Rowling powiedzia³a: „Zupe³nie sobie tego nie wyobra¿am. Tyle lat spêdzi³am z tymi wszystkimi postaciami w g³owie i bêdê musia³a siê z nimi po¿egnaæ. To bêdzie bardzo przygnêbiaj±ce. Ale wiem, ¿e siê z nimi rozstanê. Jestem pewna, ¿e zawszê bêdê pisaæ, w ka¿dym razie dopóki bêdê w pe³ni w³adz umys³owych. Mam naprawdê wielkie szczê¶cie.
Wiêcej pod wiêcej.

Z powodu sukcesu Harrego nie muszê robiæ tego dla pieniêdzy, nikt mnie do niczego nie zmusza. Robiê to po prostu dla siebie. Czasami sobie my¶lê, ¿e bior±c pod uwagê mój temperament, lepiej bym siê czu³a gdybym nie osi±gnê³a tak wielkiej popularno¶ci, bo wtedy uwaga ludzi by by³a bardziej skupiona na moich ksi±¿kach, a mniej na mnie samej. Samo zobaczenie swojej ksi±¿ki w druku jest wystarczaj±co cudowne. A najwiêksz± nagrod± jest entuzjazm czytelników.
Czasami - i wcale nie chcê by zabrzmia³o to jak niewdziêczno¶æ - chêtnie bym odda³a czê¶æ pieniêdzy za czas i spokój do pisania. Teraz o to bardzo trudno, a szczególnie da³o mi siê to we znaki, kiedy pisa³am czwarty tom. Sta³am siê s³awna i nie najlepiej siê z tym czujê. Z powodu tej s³awy mia³am wiele nie mi³ych prze¿yæ i du¿o mnie to kosztowa³o, ¿eby to wszystko wyciszyæ. Musia³am te¿ opieraæ siê tym wszystkim naciskom na osobiste promowanie ka¿dej ksi±¿ki, bo z drugiej strony czu³am inny nacisk - czytelników, którzy czekali na nastêpny tom. To jak balansowanie na linie. Ale jako¶ mi siê uda³o i uwa¿am, ¿e czwarta ksi±¿ka odpowiada dok³adnie temu co chcia³am napisaæ.
Kiedy przyjrzeæ siê bli¿ej jakiejkolwiek znanej osobie, zawsze odnajduj± siê w jej ¿yciu niezbyt mi³e momenty towarzysz±ce w³a¶nie s³awie. Ale ja wci±¿ uwa¿am, ¿e mam wyj±tkowe szczê¶cie, bo robiê to, co kocham najbardziej ze wszystkiego pod s³oñcem.”
W ostatnim wywiadzie dla BBC Rowling wyzna³a, ¿e ma ju¿ w szufladzie zaczêt± ksi±¿kê ale skierowan± do m³odszych dzieci. Chcia³aby dalej pisaæ ale jak sama stwierdzi³a: „Najpierw muszê znale¼æ sobie dobry pseudonim”
Dziêki dla aurora

Wersja do druku