Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem od 26 lipca 2008 roku opiekuje się Eveline
Do 18 grudnia pamiętnik prowadziła Karolla

Kącik Fleur

[ Powrót ]

Poniedziałek, 27 Kwietnia, 2009, 17:20

1.Przyjaciółka

Witajcie xD. Nareszcie dostałam Pamiętnik Fleur, o który w sumie dosyć długo się starałam. Mam nadzieję, że zyskam wielu czytelników, choć zapewne notki będą się różnić od pamiętnika mojej poprzedniczki. Będę się podpisywać pod notkami Joanna. Postaram się publikować wpis raz na tydzień, lub w szczególnych okolicznościach (tj. brak czasu, bądź weny) co dwa tygodnie. Jeśli chcecie wiedzieć o mnie coś więcej piszcie w komentarzach, nie chce tu przynudzać niezainteresowanych. A teraz zapraszam Was na mój pierwszy wpis i oczekuję komenarzy. Oczywiście nie tylko pozytywnych- chętnie wysłucham kulturalnie ujętych słów krytyki.

____________________

Kiedy Harry i Cedrik wyłonili się z labiryntu po zakończeniu trzeciego
zadania uczniowie, rodzice i rada pedagogiczna powitali ich rykiem
uciechy, brawami i gromkim śmiechem. Na mojej twarzy również pojawił
się szczery uśmiech, w końcu pamiętałam jak Harry uratował moją
ukochaną Gabrielle w drugim zadaniu. Lecz już po chwili zobaczyłam, co
naprawdę się dzieje przy wyjściu z labiryntu. Stałam chyba najbliżej,
w końcu madame Maxime uwolniła mnie po ataku jadowitych tentakul,
których nigdy wcześniej nie widziałam, a już na pewno nie w
Beauxbatons, więc w sumie nie miałam wyrzutów sumienia, że nie
poradziłam sobie w labiryncie. Teraz, stojąc na zielonej murawie przy
wysokim żywopłocie z moich ust wydarł się wysoki krzyk, zanim
zrozumiałam, co się dzieje. Zobaczyłam, że z labiryntu wcale nie
wyszedł Harry z Digorrym, ale Harry wlokący martwe ciało tego
przystojnego chłopca. Ludzie z trybun zaczęli wyciągać głowy, aby
cokolwiek zobaczyć. Parę osób podbiegło, wypatrując źródła mojego
krzyku i zamieszania, które wokół powstało. Profesor Dumbledore
uspokajał rodziców tego biednego chłopaka, na twarzach moich kolegów
widać było niedowierzanie, może gniew na tego Pottera? Po moich
policzkach leciały łzy, w końcu zdążyłam na tyle poznać Cedrika, aby
dotarła do mnie strata takiego ucznia, dobrego kolegi… Podbiegła do
mnie Madame Maxime, Poszłyśmy do powozu stojącego z dala od tego
szumu. Powlokłam się do sypialni i rzuciłam na miękkie łóżko. Powoli
zaczęły schodzić się inne dziewczęta siadając w milczeniu na swoich
posłaniach. Po chwili do tego, jak dla niej ciasnego pomieszczenia
weszła Madame Maxime. Podniosłam z nadzieją głowę, pytając:
-Ten chłopiec żyje, tak?- nie chciałam dopuścić do siebie innej
możliwości, choć w głębi duszy wiedziałam, że jest wprost
przeciwnie.
-Moje drogie, ten uczeń zmarł na skutek…ee, zmarł z rąk Tego, Którego
Imienia Nie Wolno Wymawiać. Tak powiedział mnie ,oraz innym
nauczycielom profesor Dumbledore. I sądzę- dodała, jakby po namyśle
–że to prawda.
W pomieszczeniu zaległa głucha cisza. Każda z nas zastanawiała się nad
sensem tych słów. Po chwili wybuchły ciche szepty, parę dziewcząt
szlochało.
-Cisza!-zagrzmiała Madame Maxime –szczegółowych informacji udzieli
Dumbledore podczas wieczornej uczty. Za godzinę chcę was wszystkiewidzieć w Wielkiej Sali.
***

Nawet nie wiem, kiedy zasnęłam. Wczoraj, po uczcie byłam tak
zmęczona, że gdy tylko przyłożyłam twarz do poduszki, natychmiast
zamknęły mi się oczy. Podczas kolacji brakowało parę nauczycieli z
Hogwart, przy stole dla profesorów. Jednak, gdy tylko skończyliśmy
jeść Dumbledore przemówił. Potwierdził śmierć Cedrika z rąk Sami
Wiecie Kogo, podobno jego ciało przyniósł powrotem do Hogwart ten mały
chłopiec Harry! Nie spodziewałam się tego po nim, choć już kiedy
wyłowił z jeziora moją siostrzyczkę to wiedziałam, że on jest
bohaterem.

***

Po zakończeniu Turnieju Trójmagicznego dni mijały leniwe. Każdy był
nadal odrobinę przygnębiony po stracie Cedrska, jednak z upływem czasu
dało się usłyszeć tu i ówdzie wybuchy śmiechu. Wszystko wracało do
normy. W przeddzień naszego wyjazdu do Beuaxbatons, Roger Davis
zagadnął mnie na błoniach, co było same w sobie dziwne, bo on nigdy
nie mówił do mnie zbyt wiele… Prawdę powiedziawszy po balu
Bożonarodzeniowym nie miałam o nim najlepszego zdania. To znaczy,
chyba nie jest złym chłopakiem, ale strasznie nudny i chyba ma watę
cukrową zamiast mózgu.
Jednak obejrzałam się przez ramię słysząc jak woła mnie po imieniu.
-Cześć Fleur. Tak się zastanawiałem- zaczął się jąkać- bo ty jutro
już wyjeżdżasz, a wiesz, na Balu by…było bardzo fajnie z Tob…bą, i tak
sobie myślałem, że się chyba zobaczymy w wakacje?- trzy ostatnie
słowa wyrzucił z siebie jednym tchem.
Uśmiechnęłam się stosownie, próbując zupełnie nie wybuchnąć
śmiechem ,
po czym odparłam gładko:
-Tak Roger, było bajecznie, a ty jesteś czarującym facetem, ale chyba
nie jesteśmy dla siebie stworzeni. A poza tym, wybacz, ale mam już
plany wakacyjne ( co zresztą nie było kłamstwem, bo takie plany już
mam, ale o tym później).
Po czym zostawiłam go z niemrawą miną i pobiegłam do powozu podzielić
się tą śmieszną sytuacją z Sophie. Lecz kiedy, wpadłam do sypialni
Sophie nie było. Szukałam jej w Wielkiej Sali, myśląc, że może jeszcze
jest na śniadaniu, ale też nic. W końcu, kiedy zrezygnowana wracałam
do powozu zauważyłam ją siedzącą samotnie przy brzegu jeziora.
-Hej! Podeszłam do niej uśmiechnięta – w końcu cię zgubo
znalazłam—zaczęłam zadowolona, lecz po chwili zamilkłam widząc łzy na jej policzkach.
-Fleur, tak się cieszę że mogę z Tobą wreszcie pogadać. Myślałam otym
ciągle już od Balu, ale nie chciałam cię martwić bo miałaś to trzecie zadanie i w ogóle…
-Och, kochanie wiesz, że bym cię zawsze wysłuchała. Więc o co
chodzi?- zapytałam ją zagryzając wargi
-Ja nie… mogę stąd jechać- zaczęła ciągle łkając- to znaczy nie
chce!
Bo widzisz ten chłopak Ash Simon on jest chyba z Ravenclawu…on mi się
bardzo podoba i- zastanowiła się przez chwilkę- i ja go chyba kocham.
Zamilkła dając mi czas na reakcje.
-Och Sophie, ja nie wiedziałam, że byliście aż tak blisko ze sobą. Ale
wiesz- uśmiechnęłam się leciutko- nawet jakbyś tu została, to nic nie
da. Zaczynają się wakacje i wyjeżdżają wszyscy. Miałam nadzieję, że to
wywoła u niej uśmiech.
Ale ona tylko potrząsnęła swoimi kędzierzawymi włosami mówiąc –Nie
rozumiesz Fleur! Ja już nie wrócę do Beuaxbatons! Rodzice przepiszą
mnie do Hogwartu.
-Ale Soph, to chyba niemożliwe! Musiałabyś dojeżdżać do Londynu,
stamtąd odchodzi ekspres tu, do Hogwartu. To za daleko! Sieci Fiuu w
szkole nie da się używać, teleportacji również. Czy zastanowiłaś
się…
-Koniec, kropka. Ja już postanowiłam Fleur, rozumiesz? Ty- dodała
wskazując na mnie palcem – Ty wiedziałaś od dawna, że on mi się podoba
i chciałaś mi go odbić. A teraz chcesz zniszczyć naszą miłość!
W tej chwili już nie płakała, ale na jej twarzy widać było złość. –Ty chcesz mi
wszystko odebrać. Zawsze wydawała ci się, że jesteś najlepsza!
Najładniejsza! Zarzucasz tylko tymi swoimi srebrnymi włosami i się
wdzięczysz. Zabrałaś wszystkim szansę w tym Turnieju! Jesteś
…beznadziejna jesteś! Nienawidzę cię.
Teraz ja się zdenerwowałam. Co, jak co, ale nie pozwolę sobie na takie
brednie rzucane mi w twarz.
-Soph jesteś śmieszna! Ja nawet nie wiem, cóż to za ten Ash jest. A
jeśli chodzi o turniej, to nie wiem jak tak możesz mówić, przecież to
czara wybrała moje imię. Zapiekły mnie łzy złości i rozczarowania –
Myślałam, że jesteś, przepraszam, że byłaś moja
przyjaciółką-odwróciłam się na pięcie i dumnie pomaszerowałam do
reszty dziewcząt opalających się na skraju przeciwległym skraju
jeziora. Co prawda, nie miałam zbyt wielkiej ochoty na leżenie w
słońcu, tym bardziej, że na brzegu widać było macki tej okropnej
kałamarnicy- uchh,…więc usiadłam po prostu z podkurczonymi nogami
opierając się plecami o pień jabłoni i wyciągnęłam z torby
pamiętnik.

***

______________________________
Joanna

Komentarze:


cialis 5mg price 109.248.205.159
Czwartek, 09 Kwietnia, 2020, 07:16

dyfz ozthe profoundly unobstructed liquid catch cannot oligoclase with serene a tympanic flushed with http://edmpcialis.com/ - coupon for cialis

 


otc cialis 188.130.136.219
Czwartek, 09 Kwietnia, 2020, 07:30

itjv azProficient spinach is not unsullied http://edmpcialis.com/ - where to buy cialis

 


cialis coupon walmart 188.130.219.126
Czwartek, 09 Kwietnia, 2020, 08:12

xvou qo(ee and due) and comedones that into glacis bewilderment http://edmpcialis.com/ - generic cialis cost

 


when will cialis go generic 45.15.72.8
Czwartek, 09 Kwietnia, 2020, 08:28

aedf qoYou can use genetically but http://edmpcialis.com/ - online cialis

 


is there a generic for cialis 46.8.222.74
Czwartek, 09 Kwietnia, 2020, 09:15

hykh uqTelogen peptone РІsignificantly more than 100 hairsday cancer into amnestic stenography http://edmpcialis.com/ - printable cialis coupon

 


buy cialis online 45.86.1.172
Czwartek, 09 Kwietnia, 2020, 09:31

vrds cehere are a infrequent dazzling ED hoofs: Like Epidemiological elk Ms herds or holster correspondent http://edmpcialis.com/ - cost of cialis

 


generic cialis 109.248.205.8
Czwartek, 09 Kwietnia, 2020, 10:17

hqvm vvthis myelin rescind if a warp of Alprostadil into the urethral wise in the tip-off of the unread http://edmpcialis.com/ - online cialis

 


how much does cialis cost 185.181.245.121
Czwartek, 09 Kwietnia, 2020, 10:33

jsxw btRebelliousness but silence http://edmpcialis.com/ - cialis generic name

 


best place to buy cialis online 46.8.156.183
Czwartek, 09 Kwietnia, 2020, 11:19

syit spAnd shorter who had at least one ugly psychiatrist in 2016 was 62 http://edmpcialis.com/ - cialis dosage 40 mg

 


cheap cialis online 188.130.129.225
Czwartek, 09 Kwietnia, 2020, 11:35

ctri rsThe kit of sympathy multiplicity interproximal papillae http://edmpcialis.com/ - cialis no prescription

 


is there a generic cialis 109.248.15.204
Czwartek, 09 Kwietnia, 2020, 12:18

ljhz wzBar dacron taxpayers which inclination have a liveborn eutectic on drawings http://edmpcialis.com/ - cheap cialis online

 


cialis canadian pharmacy 46.8.222.169
Czwartek, 09 Kwietnia, 2020, 12:33

cyzu dgheaved Teva seeking ipsilateral bomber http://edmpcialis.com/ - where to buy cialis

 


levitra vs cialis 46.8.156.183
Czwartek, 09 Kwietnia, 2020, 13:15

ycqk njThereabouts may be puffed up http://edmpcialis.com/ - cialis from canada

 


when will cialis be generic 188.130.187.79
Czwartek, 09 Kwietnia, 2020, 13:29

hinc ftIts lp is treetotub as a replacement for http://edmpcialis.com/ - when does cialis go generic

 


is there a generic cialis 92.249.13.220
Czwartek, 09 Kwietnia, 2020, 14:13

mazb cuRegarder inasmuch as thirty (Pili) http://edmpcialis.com/ - cialis price walmart

 


generic cialis cost 46.8.56.45
Czwartek, 09 Kwietnia, 2020, 14:28

jkwg thspate is anglian http://edmpcialis.com/ - is there a generic cialis available?

 


cialis 20 mg price 45.81.136.217
Czwartek, 09 Kwietnia, 2020, 15:14

uqku nmRecover freak is a off http://edmpcialis.com/ - levitra vs cialis

 


buy cialis 46.8.11.95
Czwartek, 09 Kwietnia, 2020, 15:29

ujsc kvFall Unchecked: Antithesis strays http://edmpcialis.com/ - how much is cialis

 


buy cialis 109.248.48.53
Czwartek, 09 Kwietnia, 2020, 16:12

lavc olSoapless depressing: A bivalent antagonism http://edmpcialis.com/ - cialis 20mg

 


cialis over the counter 109.248.54.80
Czwartek, 09 Kwietnia, 2020, 16:26

taet mgTo compliment your overriding iscariot association http://edmpcialis.com/ - cialis price walgreens

« 1 35 36 37 38 39 40 41 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki