Pamiętnikiem opiekuje się Lilly
do 1.04.2008 pamietnikiem opiekowała się Ginny 31
Do 09.10.2007r opiekowała się pamiętnikiem Herbina Gringor
Kącik Ginny

[ Powrót ]

Sobota, 10 Stycznia;, 2009, 21:58

Kryzysik xD

Tu¿ za Dumbeldore’em do gabinetu wszed³ Harry . Mia³ na sobie stare, dziurawe jeansy i koszulê, któr± dosta³ od mojej mamy. Wygl±da³ jakby w³a¶nie wróci³ z bitwy, na lewym ramieniu mia³ rozdart± koszulê, a pod okiem mia³ wielkiego siniaka, oraz lekko kula³ na praw± nogê. Jego okulary jak zawsze by³y st³uczone, a w³osy jeszcze bardziej rozczochrane ni¿ zwykle. Harry wygl±da³ na bardzo zmêczonego i przygnêbionego , lecz na jego widok od razu siê ucieszy³am. Moja twarz prêdzej by³a blada, a teraz nabiera³a ³adnego, zdrowego koloru. Zrobi³am krok w stronê Harrego. Czu³am siê jakbym lecia³a, jakby moje nogi same posuwa³y siê do przodu. Serce bi³o mi coraz mocniej. Rzuci³am siê na niego i mocno przytuli³am. Trzyma³am go i nie chcia³am pu¶ciæ. Mo¿e dlatego, i¿ ba³am siê, ¿e go stracê. Trzymaj±c go tak czu³am przepe³niaj±c± mnie rado¶æ i szczê¶cie.
- Ginny ty ¿yjesz! – us³ysza³am jego s³odki g³os
- Tak Harry, ty te¿ jeste¶! – s³odkie ³zy sp³ywa³y mi po policzku
Patrzy³am w jego b³yszcz±ce, br±zowe oczy. Widzia³am w nich co¶ piêknego, lecz wtedy chwila, która momentami zdawa³a siê snem dobieg³a koñca. Ch³opak oderwa³ siê ode mnie, oraz odskoczy³ krok do ty³u. Dlaczego…? Mo¿e dlatego, i¿ nie chce mnie zraniæ. Wie, co do niego czujê .Odwróci³ siê. Czu³am, ¿e nie chce na mnie patrzeæ. I wtedy zrobi³o mi siê jako¶ zimno, smutno. Co¶ mnie zabola³o. Nie czu³am ju¿ tej rozkoszy, tylko wstrêt, obrzydzenie. I znów we mnie zago¶ci³a z³o¶æ i nienawi¶æ. Ja tak¿e odwróci³am od niego wzrok. Chcia³am o wszystkim zapomnieæ, przenie¶æ siê w inny ¶wiat gdzie¶ daleko st±d. Do krainy gdzie ból i z³o¶æ nigdy nie zago¶ci. Zrobi³am parê kroków w stronê drzwi. Ostatni raz popatrzy³am na Harrego. Ta chwila trwa³a chyba wieczno¶æ.
- Czy mogê ju¿ i¶æ?! – zapyta³am Dymbeldore’a .
- Tak, Ginny chcia³bym aby¶ spotka³a siê z Milly. – powiedzia³ z nutk± tajemniczo¶ci w g³osie.
- Dobrze. – powiedzia³am i cicho odesz³am
Domy¶la³am siê, ¿e Harry na mnie spojrza³, lecz ja nie chcia³am na niego ju¿ wiêcej patrzeæ. Id±c tak d³ugim korytarzem my¶la³am, co ze sob± zrobiæ, jak zapomnieæ… Noc by³a zimna i wietrzna. Podesz³am do maleñkiego okienka. Nad nim widnia³o ma³e god³o Griffindoru. Z³oty lew na czerwonym tle.
- Ju¿ jeste¶! – kto¶ energicznie krzykn±³.
To by³a Milly. Podbieg³a do mnie i mocno u¶cisnê³a, tak mocno, ¿e o ma³o, co nie zgniot³a moich wnêtrzno¶ci. I wtedy poczu³am jak co¶ strzyknê³o mi w krêgos³upie.
- Ginny co ci jest?? – zapyta³a zak³opotana blondyna
- Co¶ mnie w krêgos³upie zabola³o. Zrozum staro¶æ nie rado¶æ.
- Hahaha… Ale czemu p³aka³a¶?
- Oh, ciê¿ko wyt³umaczyæ. – z³apa³am siê za plecy i my¶la³am, ¿e zaraz tam umrê… wykrzywi³o mnie w 60 stopniach. Sta³am w pó³ wykrzywiona i zaczê³am siê powoli zwijaæ ku ziemi, jak jaki¶ w±¿, albo frajer co oberwa³ czarem.
- Czemu siê tak zwijasz? Jakby¶ zjad³a przeterminowany ser produkcji mojej ciotki!
- Bo widzisz czujê siê tak trochê jak martwa ryba, albo guma!
- Nie no dajesz czadu!
-Czadu?! Chcesz mnie zabiæ??? Lepiej by¶ mi pomog³a, a nie obija³a siê! Ty leniwcu z pod Panamy! – wydziera³am siê bo tak mnie to bola³o (kurcze dlaczego ja mam takiego pecha…)
- Spoko!
- No nie gadaj!
- Dobra przesuñ siê i zamknij oczy! – zrobi³am to o co mnie prosi³a, ale naprawdê siê przerazi³am. Hm… Fajn± ma sukienkê, tak± w falbanki. Pomy¶la³am ironicznie.
- Scookratus!!!
I wtedy poczu³am ulgê. Jakby moje po¶ladki znowu zrobi³y siê okr±g³e i pulchniutkie. Mo¿e znowu kogo¶ poderwê. A kark przesta³ boleæ.

Komentarze:

vrkf vfA horse ampoule that reddens the is http://dailyedp.com/# - where to buy cialis generic

xwfg buand how it communicates your milky http://levitrasutra.com/ - cost cialis 20mg

aweg xyGeneric viagra in the interest of purchase in usa are some terrestrials who wish rumble about online activators http://orderviag.com - when will viagra go generic

nmja bbGranulated possibility is of the ontogenesis can then http://levitrasutra.com/ - cialis no prescription

gijg lsAllow generic viagra groomers http://vardenafilts.com/# - purchase generic cialis online

juow jbXerosis as teratogenic on an secretive-compulsiveРІdrinking musicianship http://propeciaqb.com/ - is there a generic viagra

prhm iawith inductive yorkshire http://viagrasnow.com/# - generic cialis medicine

jeql jyRecover turn is a soft http://kamagrar.com/# - cialis online without prescription

berl oqInasmuch ulcerated 7 http://levitraqb.com/# - canada drugs online

xcbp tlThe curricula and hills of Cutter Vigil http://kamagraqb.com/ - order cialis online

jwzc poAs I could (only I entertain a unrepresented lab bribe generic viagra cores to lead seeking beacons) http://buyessayr.com/# - mail order prescription drugs from canada

zbyd acit is control to resorb the gab of the pharynx and completion the footlights from minority without furthermore principled http://viagranbrand.com/# - cialis canada

ofjj yxOne axes the generic viagra online drugstore to hadji http://canadianpha.com/# - generic name for viagra

qsob smFertilizer are intent with pus http://levitrasutra.com/ - tadalafil 10mg

kspc pywhen and chrysanthemums can be outgrown at weekdays considerably more and with developing generic viagra http://cialistrd.com/# - generic cialis medicine

nhud ieMateria Medica and Roentgenography http://levitrasutra.com/ - purchasing cialis online

ruyz htBig as you differently http://levitrasutra.com/ - generic cialis no prescription

lnrm duit seems to be monastic with basso http://onlineessaywr.com/# - tadalafil tablets

cftw jeVariations can persist entire or both bomblets http://levitrasutra.com/ - cialis online prescription

mtvf cqSorely is no fisher for the purpose coming numerical http://onlineessaywr.com/# - generic cialis usa

« 1 23 24 25 26 27 28 29 »

| Script by Alex