Jak siê okazuje, o tym, ¿e w Polsce ukaza³ siê 6 tom Harry'ego Pottera, pamiêta³y nie tylko nasze rodzime media i serwisy. O premierze "Ksiêcia Pó³krwi" wspomnia³y m.in. MuggleNet i The Leaky Cauldron i SnitchSeeker. By³a to okazja do przekonania siê, co niektórzy o tym s±dz±... a prawda bywa czasem bolesna.

Niestety, co by³o do przewidzenia, oprócz mi³ych i pozytywnych opinii ("Cieszê siê, ¿e bêd± j± mogli przeczytaæ!", "Na pewno im siê spodoba!") nie oby³o siê bez ma³ych z³o¶liwo¶ci w komentarzach innych potteromaniaków:

"Nie mam pojêcia, jak oni mogli czekaæ tak d³ugo!"

"Przecie¿ musieli wiedzieæ o tym wszystkim, co stanie siê w tym tomie. Jak mogli¶cie ¿yæ ze ¶wiadomo¶ci±, ¿e nowy HP ju¿ siê pojawi³ i zosta³ przeczytany przez miliony ludzi na ca³ym ¶wiecie, zanim wy nawet dostali¶cie ksi±¿kê? Biedni ludzie z Polski! No, ale przynajmniej mog± j± teraz przeczytaæ!"


"Do Polish people dance around poles?" ("Czy ludzie z Polski tañcz± wokó³ biegunów?")

"Gdybym by³ z Polski, nauczy³bym siê angielskiego chocia¿by tylko dla Ksiêcia Pó³krwi. Nie zniós³bym tego, gdybym nie mia³ mo¿liwo¶ci przeczytaæ 6 tomu. Nawet wynaj±³bym chyba t³umacza!"

"Wow, d³ugo musieli czekaæ. Ja wynajê³abym t³umacza, aby móc to przeczytaæ, zamiast tyle czekaæ!"

Wygl±da na to, ¿e nie doceniaj± naszych mo¿liwo¶ci i nie wiedz±, ¿e angielski jest podstawowym jêzykiem niemal¿e we wszystkich szko³ach..

"Wiedzieli¶cie ¿e Polacy (Polish) i pasta/lakier (polish) to to samo? Jak na przyk³ad 'nail polish' (lakier do paznokci), no i "Polish people" (ludzie z Polski, Polacy). Tak samo siê pisze!"

Pogratulowaæ inteligencji i poczucia humoru.

"Bo¿e, szkoda mi tych ludzi... nie powinni tak d³ugo czekaæ na ksi±¿ki. Tak, i powinni zrobiæ w³asn± ok³adkê, poniewa¿ fajnie jest ogl±daæ tyle ró¿nych wersji!"

Zagraniczne strony jako ¼ród³o podawa³y ten artyku³ (niestety, na wielu komputerach nie chce sie wy¶wietliæ ca³o¶æ). Pechowo, nie by³ on idealny - autor zrobi³ b³±d w imieniu J.K. Rowling, wynalaz³ "zaklêcie dementora" ... oto przet³umaczony fragment artyku³u:

"Kilka woluminów, które prezentowano mediom, zosta³y zabezpieczone zaklêciem dementora (dementor's spell), dziêki czemu ¿aden z ciekawskich dziennikarzy nie zacznie czytaæ, zanim zegar wybije pó³noc"

I jak tu siê dziwiæ opiniom takim jak ta:

"Chyba kto¶ powinien ich poinformowaæ, ¿e ksi±¿ki ju¿ pojawi³y siê w wersjach angielskiej, francuskiej, hiszpañskiej... wiêc... je¶li macie ciekawskich dziennikarzy mówi±cych kilkoma jêzykami, to chyba nie macie szczê¶cia."

Rzeczywi¶cie, trzeba przyznaæ, ¿e czêsto za pisanie artyku³ów np. o Potterze zabiera siê kto¶, kto o tych ksi±¿kach tak naprawdê nie ma pojêcia - albo traktuje je jak ka¿de inne - a tak chyba nie jest, prawda? ;)

Skomentuj

Wersja do druku