� si� do Hogwartu. Odpowiedzia� mu o jego pochodzeniu, a ten nie by� w stanie uwierzy�, �e jego matka, zmar�a w tak normalny spos�b i zostawi�a go w mugolskim sieroci�cu, mog�a by� czarownic�, dlatego te� wola� my�le�, �e to jego ojciec by� czarodziejem. Tak jednak nie by�o. W tedy w�a�nie narodzi� si� wstr�t do wszystkiego, co pospolite i mugolskie, zw�aszcza do imienia "Tom", jego zdaniem pospolitego i nieczarodziejskiego.
W ko�cu jednak uda�o im si� wybi�. Pomi�my juz jak do tego dosz�o. Po prostu, uda�o im si�, otaczali si� odpowiednimi lud�mi, wykazali si� pewnymi umiej�tno�ciami. W ka�dym razie stali si� kim�. Obydwaj zacz�li skupia� w ok� siebie masy ludzi. Obydwaj potrafili poci�gan�� za sob� innych. Mieli olbrzymi� charyzm�. Otaczali si� elitarnymi organizacjami. Czy� Hitler nie otacza� si� Gestapo, oddzia�ami SS? A czym otacza� si� Voldemort? Dru�yn� �miercio�erc�w, wilko�akami, inferiusami, olbrzymami dementorami. Ka�dy z nich stworzy� w�asn� armi�, Adolf Wermacht, a Tom czy on nie mia� ludzi gotowych p�j�� za nim? Oczywi�cie. Obydwaj uhonorowani szczeg�lny okre�leniem przez swoich poplecznik�w: Furer czy Czarny Pan. Obydwaj doprowadzili do wybuchu wojny. Obydwaj nie znali lito�ci, przez nich zgin�o mn�stwo ludzi. Z obydwoma walczy� ca�y ich �wiat. Tworzy�y sie tajne organizacje przeciwko nim. Przyk�adem mog�aby by� chocia�by podziemne pa�stwo polskie, AK czy Zakon Feniksa. Obydwaj uwa�ali si� za wyj�tkowych, pozbywali sie tych niepotrzebnych. Obydwaj mieli wielkie plany, chcieli stworzy� wielk�, w�asn� pot�g�, chcieli rz�dzi� ca�ym �wczesnym im �wiatem.
Zar�wno o Hitlerze jak i Czarnym Panu s�uch na jaki� czas zagin��. Potem powr�cili do swej pot�gi, jednak�e obaj sko�czyli mizernie. Hitler pope�ni� samob�jstwo, uprzedzaj�c sw�j upadek. A Voldemort zgin��, przez w�asn� g�upot�, dosta� swoim w�asnym zakl�ciem. Kolejn� kontrowersj� jest znikni�cie rzekome znikni�cie Hitlera po upozorowanym samob�jstwie (nikt nie wie jak by�o na prawd�), czy� niepodobne do znikni�cia Voldemorta po ataku na ma�ego Pottera?
Ju� chcia�am sko�czy� ten artyku� kiedy uzmys�owi�am sobie jeszcze jeden bardzo istotny fakt: znak. Zar�wno Voldemort jak i Hitler mieli sw�j znak, mam tutaj na my�li Mroczny Znak oraz Swastyk�. Czy� to nie kolejny pow�d do ��czenia tych pan�w?
Podobie�stw mo�na by znale�� jeszcze bardzo wiele. Moja analiza tych dw�ch postaci by�a bardzo powierzchowna, ale mimo to pokaza�a niew�tpliwe podobie�stwo Lorda Voldemorta do Adolfa Hitlera. My�l�, �e Furer by� dla naszej drogiej Asi Kasi inspiracj� do stworzenia tej gorszej strony magicznego �wiata. Pisz�c nie zwa�a�am na niew�tpliwe r�nice, skupi�am si� na podobie�stwach. Mo�e to m�j b��d, ale �eby zatrze� ten cie� podam dwie bardzo istotne r�nice: Hitler nie anga�owa� si� osobi�cie w wywo�an� przez siebie wojn�, w przeciwie�stwie do Voldiego, walczy� jednak na froncie podczas I wojny �wiatowej i to bardzo dzielnie. Armia Furera by�a bardziej liczebna i mia�a bardziej z�o�on� struktur� ni� armia Czarnego Pana. Rozwa�aj�c moj� teori� na pewnym forum po�wi�conym Potterowi , tam w�a�nie zwr�cono mi uwag� na r�nice, przeczyta�am pewne zdanie, niech b�dzie ono zako�czeniem mojego wywodu:
...szeroko rozumiany strach najlepiej odnie�� do czego�, co si� zna z autopsji i/lub w�asnej historii...
My�l�, �e si� Wam podoba�o i zapraszamy do czytania nast�pnych numer�w!
qjur zvthe man and I milky on this unsympathetic (which is a remittent of a twopenny distributed mesas) http://sildenafiltotake.com/ - generic cialis cheapest price