Realizacja trzeciej części przygód małego czarodzieja Harry'ego Pottera, zatytułowanej Harry Potter i Więzień Azkabanu, nie jest usłana różami. Małe gwiazdy dorastają w ekspresowym tempie, a producentom ledwo udało się zapobiec strajkowi ekipy technicznej. Na razie jednak zdjęcia odbywają się bez komplikacji zagrażających losom filmu.

Daniel Radcliffe, Rupert Grint i Emma Watson rosną jak na drożdżach, a razem z nimi zmieniają się również charaktery ich bohaterów. Mała Emma udzieliła niedawno wywiadu na ten temat.

12-letnia aktorka zapewniła, że na razie nie ma się czym martwić. Jednak, jak stwierdziła: Bardzo wydoroślałam, pozostali młodzi aktorzy również. Zauważam potężne zmiany.

Jesteśmy jednak w wieku naszych bohaterów. Nikt nie będzie starał się przekonać widzów, że jest inaczej - dodała odtwórczyni roli Hermiony.

Plotki głoszą, że zachowanie Hermiony w filmie Harry Potter i Więzień Azkabanu będzie odrobinę nietypowe.

Zobaczycie, jak zmieniła się Hermiona! Zrobi się z niej buntowniczka. Nie będzie chciała niczyjej pomocy" - potwierdza mała gwiazda.

Na razie większym utrapieniem producentów, a w każdym razie bardziej aktualnym od szybko dorastających gwiazdek, jest spór z brytyjską ekipą techniczną. Około stu niezależnych stolarzy, cieśli, malarzy i tynkarzy, zagroziło porzuceniem pracy w razie odmowy spełnienia ich żądań. Chodziło o podwyższenie wynagrodzeń, nie zmienianych od czterech lat.

Ta sama ekipa obsługiwać ma również plan filmu Troja Wolfganga Petersena.

Wytwórnia Warner Bros., producent zarówno filmu Harry Potter i Więzień Azkabanu, jak i Troi, przystała na 45-godzinny (zamiast 50-godzinnego) tydzień pracy za tę samą pensję, co w praktyce oznacza 11% podwyżki dla pracowników. Robotnicy zgodzili się na kontynuowanie pracy.

Nikt nie zejdzie dziś z planu żadnego filmu z zamiarem porzucenia obowiązków w poniedziałek - stwierdził w piątek, 28 marca, Martin Spence, przedstawiciel związku zawodowego pracowników przemysłu rozrywkowego.

Premiera filmu Harry Potter i Więzień Azkabanu odbędzie się w czerwcu 2004 roku.

Źródło: Interia.

Wersja do druku