01.11.2007rok
…i jakiegoś mężczyznę. Był wyższy od profesorki. Miał czarne włosy i brązowe włosy. Miała na sobie granatową szatę.
-Usiądź- wskazała na krzesło McGonagall
- Dziękuję bardzo. Po co pani mnie wezwała.
-Pan Diggle chce z Tobą porozmawiać. Zostawię Was samych- powiedziała i wyszła.
Przez chwile zastanawiałam się kim jest ten Diggle aż przypomniałam, że mój biologiczny ojciec nazywa się Dedalu Diggle. Patrzyłam na niego a on na mnie. Nie wiedziałam co on chce ode mnie po tylu latach. Usiadł wlał naprzeciw mnie i wlał sobie whisky.
- Wiesz kim jestem Susan?- spytał jakbym była jakoś głupią jedenastolatko
- Tak wiem kim pan jest- odpowiedziałam z ironią w głosie.
- Na pewno zastanawiasz się dlaczego przyszedłem. Wiem, że źle postąpiłem zostawiając McGonagall samo w ciąży ale ja byłem wtedy głupi! A potem jak się urodziłaś to myślałam, że zmarłaś przy porodzie. We wrześniu twoja biologiczna matka mi powiedziała, że przyjdziesz do Hogwartu. Pragnąłem się z Tobą spotkać. Minerwa powiedziała, żę zorganizuje mi spotkanie z Tobą jak już wszystko sobie przemyślisz. Chciałbym ten czas, kiedy mnie nie było wykorzystać. Chce nawiązać z Tobą jakiś kontakt. Mam Ci propozycję! Chcę, żebyś przyjechała do mnie na zimowe ferie.
-Co?!?- krzyknęłam- myślisz, że chcę spędzić z Tobą ferie zamiast z rodziną. Jeśli tak myślisz to się grubo mylisz..
-Su proszę chociaż kilka dni! Zastanów się. Napisz do rodziców. Oto mój adres- podał mi kawałek kartki z adresem- jak się zastanowisz to przyślij mi sowę. Dowidzenie. Trzymaj się.
-Dowiedzenie- mruknęłam.
Po chwili weszła McGonagall.
-Jak się czujesz? -spytała
-Dobrze nic mi nie jest- odpowiedziałam .
- To dobrze. Możesz już iść.- wstałam z krzesła i wyszłam.
Moja biologiczna nie poświęca mi w ogóle czasu! Liczą się tylko uczniowie i lekcje.Po co oni mi mówili kto jest moimi biologicznymi rodzicami? Mogłam żyć spokojnie bez myśli, że muszę mówić do mojej matki pani psor. a do ojca dowidzenia. Co za koszmar!!!
Muszę przemyśleć to sprawę z feriami. Najlepiej od razu napiszę list do rodziców… Będę miała szybciej odpowiedź!
Muszę to wszystko przemyśleć spokojnie. Najlepiej mi się myśli przy muzyce. Pożyczam od Rossy mp3 (mugolskie przyrządzenie do słuchania muzyki) i słucham piosenek Nelly Furtado i inne. Uwielbiam jedną piosenkę opto jej tekst:
,,Te Busque"
Estuve bien, estuve mal
Tuve rabia, tuve paz
Y todo lo que te di
Por un tubo se fue
En el cielo me senti
Y en el suelo me vi
Una vida asi
No es posible vivir
Quiero sentirme mejor
Quiero sentirme mejor
Cariño mio sin ti no es mejor
Por eso
[Chorus]
Te busque debajo de las piedras y no te encontre
En la mañana fria y en la noche te busque
Hasta enloquecer
Pero tu llegaste a mi vida como una luz
Sanando las heridas de mi corazon
Y haciéndome sentir viva otra vez **
No queria ni hablar
Ni tampoco comer
No queria cantar
No sabia que hacer
Esa herida sangro
Y mis ojos perdi
Pero ahora yo soy el futuro de los dos
Quiero sentirme mejor
Quiero sentirme mejor
Cariño mio sin ti no es mejor
Por eso
[Chorus]
I look in the mirror the picture's getting clearer
I wanna be myself but does the world really need her
I ache for the earth
I stop going to church
See God in the trees makes me fall on my knees
My depression keeps building like a cup overfilling
My heart so rigid I keep it in the fridge
It hurts so bad that I can't dry my eyes
Cuz they keep on refillin' with the tears that I cry...
[Chorus]x3
Przy muzyce lepiej się myśli.
Wysłałam list do mamy, jak oni się zgodzą to pojadę do mojego biologicznego ojca na ferie.
Czy to dobry pomysł? Nie wiem muszę zaryzykować
~~~~~~~~~~
Nocie dedykuję wszystkim, którzy we mnie wierzą!
Cmoki:*
Przepraszam, że nocia krótka ale zrozumcie są wakacje... A do tego mam dużo spraw na głowie. Myślę, że mi wybaczycie długość tej notki...
Komentarze:
dem Wtorek, 29 Grudnia, 2020, 08:53
generisches viagra bestellen
https://viagrago21.com/ - viagra do need prescription
<a href="https://viagrago21.com/">pharmacie viagra etc</a>