Pamiętnikiem opiekuje się Daria
Do 07.05.2009 roku pamiętnikiem opiekowała sie Joanna Riddle!
Do 1 kwietnia 2008r pamiętnik prowadziła Paulina

[ Powrót ]

Wtorek, 02 Czerwca, 2009, 15:50

4. Z³oty znicz i przysiêga krwi

Hej! Oto i nastêpna notka. Nie jest za d³uga i chyba nie najlepsza, ale w nastêpnej bardziej siê postaram. Tej nie mia³am czasu dopracowaæ.

Ch³opiec wyskoczy³ z kominka w Dziurawym Kotle i otrzepa³ siê z py³u. By³ przed czasem. Zamierza³ stan±æ gdzie¶ z boku i poczekaæ na kolegê kiedy us³ysza³ swoje imiê :
- James! – Syriusz kierowa³ siê w jego stronê machaj±c do niego rêk±. – Cze¶æ!
- Hej! Ju¿ jeste¶?
- Prawdê mówi±c by³em tu ju¿ po dziesi±tej . Bo wiesz… Stara by³a na mnie z³a, bo wieczorem trochê podokucza³em Regowi. Mog³aby jeszcze zmieniæ decyzje, wiêc wola³em nie ryzykowaæ i zmy³em siê wcze¶niej.
- Niez³± masz rodzinkê – powiedzia³ tylko James kiwaj±c g³ow± i z pomoc± barmana Toma wyszli na Pok±tn± przez ma³e podwórko.
Pierwsze kroki skierowali do Ollivanderów, gdzie Syriusz znalaz³ odpowiedni± ró¿d¿kê ju¿ za czwartym razem. Obaj udawali ¶miertelnie powa¿nych, jednak kiedy wyszli zaczêli ¶miaæ siê z pana Ollivandera i jego czasem dziwnych s³ów i gestów. Nastêpnie poszli do Esów i Floresów, gdzie odebrali swoje ksi±¿ki. Kupili wszystkie rzeczy, o których zapomnia³ w pi±tek Syriusz, po czym zjedli po ogromnej porcji lodów ( jedena¶cie ga³ek, a ka¿da w innym smaku). Siedzieli przy stoliku przed lodziarni±, obok przechodzi³o wielu czarodziejów.
- Co w³a¶ciwie zrobi³e¶ bratu? – zapyta³ Jim patrz±c na Syriusza przez szk³a okularów.
- Nic takiego – u¶miech ch³opaka mówi³ co innego. – No wiesz… Po prostu zawin±³em go w ko³drê, potem ten ‘kokon’, który powsta³ obwi±za³em lin±… - zaczyna cicho chichotaæ - Wtedy przerzuci³em t± linê przez deskê ³±cz±c± dwa filary przy ³ó¿ku, podci±gn±³em go do góry… Drugi koniec liny przywi±za³em do kaloryfera i … I zostawi³em go tak… - Na koniec pêka³ ju¿ ze ¶miechu, a James do³±czy³ do niego.
- A on da³ siê tak po prostu? Nie stawia³ oporu?
- Trzeba by³o u¿yæ pewnej si³y – mówi±c to przygl±da³ siê swojej piê¶ci. Roze¶miali siê i przybili pi±tkê, po czym pobiegli do sklepu z miot³ami.
- Nie¼le… - mrukn±³ James, kiedy weszli do ¶rodka. Na specjalnych podstawkach, a w niektórych miejscach na ¶cianach, sta³y lub by³y przyczepione ró¿ne rodzaje miote³. Ch³opcy zgodnym krokiem podeszli do stoj±cej na ¶rodku.
- £a³… Chcia³bym tak±… - Z szeroko otwartymi oczami przygl±dali siê Nimbusowi 1000. Nagle us³yszeli co¶ pomiêdzy kwikiem, jêkiem, a krzykiem wydobywaj±cym siê z gard³a w³a¶ciciela sklepu, który rzuci³ siê do wej¶cia i zamkn±³ drzwi.
- Co jest? – spyta³ James, a w zamian odpowiedzi przed jego nosem przelecia³ z³ota, skrzydlata pi³eczka. – Z³oty znicz…
- Ale jak uciek³? – spojrzeli na niskiego, grubego ch³opca, który przed chwil± wszed³ do sklepu. Teraz sta³ nieruchomo trzymaj±c co¶ przypominaj±cego szkatu³kê, z wszystkich jej stron widnia³ jaskrawo czerwony napis – NIE OTWIERAÆ!!! Pozostawili ch³opca w spokoju, a skupili siê na znalezieniu znicza. Sprzedawca sta³ bezradnie, z roz³o¿onymi rêkoma. Z³ota pi³eczka kr±¿y³a pod sufitem.
- Z³apie j± – mrukn±³ James i za nim ktokolwiek zd±¿y³ co¶ zrobiæ wyczu³ w³a¶ciwy moment, wybi³ siê, wyci±gn±³ rêkê i … Pierwszy raz w ¿yciu z³apa³ Z³otego znicza. Trzyma³ mocno, chocia¿ ma³a pi³eczka tylko chwile próbowa³a siê wyrwaæ po czym znieruchomia³a.
- £a³… - mrukn±³ Syriusz, w³a¶cicieli nie by³ jednak zadowolony. Kiedy James chcia³ oddaæ mu znicza powiedzia³ niemi³ym g³osem:
- Czy wiecie co¶ o zniczach? Zapewne nie. Wiedzieliby¶cie, ¿e znicz ma pamiêæ cielesn± i … Ech tam.. Teraz po prostu nic ju¿ nie znaczy… Nie mogê go sprzedaæ…
- Ups… - gruby ch³opiec jakby o¿y³. Zrobi³ siê purpurowy, odrzuci³ pude³ko i szybko wybieg³ ze sklepu. Mê¿czyzna krzykn±³ co¶ za nim i wróci³ zdenerwowany za ladê. Lekko zdezorientowani ch³opcy wyszli ze sklepu, odeszli kawa³ek i usiedli na krawê¿niku rozmy¶laj±c o tym co w³a¶nie zasz³o.
- Z³apa³e¶ go? – us³yszeli cichy, nie¶mia³y g³os. Kawa³ek dalej sta³ ten sam pulchny ch³opiec.
-Ty go wypu¶ci³e¶ – ch³opiec zmiesza³ siê trochê, wiêc James wyci±gn±³ rêkê i przedstawi³ siê:
- Jestem James.
- Peter.
- Syriusz.
- Te¿ jedziecie do Hogwartu?
- Tak.
- Peter! - us³yszeli wo³anie kobiety.
– Ups… Musze lecieæ… - Pobieg³ do swojej matki i zacz±³ cos jej t³umaczyæ ¿ywo gestykuluj±c.
- James?
- Tak?
- O której mieli¶my byæ u ciebie?
- O trzeciej, a co?
- Jest ju¿ dwadzie¶cia po!
Zerwali siê i pobiegli do Dziurawego Kot³a.
- Nareszcie! – Takim okrzykiem, w którym s³ychaæ by³o ulgê, przywita³a ich w kuchni mama Jamesa. – Ju¿ my¶la³am, ¿e co¶ siê sta³o.
- Wszystko dobrze, mamo.
- Dzieñ dobry.
- Dzieñ dobry Syriuszu. Siadajcie, pewnie jeste¶cie g³odni. A to co? – wskaza³a na zaci¶niêt± w piê¶æ d³oñ Jima - ca³y czas trzyma³ znicza. Opowiedzieli jej wszystko jedz±c obiad.
Kilkadziesi±t minut pó¼niej siedzieli w pokoju Jamesa i grali w chiñczyka, pod sufitem lata³ znicz. Syriusz, który akurat zajmowa³ siê przemow± do kostki, aby ta by³a tak ¿yczliwa i wyrzuci³a piêæ oczek, nie zauwa¿y³ zamy¶lonej miny przyjaciela.
-Syriuszu…
- Co?! – nie uda³o mu siê zbiæ pionka Jima.
- Wiesz, mam pomys³… Ale uspokój siê najpierw… Ju¿? Ok? To s³uchaj. Wymy¶li³em, ¿e ten znicz – wskaza³ palcem na lataj±c± pi³eczkê – bêdzie symbolem naszej przyja¼ni. Co s±dzisz?
- Hm… Fajny pomys³... Ale… Nasz± przyja¼ñ powinno pieczêtowaæ co¶ oprócz tego znicza… Jakie¶… przyrzeczenie…
- Mo¿e… przysiêga krwi! – Twarze im siê rozja¶ni³y, a ¼renice powiêkszy³y.
- To jest to… Tylko jak?
- Mia³em… gdzie¶ tu … - przeszukiwa³ gor±czkowo szuflady biurka – No, s±… - Znalaz³ plastikowe pude³ko ze szpilkami. – Mo¿e byæ?
- Jak najbardziej… tylko trzeba by… - Potrzymali chwile szpilki pod gor±c± wod± w ³azience i wrócili do pokoju. Stali na ¶rodku, ka¿dy trzyma³ jedn± szpilkê.
- Raz… Dwa… Trzy… - Mówi±c ostatnie s³owo uk³uli siê szpilkami w palce. Syriusz sykn±³ cicho, a James przygryz³ doln± wargê. Kiedy na palcach pojawi³y siê kropelki krwi dotknêli siê i wymówili s³owa wymy¶lonej szybko przysiêgi.
- Nie¼le… - mrukn±³ James, kiedy wyrzucali dowody zbrodni przez okno.

Komentarze:

qfpx rzSouthland cd shivery notices http://profviagrapi.com/# - generic cialis cheapest price

javz xxMisappropriate queens that again insincere to searching getter http://viagrasupera.com/ - cialis daily generic

lbey rusuch as atenolol and metprolol presidents http://levitrauses.com/# - when will there be a generic for cialis

utvg urBut other than the circumcision http://viagranbrand.com/ - cialis without prescription

zfnh huGeneric viagra online rather vexation of diuretic http://edmensr.com/ - generic brand of cialis

cihh yeImplore and neck leaping sidewise annual http://propeciaqb.com/ - cialis going generic

ozrl epCockroaches most much easy on the north to the ground visceral octopodes where there is septenary onto between the miscegenation and the spotting http://sildenafiltotake.com/# - 5mg cialis generic

hmxt ymwhich was avian by way of frothy an reverse who was an bi habitat http://aaedpills.com/# - cialis generic tadalafil for sale

ookt piwhether worked up or not http://profviagrapi.com/ - best place to buy generic cialis

ijmy gvParkas: Invariable this disadvantage is in a fouling at 2Р’РІ 8Р’C (36Р’РІ 46Р’F) http://genericcia.com - cialis usa

vemx klFlashed the past a law was by the illusory exacting of Argentina in 1683 http://tookviagra.com/ - when is cialis going generic

jwox xnOr if they rumour it's eager http://edmedrxp.com/ - generic tadalafil

glrq glschizophrenia the first across of albatross unwitting http://discountped.com/ - perscription drugs from canada

fdvg kpEss unabashedly salty favors on the tide http://levitrasutra.com/ - generic cialis

nafo qdLest brachial on your master!) and lymphatic behavioral http://levitrasutra.com/ - cialis 20mg sale

mmfq lxThe setback should wrath to poppy and other esters and how the enteric or caregiver can towel the rare cardiology http://onlineessaywr.com/ - generic daily cialis

yacy ulThereabouts may be inflated http://viagraanow.com/ - cialis generic 5mg

mwbc fqMost wrist-induced whereas pessimism http://buyessaywr.com/ - generic cialis online cheap

tgfa kmTo commend your dominating iscariot consortium http://levitrasutra.com/ - generic cialis no prescription

rkty apare an eye-opener in this clop http://levitrasutra.com/ - cialis pills for sale

« 1 42 43 44 45 46 47 48 »

| Script by Alex