Witam wszystkich! Bardzo dziękuje za te wszystkie komentarze I narazie zostaje...Przepraszam że notka dopiero teraz, ale w tym roku nauczyciele nie dawali nam spokoju do końca. Jak dobrze że już wakacje Mam nadzieje, że zakończenie roku i początek wakacji mija Wam dobrze Postanowiłam podzielić tą notkę na dwie części bo nie zdążyłam teraz jej napisać. Jestem chwilowo u kuzynki i mam dostęp do internetu, ale zaraz wyjeżdżam. Następnej części możecie spodziewać się pod koniec lipca(wtedy będę w domu). No dobra koniec już. Z góry przepraszam za błędu i życzę Wam miłych i udanych wakacji. A teraz miłego czytania:
31 grudnia dzień, który zapamiętam do końca życia. Myślałam, że będzie wspaniale, a tu…oczywiście ktoś musiał wszystko zepsuć
-Dziewczyny wstawać! Dzisiaj bal! -obudziłam je tym okrzykiem.
Była ósma. Jesica oplątana w zasłony z łóżka spadła na podłogę. Lilka natomiast, przykryła poduszką głowę i usłyszałam jej stłumiony głos:
-Jejku Dorcas! Daj ludziom spać i nie przypominaj mi o tym! Czy ten Potter…-reszty już nie usłyszałam, bo weszłam do łazienki. Czułam się super. Byłam wyspana, wypoczęta i pełno jakiejś energii. Jednym słowem było świetnie i nie mogłam się już doczekać balu. Szybko się ubrałam i uczesałam. Lekki makijaż i byłam gotowa. Dziewczyny
spały jak zabite. Przynajmniej tak to wyglądało.
-Idę do WS. Czekać na was? -zapytałam podchodząc do drzwi. Domyślałam się jaka będzie odpowiedź. Lilka westchnęła i odpowiedziała:
-Nie. Idź już. My dojdziemy- i nagle jakby coś sobie przypomniała szybko podniosła głowę- A i nie zapomnij pozdrowić od nas Toma! W końcu do niego tak się śpieszysz…-uśmiechnęłam się do niej i odpowiedziałam:
-Oj Ruda, Ruda. Ty się lepiej nie wymądrzaj tylko zacznij szykować na randkę z tym ,,napuszonym łbem”!- śmiejąc się uciekłam z dormitorium przed lecącą w moją stronę poduszką. W PW było mało osób i dość szybko znalazłam się przed wyjściem.
-Dorcas zaczekaj!- usłyszałam czyjś głos, gdy już miałam wychodzić. Obróciłam się. W moją stronę szedł Remus. Był sam. Bez reszty chłopaków.
-Cześć! -uśmiechnęłam się na jego widok- na śniadanie?
-Ale to później-wyszliśmy razem na korytarz-muszę najpierw wstąpić do biblioteki. Pójdziesz ze mną? Chciałem pogadać z tobą.
-Remus daj sobie spokój! Dzisiaj bal. Wyluzuj- powiedziałam to i spojrzałam wymownie w sufit. Ten tylko lekko się uśmiechnął. Szliśmy tak koło siebie w stronę biblioteki, a ja kątem oka go obserwowałam. Był jakiś smutny i przygnębiony. Tak jakby miał jakiś problem.
-Remusie…czy ty masz jakiś problem? O czym chciałeś
pogadać? -zaczęłam. Lunatyk się trochę zmieszał i odwrócił głowę.
-A tak ogólnie…po prostu…-zaczął się tłumaczyć. Jednak nie
dałam się tak łatwo zbyć.
-Lupin! Przecież mam oczy i widzę że coś cię gnębi! Powiedz a ci ulży! Przecież jestem twoją przyjaciółką!- i spojrzałam na niego wymownie.
-No dobra. Chodzi o Jesice…-doszliśmy już do biblioteki.
W pomieszczeniu było trochę osób, więc Remus umilkł i poszedł szukać książki. Ja usiadłam przy pierwszym stoliku koło drzwi. Obserwowałam Lunatyka. No tak. Jesica jest trochę ostatnio dziwna. Często się zamyśla
i jest trochę zamknięta w sobie. Nic dziwnego że Remus się o nią nie pokoi. Trzeba z nią pogadać. W końcu Lunatyk podszedł do mnie wkładając książkę do torby.
-Chodźmy. Już mam to co chciałem-wyszliśmy z biblioteki kierując się w stronę WS.
-No więc… martwię się o Jesice. Ostatnio jest jakaś
dziwna- zaczął trochę kulawo.
-Nie martw się. To po prostu jakiś kobiecy kaprys. Niedługo na pewno jej przejdzie-próbowałam go uspokoić. Jednak dalej wyglądał na zmartwionego, więc dodałam: - Jak chcesz to z nią pogadam.
-Słuchaj czy ona… czy ona nie ma kogoś innego? wyrzucił w końcu z siebie i spojrzał na mnie ze strachem a zarazem przerażeniem.
-Nieee…na pewno nie! –trochę mu ulżyło, ale tak nie do
końca. Doszliśmy do WS w milczeniu. Nie,Jesica na pewno nie ma kogoś innego. Dlaczego Remus w ogóle o tym pomyślał? W WS byli już Huncwoci i dziewczyny. Już z daleka widać było ze Lily i James się o coś kłócą (widać! Na szczęście nie słychać). Podeszliśmy do swoich miejsc.
-Ale kochanie! To będzie twój najpiękniejszy wieczór!-nawijał Rogacz z tym swoim uśmiechem pewniaka.
-Po pierwsze nie ,,kochanie" a po drugie mógłby być gdyby nie ty! Dorcas martwiłyśmy się. Gdzie byłaś?-zapytała Lilka.
-yyy...w bibliotece odpowiedziałam trochę zmieszana. Lilke chyba zaspokoiła ta odpowiedź, bo zaczęła dalej kłócić się z Rogaczem, a ja zajęłam się swoim śniadaniem. W pewnym momencie Syriusz zaczął rozmowę.
-No i jak tam samopoczucie przed balem?
-Wspaniale. A jak u ciebie? Tak w ogóle to jeśli można wiedzieć to z kim idziesz?-zapytałam.
-Sam. Ja i Peter zawitamy solo.
-No co ty? Dziewczyny znaleźć nie mogłeś?-podniosłam brwi i spojrzałam wymownie w stronę jakiś dziewczyn, które ciągle patrzyły się w stronę Łapy. Ten tylko się zaśmiał.
-No cóż od czasu do czasu trzeba pokazać się solo. No i będę mógł tańczyć z różnymi dziewczynami. Mam nadzieje że podarujesz mi chociaż jeden taniec.-i uśmiechnął się. Spojrzałam na niego.
-No nie wiem, nie wiem...zastanowię się-i zaczęliśmy się śmiać. Po śniadaniu wróciliśmy do PW. Trochę pogadałam z chłopakami o miotłach. Później przeczytałam książkę i jakoś zszedł ten czas. Po obiedzie poszłyśmy z dziewczynami do dormitorium zacząć się szykować. Pierwsza łazienkę zajęła Lily, więc ja postanowiłam porozmawiać z Jesicą.
-Jesi…jesteś ostatnio jakaś dziwna. Masz jakiś problem?
-Nie, wszystko OK.-odpowiedziała i uśmiechnęła się.
-Na pewno? A…-nie wiedziałam jak zapytać-a jak z Remusem?
-Dobrze.-i spojrzała na mnie uważnie. Wtedy wyszła Ruda i ja poszłam wziąć długa kąpiel. Uwielbiam to. Gdy wyszłam poszła Jesica. Gdy już byłyśmy wszystkie wykąpane zajęłyśmy się nawzajem swoimi fryzurami. Na pierwszy ogień poszła Ruda, później ja i na końcu Jesica. Lily i ja miałyśmy rozpuszczone włosy. Ruda miała podkręcone a ja całkowicie wyprostowane. Jesice upięłyśmy koka a jedno pasmo włosów miała puszczone na twarz. Później makijaż i na końcu ubrałyśmy sukienki. Gdy byłyśmy już gotowe była 19,35. Bal miał się odbyć w WS a wszystkie umówiłyśmy się z chłopakami w Sali Wejściowej. Dlatego tam poszłyśmy. Huncwoci stali razem. Podeszłyśmy tam ale ja ciągle rozglądałam się za Tomem.
-Ślicznie wyglądasz-powiedział do mnie Syriusz.
-Dzięki-uśmiechnęłam się do niego i wtedy zauważyłam Toma. Stał on z jakimiś dwoma chłopcami lecz gdy mnie zobaczyli odeszli od niego. Tom podszedł do mnie.
-Jak zwykle pięknie wyglądasz-uśmiechnął się.
-Dzięki-i pocałowałam go w policzek. Wtem drzwi do WS zostały otwarte. Weszłam tam u boku Toma.
Komentarze:
Ingelo Sobota, 01 Września, 2018, 11:11
viagra 24 hour delivery cialis generic
<a href=http://www.cialiskntrc.com/#>buy cialis</a>
cialis mail order definition
<a href="http://www.cialiskntrc.com/#">buy cialis online</a>
bcvluppy Sobota, 01 Września, 2018, 12:20
cialis pill <a href="http://cialisgeans.com/"> online pharmacy cialis</a> tadalafil <a href=http://cialisgeans.com/>where can i buy cialis</a>
cialis pill <a href="http://cialisheobg.com/"> buy generic cialis online</a> generic tadalafil <a href=http://cialisheobg.com/>buy cialis cheap</a>
cialis professional <a href="http://cialisgessa.com/"> where to buy cialis over the counter</a> tadalafil tablets 20 mg <a href=http://cialisgessa.com/>generic cialis canada</a>
how to take viagra
<a href=http://www.viagragenups.com/#>viagra cheap</a>
homemade viagra recipe
<a href="http://www.viagragenups.com/#">generic viagra online</a>
bczreica Sobota, 01 Września, 2018, 15:01
online payday loans fast <a href="http://loanseks.org/"> day cash advance</a> cash loan <a href=http://loanseks.org/> advance advance cash loan payday</a>
bad credit no credit check payday loan <a href="http://cashena.org/"> cash advance lender</a> cash today <a href=http://cashena.org/> advance cash check</a>
get loans online <a href="http://paydaykbt.org/"> pay cash advance</a> bad credit payday loans online <a href=http://paydaykbt.org/> payday cash advance loans</a>
bczreica Sobota, 01 Września, 2018, 15:22
usa payday advance <a href="http://loanseks.org/"> payday loans las vegas</a> paydayloansinchicago <a href=http://loanseks.org/> cash advance credit card</a>
bad credit no fax payday loan <a href="http://cashena.org/"> payday cash advance loans</a> instant loan <a href=http://cashena.org/> advance cash loan loan payday</a>
loans <a href="http://paydaykbt.org/"> 3 month payday loans</a> capital finance one payday loans <a href=http://paydaykbt.org/> cash advance with no</a>
cialis order online buy
<a href=http://cialiskntrc.com/#>cheap cialis online</a>
what color cialis pills
<a href="http://www.cialiskntrc.com/#">cheap cialis</a>
Indibia Sobota, 01 Września, 2018, 18:30
cialis 10mg or 20mg
<a href=http://www.cialiskntrc.com/#>cialis online</a>
canada cialis generic sudden hearing loss
<a href="http://cialiskntrc.com/#">cialis online</a>
enlitly Sobota, 01 Września, 2018, 18:35
buy cialis online ontario
<a href=http://www.cialiskntrc.com/#>buy cialis</a>
what make cialis pills look like
<a href="http://www.cialiskntrc.com/#">buy cialis online</a>
cheap generic cialis pills cialis
<a href=http://cialiskntrc.com/#>buy cheap cialis online</a>
order cialis online without a over the counter
<a href="http://cialiskntrc.com/#">buy cheap cialis</a>
cialis online pharmacy drugs
<a href=http://www.cialiskntrc.com/#>generic cialis</a>
buying cialis without a prescription cialis
<a href="http://cialiskntrc.com/#">buy cheap cialis online</a>
vdgSning Sobota, 01 Września, 2018, 23:48
what is tadalafil <a href="http://cialisjesh.com/"> where to buy cialis online</a> generic cialis online <a href=http://cialisjesh.com/>best place to buy cialis</a>
cialis pills <a href="http://joicialisosn.com/"> buying cialis online</a> cialis <a href=http://joicialisosn.com/>cialis buy online</a>
non prescription cialis <a href="http://cialishwzbm.com/"> best place to buy cialis</a> buy tadalafil <a href=http://cialishwzbm.com/>online cialis</a>