Wywiad z Richardem Robinsonem
Data: 2007-04-26, 21:47
Dodał: patix
 Z pewnością niewielu z Was mówi coś nazwisko Robinson. Bynajmniej nie chodzi o imię angielskiego rozbitka... Richard Robinson jest prezesem wykonawczym oraz szefem zarządu amerykańskiego wydawnictwa Scholastic, które to podjęło się kilka lat temu wydania nieznanego dotychczas Harry'ego Pottera. Między innymi z powodu wydania ostatnej części przygód młodego czarodzieja - Harry Potter and the Deathly Hallows, New York Times postanowił przeprowadzić wywiad z 69-letnim Robinsonem. Nietrudno się domyśleć, że rozmowę zdominowały tematy czysto... czarodziejskie.
Czytajcie więcej.
Przetłumaczone pytania i odpowiedzi związane z Harrym Potterem:
Pyt. Co będzie ze Scholastic po ostatnim Harrym Potterze? Czy powinniśmy wierzyć, że to ostatnia książka?
Odp. Wierzymy, że to ostatnia książka o Harrym Potterze. Patrzymy na Harry'ego Pottera jak na wspaniały lukier znajdujący się na szczycie tortu. Ale w zasadzie jesteśmy spółką medialną i wydawniczą, z własną siecią dystrybucyjną i klubami książkowymi. Niewątpliwie Harry Potter oddał nam wielką przysługę. Sprawił, że jesteśmy rozpoznawani, ale nie zapominajmy, że dochody z Harry'ego Pottera nigdy nie przekroczyły 8 procent naszych całkowitych dochodów.
Pyt. Jak to się stało, że postawiliście na Harry'ego Pottera - początkowo był publikowany w Anglii, nieprawdaż?
Odp. Napisała (Jo) swoją pierwszą książkę, która została opublikowana w Anglii. Potem przedarła się przez angielską wersję Yellow Pages i rozejrzała się za agentem. Powiedziała, że po prostu spodobało się jej imię Christopher Little - ona jest naprawdę dziwaczną postacią - a on pokierował aukcją, na której sprzedał prawa do książek poza Wielką Brytanią. Dostrzegliśmy książkę - w zasadzie zrobił to Arthur Levine - i zaoferowaliśmy za nią 105 000 dolarów, co jest naprawdę poważną sumą jak na nieznanego autora.
Pyt. Nieznanego?
Odp. Tak, na początku ludzie nie wiedzieli, co mają. Pierwsza opowieść była prosta. Dopiero przy wydaniu drugiej książki rozpoczęło się prawdziwe szaleństwo.
Pyt. Wracając do pierwszego pytania, zauważyłem, że podkreśliłeś słowa Harry Potter, gdy mówiłeś o ostatniej książce Rowling o Harrym Potterze. Masz jakieś wiadomości na temat, czy napisze jakieś inne serie?
Odp. Nie, ale uważamy się za jej amerykańskiego wydawcę, a ona jest wobec nas bardzo lojalna, jak i my jesteśmy bardzo lojalni wobec niej. Trzymamy się razem. Mało prawdopodobne, by nas zostawiła. Bardziej prawdopodobne jest już, że nie napisze kolejnego "Harry'ego Pottera".
(...)
Pyt. Wracając do Harry'ego Pottera, kiedy wyjdzie ostatnia książka?
Odp. Cóż, Harry Potter and the Deathly Hallows pojawi się w sprzedaży 21 lipca. Przygotowaliśmy nieco więcej egzemplarzy niż ostatnio, bo i tak zawsze wszystkie się rozchodzą.
Myślimy, że są ludzie, którzy przeczytali tylko pierwszą, drugą i trzecią część, ale nie czytali czwartej, piątej i szóstej, które są mroczniejsze i bardziej skomplikowane - ale chcemy zobaczyć, jak to się wszystko skończy.
Pyt. Tak, a mówiąc o zakończeniu... Słyszeliśmy, że dwoje ludzi zginie. Czy możesz powiedzieć, kto to będzie? I ludzie chcą również wiedzieć, czy na końcu Harry i Hermiona będą razem?
Odp. (Śmiech) Naprawdę nie wiem. Niewielu ludzi czyta książki. Ja nie. Jestem pewien, że (Jo) myślała o Little Nellu Karola Dickensa, gdy ludzie czekali w porcie na ostatni sequel, by zobaczyć, czy Little Nell zginie. Widzisz, jedną z najwspanialszych rzeczy jest to, że ludzie wyobrażają sobie, co się stanie. 10-latkowie mają absolutnie cudowne interpretacje. Rozpoczęliśmy akcję dla nauczycieli, którą mieli przeprowadzić w klasach: siedem pytań, włączając w to - kto przeżyje, a kto umrze. Wielu ludzi, także światowej sławy autorzy, próbują wytypować, co stanie się na końcu.
(...)
Pyt. 8 procent dochodów z samego Harry'ego Pottera to nadal znacząca stawka tego biznesu.
Odp. Tak, nie będzie już nic takiego, jak Harry Potter, ale Goosebumps sprzedają się całkiem nieźle. Wydajemy je w miękkich okładkach, dlatego są dużo tańsze. Są zabawne i przerażające, więc ludzie je kochają. W Chinach całkiem nieźle się sprzedawały - 300 lub 400 milionów egzemplarzy! Dużo rzeczy może stać się fenomenem. W Scholastic, ciągle próbujemy je stworzyć.
Cały wywiad znajdziecie w tym kominku. Wersja do druku Powrót
| 
Związek Krytyków ...!