Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Wywiad z Ronem

Data: 2006-05-2, 11:48
Dodał: patix

Serwis Hogsmeade zamieścił na swojej stronie długi wywiad z Rupert'em Grint'em. Całość możecie przeczytać pod więcej.

ComingSoon.net: "Driving Lessons" jest grany po raz pierwszy w USA na Tribeca Film Festival. W Anglii nie miał jeszcze premiery, ale ma być wyświetlany na jakimś festiwalu?

Rupert Grint: Myślę, że będzie jeden w Dublinie w Irlandii, ale to wszystko co wiem.
CS: Miałeś już możliwość zobaczenia filmu z publicznością?

Grint: Nie, jeszcze nie. Tylko z rodziną.

CS:Jak znalazłeś czas by zagrać w tym filmie?

Grint: Zrobiłem to pomiędzy kręceniem czwartej i piątej części Pottera. Zdjęcia trwały tylko sześć tygodni i były robione w Londynie, więc łatwo było się wpasować.

CS:Wiem, że Jeremy napisał scenariusze do wielu dobrych filmów, ale co takiego było w tym, że zdecydowałeś się w nim zagrać?

Grint: Byłem w połowie kręcenia czwartego Pottera gdy dostałem scenariusz. Bardzo go polubiłem. Myślałem, że byłaby to miła odmiana. Potem poznałem Jeremy'ego i resztę. Okazali się wspaniałymi ludźmi więc po prostu się stało, naprawdę. To było coś tak innego od Harry'ego Pottera - to była jedna z rzeczy, które mi odpowiadały, nie było efektów specjalnych, niższy budżet i dużo jeżdzenia samochodem, co mi bardzo odpowiadało. Aktualnie uczę się jeździć w prawdziwym życiu. Wszystko w tym filmie wpasowało się doskonale w przerwę między Potterami i to mi odpowiadało.

CS:Wiesz dlaczego Jeremy wybrał Cię do tego filmu?

Grint: Naprawdę nie wiem. (śmiech)

CS: Czy Julie Walters i Laura Linney już wpisały się do filmu gdy ty decydowałeś się w nim zagrać?

Grint: Słyszałem pogłoski, że Julie Walters chciała grać w tym filmie, a ponieważ grała panią Weasley, moją mamę w filmach o Potterze, więc fajnie było znów z nią pracować.

CS: Przyzwyczailiśmy się do twoich ról komediowych, ale w tym filmie, jesteś poważniejszy w stosunku do Julie. Trudno było zmniejszyć swoje poczucie humoru?

Grint: Jasne. To była kolejna różnica, którą polubiłem. Ben jest oczywiście inny niż Ron.

CS: Czy fakt, że już pracowałeś z Julie pomógł Ci nabrać rozpędu w tym filmie?

Grint: To było trochę denerwujące, bo nie robiłem jeszcze innych filmów poza Harrym. Obsada była bardzo zgrana, w zasadzie mieliśmy bardzo rodzinną atmosferę, troche się bałem wchodząc do nowego filmu, nie znałem prawie nikogo. Naprawdę pomogło mi to, że Julie tam była.

CS: Naprawdę? w "Potterach" pracowałeś z tyloma reżyserami, więc myślałbym, że bardziej komfortowa byłaby dla Ciebie praca z różnymi ludźmi.

Grint: Tak, możnaby tak pomyśleć, jednak całość nadal była dla mnie nowa, na początku trochę się bałem. Obsada też była dużo mniejsza, ale to było bardzo dobre sześć tygodni.

CS: To był debiut reżyserski Jeremy'ego. Jak mu idzie w porównaniu do pracy innych, bardziej doświadczonych reżyserów?

Grint: Pracowało się mniej więcej tak samo. Jeremy był bardzo dobry, także dlatego że sam napisał scenariusz. Wiedział dokładnie czego oczekuje od aktorów, opisywał co mamy robić. Był naprawdę fajnym gościem, zaprzyjaźniliśmy się. Był super.

CS:Z powodu czerwonych włosów, Laura Linney wygląda tak, że naprawdę mogłaby być twoją mamą, alebyła jedną z niewielu nie-brytyjskich aktorów w filmie. Jak to jest, że ma brytyjski akcent?

Grint: Była jedyną Amerykanką, tak, ale Laura była bardzo fajna. Naprawdę była bardzo dobrą aktorką, mogła "włączyć" i "wyłączyć" swój akcent.

CS:Czy miałeś jakieś przeżycie, które przypomniałeś sobie, i które pomogło Ci grać Bena?

Grint: Oczywiście bardziej odnoszę się do postaci Rona niż Bena, ale myślę, że każdy nastolatek może się porównywać do Bena, bo jest to opowieść o dorastaniu.

CS: Zarówno w tym, jak i w Potterze, bardzo dobrze idzie Ci granie niezdarnego, zakłopotanego typa. Czy to jakaś część Ciebie, czy jesteś zupełnie inny?

Grint: Trochę. Zależy od tego co się dzieje. Ronowi ciężko zacząć tańce i kontakty z dziewczynami, a Ben także jest w tym względzie niezdarny. To jest w tych postaciach podobne, ale to raczej normalne zachowanie nastolatków, tak sądzę.

CS:Za kilka miesięcy skończysz 18 lat. Czy chcesz oderwać się od "Pottera" i kręcić więcej filmów podobnych do "Driving Lessons"?

Grint: "Driving Lessons" było naprawdę ciekawą rzeczą, i chętnie zrobiłbnym, więcej takich "małych" filmów. Po prostu miło jest zrobić coś innego, bo "Harry Potter" mimo całej magiczności i dobrej zabawy na planie, jest trochę za długi. Na pewno będę chciał w przyszłości zrobić takich filmów więcej.

CS: Czy myślisz, że dużo fanów Harry'ego Pottera pójdzie do kin by zobaczyć ten film z twojego powodu?

Grint: Tak... Tak sądzę. To będzie dla nich interesujące. Znaczy... Harry Potter to przede wszystkim wielkie rzesze fanów, więc to będzie trochę dziwne.

CS: Jak daleko jesteście już w nowym "Potterze"?

Grint: W piątce? Prawie w połowie. Właściwie niedawno zaczęliśmy, ale idzie bardzo dobrze.

CS:Przyznam, że nie czytałem książki, więc czy Ron znajdzie sobie w końcu dziewczynę?

Grint: Nie, nie w tej części. Wprawdzie wiele się w niej wydarzy, to w końcu najgrubsza jak na razie książka. Mamy też nowego reżysera. Właściwie jest znajomym Jeremy'ego i fajnie.

CS: Czy zauważyłeś duże zmiany w pisaniu scenariusza, w stosunku do tego co pisał Steven Cloves?

Grint: Myślę, że wciąż jest wierny książce, a tak wogóle to jest to bardzo dobry scenariusz.

CS: Jak to jest pracować z tyloma różnymi reżyserami przy kręceniu kolejnych filmów o Harrym Potterze? Czy zdołałeś nauczyć się od każdego z nich czegoś nowego?

Grint: Owszem, oczywiście co rok mamy innego reżysera filmów o Harrym, i zawsze trochę się tego boję, bo naprawdę dobrze poznaliśmy się z Chrisem Columbusem gdy robiliśmy pierwsze dwa filmy. Trochę straszne jest to oczekiwanie na nowego reżysera za każdym razem, ale mieliśmy szczęście. Dostaliśmy naprawdę dobrych.

CS:Mieliśmy możliwość zobaczyć w czwórce dużo więcej Rona. Czy twoja postać będzie dalej szła w tym kierunku w kolejnym filmie?

Grint: Tak, właściwie tak. Po prostu dorastam i robię się coraz bardziej niezależny.

CS: Czy nadal masz dużo wolnego przy robieniu piątego Pottera, czy pracujesz normalnie od 9 do 5-ej po południu?

Grint: Właściwie już tak pracuję. Przy tym gdy pracuje przy Harrym, mam zdjęcia przez pięć dni w tygodniu, a przy "Driving Lessons" było to sześć dni przez sześć tygodni, było to trochę ciężkie, mimo dobrej zabawy przy kręceniu.

CS: Czy nadal musisz mieć lekcje na planie Pottera?

Grint: Kiedyś musiałem, ale teraz już skończyłem szkołę, bo naprawdę ciężko było połączyć uczenie się z kręceniem filmu. Nie jestem typem akademickim, więc pomyślałem po prostu, że skończę i skoncentruję się na filmie. Dzięki Bogu nie muszę się już uczyć.

CS: Więc nie planujesz pójść na uniwersytet?

Grint: Nie, naprawdę nie.

CS:Teraz gdy zrobiłeś już cztery i pół Pottera, czy to bardzo odbiło się na twoim życiu czy potrafisz odseparować siebie od postaci, która grasz i od planu filmowego?

Grint: Filmy o Harrym Potterze zabierają mi większość czasu, poza weekendami, ale mam właściwie normalne życie poza planem więc nie jest tak źle. Po kręceniu filmu mamy zwykle dużą przerwę do następnego więc można wybrać się na wakacje i naprawdę zrelaksować.

CS: Zostajesz w domu, gdy pracujesz nad filmem?

Grint: Mieszkam około pół godziny od studia, w miejscu zwanym Wattford. Większość aktorów przyjeżdża z Leeds, a dwójka nawet z Irlandii, więć muszą zatrzymywać się w hotelach. W tym względzie mam szczęście. Wszyscy mamy własne garderoby, a nawet pokój gier z bilardem i stołami do ping-ponga.

CS: Masz czas by popracować nad swoją muzyką?

Grint: To jest dopiero fajna praca. Na pewno chciałbym zajmować się muzyką w przyszłości. Chcę się nauczyć grać na gitarze. To będzie dobre. Umiem już grać na didgeridoo (rodzaj fletu - dop. tłumacza - Pobe z Veritaserum).

CS:Spędziłeś większość swoich młodzieńczych lat jako aktor i gwiazda filmowa. Czy trudne dla Ciebie jest mieć normalne życie?

Grint: Tak... Znaczy żyję właściwie normalnie, jedyną różnicą jest to, że jestem czasami rozpoznawany gdy wychodzę, ale to nigdy nie był dla mnie problem.

CS:Czy masz jakieś specjalne przebranie? Może ciemna peruka i okulary?

Grint: (śmiech) Byłoby to trudne, bo mam dosyć długie włosy. A długie rude włosy wyróżniają się w tłumie. Ale to nigdy nie był dla mnie problem, moi fani nigdy nie wymknęli się spod kontroli.

Wersja do druku

Powrót

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki