Bez zbędnych komentarzy dlaczego tyle mnie nie było... Może teraz uda się szybciej coś dodać...
05 kwietnia(sobota)
Wiem, długo nic nie pisałam. No ale cóż się dziwić. Po śmierci mamy byłam za bardzo załamana. Gdyby nie przyjaciele chyba dalej tkwiłabym w dołku. Po paru dniach, gdy minął pierwszy szok dostałam list od ojca. Informował mnie w nim, że mama nie żyje i prosi aby przyjechała do domu na pogrzeb. Poszłam do McGonadal, a ona porozmawiała z dyrektorem i się zgodzili. Tak, więc wyjechałam do domu na parę dni. Byli dziadkowie-rodzice mamy i wielu jej znajomych z pracy. Z domu przyjechałam jeszcze bardziej zdołowana. Tato zapowiedział, że w najbliższym czasie zamierza się wyprowadzić z naszego dawnego domu i zamieszkać w całkowicie mugolskim miejscu. Za to rodzice mamy rozmawiali z tatą i złożyli mu pewną propozycją. Uznali, że skoro tata jest mugolem to nie będzie wiedział jak powinnam być wykształcona i jak dalej mnie pokierować itp. Dlatego uznali, że dobrze byłoby, gdybym się do nich przeprowadziła i poszła od nowego roku szkolnego do Durmstrangu! Nigdy się na to nie zgodzę! Tata ma czas do namysłu do wakacji. Mam nadzieje, że się nie zgodzi. Zresztą moje zdanie chyba też się liczy. Nie chce iść do Durmstrangu! Hogwart jest najlepszą szkołą i to tu mam przyjaciół! Nie che się tam przenosić…
Z Tomem nie chodzę. Gdy wróciłam z pogrzebu ciągle chciał ze mną porozmawiać. Nie miałam siły mu się sprzeciwić i zgodziłam się na rozmowę. Strasznie wtedy potrzebowałam osoby która by mnie przytuliła, pocieszyła…i nie chodzi tylko o przyjaciółkę tylko właśnie o chłopaka. Tak więc, zgodziłam się do niego wrócić. Byliśmy chyba razem koło 2 tygodni gdy wszystko było ok. Był kochany wtedy… Jednak później zaczęły się drobne kłótnie i coraz to poważniejsze. W końcu uznałam, że to jednak nie ma sensu. Zerwałam z nim. Długo jeszcze chodził za mną i mówił że mnie kocha itp. Jednak w końcu zaczęłam go zauważyć z pewną blondynką. No cóż, jednak to nie była miłość…
Mieć takich przyjaciół jakich ja mam to skarb. Spisali się na medal. Teraz widzę, że w tym trudnym okresie dla mnie(doła miałam dość długi czas) byli naprawdę wspaniali. Często miałam różne humory. Napady płaczu, zamyślałam się…Trudno było ze mną wytrzymać. Im się udało Nawet Huncwoci w tym okresie byli inny niż zwykle. Lilka podciągała mnie w nauce. Często mi tłumaczyła czy powtarzała to, co było na lekcji, bo ja nie bardzo tego słuchałam. Nie spadłam nawet tak bardzo z ocenami. Jednak nie jestem pewna czy z Lilką pojadę do tej Akademii. Dzisiaj mają być wyniki. Lilka ma przyjść i mi powiedzieć. Bo ja przecież teraz siedzę na parapecie i w pamiętniku pisze.
Och! Chyba o wilku mowa. Ktoś wbiega po schodach. Lilka wpadła do dormitorium jak burza.
-Dorcas jedziemy tam!- krzyknęła i wybiegła.
I znowu zostałam sama. Trudno powiedzieć czy się ciesze, ale ciekawi mnie jak tam będzie. Lilka za dużo nie znalazła w książkach na temat tej szkoły, więc nie wiem czego się spodziewać. Wiem tylko, że jest tam przez prawie okrągły rok ciepło. Ale nic po za tym. Chciałabym poznać jakieś nowe, ciekawe osoby. Może nauczę się czegoś ciekawego. Jeśli dobrze pamiętam to wyjazd za jakieś 2 tygodnie… Może a nuż w tym czasie gdzieś jeszcze coś znajdziemy na temat tej szkoły. Może coś przeoczyłyśmy. Trzeba będzie poszukać jeszcze. A tak nawiasem mówiąc(a może pisząc?) ciekawe gdzie Lilka pobiegła.
Chyba ktoś idzie. Do dormitorium weszła Jesica.
-Słyszałam że obie jedziecie-powiedziała i uśmiechnęła się.
-To już wiesz?- zdziwiłam się, że wiadomości tak szybko się rozchodzą. Przecież McGonadal miała wszystkich osobiście informować.
-Lilka mi powiedziała. Jest przeszczęśliwa. Cieszy się że nie będzie miała do czynienia z Jamesem.- Jesica mówiła i szukała czegoś w szafce.
-Podejrzewam, że będzie do niej pisał rano i wieczorem…a może jeszcze i w południe…-udałam, że się zastanawiam ale Jesica zaczęła się śmiać. Wtedy do dormitorium weszła Lilka.
-Z czego się śmiejecie?- zapytała.
-Zastanawiamy się ile razy dziennie będziesz dostawać listy od Rogacza…-nie skończyłam zdanie, bo oberwałam poduszką -ał! Za co?- krzyknęłam.
-Uznajmy, że za twoje myśli!- spojrzała na moje dłonie w których trzymałam pamiętnik.-piszesz w pamiętniku?
-Tak-odpowiedziałam. Ruda uśmiechnęła się. Przez ten cały czas namawiała mnie żebym to wszystko z siebie wyrzuciła(na początku wszystko trzymałam w sobie, nie potrafiłam tak jak dawniej wyżalić się Lilce jak to zwykle bywało) i uznała że dobrze byłoby, abym napisała to wszystko w pamiętniku. Właśnie wtedy nie potrafiłam się do tego zebrać. I nawet teraz nie potrafię tego wszystkiego tak dokładnie opisać. Jak się czułam, co myślałam…wiadomo byłam załamana, ale nic więcej…
Chciałabym znowu być małą dziewczynką, która miała mamę zawsze przy sobie. Znowu iść na długi spacer po parku, robić ciasto czy kolacje razem z nią. Śmiać się, żartować, rozmawiać, iść na zakupy… Po prostu mieć ją przy sobie, muc się przytulić, wyżalić… Nie będzie jej ze mną przy najważniejszych chwilach mojego życia. Gdy powiem ,,tak” na ślubnym kobiercu, gdy dowiem się że jestem w ciąży… Moje dzieci nigdy nie poznają babci…mamy swojej mamy… Mama już nigdy nie poradzi co powinnam zrobić, jak się zachować, co wybrać…
-Hej Dorcas słyszysz? -poderwałam niechętnie głowę znad zeszytu-idziemy na spacer. Nie przyjmujemy żadnego sprzeciwu. Pisanie dokończysz później.
-Ale Lily ja nie mam żadnej ochoty na spacer…-próbowałam ją przekonać żeby poszły na same, ale były nieubłagane. Teraz czekają na mnie w PW. Chyba jednak się nie wymigam od tego spaceru. No cóż, no to idę.
***
Gratuluje wszystkim, któym się udało to przeczytać
Komentarze:
MelviCot Środa, 14 Października, 2020, 10:27
Fine content. Thanks a lot!
cheap prescription drugs <a href=https://canadiantoprxstore.com/>trust pharmacy canada</a> buy cialis
canadian pharmacies-24h Czwartek, 15 Października, 2020, 03:36
You reported this terrifically! canadian drug stores online <a href=https://canadianmsnpharmacy.com/>list of legitimate canadian pharmacies</a> online pharmacies
Regards. Plenty of content.
importance of college education essay <a href="https://topessayssites.com/">define thesis</a> professional assignment writers
MelviCot Piątek, 16 Października, 2020, 10:32
Excellent content. Many thanks.
discount canadian drugs <a href=https://canadianrxonlinepharmacy.com/>online canadian pharmacy</a> canadian family pharmacy
DurekSmank Piątek, 16 Października, 2020, 11:04
Amazing information. With thanks. how to write persuasive essays <a href=https://homeworkcourseworkhelps.com/>how to write an argument essay</a> dissertation proquest
Seriously a lot of excellent advice! canadian pharmaceuticals online <a href="https://canadarxdrugservices.com/">list of approved canadian pharmacies</a> buy drugs online
canadian drugs Sobota, 17 Października, 2020, 17:59
You've made your point pretty well!! online pharmacy without scripts <a href=https://canadarxdrugservices.com/>legal canadian prescription drugs online</a> canada pharmacies/account
canadian drugs Niedziela, 18 Października, 2020, 07:50