Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Aurora Silverstone

[ Powrót ]

Czwartek, 05 Lutego, 2009, 09:44

96. Zemsta jest słodka.

Oj wyczekana, ale jest. PRzepraszam, za to że musiałyście czekać na nią tak długo. Szczerze powiedziawszy wstawiłam tę notkę tylko dlatego, że było mi wstyd, zę tak długo nie pisałam. Przyznam sie, ze notki mam napisane, ale żeby je przejrzeć, uzupełnić opisy i sprawdzić błedy.. na to potrzeba czasu, a ja go aktualnie nie posiadam zbyt wiele, ta notka była okupiona cierpieniem mojej matemetyki, która wzywa mnie by zagląbiać sie w jej tajniki. Następną postawam sie dodać szybciej, niż tą, w ogóle postaram sie pisac regularniej. Na wszystkich moich pamach. Swoją drogą teraz postaram siewrzucić notkę do Marleny i Syriusza.
Przepraszam was, po raz kolejny!
Notka ze specjalną dedykacją dla Gorgie i Karoli6693.
Pozdrawiam Was wszystkich



Z samego rana złapała mnie profesor McGonagall. Nie było nic dziwnego w tym, że oberwało mi się porządnie za wczorajsze odzywki wobec profesora. Najpierw dostałam solidne kazanie z któregoz rozumiałam jedynie coś w stylu „bla bla bllala”. Kiedy jednak zorientowała się, ze te słowa to jak wyrywać włosy z miotły spytała dlaczego tak się zachowałam, a jak wzruszyłam ramionami padło następne pytanie: czy to miało związek z Syriuszem i tym co miało miejsce wczoraj na śniadaniu. Powiedziałam, tylko że tak i łzy stanęły mi w oczach. O nic więcej nie pytała, fakt nie byłabym w stanie powiedzieć nic więcej. Spojrzenie prof. McGonagall wyrażało współczucie, nie wiem czy przez chwilę się zawahała i chciała mnie objąć matczynym uściskiem, ale tego nie zrobiła. Powiedziała jedynie, że przeprosi w moim imieniu profesora i jakoś mnie wytłumaczy, ale prawdę powiedziawszy nie obchodziło mnie to. Nic mnie nie obchodziło!
Lilka powiedziała mi, że powinnam chociaż wysłuchac tego co Black ma mi do powiedzenia, ale nie chciałam. Miałam dosyć wszystkiego. Zaszyłam się w pustym, ciemnym kącie gdzieś na korytarzu i tam sobie siedziałam. W pewnym momencie pojawił się Irytek zaczął mnie przedrzeźniać, ale nie reagowałam. Usiadł koło mnie, co jest do niego bardzo niepodobne i zaczął mi się przyglądać.
-Nie mam nastroju na żarty Irytku.- powiedziałam smutno, pociągając nosem.
-Co ci jest?- spytał swoim piskliwym głosem.
-Mam złamane serce…
-To nie dobrze...- ton Irytka nie wyrażał tej drwiącej pogardy i ironii jaką kierowął ku każdemu. Wcale nie zależało mu na tym by w tym momencie mnie irytować.
-przyszedłeś się ze mnie nabijać?- spytałam z żalem.
-Chyba nie...Co ci zrobił Black?
-Nie twoja sprawa.- nie miałam ochty zwierzać się komukolwiek, tym bardziej złośliwemu duszkowi, który śmieje się z każdego i ze wszystkiego. Ale teraz się nie śmiał, a jak miałam ochotę wyrzucić z siebie cały żal, tym bardziej, ze ten nalegał:
-Jestem ciekaw....
-Zdradził mnie, pasuje!?!- wydarłam się, a Irytek w tym momencie puścił wiązankę. Bardzo nie lubił zdrad, jakie kolwiek to miały być zdrady. To zrozumiałam z jego słów.
-Mogę ci jakos pomóc? –spytał, z troską (!).
-Nie... Chociaż tak... Mógłbyś mu coś odwalić?
-Oczywiście. – uśmiechnął się cynicznie.- Juz ja coś wymyślę specjalnie dla tego plugawego zdrajcy...
Odleciał, bardzo szybko zacierając ręce na myśl, że może się komuś poszkodzić. Ciekawe co mu zrobi..
Nie musiałam długo czekać na efekt, bo po południu na korytarzu złapał mnie Łapa i na mnie krzyczał:
-WIEM, ŻE TO TWOJA ROBOTA! NASŁAŁAŚ NA MNIE POLTERGIESTA!! JESTEŚ KRETYNKĄ, AURORA!! NIE WIEM KTO I CO CI NAGADAŁ, ALE POWINNAŚ ZE MNA NA TEN TEMAT POROZMAWIAĆ, A NIE ROBIĆ MI AWANTURĘ PRED CAŁĄ SZKOŁĄ!!!- po tylko część z tego co udało mi się wychwycić z potoku jego słów.
Juz otwierałam usta by mu się odgryźć kiedy ten odwrócił się na pięcie i zwyczajnie sobie poszedł. Dopiero Lilka potem mi powiedziała, że Irytek zbombardowął Syriusza łajnobombami wrzeszcząc przekleństwa pod jego adresem. Potem oblał go jakas mazią i posypał piórami, a potem ciskał w niego jakimiś cuchnącymi kulkami. W każdym razie Irytek latał za nim cały dzień ciągle mu coś robiąc. Do czasu kiedy któryś z profesorów nie poszczuł Poltergiesta Krwawym Baronem. Wracając jednak do Syriusza to musiał sie czuć okropnie, tym bardziej że wszyscy przyjaciele się od niego odwrócili, siedział sam, no pomijając Samanthę, sprawczynię całego zamieszania i Sally Usener, które cały czas za nim biegąły, a on ciągle się od nich opędzał. Zlewał na nie. Młody też nie chciał z nim rozmawiać, kiedy był w zasięgu jego wzroku ten odwracał głowę. A mi powiedział, że nie rozumie jak mógł mi zrobić takie świństwo i że ma mu to bardzo za złe. Nie zamierza z nim rozmawiać. W całym tym zamieszaniu zniknęły mi Lucy z Tiną. Podobno Lucy powiedziała do Petera, że teraz są mi potrzebni przyjaciele, którzy znają mnie od potrzewki i że one nic nie pomogą, chociaż jeśli będzie potrzebna ich pomoc to ona zawsze bardzo chętnie.... tere fere...

Wczoraj wieczorem byłam w pokoju chłopaków, na chwilkę w sumie, bo potrzebowałam od Remusa jego zeszyt z Zielarstwa, a on miał perfekcyjne notatki. Sporo mnie kosztowało, żeby wejść do ich pokoju, jednak z jednej strony chciałam pokazać Łapie, że mam go gdzieś z drugiej jednak miałam nadzieję, że go nie ma, ale kiedy weszłam do pokoju widziałam kątem oka, ze Czarny leżał na swoim łożku i gapił się w sufit. Zaraz potem wyszłam... Jest już tydzień po zerwaniu, a żadne nie czuje się lepiej. Nadal się nie odzywamy, ani nikt się do niego nie odzywa. Kiedy zamknęły sie za mną drzwi Syriusz się odezwał, po kilku godzinach milczenia:
-Że ona się do mnie nie odzywa to jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale wy?
-Po tym co jej zrobiłeś chyba nie sądzisz, że będzie jak dawniej...
-A może byście wysłuchali co ja mam do powiedzenia?
Remus podniósł się i wyszedł, honorowy Remy trzymał bezapelacyjnie moją strone, nawet nie miał zamiaru go słuchać. James i Peter zostali, chociaż Jim był juz bliski zrobienia tego samego co Remus, może słowa jakie padły spowodowały jego decyzję?
-Rogaty, jesteś moim najlepszym kumplem! Rozumiem, ze możesz być wściekły, bo to twoja siostra, ale ja na prawdę nic jej nie zrobiłem… Przysięgam! Nie wiem o co chodzi... nie mam nawet szans się wytłumaczyc, wyjaśnić, bo Aurora nie chce ze mna rozmawiać....
-nie wiesz co zrobiłeś?- Ton Jima był pełen niezrozumienia i ironii.- Dobry jesteś...
-nic nie zrobiłem…
-Nic nie zrobiłeś?- wtrącił sie Peter, atakującym tonem, jakby ktoś zabrał mu kufer pełen słodyczy.
-Nie.
-Jesteś śmieszny, wiesz?
-Glizda! Ja na prawdę nie wiem o co jej chodzi…- W szarych oczach Syriusza zatrzymały się łzy. Serce Jamesa nieco zmiękło, znali się z Syriuszem tyle lat, a on nigdy nie widział by ten płakał, a teraz był tego naprawdę bliski. W jego świadomości pojawiło się po raz pierwszy lśnienie wątpliwości: „A może Czarny nie kłamie?”
-Nie wiesz?- powiedział Rogaty.- To może ja ci podpowiem. Z kim miałeś szlaban w zeszłą środę?
-Nie pamiętam... Poczekaj…- dodał po chwili.- z Samathą Clacson
-Noi co robiłeś?
-Nic, czyściłem kociołki..
-Nie pytam pacanie co robiłeś na szlabanie tylko co z nia robiłeś!
-No nic, co najwyżej rozmawiałem...-Syriusz usiał na łóżku i wymachiwał rękoma.
-To tak to sie teraz nazywa?- James chciał się odwrócić i wyjść, ale reakcja jego współlokatora sprawiał że tego nie zrobił.
-Co?- Czarny wyraźnie nie wiedział o czym mówi.
-Widocznie eliksiry z tego kociołka tak ci działają na mózg, bo nie pamietasz, zę się całowałeś i to wcale nie ze swoją dziewczyną, chociaż zaraz z tego co wiem to też twoja dziewczyna!!!!
-Nie prawda!
-Nie prawda, zę się całowałeś czy ze to twoja dziewczyna?!?!
-Nie prawda- Syriusz złapał się za głowę- ja nie... ja bym tego Aurorze nie zrobił! James! Ja Aurorę kocham, nawet nie wiesz jak bardzo!- zaczął rzuciać rękoma w rożne strony, schylać się i łapać za głowę.- Nigdy bym jej niczego takiego nie zrobił! Wolałbym umrzeć niż ją zdradzić! Przysiegam! James! Wierzysz mi? Przysięgam na wszystko! Ją kocham i nigdy bym jej nie skrzywdził! Wierzysz mi? Nie kłamie! No!Przysięgam na huncwotów!
-Ona jej tak powiedziała…- Jim wierzył już Syriuszowi, te emocje… Black nie umiał udawać. Nie takie emocje…

Syriusz podniósł się gwałtownie z łóżka i ruszył w kierunku drzwi
-gdzie idziesz?
-Do tej wariatki! Zmuszę ją by poszła do Aurory i powiedziała, ze kłamała
-I co to da? ‘
-Wszystko wyjaśni!- trzasnął drzwiami, nie słyszac słów Pottera, które brzmiały coś w stylu „ ona i tak się nie przyzna, a Aurora jej nie uwierzy.” W każdym razie okazało się, ze Black wyszedł z pokoju trzaskając drwiami tylko po to by za 15 minut zrobić to znowu ze wściekłości, wchodząc do niego.
-Co sie stało?- zapytał James, w sumie wcale nie zdziwiony.
-Wyparła się wszystkiego!- Syriusz rzucił się na łóżko ze złości.
-Mówiłem ci, zę to nic nie da....
Coś może jednak dało… Syriusz wiedział już co „się stało” miał teraz jakieś pole do działania. Chociaż jego ambicje i poczucie honoru, one były tutaj problemem. Ambicje obojga…

Następna będzie miała tytuł: To wszystko przez ciebie, Black

Komentarze:


nikunia
Czwartek, 05 Lutego, 2009, 16:14

Błagam, pisz częściej. Jak coś to nawet ja ci mogę
sprawdzać te notki. Tyle czekałam, mam nadzieje ze następna będzie szybciej
Pzdr

 


gorgie
Czwartek, 05 Lutego, 2009, 17:18

Nareszcie wstawiłaś notkę:):):)
A była ona przecudona, wspaniała aż mi dech w piersiach zatrzymało. Teraz tylko jedna prośba NIE TRZYMAJ NAS W NIEPEWNOŚĆ TYLKO DODAWAJ KOLEJNE NOTKI BO JAK ZWYKLE ZAKOŃCZYŁAŚ W NAJCIEKAWSZYM MOMENCIE!!!

 


Syrcia
Czwartek, 05 Lutego, 2009, 17:25

weź, spłakałam się ; p Łapcia takie nerwy...;(;(
Nocia cud miód i orzeszki ;] Dawaj szybko next ;*;*

 


gorgie
Sobota, 07 Lutego, 2009, 17:44

Tu wstawiłaś notkę a co u Marleny???

 


Margot
Niedziela, 08 Lutego, 2009, 17:25

Notka bardzo smutaśna...refleksyjna, chociaż ten Irytek chętny do pomocy komuś, to był pozytywny szok dla mnie :] Mam nadzieję, że kiedyś nadrobisz zaległości u mnie :) i nie dręcz za bardzo Roraśka!

 


Karola6693
Poniedziałek, 09 Lutego, 2009, 15:30

Wpis od dawna, a ja neta nie miałam :(


Notka super, przeczytałam ja jednym tchem i normalnie zaraz wyjde z siebie i stane obok bo chce wiedzieć co będzie dalej!! ^^
Ten dialog mniędzy Syriuszem i Jamesem świetny ;]
Więcej takich!! xD

Pozdrawiam i dziękuję za dedykację ;]
Mam nadzieje, że nocia będzie szybciutko :)

 


Sylaba
Środa, 11 Lutego, 2009, 11:59

Och, jak dawno mnie tu nie było :(
Wiele się zmieniło, wiesz? Muszę tu wcześniej wpadać :)
Po pierwsze, skomentuję nagłówek, który mi i tak kiedyś pokazywałaś na gg, jest śliczny, taki profesjonalny. A co do rozdziału: świetny, tylko Rora, aż za bardzo zazdrosna, ot co! Ja rozumiem, że ona się wścieka, bo Syriusza kocha, ale mogła go chociaż dokładnie wysłuchać,a nie wierzyć w to, co pierwsza lepsza jego fanka jej opowie.

No i jeśli mnie nie pamiętasz, to ci przypomnę, iż prowadziłam bloga o Lily Lunie Potter, a ty wtedy zrobiłaś niespodziankę i założyłaś o Jayu, ale jak tam wchodzę co jakiś czas, to nic nie ma.
No i kontakt nam się w wakacje urwał, po tym jak w okolicznościach, których już nie pamiętam, usunęła mi się Lilka, ale powiem ci, że od wczoraj próbuję ją wskrzesić i zaczynam od nowa na podstawie poprzedniej wersji, więc jak chcesz, to możesz wpaść na http://pod-wplywem-zaklecia.blog.onet.pl i poczytać :)

Pozdrawiam serdecznie, Lily vel. Sylaba ^^

 


Karolcia123
Sobota, 14 Lutego, 2009, 11:50

Świetna nota. Irytek i współczucie....wow zaszalałaś. Nieźle, nieźle :)No Ci jeszcze napisać? No już nie wiem, brakuje mi poztywnych przymiotników :D
Pozdrwiam :*;*
Czekam na kolejną notkę^^

 


Lily
Poniedziałek, 16 Lutego, 2009, 10:35

Haha no cudaśnie ;**
Z Irytkiem to było najlepsze :D:D:D
Pozdro =*

 
Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki