Jak wiadomo obecne stanowisko Ko¶cio³a wobec Harry'ego Pottera nie jest najcieplejsze. Benedykt XVI nie dzieli pogl±dów Jana Paw³a II, ostro krytykuj±c sagê o czarodzieju. Jednak¿e... Ostatnio na stronach chrze¶cijañskich pojawiaj± siê coraz cieplejsze opinie na temat powie¶ci Jo. Zapraszamy pod wiêcej.
Uwaga! SPOILERY! Je¶li nie przeczytali¶cie jeszcze anglojêzycznej wersji ostatniej czê¶ci sagi, prosimy, by¶cie nie czytali. Nie odbierajcie sobie przyjemno¶ci!
Wszystkich zapraszamy do obejrzenia odczytu pierwszego rozdzia³u Deathly Hallows przez sam± autorkê! (W razie problemów z odbiorem filmu, prosimy spróbowaæ pod podanymi linkami: 1 i 2.
Jednocze¶nie wszystkich, którzy zaznajomili siê ju¿ z tre¶ci± Deathly Hallows, zapraszamy do dyskusji na Magicznym Forum.

W ostatnim tomie powie¶ci J. K. Rowling pokonany zostaje Lord Voldemort, mroczny czarnoksiê¿nik, którego postaæ J. K. Rowling opar³a na wizerunku Hitlera. Zostaje pokonany nie przemoc±, ale si³± mi³o¶ci matki, która po¶wiêci³a swoje ¿ycie, by ratowaæ syna. W ¶wiecie Rowling ten rodzaj mi³o¶ci jest silniejszy od jakiejkolwiek odmiany magii. Nie mo¿e konkurowaæ nawet ze ¶mierci±.

Pocz±tek Deathly Hallows wydaje siê sugerowaæ, ¿e ¶mieræ jednak zwyciê¿y³a. Albus Dumbledore, najwiêkszy przeciwnik Voldemorta, le¿y pochowany niedaleko Hogwartu. ¦miercio¿ercy Voldemorta terroryzuj± ¶wiat czarodziejów, a nawet opanowuj± Ministerstwo Magii. Pos³uguj±c siê nazistowskimi metodami oddzielaj± czarodziejów od mugoli i szlam. Ktokolwiek stanie na ich drodze, zostanie wyeliminowany.

Byæ mo¿e Rowling nie jesttak dok³adn± pisark± jak C. S. Lewis i nie ma tak rozwiniêtego ¶wiata jak J. R. R. Tolkien, lecz niew±tpliwie jest pisark± ¶wiatowej klasy. I przêdzie sw± opowie¶æ po mistrzowsku. S± pogonie na miot³ach, ucieczki w-ostatniej-chwili przed Voldemortem, w³amanie do Gringotta, banku goblinów i oblê¿enie Hogwartu, w którym bior± udzia³ prawie wszystkie postacie, jakie poznali¶my w sze¶ciu dotychczasowych ksi±¿kach. Od momentu ucieczki z Privet Drive numer cztery do ostatecznego starcia z Voldemortem, akcja nie ustaje. Kiedy Rowling robi przerwê, by czytelnik móg³ z³apaæ oddech, odkrywa tajemnice, które wi±¿± wszystkie w±tki.

S± momenty, w których Jo odsuwa na bok magiê i w³a¶nie wtedy trzeba od³o¿yæ ksi±¿kê, by móc siê wyp³akaæ. Te chwile to przede wszystkim relacje miêdzy dzieæmi a rodzicami: kiedy Molly Weasley staje miêdzy ¶miercio¿erc± a swoim dzieckiem, kiedy Narcyza Malfoy nara¿a siê na gniew swojego pana ze wzglêdu na swojego syna. Jest nawet scena bardzo przypominaj±ca scenê na cmentarzu z Czary Ognia, gdy Lily i James mówi± do swojego syna: Jeste¶my... tacy dumni z ciebie.

Mamy równie¿ wszystkich przyjació³ Harry'ego. Rona Weasley'a, Hermionê Granger, Neville'a Longbottoma, a nawet Lunê Lovegood. Ka¿dy z nich przez ca³± powie¶æ postêpuje szlachetnie. ?adne z nich nie usuwa siê w cieñ ani nie przechodzi na ciemn± stronê. Pozostaj± lojalni wobec Harry'ego, nawet je¶li wymaga to nara¿enia ich w³asnego ¿ycia. S± lito¶ciwi - w tej wojnie tylko jedna strona u¿ywa zaklêæ zabijaj±cych. S± równie¿ niewiarygodnie odwa¿ni, zw³aszcza Neville, którego rodzice mogliby byæ z niego dumni. (...)

To mo¿e byæ trwa³a lekcja epickiej sagi o Potterze. Jezus powiedzia³, ¿e nasze ¿ycie nie sk³ada siê z obfito¶ci naszego posiadania. W ¶wiecie Rowling jest to oczywista prawda. Mi³o¶æ, przyja¼ñ, lojalno¶æ, ¶miech, rado¶æ, rodzina - to wszystko liczy siê bardziej ni¿ z³oto u Gringotta. Czy dobrze wyposa¿ony, ale bezduszny dom Dursley'ów.

Równocze¶nie z odkrywaniem przesz³o¶ci Albusa Dumbledore'a, Severusa Snape'a i Petunii Dursley, co powinno zaspokoiæ ka¿dego fana Pottera, Rowling odkrywa jeszcze jeden sekret Deathly Hallows. Kiedy Harry i Hermiona odwiedzaj± Dolinê Godoryka, udaj± siê do domu, gdzie Voldemort zabi³ Potterów. Tam Harry widzi morderstwo oczami Voldemorta. Kiedy Czarny Pan w³ama³ siê do ich domu, James Potter chcia³ obroniæ swoj± ¿onê i syna, ale sytuacja by³a beznadziejna. Zaskoczony bez ró¿d¿ki w d³oni, nie mia³ szans z Voldemortem.

Z drugiej strony Lily mia³a wybór. Voldemort nie chcia³ zabiæ jej, ale Harry'ego, kaza³ siê jej odsun±æ na bok. Mog³a ¿yæ, ale musia³a pozwoliæ na zabicie ch³opca. Wola³a jednak po¶wiêciæ swe ¿ycie, by ratowaæ syna (...).



Ca³y artyku³ dostêpny w tym kominku.

Wersja do druku