Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Kenaya

[ Powrót ]

Piątek, 01 Lutego, 2008, 13:34

GRYFFINDOR VS. SLYTHERIN

No i w końcu nowa notka. Z przerażeniem spostrzegłam datę dodania ostatniej notki. Aż mi ciarki po plecach przeszły ;-)
Chciałabym się usprawiedliwić. Moja nieobecność została spowodowana przez nawał obowiązków jaki na mnie spadł po rozpoczęciu roku szkolnego. Zawsze wiedziałam, że szkoła średnia to nie przelewki, ale ilość nauki mnie zwyczajnie przygniotła.

Przeczytałam 7 część Harry'ego:-D Piszę to dlatego, bo zdałam sobie sprawę jak złożoną i skomplikowaną postacią jest Dumbledore. Nigdy nie myślałam o jego dzieciństwie, rodzinie, jego tajemnicach, które mógł skrywać. Zobaczyłam całkiem innego człowieka. Już nie opanowanego, wszechwiedzącego, wszechpotężnego tylko nieszczęśliwego a nawet przepełnionego żalem. Postanowiłam więc pisać teraz w nieco inny sposób. Już nie będzie to pamiętnik. Będę pisać w trzeciej, a nie tak jak dotychczas w pierwszej osobie. Da mi to większe pole do popisu bo nie będę już ograniczona osobistymi doznaniami i myślami Albusa. Dziś pierwsza taka notka. Możecie oceniać, który sposób Wam sie bardziej podoba, a ja z pewnością wezmę to pod uwagę. W końcu to Wy jesteście czytelnikami:-D
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do lektury:-D

EDIT: Następna notka 12 lutego. Jubileuszowa:-D


********************************************************

10 listopad, niedziela, 1991 rok

Dwóch młodzieńców siedziało na kanapie z wypiekami na twarzy. Była już prawie noc. Będziemy niezniszczalni Albusie! Niezniszczalni. Grindelwald i Dumbledore mistrzowie…Sen się zmienił. Teraz jeden z tych młodzieńców stał nad ciałem dziewczynki. NIEEE!!!! Ariana!!!! NIE!!! Proszę… Nagle spostrzegł, że już nie trzyma jej w ramionach tylko swojego brata, który jak w transie powtarzał: To twoja wina Albusie. Ty do tego doprowadziłeś. To twoja wina Albusie… Albusie…

- NIE!!!! – starzec zerwał się gwałtownie wciąż mając przed oczami swojego brata… i siostrę… Ile razy jeszcze będzie mnie nawiedzać ten koszmar. Myślał Albus wstając z łóżka. Podszedł do jednej z tych starych szaf, których okres świetności minął razem ze śmiercią trzeciego dyrektora Hogwartu. O dziwo jeszcze trzymała się na cienkich drewnianych nóżkach… ale może tylko dzięki zaklęciom, które nie pozwalały jej jeszcze runąć na podłogę.
Dumbledore wysunął jedną z niezliczonych szuflad i wyciągnął zdjęcie uśmiechniętej dziewczynki, która machała do niego z tej starej fotografii. Łza spłynęła po jego haczykowatym nosie zatrzymując się na pierwszej przeszkodzie którą napotkała: zdjęciu w pomarszczonych rękach.

- Ariano! Oh Ariano… gdybym mógł, gdyby to było możliwe… wiesz, że nie chciałem żebyś zginęła… Przepraszam, przepraszam – teraz nie jedna ale cały potok łez spływało po policzkach dyrektora szkoły. W tym momencie nie przypominał tego dorosłego, niepokonanego czarodzieja, którego lęka się sam Voldemort. W tym momencie był 17 – letnim chłopcem z głębokim żalem w sercu. Ramiona miał opuszczone, okulary połówki spadły na podłogę. Przyłożył zdjęcie w miejscu gdzie znajduje się serce pochylając się raz do przodu raz do tyłu.

Charakterystyczny hałas przy biurku zawiadomił go, że już świta: Faweks budził się ze snu. Wstał powoli z podłogi podtrzymując się szafy aby nie upaść, po tylu godzinach siedzenia w tej niewygodnej pozycji nogi gniewnie domagały się solidnego masażu. Wciąż trzymał w dłoniach fotografię. Po dłuższym namyśle schował ją tam skąd zabrał.
Przeszedł przez sypialnię, otwarł szerzej uchylone drzwi i wszedł do zacienionego gabinetu. Podszedł do najbliższego okna i rozchylił ciężkie zasłony wpuszczając do pokoju promienie słoneczne, które natychmiast sprawiły, że wszystkie smutki momentalnie zniknęły z jego twarzy.

- Dziś pierwszy mecz Quidditha w sezonie… pierwszy mecz Harry’ego. Już się nie mogę doczekać. – szybko zmienił szatę z nocnej na codzienną, nakarmił feniksa i sprężystym krokiem wyszedł z gabinetu zmierzając do Wielkiej Sali na śniadanie. Korytarze były jeszcze prawie puste, gdzieniegdzie tylko było widać zaspane twarze zmierzające tak jak on do Wielkiej Sali. Pozdrawiając serdecznie przechodzących obok niego uczniów pokonał szybko drogę do stołu na końcu Sali, który był przeznaczony dla nauczycieli.
- Witaj Minerwo – przywitał srogo wyglądająca czarownicę z lekkim roztrzęsieniem widocznym na jej twarzy. Rozejrzała się szukając źródła głosu.
- Ah witaj Albusie, witaj. Wybacz moje roztargnienie, ale dzisiaj jest…
- Pierwszy mecz Quidditha. Gryffindore przeciwko Slyherinowi. – przerwał jej uprzejmie.
- Właśnie. A do tego pierwszy mecz…
- Harry’ego.
- Tak. Albusie może wolisz wszystko za mnie wypowiadać. Bo widać, że bardzo dobrze znasz moje myśli.
- Oh nie – odpowiedział Albus nie czując się nawet trochę zażenowany – Nie wydaje mi się żebym znał wszystkie twoje myśli, nie czuję też potrzeby mówienia za ciebie, to by było nieuprzejme. Po prostu czułem nieodpartą chęć dokończenia twoich zdań gdyż ja myślę dokładnie to co ty. Też nie mogę się doczekać tego meczu. Ciekaw jestem czy młody Potter odziedziczył talent po swoim ojcu. Mam też nadzieję, że jego nowa miotła sprawdzi się znakomicie. A ty co uważasz Minerwo?
- Ja myślę, że jestem dziś trochę nieobecna ponieważ nie dotarło do mnie prawie nic z tego co mówiłeś.
Albus zachichotał pod nosem.
- No, no Minerwo czy to znaczy, że teraz mogę powiedzieć o tobie cokolwiek, a ty nawet tego nie usłyszysz? Ojej to znaczy, że bez strachu mogę teraz powiedzieć, że twoje papcie w szkocką kratę są okrop…
- Ja to słyszę Albusie .
- …nie zachwycające i planuję też sobie takie sprawić, choć muszę powiedzieć, że moje papcie w kształcie łap wielkiego niedźwiedzia górskiego są wyjątkowo ciepłe i przyjemne w dotyku – dokończył zgrabnie zdanie dyrektor. Nagle cała Wielka Sala wybuchła gromkimi oklaskami i krzykami.
- Oho widzę, że Harry i reszta drużyny właśnie wkroczyli na śniadanie. Ojej Minerwo spójrz jak twoja drużyna dumnie kroczy. Musze powiedzieć, że prezentują się naprawdę znakomicie.
- Tak, tak, bardzo znakomicie… Skąd tu się wzięło tylu uczniów?
- No cóż, podejrzewam, ale tylko podejrzewam, że jak prowadziliśmy sobie miłą konwersację reszta uczniów w końcu wstała i przyszła na śniadanie, ale to tylko moje podejrzenia, pewnie po prostu zmaterializowali się tutaj w mgnieniu oka…
- Zabawne Albusie, bardzo zabawne. Widzę, że bardzo się ciebie dziś trzymają żarciki. – powiedziała nadąsana profesor.
- Po prostu cieszę się z dzisiejszego meczu, to wszystko. Ty też powinnaś. W końcu to twój dom dziś rywalizuje.
- Nie musisz mi tego przypominać.
- Wyglądasz na chorą Minerwo… Jesteś cała zielona. Może powinnaś udać się do Skrzydła co? Pani Pomfrey zaraz coś z tym zrobi.
- Tak chyba tak zrobię Albusie. Nie czuję się najlepiej, to pewnie przez ten… - zamknęła szybko usta ręką i zanim się spostrzegł Minerwa już biegła nawą główną do wyjścia.
Dumbledore spojrzał na zegarek, który wskazywał 10:45.
- Mogę prosić o uwagę? – Albus wstał ze swojego miejsca i teraz próbował przekrzyczeć gwar w Wielkiej Sali. Natychmiast nastała cisza, a wszystkie oczy skierowane były na dyrektora. – Myślę, że możemy się już powoli rozchodzić i podążać na boisko. Za 15 minut zaczyna się mecz. – gwar jaki wybuchł po jego słowach był tak wielki, ze zrezygnował z dalszej przemowy na rzecz jeszcze jednego kawałka tostu.

Na stadionie zebrała się chyba już cała szkoła gdy zegarek wskazywał godzinę 11:00. Jeszcze chwila, myślał dyrektor podziwiając boisko ze swojego specjalnego miejsca, z którego widział wszystko co działo się w powietrz. Obok niego zebrała się już reszta ciała pedagogicznego oraz komentator Lee Jordan, który już zacierał ręce czekając aż drużyny wyjdą z szatni i rozpocznie się mecz. Po chwili doszła jeszcze jedna osoba.
- Minerwo widzę, że już wszystko dobrze.
- Tak, Albusie, już lepiej się czuję. Pani Pomfrey powiedziała, ze to przez zdenerwowanie. Doprawdy jakie zdenerwowanie, nie mam pojęcia o co jej…
- Wychodzą. Już wychodzą – Lee skakał z przejecia wskazując na murawę boiska gdzie powoli zbierała się drużyna.
- Na kalesony Merlina zaraz się zacznie!!!!
- Minerwo rozumiem twoje zdenerwowanie, ale może byś przestałam szarpać mnie za szatę…
- Oh przepraszam Severusie. Takie emocje.
- Jakie emocje? Jeszcze się nie zaczęło!!
- Witam wszystkich na pierwszym w tym roku meczu. Gryfoni przeciw Ślizgonom. Kto wygra, a kto poniesie klęskę. Tego dowiemy się już za chwilę. Ja jestem Lee Jordan i postaram się zrelacjonować to niesamowite widowisko. W drużynie Gryfonów nowy skład: szukający Harry Potter… już się nie mogę doczekać by zobaczyć go w akcji… dalej Wood kapitan drużyny na pozycji bramkarza, bliźniacy Weasley na pozycji pałkarzy oraz wreszcie ścigające Johnson, Spinnet jeszcze w tamtym roku jedna z rezerwowych i Bell! W drużynie Slytherinu kapitan - Markus Flint, tak to ten co przypomina trolla…
- JORDAN!!!
- Przepraszam pani profesor to się już nie powtórzy.- cały stadion rozbrzmiewał głosem Lee Jordana i krzykiem z trybun. Pani Hooch powtarzała ostatnie zasady gry. W końcu…
- Zaczęło się!!!!! Angelina Johnson natychmiast przejmuje kafla… cóż to za wspaniały ścigający, ta dziewczyna, no i przy tym taka ładna…
- JORDAN!
- Przepraszam pani profesor.
Właściwie do Albusa niewiele dochodziło słów komentatora. Z podziwem oglądał jak Harry sunie w powietrzu z taką lekkością jak nikt od… 20 lat, gdy ścigającym był inny Potter. Niesamowity chłopak, naprawdę niesamowity. Powtarzał w myślach Albus śledząc wzrokiem małą szkarłatną plamkę na niebieskim niebie, którą był szukający Gryfonów. Gdy tak wypatrywał znicza, przypomniał Albusowi Jamesa. On też z tymi swoimi rozwianymi włosami w skupieniu wypatrywał złotej piłeczki.

***

- Gryfoni do boju, Ślizgoni do gnoju!!!- rozbrzmiewało z tej części trybun gdzie znajdowali się uczniowie z Gryffindoru, jak również z Hufflepuffu i Revenclavu… każdy chciał klęski Slytherinu.
- Culkin przy kaflu, zgrabnie unika zderzenia z kaflem i już mknie ku słupkom Slytherinu. Omija pałkarzy, podaje do Filipiuka i…gooooool!!! 40 do 0 dla Gryfonów. Ale co to? Tak! James już zauważył znicza. Mknie z niesamowitą prędkością ku słupkom Gryffindoru. Już prawie ją ma, ale zaraz… Iwanow, ścigający Slytherinu już jest przy nim, kto będzie szybszy!? Kto zdobędzie dla swojej drużyny 150 punktów?! Kto… JEST!!! Taaak! Potter ma znicza!!! James Potter niesamowity szukający z drużyny Gryfiindoru złapał znicza a to oznacza że wygrał… GRYFFINDOR!!!!!


***

- Rzut wolny dla Gryfonów. Gra toczy się dalej. Kafel wciąż posiadaniu Gryfonów. – Albus wrócił z powrotem myślami na boisko gdzie wciąż toczyła się zażarta walka między dwoma najbardziej znienawidzonymi przez siebie nawzajem domami. Szukał wzrokiem Harry’ego aby sprawdzić jak mu idzie szukanie złotej piłeczki. Znalazł go. Harry szybował w górze odcięty od akcji wypatrując szybkiego znicza. Już miał przenieść wzrok na innych graczy, gdy nagle miotła Harry’ego zaczęła wariować, tak jakby… nie… myślał Albus to niemożliwe żeby miotła sama z siebie chciała zrzucić pasażera… ktoś musi… ale kto? Z przerażeniem, które starał się skrywać szukał sprawcę całego zamieszania. Spojrzał na swoja lewą stronę. Tak, doskonale. Severus już się tym zajmuje. To dobrze. On będzie miał czas znaleźć winnego tego czynu. Nagle za sobą usłyszał krzyk przerażenia. Odwrócił się natychmiast i zauważył że szata Severusa płonie. Szybko jednak zgasił go wodą z różdżki. Albus szybko spojrzał na Harry’ego. Jeśli Snepe przestał mówić przeciw zaklęcia miotła może w końcu strącić go z miotły. Ale to co zobaczył uspokoiło go. Miotła Harry’ego w końcu się uspokoiła. Odetchnął z ulgą jednak po chwili zaczął się niepokoić kolejną sprawą. Kto zaczarował miotłę. To na pewno nie był uczeń. Do tego potrzeba niesamowitej mocy magicznej i znajomości czarnej magii… I nagle jak po zapaleniu żarówki uderzyła go myśl, że może tym kimś kto jest za to odpowiedzialny to…
- GRYFFINDOR WYGRAŁ 170 DO 60!!!! GRYFFINDOR WYGRAŁ!!! - ten krzyk skutecznie sprowadził go z powrotem na ziemię. Gryffindor wygrał. Harry złapał znicza. Kamień spadł mu z serca. Tak się cieszył. Taki był dumny. Ale nie mógł tego okazać. Dyrektor musi być bezstronny. Próbując opanować się aby nie krzyczeć razem z tłumem z radości klaskał razem z wszystkimi nauczycielami w myślach pękając ze szczęścia.

Komentarze:


Earnest
Sobota, 21 Lutego, 2015, 17:58

We used to work together <a href=" http://stbenedictstable.ca/about/#riches ">discount nolvadex</a> Investors were left in the dark as to the reasons for the move as well. In the firing announcement, the company also abruptly postponed its annual meeting, originally scheduled for Wednesday afternoon.

 


Alden
Sobota, 21 Lutego, 2015, 17:58

Would you like a receipt? <a href=" http://www.elizabethnorman.com/meet-the-team#skill ">generic bimatoprost</a> One thing not clear from the reports and explanations: it&#8217;s my understanding that air pressure in the brake lines of a train is used to RELEASE the brakes, not set them. Therefore, any detached car cannot roll away because its brakes will hold it. If such is the case, shutting down the last of the locomotives in that train should have locked the wheels and kept it from moving. Have I got this wrong? Or could a brake system hold pressure, without recharging, long enough for a train to roll away?

 


Tyree
Niedziela, 22 Lutego, 2015, 00:39

Have you seen any good films recently? <a href=" http://www.racc.org/arts-education/overview#gloomy ">seroquel xr 300 mg uzatilmis salimli 30 tablet</a> The Obama administration's overtures to Maduro's government come as the region is increasingly skeptical of the Chavez successor's reign. Last month, Capriles met with Colombian President Juan Manuel Santos in Bogota. Chile's Senate unanimously passed a resolution urging a total audit of all polling stations. And in recent weeks, opposition lawmakers led by MarĂ­a Corina Machado, a representative from the National Assembly of Venezuela, have held meetings in capitals around the region to educate foreign leaders about Maduro's illegitimate hold on power.

 


Kaylee
Niedziela, 22 Lutego, 2015, 00:39

Jonny was here <a href=" http://www.wonderbra.ca/innovation/#shown ">tenormin mite 50mg</a> Mizruchi lauds those he sees as exceptional CEOs, like Starbucks chief Howard Schultz, for swimming against the self-interested tide with socially responsible practices. Yet, as an investigation by Reuters revealed, virtuous Starbucks so adroitly arbitraged the European tax system that over 14 years it paid less than £9 million in taxes in the UK. The point is not that Schultz is a hypocrite. It is that, in an age of global markets, global labor, and global capital, even the most socially minded CEO can’t afford to indulge in the enlightened behavior of the greatest generation.

 


Kenton
Niedziela, 22 Lutego, 2015, 00:39

Where do you live? <a href=" http://www.wonderbra.ca/my-favorites/#drama ">buy atenolol 25 mg</a> Although court-appointed experts concluded that the crew and owner Costa Crociere SpA, a unit of Miami-based Carnival Corp., committed blunders and safety breaches that contributed to the disaster off the island's rocky coast, only Schettino was ordered to stand trial.

 


Raleigh
Niedziela, 22 Lutego, 2015, 00:39

I've come to collect a parcel <a href=" http://www.wonderbra.ca/my-favorites/#soothing ">tenormin 25 mg price</a> 'Grey's Anatomy' star Eric Dane has checked into a Los Angeles rehab clinic to battle an addiction to pain killers. The actor voluntarily checked himself into the treatment facility 'to help him get off of pain medication that he was prescribed for a sports injury that he suffered over the recent hiatus,' his rep tells the Daily News. 'He reports back to work next week. Business as usual,' the rep added. The news comes less than two weeks after Dane, 38, and wife Rebecca Gayheart, 39, announced they were expecting their second child. The two are already parents to 16-month-old daughter Billie.

 


Corey
Niedziela, 22 Lutego, 2015, 00:39

Whereabouts in are you from? <a href=" http://www.wonderbra.ca/store-locator/#preserve ">atenolol tablet</a> In the latest research, published in the International Journal of Obesity by Aaron Sim, a graduate student at the University of Western Australia, and his colleagues, 17 overweight men volunteered to participate in four 30-minute exercise sessions: one in which they only rested and three involving stationary cycling at either moderate, high or very high intensity.

 


Boris
Niedziela, 22 Lutego, 2015, 00:39

What do you like doing in your spare time? <a href=" http://www.wonderbra.ca/products-page/#intend ">prezzo tenormin 100</a> False-positive reports can drastically change how responders might react to an emergency. If a factory incorrectly reports storing an explosive such as ammonium nitrate, for instance, the fire department may decide to let a fire burn that might otherwise have been extinguished. This could cause injuries to employees, property damage or even a chemical release that threatens the surrounding community.

 


Solomon
Niedziela, 22 Lutego, 2015, 00:39

I'll put her on <a href=" http://www.wonderbra.ca/about-us/#needlework ">purchase tenormin online</a> CommonBond, which launched in 2012, expects to refinance 1,500 to 2,000 existing loans worth $100 million in 2013 at 20 top-ranked master of business administration (MBA) programs. The company plans to expand next year to other graduate programs, and it will also refinance undergraduate loans, says Chief Executive David Klein.

 


Cedric
Niedziela, 22 Lutego, 2015, 00:39

I'd like , please <a href=" http://www.wonderbra.ca/my-favorites/#goon ">tenormin 25 mg nebenwirkungen</a> "It's a nice thing to have or be offered," the 2013 Wimbledon champion said. "I think just because everyone's waited for such a long time for this, that's probably why it will be suggested but I don't know if it merits that."

 


Ather
Niedziela, 22 Lutego, 2015, 03:46

What I think is cute is that the same folks who caused all this, and had no idea there was a prloebm in the first place (and actually came out and said so), are now the national heroes who have come to save the day. Please Their solutions are based on a complete misreading of economic history and are only serving to make things worse.Creating investor confidence shouldn't be a trick to make folks think things are OK when they're not. That is cruel and will only lead to more of what we have now. Don't confuse the common perception of the economy for the economy they're very different.2 Cents is right, the prloebm is absolutely structural. The fact is, people are finally becoming rational (I hope), after 20 years of partying with their credit cards, and 10 years waking up to that fact.She's also right about the great bull market being built on a mountain of debt that and Wall Street's incredible marketing machine.If you look back over the last 30 years, and look below the surface, you'll see a very different picture than what's being pumped out for our consumption.Only when we fix the structural flaws (get rid if the Fed), and wring this bad debt out of the system, will we finally be able to have true prosperity again. It can happen. It'll just take some time.OK I'll get off my soapbox now Marc http://gnuqbzo.com innggymas hvfqev

 


Valentine
Poniedziałek, 23 Lutego, 2015, 03:26

When can you start? <a href=" http://zurmoebelfabrik.de/verleih/#cruelty ">generic cymbalta online</a> For Venezuela's opposition, the Obama administration's eagerness to revive relations with Maduro is a punch to the gut. Pro-Maduro legislators in the National Assembly have banned opposition lawmakers from committee hearings and speaking on the assembly floor. Other outspoken critics of the regime face criminal charges, and government officials repeatedly vilify and slander Capriles. What's worse, if the United States grants or is perceived to grant legitimacy to the Maduro government, that could give further cover to the regime as it systematically undermines Venezuela's remaining institutions. 

 


Moses
Poniedziałek, 23 Lutego, 2015, 03:26

My battery's about to run out <a href=" http://zurmoebelfabrik.de/verleih/#crumb ">buy duloxetine online</a> Our central banks week continues. Thursday is the big day with both the European Central Bank and Bank of England meeting. Today it’s the turn of Sweden and Poland who offer interesting contrasts in relation to the market turbulence in response to the Federal Reserve’s announcement of a QE exit strategy.

 


Solomon
Poniedziałek, 23 Lutego, 2015, 03:26

Do you play any instruments? <a href=" http://talaya.net/10experiments.html#campaign ">paxil 25 mg efectos secundarios</a> Given the plight of the aluminum industry, Alcoa's resultsare no longer viewed as a proxy for economic growth, but itsquarterly results are still closely watched as they mark theunofficial start of the North American earnings season.

 


Marlin
Poniedziałek, 23 Lutego, 2015, 03:26

I'd like to pay this cheque in, please <a href=" http://www.sueflood.com/events#hollow ">diflucan 50 mg prospect</a> Bush is rumored to be considering a 2016 presidential run. He has frequently spoken out in recent weeks about the need for comprehensive immigration reform, urging his GOP colleagues in the House to act on a bill that was passed overwhelmingly by the Senate.

 


Darwin
Poniedziałek, 23 Lutego, 2015, 03:26

Languages <a href=" http://aryon.com/contact/#intentional ">albendazole price list</a> Weston Cage says he's ready to change, and it looks like this time he means it. Cage, the son of actors Nicolas Cage and Christina Fulton, has checked into a rehab program after his arrest on domestic violence charges last week. It was Cage's second incident in one month involving his pregnant wife, Nikki Williams (l.). 'Weston is getting the help and support that he needs during this time,' a rep for Cage's mother said in a statement. 'We are all hoping that he will be able to do it respectfully, in peace.'

 


Cornell
Poniedziałek, 23 Lutego, 2015, 03:26

I've got a very weak signal <a href=" http://zurmoebelfabrik.de/verleih/#outcome ">where can i buy duloxetine</a> Britney Spears is also no stranger to treatment centers. This pop sensation admitted herself to a rehabilitation center for 24 hours after the death of her aunt in 2007. She then spent the rest of the year shaving her head, going to and getting out of rehab, causing havoc all over LA, and putting a lot of money in paps' pockets.

 


Jessie
Poniedziałek, 23 Lutego, 2015, 03:26

How much notice do you have to give? <a href=" http://www.sueflood.com/events#passed ">diflucan 50 mg</a> In the latest research, published in the International Journal of Obesity by Aaron Sim, a graduate student at the University of Western Australia, and his colleagues, 17 overweight men volunteered to participate in four 30-minute exercise sessions: one in which they only rested and three involving stationary cycling at either moderate, high or very high intensity.

 


Antoine
Poniedziałek, 23 Lutego, 2015, 09:20

Hello good day <a href=" http://wecaresolar.org/recognition/#institute ">venlafaxine xr online</a> To try to revive FDI, which has fallen in three out of thelast four fiscal years, Chidambaram last month mooted plans toloosen investment for foreign companies in a broad swathe ofindustries. He had hoped to secure cabinet approval this month.

 


Craig
Poniedziałek, 23 Lutego, 2015, 09:20

When can you start? <a href=" http://www.sullivans.com.au/facilities/#eventful ">zithromax 1000 mg for chlamydia</a> Oracle’s offering was split between 1.25 billion euros of2.25 percent notes due January 2021 paying 68 basis points morethan the mid-swap rate and 750 million euros of 3.125 percent,12-year securities at 98 basis points, Bloomberg data show.

« 1 87 88 89 90 91 92 93 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki