Następnego dnia na śniadaniu w sali wspólnej.
-Proszę o uwagę!!!-Dyrektor zadzwonił łyżeczką w swój kielich.
-Mam do ogłoszenia ważną wiadomość!!!-Twarze wszystkich zebranych zwróciły się w stronę stołu nauczycielskiego.
-Jak pewnie wiecie, zbliża się ważna dla Hogwartu rocznica oraz połączona z tym wydarzeniem koniunkcja...-spojrzenie z nad okularów połówek-...i związane z tym atrakcje. Cichy szmer wśród uczniów...
-Wasi opiekunowie pouczą was co do waszych obowiązków i ostrzegą- po raz kolejny!!-znaczące spojrzenie- O wiążących się z koniunkcją zagrożeniach.
Po tych słowach kilkoro z uczniów widocznie spuściło smutno głowy...Niewielka blondynka z pierwszej klasy Huffelpufa cichutko zapłakała...Pałkarz z Revenclawu- Carad uśmiechnął się smutno do swojej dziewczyny-siedzącej obok zmartwionej Sollay, poza nimi jeszcze kilkoro osób miało zatroskane twarze, a wśród nich...
-Remus, stary niema strachu, będzie dobrze-James klepał kolegę po zgarbionych plecach. Chłopak próbował uśmiechnąć się dzielnie ale jakoś słabo mu wyszło.
-Damy radę!-dodał Black-Jak nie damy jak damy!
Dumbeldore nie skończył jeszcze przemawiać...
-Niema strachu moi mili!- uśmiechnął się szeroko- Dawaliśmy sobie rade w trudniejszych sytuacjach!Poza tym- tu puścił oczko- ta rocznica będzie wyjątkowa...Ale to już tajemnica!
Miałam wiele wolnego czasu w nadchodzący weekend, więc wybrałam się do Homesgate na drobne zakupy. Po drodze spotkałam Amelię Bones i jej brata Edgara lubiłam ich, byli bystrymi, zdolnymi uczniami, poza tym Ame dała sie lubić...miała w zwyczaju najpierw wysłuchać dopiero pojąć decyzje po czyjej stronie stanie....tak właśnie sie poznałyśmy. Kłóciłam sie z Bellatrix (nie przepadałyśmy za sobą), kuzynką Syriusza na temat charłaków no i gdyby nie Ame to chyba by wyszedł z tego pojedynek w środku korytarza, a Ona tak poprowadziła dyskusję że po chwili cała klasa, nie wyłączając profesora Flitwicka, który właśnie przechodził, tkwiła w debacie na ten temat -pokojowej debacie...
(Stąd też przyszedł mi do głowy pomysł, z którego chciałam później skorzystać...Opiszę to przy pierwszej wolnej chwili...)
... która nie w smak była naszej drogiej Bi Bi (oh jak ona nie znosiła tego zdrobnienia ];-P), tak Ame dostała przydomek "Rozjemca".
Namówili mnie na butelkę piwa kremowego, po której poprawił mi sie humor...
Miałam ochotę na dzień beztroski. Keyl nie pojawiał się od dłuższego czasu, co dawało mi cień złudzenia że wszystko jest tak jak w normalnym życiu....prawie...
Po pożegnaniu się z rodzeństwem, pomaszerowałam z zamiarem zajrzenia do księgarni Esy Floresy gdy nagle...
-Ej!Gdzie się włóczysz...-odwróciła się w stronę, z której okryty szarym płaszczem mężczyzna, wołał na kogoś stojącego tuż za rogiem sklepu pana Olivandera. Głos miał niski, niepokojąco uprzejmy i niebezpieczny-...miałeś coś dla mnie zrobić...Już miała się odwrócić i odejść kiedy z za rogu wyjrzała wystraszona twarz jednego z uczniów....Błysnęło pasmo białych włosów...Hmmm. Malfoy....
Co tym razem knujesz?!Niech tam wolny dzień!Trzeba pilnować spraw...
*Zobaczymy co chowasz przedemną.....*
Stanęłam jak wryta....poczułam jak impuls przeskakuje w powietrzu między chłopakiem i nieznajomym...On mu czytał w myślach....
Niewielu ludzi posiadło tak trudną sztukę ligilimencji, łatwiej było nauczyć się tworzyć bariery myślowe, aby taką penetracje utrudnić, lub ją zniweczyć,co innego umieć tak łatwo i płynnie wnikać w czyjś umysł....co innego Ja, lecz jak dla mnie, ten rodzaj siły był zbyt wielkim wyzwaniem...niewiedząc z kim mam do czynienia...postanowiłam się nie zdradzać. Po chwili poczułam inny impuls cichy i prawie nieuchwytny...prawie..bądź co bądź byłam jego uczennicą.
Odwróciłam się, upewniając wcześniej czy nieznajomy go nie wyczuł...W porządku. Odwróciłam się, Kot stał dwie ulice dalej...W pobliżu nikt się nie kręcił, więc podeszłam i spytałam normalnie.
-Co się dzieje?-z właściwą sobie,trochę irytującą-nonszalancją odparł...
-Nic co nie przebiega zgodnie z planem....
*1 2 3 4...tylko spokojnie...*
-Możesz mi zatem powiedzieć, dlaczego nie pozwoliłeś mi dowiedzieć się czegoś o tej rozmowie-spytałam w wyrzutem-przecież wiesz, że tam był ktoś, o podobnych mocach do moich...Ktoś silny...
-Zbyt silny jak dla Ciebie....-uciął tonem kończącym rozmowę-Na razie... A teraz pozwól że udam się tam gdzie tobie nie radzę. Wiesz dlaczego...-dodał jadowicie i odszedł w stronę gospody Pod Świńskim Łbem. Spojrzałam jeszcze w którą stronę poszedł podejrzany jegomość- Nokturn. Co za niespodzianka!
"Wiesz dlaczego". A pewnie że wiem! Wiem że On tam jest...przecież od niego tyle zależy....a ten chce żebym czekała...Ja i tak będę musiała z Nim porozmawiać, a Keyl mi w tym nie przeszkodzi. Ugh! Dalej traktuje mnie jak smarkulę! A przecież jestem...kobietą...no tylko że...w ciele osiemnastolatki.....
Dalsze zakupy, raczej zeszły na inny plan, bo narastające poczucie lekceważenia przez preceptora, były delikatnie ujmując drażniące. Postanowiłam więc wrócić do Hogwartu.
That is an interesting queoitsn. What ever made you think of that? My opinion is that, just like with auto insurance, people would find a way to commit fraud with it somehow, and then rates would keep going up car insurance stuff and people trying to get you to hit them to collect money already scares me, I dont know if this would be a good idea or not. But a very novel idea, so bravo! Keep thinking outside the box! Was this answer helpful? http://mxxmqwxq.combihqwthbjacivkmqq
Bruno Piątek, 20 Lutego, 2015, 08:44
Try an insurance broekr company that shops around for you to get the lowest price.I don't know where you are to give you the names of any, but I hope this helps. http://qzznvkay.comzctfhpbzkwjjhjfs
Paul Niedziela, 22 Lutego, 2015, 03:50
Bonjour-- je lis toujours votre blog et j'aime bien, mais d'habitude je ne mets pas de catoenmmires.. votre proble8me m'a fait penser e0 Flickr, of9 quelquefois ce n'est pas possible e0 enregistrer une image sur l'ordinateur ; quand on essaie, on ree7oit seulement un petit message qui dit "This image is copyrighted." Je ne comprends pas comment ce truc fonctionne mais peut-eatre e7a peut vous aider un petit peu, si vous trouvez comment faire le meame chose ? Je vous souhaite de bonne courage avec ce proble8me, c'est un dommage ! http://fzuans.commwbtbpytaqwfwpm