Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Lilly
do 1.04.2008 pamietnikiem opiekowała się Ginny 31
Do 09.10.2007r opiekowała się pamiętnikiem Herbina Gringor

Kącik Ginny

[ Powrót ]

Piątek, 25 Kwietnia, 2008, 20:25

Co mój exs znów knuje!...

Kiedy się obudziłam, stała nade mną mama i Flegma. Chwilę czasu zajęło mi to, zanim przypomniałam sobie, co się działo… Aha, już pamiętam. Spojrzałam przez okno, pogoda znacznie się poprawiła… Zobaczyłam, że już jest rano, a na dworze świeciło poranne, letnie słońce, którego promienie raziły mnie w oczy. W zasadzie to nie wiedziałam, co ze sobą począć. Rozmowa ze „Świętą Trójcą” niewyjaśniona, a śmierć taty przygnębiała mnie totalnie. Nie potrafiłam płakać, chyba za bardzo zahartowało mnie wychowywanie się w domu pełnym płci brzydkiej (jakie szczęście, że ja należę do tych ładniejszych).
W jednej chwili oprzytomniałam, jakiś mały płomyczek nagle zaświecił w mojej głowie, czyli w skrócie mówiąc, oświeciło mnie i sprowadzono mnie jakoś na Ziemię.
- Córeczko, Ginny, jak się czujesz? – zapytała z troską (chyba zbyt nad opiekuńczo) rodzicielka ma własna, z krwi i kości.
- Gdzie Harry? – zapytałam się.
- Kochanie, musisz odpocząć. Dalej jesteś osłabiona, połóż się może.
- Gdzie jest Harry?! – byłam już bardzo zła
Nigdy nie lubiłam i nie lubię nadal, jak ktoś się wymiguje od odpowiedzi. Poczułam, jak gotuje się we mnie woda, a za chwilę para wyleci mi uszami. A znowu będzie pewnie kolejne nieszczęście, jak okaże się, że z odwodnienia uschłam i nadaję się tylko do kosza?
- Harry bardzo przejął się twoim upadkiem, lecz musiał wyruszyć w podróż - odpowiedziała mama.
- Co takiego?! – spytałam, zeskakując z łóżka, przy czym upadłam twardo na stopy i coś mi strzyknęło w kostce.
„Pojechał beze mnie! Jak mógł mi to zrobić?!”, pomyślałam sobie. Coraz bardziej zdawałam sobie sprawę z tego, że Harry ma mnie po prostu dość. Chociaż… zaraz, zaraz… Nie jest tak źle, jak tak sobie myślę, skoro jeszcze wczoraj mało co nie doszło do zakażenia chorobą wenerologiczną… Tak, wiem, sporo jeszcze brakowało do owych sytuacji, ale czujnym być trzeba zawsze. A ja mam we krwi ubarwianie sytuacji (nie mylić z plotkarstwem, broń Cię Boże!). Byłam zdezorientowana, nie słuchałam już tego, co mówiły do mnie mama i Fleur (jakieś czułe słówka ze strony rodzicielki, bełkotanie ze strony szwagrowej). W myślach zadawałam sobie pytanie: „Czy to prawda, że on wyjechał i, że już go może nie zobaczę?”. Boże, Jahwe, Dżinie, Allachu, Buddo, czy kto tak ma jeszcze dyżur, wyciągnijcie mnie z tego bagna!
Czym prędzej wybiegłam na dwór. Mój dom wyglądał tak, jak wcześniej. Stare kalosze taty stały koło drzwi. Na grządkach biły się dwa gnomy i gdy mnie tylko zobaczyły, zaczęły zwiewać, gdzie pieprz rośnie… (Chyba za bardzo nasłuchałam się tych mugolskich związków frazeologicznych (!) od Hermiony. A muszę się jej, jak będę miała okazję zapytać, gdzie rzeczywiście owa roślina wyrasta!). Jeden mały z nosem jak świderek, drugi zaś gruby z zieloną czuprynką. Dzień był taki piękny, a taki smutny. Mój chłopak mnie zostawił. Wyruszył w ekscytującą, pełną wrażeń i strachu przygodę.
Siedząc po drzewem, usłyszałam znajomy głos. Była to blond włosa dziewczyna, z złotym wisiorkiem na szyi, w ładnej bordowej sukience. Tylko jedna rzecz jej nie pasowała kolczyki, które przypominały dwie fioletowe gruszki ze złotymi listkami, które wyglądały okropnie. „Czy Luna ma gust?”, usłyszałam wewnętrzny głos.
- Hej! Słyszałam o śmierci twojego taty. Bardzo mi przykro z jego powodu. Kiedy pogrzeb?
- W sobotę o 11:00 – powiedziałam półtonem.
- To już jutro! Wiesz, był dzisiaj rano był u mnie Harry, powiedział, że mam zebrać wszystkich członków GD. Prawdopodobnie jutro po pogrzebie mamy się spotkać w Dziurawym Kotle.
- W Dziurawym Kotle? A może Harry ci mówił, czy będzie na pogrzebie?
- Będzie! Musiał tylko coś załatwić w sklepie twoich braci.
Nie wierzyłam w to, co powiedziała Luna… Co on knuje z GD?
CDN


--------------------
Dedykuję dla:
- Alex :-)
- Kara
- Parvati Patil (Wiktor Krum)
- JOANNA
- i wszystkim innym, którzy komentowali mój pam

Komentarze:


Lara
Piątek, 25 Kwietnia, 2008, 21:59

Notka naprawdę fajna. Widzę, że nie próżnujesz xD Oby tak dalej!
Bardzo mnie ciekawi, co tym razem wykombinował Harry...
Pozdrowionka
Lara

 


Ann-Britt
Piątek, 25 Kwietnia, 2008, 23:09

Dzięki za dedykację, bo przecież ja też komentuję Twój pam!
"Poczułam, jak gotuje się we mnie woda, a za chwilę para wyleci mi uszami." Chyba krew się w człowieku gotuje? tzn tak by moim zdaniem lepiej pasowało.
Nadopiekuńczo razem.
A tak to świetnie oddałaś uczucia Ginny, bardzo mi się podobało. Bardzo fajne komentarze.
Czekam na następną notkę!
Powodzenia! ;*

 


Magic Dog (Rose Weasley)
Sobota, 26 Kwietnia, 2008, 09:21

Wiesz, Lilly, normalnie strasznie się poprawiłaś! Serio, ekstra!!!
:) :) :) :) :) :)

 


Kara
Sobota, 26 Kwietnia, 2008, 11:02

Ta notka jest suuuuuuuuuuuper!!!!! Strasznie mi się podobało. To wszystko pasuje do Ginny, świetnie oddajesz jej uczucia. Oby tak dalej:-D ;-) :-)!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale czym ja sobie zasłużyłam na dedykację?

 


Alex
Sobota, 26 Kwietnia, 2008, 11:11

Dzięki za dedykację. A przecież, kiedy ja poprawiałam notkę, to dopisałam "nadopiekuńczo" razem. Dlaczego to zmieniłaś?

Nie pisałam Ci tego w e-mailu i nie wiem, co Ty knujesz, ale z tym pomysł masz dobry... :) Oby coś fajnego z tego wyniknęło.

Ann - Brit, owszem, powinna się gotować krew, ale głupio by to brzmiało, jakby krew miała wyparować i Ginny miałaby uschnąć. W organizmie człowieka znajduje się też woda i może nastąpić odwodnienie, a tak po prostu bardziej basowało do kontekstu ;)

Pozdrawiam wszystkich :*

 


Marta G/Lochy
Sobota, 26 Kwietnia, 2008, 12:35

Notka już lepsza, co mnie cieszy, ale trochę chyba przesadziłaś z chorobą wenerologiczną (nie przypadkiem weneryczną?)... oschła i twarda ta Twoja Ginny, hart ducha w pełni ukazany ale trochę brakuje mi uczuć Ginny. Poza tym- w porząsiu:) Pozdrawiam!

 


Marta G/Lochy
Sobota, 26 Kwietnia, 2008, 12:36

Aha, i jeszcze jedno... wydawało mi się, że wystarczy albo "eks" albo "ex" ale może Ty wiesz lepiej :-)

 


hermiona18
Sobota, 26 Kwietnia, 2008, 20:24

NoNo popraqwiłaś sie!Oby tak dalej!

 


Parvati Patil
Niedziela, 27 Kwietnia, 2008, 19:36

Dzięki za dedykację:) fajna notka, rzeczywiście mogłoby być trichę więcej uczuć Ginny, ale ogólnie-wprawiasz się z notki na notkę! Jeszcze będziesz pisarką i będą się Ciebie pytali:
-"Gdzie się Pani szkoliła?".
A Ty odpowiesz:
-" Na stronie Harry'ego Pottera..."
Ale3 Guardian będzie dumny!
Pozdrawiam i zapraszam do mnie jutro, bo jutro wstawai mnotkę:)
:*:*:*-Parvati

 


Ann-Britt
Niedziela, 27 Kwietnia, 2008, 21:04

"Ann - Brit, owszem, powinna się gotować krew, ale głupio by to brzmiało, jakby krew miała wyparować i Ginny miałaby uschnąć. W organizmie człowieka znajduje się też woda i może nastąpić odwodnienie, a tak po prostu bardziej basowało do kontekstu ;)"
Droga Alex! Mi chodziło tylko o przenośnię, ponieważ nie można brać dosłownie wyrażenia, że w kimś gotuje się krew. A nie ma powiedzenia "gotuje się we mnie woda". Tylko o to. Poza tym nie mam zastrzeżeń no i w ogóle świetnie sobie radzisz Lilly! Oby tak dalej! ;*

 


Kara
Poniedziałek, 28 Kwietnia, 2008, 13:30

Anna-Britt-ale tak jak jest też może być i skoro Lily uznała, że tak jest lepiej to ok. I dzięki za dedykację Lily ;-)

 


Karolina F
Poniedziałek, 28 Kwietnia, 2008, 18:17

Świetna

 


Anne Potter
Poniedziałek, 28 Kwietnia, 2008, 19:53

HM... NIEŹLE.

 


Olle
Poniedziałek, 28 Kwietnia, 2008, 21:45

Spoko.

 


Lilly (Ginny Weasley)
Czwartek, 01 Maja, 2008, 16:36

Dlaczego tak mało komentujecie? Ale i tak się cieszę, że wam się podoba :) !!!

 


miki-jane / Madeleine Halliwell
Piątek, 02 Maja, 2008, 20:03

narazie nie czytałam notki lecz jak przeczytam skomentuje - obiecuje.
dzięki za komentarz i również będe wpadać częśćiej.

 


JOANNA
Sobota, 03 Maja, 2008, 18:34

pisz dalej,na serio, to wychodzi tak jakbyście pisali nową książkę. pisz

 


Ann-Britt
Poniedziałek, 05 Maja, 2008, 14:50

Kiedy następna notka?

 


laleczka
Wtorek, 27 Maja, 2008, 09:53

mam do ciebie prośbe prowadż ten pamiętnik zgodnie z książką

 


laleczka
Wtorek, 27 Maja, 2008, 09:53

mam do ciebie prośbe prowadż ten pamiętnik zgodnie z książką

1 2 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki