Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Dorcas Burska

[ Powrót ]

Wtorek, 22 Kwietnia, 2008, 12:16

Spacer, sprzeczka, bitwa...czyli po trochu o wszystkim...

Tak wiem, jestem okropna. O zgrozo, tyle nie dodawać notki! Przepraszam. Tylko tyle mogę powiedzieć. Nie będę się tłumaczyć, bo znowu musiałabym napisać tylko jedna słowo- szkoła. Chyba rozumiecie? No cóż, nie wiem kiedy będzie następna notka. Nic nie obiecuje. Nie wiem czy w ogóle będzie jeszcze jakaś notka. Dziękuje za wszystkie komentarze:) Jesteście kochani:)


7 grudnia(sobota)

Właśnie siedzę na parapecie w moim dormitorium. Dziewczyn nie ma, więc mam spokój. Za oknem zima i to dosłownie. Wszędzie biało. Drzewa w tej pięknej pierzynie wygląda prześlicznie. Gdy tak patrzę przypominają mi się czasy, gdy byłam małym dzieckiem. Zaraz jak spadł pierwszy śnieg szłam z mamą do pobliskiego lasu. Uwielbiałam chodzić i patrzeć na te rośliny pokryte białym puchem. Po spacerze wracałyśmy z mamą i wyciągałyśmy tatę na dwór. Najczęściej lepiliśmy bałwana na podwórku, a później urządzaliśmy bitwę na śnieżki. Skonani, wracaliśmy do domu na ciepłą czekoladę. Tamte czasy chyba już nigdy nie wrócą. No, ale może później przynajmniej pójdę na spacer. Ale to później.
Właśnie! Nie napisałam jeszcze najważniejszego! Na tym spotkaniu, dzień po meczu, Tom poprosił mnie…abym została jego dziewczyną! No cóż…powiem tylko tyle, że byłam w siódmym niebie! Oczywiście, szczęśliwa zgodziłam się. Idę też z nim na bal. Chyba się naprawdę zakochałam. Tom jest super. Jest miły i zabawny. Jest z niego także dobry przyjaciel. Potrafi pocieszyć. Wiem, że się powtarzam, ale chyba naprawdę się zakochałam.
Ostatnio byłyśmy w Hogsmeade. Nie umówiłam się tam z nim, bo musiałam przecież kupić sobie sukienkę i prezenty dla przyjaciół. Z Lily i Jesicą weszłyśmy do sklepu z strojami wieczorowymi. Nawet nie było dużo ludzi, więc w spokoju wybierałyśmy. Lily znalazła sobie długą, zieloną. Ma krótki rękawek i na końcu go i na dole sukni jest falbanka. Bardzo jej ładnie w tym kolorze. Zielony podkreśla jej piękne kasztanowe włosy i zielone oczy. Jesica wybrała sobie niebieską. Opada jej tak na ramiona . Remus będzie zachwycony. Ja miałam dylemat między dwoma. Jedna granatowa z trzy czwarte rękawem, długa i prosta. Druga czarna na ramiączkach. Tak koło kolana jest różyczka i ten materiał jest pozwijany. Na dole, sukienka jest rozszerzana. Obie mi się podobały i w końcu, gdy je przymierzyłam, dziewczyny poradziły mi, aby wzięła czarną. Tak, też zrobiłam. Później jeszcze rozdzieliłyśmy się i kupiliśmy prezenty. W końcu był to ostatni wypad do Hogsmeade przed świętami.
Och! Coś wybuchło w PW. Idę sprawdzić co się stało.


10 minut później

Tak jak myślałam. Oczywiście byli to Huncwoci. Nie wiem dokładnie co wybuchło, ale jak weszłam do PW to zobaczyłam pełno serduszek. Na ścianach były napisy np. ,,Lily kocham Cię”, ,,Kochanie nawet nie wiesz jak się cieszę z tego balu”, itp. Gdy przyszłam Lilka już się wydzierała na Rogacza. Reszta Huncwotów stała niedaleko i podziwiała wyniki swojej pracy. Próbowałam jakoś to zlikwidować(nawet zaklęciem znikania), ale się nie udało. Te ich czary są naprawdę dobre. W końcu do Lily dołączył prefekt naczelny Basil, więc ja wróciłam do dormitorium.
Gdyby nie to, że Jesica chodzi z Remusem to wszystko byłoby tak jak dawniej. Ja prawie z nimi nie rozmawiam. Ciągle chodzą swoimi drogami, a jak tylko nas spotkają to James cały czas prosi Lily o rankę. Już mnie to trochę nudzi. Szkoda, że nie możemy być dalej przyjaciółmi. Brakuje mi rozmów z nimi. Lubiłam z nimi żartować. Nie rozumiem dlaczego Lily nie chce się z nim umówić. Ok., zgadzam się z nią, że czasami przesadza, gdy znęca się nad młodszymi, ale on jest naprawdę fajny. Na pewno zmieniłby się, gdyby chociaż ona dałaby mu szansę. Ostatnio robią trochę więcej kawałów. Chociaż niektóre przypominają mi coś, np. pewnego razu Severus Snake spacerował po Hogwarcie z kartką na plecach, na której był napis: Jestem debilem i każdy o tym wie. Śpię z piżamie w serduszka z moim misiem. Oczywiście on tego nie widział i Malfoy się nad nim zlitował(to trochę do niego nie podobne) i zaprowadził do opiekuna Ślizgonów . Coś przypomina mi to ten kawał, który z dziewczynami zrobiłyśmy Huncwotom. Czy oni nie mają własnych pomysłów? No, ale czasem wymyślą coś nawet, nawet. W pewien piątek mieliśmy ostatnie dwie godziny eliksirów. Huncwoci wylali jakąś zieloną, cuchnącą i gęsta maż. Hmm…nawet profesor nie umiał tego zniszczyć. W końcu wysłał nas do swoich PW, ale wcześniej zadał nam do napisania wypracowanie:(
No dobra, idę na ten spacer bo niedługo zrobi się ciemno.


3 godziny później

Tak, więc poszłam na ten spacer…z Lily i Jesicą. Gdy usłyszały, gdzie się wybieram postanowiły, że mnie samej nie puszczą( ciekawe dlaczego? Nie jestem małym dzieckiem i poradzić sobie umiem) i również mają ochotę na spacer. Chcąc nie chcą musiałam na nie zaczekać. Czyli kolejne pół godziny do tyłu. Gdy one się szykowały, ja siedziałam w PW z moją kotką od Syriusza- Kleo. W pewnym momencie weszli Huncwoci. Rozmawiali o czymś przyciszonymi głosami. James był wyraźnie czymś podekscytowany. Szli tak chyba nie zauważając nikogo poza sobą. Nawet dobrze, przynajmniej nie musiałam z nimi rozmawiać.Po jakimś czasie(hmm…teraz już wiem co znoszą chłopcy czekając na dziewczynę) przyszły dziewczyny. Poszłyśmy na błonia. Kleo tez tak jakoś się zaplątała i biegła koło naszych nóg. Spacerowałyśmy po błoniach trochę, ale zrobiła nam się zimno i postanowiłyśmy iść do Hagrida. Stał w swoim ogródku. Wzięłam Kleo na ręce, bo zauważyłam tam też Kła-tego brytana. Podeszłyśmy bliżej. Czy ja dobrze widzę? Hagrid kopał łopatą?
-Witaj Hagridzie! Co robisz?- zapytała Lily. Kieł zaczął lizać Jesice po ręce.
-A cześć dziewczyny! No widzisz, trzeba trochę odśnieżyć.
Chodźcie na herbatkę i ciasteczka.- powiedział Hagrid. Weszłyśmy do środka. Było przyjemnie ciepło:) Trochę porozmawiałyśmy z pół olbrzymem, wypiłyśmy herbatę, ale jego ciasteczek nie spróbowałyśmy. Dobrze znamy te jego wypieki. Nagle ktoś zapukał do drzwi.
-Proszę- krzyknął Hagrid i do pomieszczenia wpadli…Huncwoci.
-Hagridzie mamy sprawę. Och! -wyrwało się Jamesowi gdy nas zobaczył- widzę, ze masz gości.
-My już wychodzimy- Lily szybko wstała.
-Lily ja cię nie wyganiam! Zostań. Tak nawiasem mówiąc nie mogę się już doczekać ostatniego dnia tego roku.
-A ja nie! Uważam, że to będzie najgorszy dzień w moim życiu- odpowiedziała mu i wyszłyśmy. Puściłam Kleo na ziemię i poszłyśmy. Na błoniach było nawet sporo ludzi. Gdy byłyśmy już blisko zamku, nagle dostałam kulką śniegu w tył głowy. Obróciłam się, ale nikogo nie zobaczyłam. Nagle takimi samymi kulkami dostały Jesica i Lily.
-Potter! Black! Lupin! Pettigrew! Co wy sobie wyobrażacie?- krzyknęłam. Nagle z nikąd pokazała się cała czwórka.
-Skąd wiedziałaś?- zapytał Black.
-Słyszałeś o czymś takim jak kobieca intuicja?
-No jasne!- i rzucił jeszcze jedną kulką. Na szczęście szybko się odchyliłam i nie dostałam. Lily i ja również ulepiliśmy i rzuciłyśmy. Chciałam trafić w Łapę, ale on się uchylił i dostał Remus.
-Chcecie wojny? To będziecie ją miały!- krzyknął James i zaczął rzucać. Tak właśnie zaczęła się wielka Hogwarcka bitwa na śnieżki. Po jakimś czasie przyłączyli się do nas uczniowie z innych domów. Nawet kilkunastu Ślizgonów. Wszędzie latały kulki. Ktoś nawet niektóre sam zaczarował i „kulki rzucały się” w kogo popadnie. W pewnym momencie ktoś mnie popchnął i o zgrozo wleciał na mnie Łapa.
-Black złaź ze mnie!- krzyknęłam. Ten tylko się uśmiechnął tym swoim uśmiechem „pana pewniackiego”
-A co będę z tego miał?- zapytał się i zgrozo zaczął przysuwać swoją twarz do mojej. O nie, on takich rzeczy robić nie będzie!
-Wiesz, zastanowię się- i sięgnęłam ręką po śnieg. Obsmarowałam mu tym całą twarz. Tak jak podejrzewałam szybko wstał.
-Dorcas! Chciałem po dobroci, ale teraz…- zaczął, ale nie dałam mu dokończyć.
-Najpierw mnie złap- i zaczęłam uciekać. Wydaje mi się, że wszystko z Huncwotami wraca powoli do normy. Nagle na kogoś wpadłam. Zachwiałam się, ale Tom mnie złapał. Tak ten mój Tom:)
-Dorcas jesteś całą mokra! Chodź odprowadzę cię, bo się jeszcze przeziębisz! I co do cholery robił na tobie Black?- mówił do mnie, a prawie nawet krzyczał. Obejrzałam się do tyłu. Syriusza już nie było.
-Upadł, nic mi nie będzie.-nie chciałam jeszcze iść. Żeby ominęła mnie taka zabawa? Zaczęłam się dalej bronić.
-Jeszcze zobaczymy kto ma racje!- w końcu wybuchnął i odszedł zostawiając mnie samą.
-Tom zaczekaj! -krzyknęłam jeszcze za nim. Naprawdę nie chciałam się kłócić. To samo tak wyszło. Nie obejrzał się, a ja zanim na pewno biegać nie będę! Co to, to nie! I wtedy znowu dostałam kulką. Tym razem była od Remusa. W końcu znalazłam się koło dziewczyn i rzucałyśmy się oczywiście z Huncwotami.
-Potter skończ już!- krzyczała prawie co chwilę Lily. W końcu zabawa się skończyła i z dziewczynami wróciłyśmy do PW. Huncwoci, gdzieś zniknęli. Hmm…czasem zastanawiam się gdzie oni tak znikają. Tak jak powiedział Tom gdy wróciłam byłam cała mokra.
Apsik! Uch…Tom chyba jednak miał racje. Pójdę do pani Pomfrey po jakieś eliksir albo coś. A co do Toma to pierwsza go nie przeproszę! O nie!
[image]
To zdjęcie Huncwotów. Od lewej: Remus(ten jak zwykle z książkami), Syriusz(jakoś dziwne wyszedł tutaj), James(ten się chyba nigdy nie rozstaje z miotłą) i Peter.

PS. Dzieki za informacje jak wkleić obrazki:)

Komentarze:


Nona
Piątek, 11 Kwietnia, 2014, 23:50

click here news how can i order viagra online here low cost generic viagra

 


Chiana
Sobota, 12 Kwietnia, 2014, 04:35

generic 40 mg levitra from india where to buy cailis impotence causes male auctions auto insurance

 


Mavrick
Sobota, 12 Kwietnia, 2014, 17:07

cheap auto insurance fl online poker money viagra insurance auto

 


Dillian
Sobota, 12 Kwietnia, 2014, 20:58

car insurance quotes news mobile cheap viagra

 


Lefty
Sobota, 12 Kwietnia, 2014, 21:09

buy levitra link propecia patent expiration generic where can i find cheap auto insurance order viagra

 


Aileen
Niedziela, 13 Kwietnia, 2014, 07:10

ca insurance car levitra wheener affordable life insurance viagra online without prescription mastercard

 


Aileen
Niedziela, 13 Kwietnia, 2014, 07:11

ca insurance car levitra wheener affordable life insurance viagra online without prescription mastercard

 


Kris
Niedziela, 13 Kwietnia, 2014, 14:15

car insurance com cialis side effects cheap car insurance quotes auto insurance free quotes

 


Lynsey
Niedziela, 13 Kwietnia, 2014, 17:07

for new drivers cheap insurance home insurance quotes online here cheap online cialis car insurance cheapest

 


Buff
Poniedziałek, 14 Kwietnia, 2014, 01:17

cheap generic viagra without prescription propecia to buy cheapest cialis cialis best price usa

 


Jacey
Poniedziałek, 14 Kwietnia, 2014, 13:22

nj auto insurance click here discount viagra and cialis to buy cheapest cialis on line

 


Dillian
Sobota, 19 Kwietnia, 2014, 22:38

click here to get started helioprix.com buy viagra cheapest auto insurance in new jersey

 


Blessing
Niedziela, 20 Kwietnia, 2014, 11:59

where to buy a business plan click here Buy Cheap Generic Cialis write essays for money

 


Kailan
Niedziela, 20 Kwietnia, 2014, 17:06

car insurance quote helioprix.com click here to get started help me write my essay

 


Robbie
Poniedziałek, 21 Kwietnia, 2014, 17:53

write my dissertation uk viagra click here homework help

 


Tish
Wtorek, 22 Kwietnia, 2014, 02:19

cymbalta online without a prescription michigan auto insurance order viagra online without prescription quote car insurance

 


Chiana
Wtorek, 22 Kwietnia, 2014, 11:40

no prescription brand cialis insurance car my cheap levitra no prescription insurance quotes auto

 


Luck
Sobota, 26 Kwietnia, 2014, 06:10

car insurance for cheap acquisto levitra car insurance expatriate here cheapest auto insurance comparison

 


Rosie
Niedziela, 27 Kwietnia, 2014, 10:53

click here to get started car insurance rate term life insurance quotes term life policy cheapest standard life insurance

 


Twiggy
Wtorek, 29 Kwietnia, 2014, 01:52

insurance car quotes NJ car insurance low cost life whole life insurance here online auto insurance quotes

« 1 2 3 4 5 6 7 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki