Pamiętnikiem opiekuje się Dorcas Burska

[ Powrót ]

Środa, 25 Czerwca, 2008, 12:52

Bal cz. 1

Witam wszystkich! Bardzo dziêkuje za te wszystkie komentarze I narazie zostaje...Przepraszam ¿e notka dopiero teraz, ale w tym roku nauczyciele nie dawali nam spokoju do koñca. Jak dobrze ¿e ju¿ wakacje Mam nadzieje, ¿e zakoñczenie roku i pocz±tek wakacji mija Wam dobrze Postanowi³am podzieliæ t± notkê na dwie czê¶ci bo nie zd±¿y³am teraz jej napisaæ. Jestem chwilowo u kuzynki i mam dostêp do internetu, ale zaraz wyje¿d¿am. Nastêpnej czê¶ci mo¿ecie spodziewaæ siê pod koniec lipca(wtedy bêdê w domu). No dobra koniec ju¿. Z góry przepraszam za b³êdu i ¿yczê Wam mi³ych i udanych wakacji. A teraz mi³ego czytania:



31 grudnia dzieñ, który zapamiêtam do koñca ¿ycia. My¶la³am, ¿e bêdzie wspaniale, a tu…oczywi¶cie kto¶ musia³ wszystko zepsuæ
-Dziewczyny wstawaæ! Dzisiaj bal! -obudzi³am je tym okrzykiem.
By³a ósma. Jesica opl±tana w zas³ony z ³ó¿ka spad³a na pod³ogê. Lilka natomiast, przykry³a poduszk± g³owê i us³ysza³am jej st³umiony g³os:
-Jejku Dorcas! Daj ludziom spaæ i nie przypominaj mi o tym! Czy ten Potter…-reszty ju¿ nie us³ysza³am, bo wesz³am do ³azienki. Czu³am siê super. By³am wyspana, wypoczêta i pe³no jakiej¶ energii. Jednym s³owem by³o ¶wietnie i nie mog³am siê ju¿ doczekaæ balu. Szybko siê ubra³am i uczesa³am. Lekki makija¿ i by³am gotowa. Dziewczyny
spa³y jak zabite. Przynajmniej tak to wygl±da³o.
-Idê do WS. Czekaæ na was? -zapyta³am podchodz±c do drzwi. Domy¶la³am siê jaka bêdzie odpowied¼. Lilka westchnê³a i odpowiedzia³a:
-Nie. Id¼ ju¿. My dojdziemy- i nagle jakby co¶ sobie przypomnia³a szybko podnios³a g³owê- A i nie zapomnij pozdrowiæ od nas Toma! W koñcu do niego tak siê ¶pieszysz…-u¶miechnê³am siê do niej i odpowiedzia³am:
-Oj Ruda, Ruda. Ty siê lepiej nie wym±drzaj tylko zacznij szykowaæ na randkê z tym ,,napuszonym ³bem”!- ¶miej±c siê uciek³am z dormitorium przed lec±c± w moj± stronê poduszk±. W PW by³o ma³o osób i do¶æ szybko znalaz³am siê przed wyj¶ciem.
-Dorcas zaczekaj!- us³ysza³am czyj¶ g³os, gdy ju¿ mia³am wychodziæ. Obróci³am siê. W moj± stronê szed³ Remus. By³ sam. Bez reszty ch³opaków.
-Cze¶æ! -u¶miechnê³am siê na jego widok- na ¶niadanie?
-Ale to pó¼niej-wyszli¶my razem na korytarz-muszê najpierw wst±piæ do biblioteki. Pójdziesz ze mn±? Chcia³em pogadaæ z tob±.
-Remus daj sobie spokój! Dzisiaj bal. Wyluzuj- powiedzia³am to i spojrza³am wymownie w sufit. Ten tylko lekko siê u¶miechn±³. Szli¶my tak ko³o siebie w stronê biblioteki, a ja k±tem oka go obserwowa³am. By³ jaki¶ smutny i przygnêbiony. Tak jakby mia³ jaki¶ problem.
-Remusie…czy ty masz jaki¶ problem? O czym chcia³e¶
pogadaæ? -zaczê³am. Lunatyk siê trochê zmiesza³ i odwróci³ g³owê.
-A tak ogólnie…po prostu…-zacz±³ siê t³umaczyæ. Jednak nie
da³am siê tak ³atwo zbyæ.
-Lupin! Przecie¿ mam oczy i widzê ¿e co¶ ciê gnêbi! Powiedz a ci ul¿y! Przecie¿ jestem twoj± przyjació³k±!- i spojrza³am na niego wymownie.
-No dobra. Chodzi o Jesice…-doszli¶my ju¿ do biblioteki.
W pomieszczeniu by³o trochê osób, wiêc Remus umilk³ i poszed³ szukaæ ksi±¿ki. Ja usiad³am przy pierwszym stoliku ko³o drzwi. Obserwowa³am Lunatyka. No tak. Jesica jest trochê ostatnio dziwna. Czêsto siê zamy¶la
i jest trochê zamkniêta w sobie. Nic dziwnego ¿e Remus siê o ni± nie pokoi. Trzeba z ni± pogadaæ. W koñcu Lunatyk podszed³ do mnie wk³adaj±c ksi±¿kê do torby.
-Chod¼my. Ju¿ mam to co chcia³em-wyszli¶my z biblioteki kieruj±c siê w stronê WS.
-No wiêc… martwiê siê o Jesice. Ostatnio jest jaka¶
dziwna- zacz±³ trochê kulawo.
-Nie martw siê. To po prostu jaki¶ kobiecy kaprys. Nied³ugo na pewno jej przejdzie-próbowa³am go uspokoiæ. Jednak dalej wygl±da³ na zmartwionego, wiêc doda³am: - Jak chcesz to z ni± pogadam.
-S³uchaj czy ona… czy ona nie ma kogo¶ innego? wyrzuci³ w koñcu z siebie i spojrza³ na mnie ze strachem a zarazem przera¿eniem.
-Nieee…na pewno nie! –trochê mu ul¿y³o, ale tak nie do
koñca. Doszli¶my do WS w milczeniu. Nie,Jesica na pewno nie ma kogo¶ innego. Dlaczego Remus w ogóle o tym pomy¶la³? W WS byli ju¿ Huncwoci i dziewczyny. Ju¿ z daleka widaæ by³o ze Lily i James siê o co¶ k³óc± (widaæ! Na szczê¶cie nie s³ychaæ). Podeszli¶my do swoich miejsc.
-Ale kochanie! To bêdzie twój najpiêkniejszy wieczór!-nawija³ Rogacz z tym swoim u¶miechem pewniaka.
-Po pierwsze nie ,,kochanie" a po drugie móg³by byæ gdyby nie ty! Dorcas martwi³y¶my siê. Gdzie by³a¶?-zapyta³a Lilka.
-yyy...w bibliotece odpowiedzia³am trochê zmieszana. Lilke chyba zaspokoi³a ta odpowied¼, bo zaczê³a dalej k³óciæ siê z Rogaczem, a ja zajê³am siê swoim ¶niadaniem. W pewnym momencie Syriusz zacz±³ rozmowê.
-No i jak tam samopoczucie przed balem?
-Wspaniale. A jak u ciebie? Tak w ogóle to je¶li mo¿na wiedzieæ to z kim idziesz?-zapyta³am.
-Sam. Ja i Peter zawitamy solo.
-No co ty? Dziewczyny znale¼æ nie mog³e¶?-podnios³am brwi i spojrza³am wymownie w stronê jaki¶ dziewczyn, które ci±gle patrzy³y siê w stronê £apy. Ten tylko siê za¶mia³.
-No có¿ od czasu do czasu trzeba pokazaæ siê solo. No i bêdê móg³ tañczyæ z ró¿nymi dziewczynami. Mam nadzieje ¿e podarujesz mi chocia¿ jeden taniec.-i u¶miechn±³ siê. Spojrza³am na niego.
-No nie wiem, nie wiem...zastanowiê siê-i zaczêli¶my siê ¶miaæ. Po ¶niadaniu wrócili¶my do PW. Trochê pogada³am z ch³opakami o miot³ach. Pó¼niej przeczyta³am ksi±¿kê i jako¶ zszed³ ten czas. Po obiedzie posz³y¶my z dziewczynami do dormitorium zacz±æ siê szykowaæ. Pierwsza ³azienkê zajê³a Lily, wiêc ja postanowi³am porozmawiaæ z Jesic±.
-Jesi…jeste¶ ostatnio jaka¶ dziwna. Masz jaki¶ problem?
-Nie, wszystko OK.-odpowiedzia³a i u¶miechnê³a siê.
-Na pewno? A…-nie wiedzia³am jak zapytaæ-a jak z Remusem?
-Dobrze.-i spojrza³a na mnie uwa¿nie. Wtedy wysz³a Ruda i ja posz³am wzi±æ d³uga k±piel. Uwielbiam to. Gdy wysz³am posz³a Jesica. Gdy ju¿ by³y¶my wszystkie wyk±pane zajê³y¶my siê nawzajem swoimi fryzurami. Na pierwszy ogieñ posz³a Ruda, pó¼niej ja i na koñcu Jesica. Lily i ja mia³y¶my rozpuszczone w³osy. Ruda mia³a podkrêcone a ja ca³kowicie wyprostowane. Jesice upiê³y¶my koka a jedno pasmo w³osów mia³a puszczone na twarz. Pó¼niej makija¿ i na koñcu ubra³y¶my sukienki. Gdy by³y¶my ju¿ gotowe by³a 19,35. Bal mia³ siê odbyæ w WS a wszystkie umówi³y¶my siê z ch³opakami w Sali Wej¶ciowej. Dlatego tam posz³y¶my. Huncwoci stali razem. Podesz³y¶my tam ale ja ci±gle rozgl±da³am siê za Tomem.
-¦licznie wygl±dasz-powiedzia³ do mnie Syriusz.
-Dziêki-u¶miechnê³am siê do niego i wtedy zauwa¿y³am Toma. Sta³ on z jakimi¶ dwoma ch³opcami lecz gdy mnie zobaczyli odeszli od niego. Tom podszed³ do mnie.
-Jak zwykle piêknie wygl±dasz-u¶miechn±³ siê.
-Dziêki-i poca³owa³am go w policzek. Wtem drzwi do WS zosta³y otwarte. Wesz³am tam u boku Toma.

Komentarze:

isotretinoin usa propecia usa supposed take cheap cialis online special imigran online buy fluoxetine online

tadalafil online buy furosemide online without prescription buy topiramate order colchicine cheap amoxicillin doxycycline usa

order azithromycin clopidogrel online propecia usa buy fluoxetine without prescription buy topiramate buy imigran

buy isotretinoin online buy doxycycline online cheap propecia amoxicillin online buy fluoxetine day-to-day activities buy cialas on line fact about

azithromycin online cheap zovirax propecia isotretinoin own prejudices cialis sales moth repellent order tadalafil order fluoxetine cheap clopidogrel

buy zovirax online buy ciprofloxacin without prescription buy isotretinoin online without prescription buy topiramate without prescription colchicine usa buy doxycycline online without prescription

buy azithromycin online without prescription order zovirax cheap valtrex buy imigran without prescription colchicine buy ciprofloxacin online isotretinoin usa topiramate usa

buy azithromycin online without prescription acyclovir order propecia cheap amoxicillin buy tadalafil online without prescription fluoxetine buy isotretinoin buy furosemide online

buy acyclovir online order furosemide buy tadalafil clopidogrel buy zovirax online azithromycin online order topiramate buy fluoxetine online

buy topiramate online maintain buy cialis generation spending tadalafil acyclovir online buy sildenafil buy fluoxetine without prescription cheap azithromycin cheap doxycycline

amoxicillin buy fluoxetine online imigran usa buy valtrex online clopidogrel online

cheap fluoxetine buy ciprofloxacin without prescription cheap sildenafil cheap isotretinoin buy azithromycin without prescription order propecia

buy fluoxetine online without prescription order doxycycline colchicine usa buy clopidogrel isotretinoin usa premiums ladder insurance quotes car another cheap zovirax azithromycin usa

buy zovirax online buy valtrex buy amoxicillin online without prescription buy colchicine buy acyclovir without prescription isotretinoin usa buy azithromycin online buy propecia online

order furosemide buy azithromycin hardly buy cialis other zovirax online buy clopidogrel without prescription buy doxycycline without prescription

propecia usa cheap acyclovir buy furosemide buy isotretinoin order tadalafil talking about auto insurance quotes best deal cheap fluoxetine

ciprofloxacin usa buy doxycycline online without prescription spirifer fossil cialis for sale online already feel order tadalafil buy topiramate

buy imigran online without prescription buy topiramate online buy fluoxetine buy azithromycin online without prescription colchicine usa valtrex order doxycycline buy clopidogrel online without prescription

buy amoxicillin online buy isotretinoin valtrex online buy tadalafil online without prescription buy azithromycin buy furosemide online

buy ciprofloxacin online without prescription acyclovir imigran usa intimacy online cialis dangerous topiramate usa propecia online

« 1 44 45 46 47 48 49 50 »

| Script by Alex