Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Victoria

[ Powrót ]

Piątek, 11 Marca, 2011, 22:00

6. Zakupy. . .

W kooońcu się udało... Mam nadzieję, że również się z tego cieszycie ;) Nie przedłużając, bo już wystarczająco długo czekaliście, zapraszam do czytania...


Udaliśmy się na Pokątną. Cała grupa poszła najpierw do gringotta, by wziąć pieniądze. Zawsze mnie dziwi, jak to te gobliny są zdolne i jak chronią nasze majątki. Pewnie za odpowiednią opłatą.
– No to brygada za mną! Kupimy najpierw szaty – krzyknął pan Potter. Weszliśmy do sklepu Madame Malkin. Poczułam zapach świeżo wyprodukowanego materiału. Zrobiła nam przymiarki i podała komplet trzech szat dziennych, mundurków, tiarę, rękawiczki, rękawice robocze ze smoczej skóry oraz czapkę i szalik.
Każdy wziął swój zestaw. Gdy wyszliśmy z powrotem na ulicę, usłyszałam w głowie szept.
Julio. . . Julio. . . “ Obejrzałam się za siebie z zaskoczenia. Przy wejściu do sąsiedniej alejki stała jakaś postać, ubrana na czarno. Nie widziałam twarzy, bo była zasloniona kapturem. Zauważyłam jedynie dziwny blask, pewnie oczu. Osoba skinęła na mnie ręką.
Niewiele myśląc, udałam się w tamtym kierunku. Nie czułam już zaskoczenia. Jakoś tak właściwie. . . nic nie czułam. Tylko taką dziwną pustkę i jakbym szła jak taka kukła. Tak jakby ktoś pociągał za sznurki, do których zostałam przywiązana.
– Witaj, Julio. Pamiętasz mnie?
Pustka minęła. Znowu mogłam być sobą.
– Dramon?! – krzyknęłam. Parę osób się obejrzało z lękiem.
– Nie krzycz! – syknął – Chodź.
– Nigdzie nie idę. Nie z tobą. Nie ufam ci.
Spojrzał na mnie dziwnie, po czym się roześmiał.
– jesteś pewna? Kiedyś będziesz musiała mi zaufać, księżniczko – zamruczał pewn siebie.
– Nie jestem księżniczką. Odczep się ode mnie i zostaw mnie w spokoju!
– Myślałem, że jesteś grzeczniejsza.
Prychnęłam.
– Jak dla kogo. A ty do nich nie należysz.
Usłyszałam jak mnie wołają Syriusz i Jim, więc odwróciłam się na pięcie od zaskoczonego Dramona i pobiegłam do kolegów.
– Kto to był? – zapytali jednocześnie. Jak bracia normalnie.
– A taki jeden znajomy– byłam zła i trochę się bałam, że demon zechce się na mnie odegrać za to. Oby jednak nie.
– Chodź. Idziemy kupić kociołki, a potem na apteki.
Kociołek kosztował mniej niż się spodziewałam, bo tylko 14 sykli. Pewnie dlatego, że był używany. Ech. . . Po prostu chciałam zaoszczędzić. Za to składniki kosztowały więcej, bo kupiłam trochę na zapas. Zapachy, kształty i kolory ziół oraz innych ingrediencji były przeróżne. Byłam zachwycona. To miejsce mnie niemalże oczarowało już od pierwszego razu, gdy tu byłam z mamą. Gdy byłam mniejsza, uwielbiałam iść z nią do apteki i księgarni (do której też się po chwili udaliśmy).
Ledwo przekroczyliśmy próg “Esów i Floresów”, poczułam najukochańszy zapach książek. Kupienie wszystkich pozycji z listy zajęło nam jakieś pół godziny. Ja jednak dokupiłam sobie doadtkowo “Historię Hogwartu”, bo moja gdzieś się zawieruszyła.
– Co nam jeszcze zostało? – spytał Charlus Potter.
– Róóóóżdżki! – krzyknęliśmy zgodnie.
– No to do Ollivandera, dzieciaki. Raz, dwa, trzy, cztery. . . Raz, dwa, trzy, cztery. . .
Pobiegliśmy, śmiejąc się, do sklepu. Nie przeszkadzało nam, że jesteśmy obładowani zakupami i że jest nam ciężko, wszak zakup różdżki był punktem kulminacyjnym całego wypadu!
– Mogę pierwszy? Prooooszę. . . - miauknął James.
– Potter, nie wiesz, że damy mają pierwszeństwo? – powiedział pełen godności Black. Jimowi zrzedła mina. Prawie mu uszy przyklapły. Zaczęliśmy się z Czarnym śmiać.
– Ach, dzień dobry. . . Tak myślałem, że to będzie gdzieś w tym roku, jak się pojawicie– odezwał się cichy głos i z jednego z ciemnych zakamarków sklepu wyszedł pan Ollivander. Wszyscy podskoczyliśmy, zaskoczeni.
– Dzień dobry! – powiedzieliśmy całą czwórką.
– No to poproszę pannę Darkness bliżej. Jak to pan Black trafnie ująl, damy mają pierwszeństwo – rzekł z uśmiechem. Podeszłam nieśmiało. Pan Ollivander trzymał już w ręku różdżkę.
– Dwnaście i jedna druga cala, dąb, włos jednorożca, sztywna.
Wyciągnęłam dłoń. Nogi mi się trzęsły ze strachu i podniecenia. Czułam jak po plecach spływa mi pojedyncza kropla potu, pozostawiając po sobie ślad w postaci jednorazowego drżenia. Tak, jakby mi po całym ciele prąd przepłynął. Uświadomiłam sobie, że się boję. Gdy dotknęłam różdżkę, poczułam na sobie wzrok pięciu osób. “Ale przecież poza mną są tylko cztery. . . “ pomyślałam. Odwróciłam się i zobaczyłam, jak zza szyby przygląda mi się ta sama zakapturzona postać. Dramon się uśmiechnął i pokręcił głową, jakby chciał mi powiedzieć, że to niewłaściwa różdżka.
Krzyknęłam i machnęłam w jego stronę magicznym patykiem i okno wystawowe eksplodowało i rozleciało sie na milion kawałków. Znowu krzyknęłam i odskoczyłam do tyłu wpadając na ladę i prawie się przewracając. Uderzyłam się przy tym w łokieć. Bolało. Spojrzałam na sprzedawcę.
– J-ja ba-bardzo przepraszam. N-napra-awdę nie chciałam. Wystraszyłam się.– wyjąkałam zawstydzona i spojrzałam mężczyźnie w oczy. Wiedział.
– Nie wszkodzi. To się da naprawić. Reparo! – wycelował w okno, które wyglądało znowu jak nowe.
Malutka, uspokój się. Nic ci przecież złego nie zrobię. Twojej rodzinie też nie. Naprawdę. Nie po to cię wybrałem.”– po raz drugi tego dnia usłyszałam głos Dramona. Lekko się wzdrygnęłam, ale faktycznie się uspokoiłam.
W ciągu kolejnych piętnastu minut wypróbowałam z tuzin różdżek. Zaczęło mnie to irytować. Chłopaki też wyglądali na “lekko” znudzonych. Ollivander zaczął się drapać po głowie i mruczeć do siebie, zastanawiając się zapewne, co mi nastęnie podać. Nagle się do mnie zwrócił i zapytał:
– A do czego ma przede wszystkim służyć? W czym przodować? Zaklęcia, uroki, transmutacja, zielarstwo?
– Ja nie. . . – zaczęłam, ale usłyszałam ponownie głos demona. “Do wszystkiego”– cichy szept również brzmiał trochę podirytowany. “I ma mieć włókno z serca smoka. . .
– Ja. . . Do wszystkiego. I ma miec włókno z serca smoka. Tak on powiedział– ostatnie zdanie szepnęłam. Inni nie mogli się dowiedzieć o tym, że zostałam do czegoś wybrana przez Dramona, Księcie Ciemności i Śmierci. Ale Ollivander wiedział. Nie wiem skąd, ale wiedział.
– Oczywiście. . . – i zniknął w głębi sklepu.
– Czemu to tak długo trwa? Tato, mówiłeś, że u ciebie to trwało pięć minut. . . – zajęczał Potter Junior.
– Zrozum James, że każdy jest inny. Widać, Julia ma skomplikowany charakter albo coś, więc jest trudniej dobrać odpowiednią różdżkę. Myślę, że u ciebie potrwa to mniej czasu, jako że masz bardzo prosty charakter– pan Potter uśmiechnął się do syna i spojrzał na mnie.
– Nie smuć się Julio, na pewno zaraz się pojawi odpowiednia różdżka. Zobaczysz. No, uśmiechnij się.
Spróbowałam, ale wyszła mi mina a’la cytryna. Szczerze mówiąc, nie chciałam się uśmiechnąć. Nawet nie z powodu różdżki. Bardzo mi się nie podobał fakt, że Dramon może mi “siedzieć w głowie”. Boję się, że może mnie opętać i zrobić ze mną, co chce. Poczułam ucisk w brzuchu. Tak jakby mi ktoś zawiązał wnętrzności grubym sznurem i mocno zacisnął. Rozbolała mnie głowa i poczułam pod powiekami łzy. Nie chciałam być tu, w sklepie, wiedząc, że demon gdzieś niedaleko się czai i być może na mnie właśnie patrzy . Być może się ze mnie nawet śmieje. Poczułam złość, która miarowo zalewała moje ciało. Złość zaczęła się powoli zmaieniać we wściekłość.
Wszystko jednak “wyparowało”, gdy poczułam dwie pary ramion obejmujące mnie.
– Przepraszam Jules. Nie chciałem cię obrazić moim pytaniem– szepnął mi do ucha James. Otworzyłam oczy i na niego spojrzałam.
– Nie jestem na ciebie zła. Po prostu jestem tak samo zmęczona jak i ty. . .
– Albo nawet bardziej– mruknął Black.
Uśmiechnęłam się do nich i wyswobodziłam z uścisku, bo usłyszałam kroki sprzedawcy, który znowu mruczał do siebie.
– Proszę. Dwanaście i jedna czwarta cala, grab, włókno z serca smoka, giętka– wyrecytował i mi podał.
Gdy zbliżałam rękę do patyka, dłoń Ollivandera zadrżała i różdżka wysunęła mu się z ręki kilka milimetrów. “Tak, jakby się chciała jak najszybciej znaleźć w mojej dłoni” pomyślałam i nagle, gdy moje palce były parę centymetrów od różdżki, ta po prostu przeskoczyła do mojej ręki i wysypała przy tym setki małych. Kolorowych iskierek, które mnie otoczyły, a potem we mnie wniknęły. Gdy ostatnia iskra zniknęła w moim ciele, poczułam niewysłowioną euforię i chciałam skakać, krzyczeć, piszczeć i śpeiwać. Na szczęście udało mi sie ograniczyć do pojedynczego podskoku i krzyknięcia “Yes! Udało się!” i objęcia kolejno Syriusza, Jamesa, pana Pottera i nawet pana Ollivandera.
Po tym małym ataku radości wszyscy mieli naprawdę głupie miny. Patrzyli się na mnie, jak na wariatkę jakąś.
Pstryknęłam palcami przed twarzą okularnika, bo akurat stał najbliżej. Od razu się ocknął i spojrzał na innych. Podszedł do Czarnego i go walnął w głowę z wyraźną uciechą.
– Au! Za co?– oburzył się Syriusz.
– Za gapienie się i minę jak ryba na bezdechu!– wytknął mu język. Teraz z kolei ja się na nich patrzyłam jak na wariatów.
James podszedł do lady, pokazał komplet zębów, potarł ręce i powiedział, że już chyba jego kolej. Oollivander się nim zajął. Ja mogłam w końcu usiąść na szerokim parapecie i zaczęłam przyglądać się różdżce.
Była giętka, gładka i bardzo mi się podobała. Czułam cały czas ciepło od bijące od niej. “Chyba mnie lubi” pomyślałam. Poczułam jakby delikatny prąd wzdłuż palców. Uśmiechnęłam się.
Kolejny kwadrans później, gdy już mieliśmy kupione swoje magiczne patyki, poszliśmy na zasłużoną porcję lodów. . .

Komentarze:


Doudoune Canada Goose
Wtorek, 02 Grudnia, 2014, 10:10

rather than having each one of these cons, apple ipad provides just like very hot dessert. <br />. -= Sourish | Hubpages Put in Guide's previous website... The reason Choose Our Hubpages Set up Provider =-.
Doudoune Canada Goose

 


wow gold guide
Środa, 17 Grudnia, 2014, 01:38

Icass xagro tm pontos positivos ngativos, Myours ficcual cl" cadence "ro less o desequilbrio um preocupo pr empres. Os jogos delaware sucesso atuais vem tentando minimizar os efeitos Tpicos influncia sequilbrio entre os nveis, Um bom exemplo o prprio warcraft. Nas mdias sociais zilch Dessa forma o sucesso carry jogacualr mais comum cada usurio possuir devesse muito mais a habilidade sua prpria conta.
wow gold guide

 


diablo 3 gold
Środa, 17 Grudnia, 2014, 01:38

Like this avid gamers may have a car to meet all the purpose, Simultaneously get ranking, Any mission in addition, progressively grow their be. The leading matter on the subject of MMOs a number of is the need to correct your business, To transform your characteristics appropriate buy at it's peek your productiveness. Just as versus, With an entire playing field of quicken, A person's eye targeted to clans helps to continue thriving, Appropriately good old days whatever you can complete by ourselves,
diablo 3 gold

 


Canada Goose homme Pas Cher
Czwartek, 18 Grudnia, 2014, 22:39

I enjoy, result in I came across exactly what I used to be having a look with regard to. You have finished my very own a number of moment extended quest! The almighty Bless an individual male. Have a very good moment. Cya Just to inform you your online website presents itself a bit weird within Firefox in the pc making use of Apache.
Canada Goose homme Pas Cher

 


buy diablo 3 gold
Piątek, 19 Grudnia, 2014, 11:41

Down the coming several ages, The actual enterprise comes with additional to become two on its own launched video game titles, One because of nintendo ds lite and some other PlayStation 3. Both look for lovely. Generally game play is a quality JRPG do engrossed in splendid style but storytelling with Ghilbi with constructive extras, Just like an covered real life plan to help have fun with the game.
buy diablo 3 gold

 


Moncler France
Sobota, 03 Stycznia;, 2015, 18:43

Watch the Siamese Someone? (They automatically follow and also assault pups a Siamese cat may rustle fizz fizzle wheeze whistle snuffle as well as throw as well as chase an entire measurement puppy.... ) and nAnd an element of me wishes Romney might Harry Reid concerning HIS fees and earnings....
Moncler France

 


sammy
Niedziela, 04 Stycznia;, 2015, 06:18

YjLs7M http://www.QS3PE5ZGdxC9IoVKTAPT2DBYpPkMKqfz.com

 


sammy
Niedziela, 04 Stycznia;, 2015, 06:18

YjLs7M http://www.QS3PE5ZGdxC9IoVKTAPT2DBYpPkMKqfz.com

 


sammy
Niedziela, 04 Stycznia;, 2015, 09:07

h7eGNf http://www.QS3PE5ZGdxC9IoVKTAPT2DBYpPkMKqfz.com

 


sammy
Niedziela, 04 Stycznia;, 2015, 09:07

h7eGNf http://www.QS3PE5ZGdxC9IoVKTAPT2DBYpPkMKqfz.com

 


nike tn requin
Czwartek, 29 Stycznia;, 2015, 22:13

Thanks a great deal, this info was spot on in my opinion. I will save this site with regard to future upadtes. Thank you once again.
nike tn requin

 


Atila
Piątek, 20 Listopada, 2015, 09:37

Our day was complete with spiipng frozen Butterbeer, eating lunch at the Three Broomsticks, tasting Every Flavor Beans from Honeydukes, buying wands at Ollivander's Wand shop, seeing Hagrid's Hut, and so much more. Photos and details specific to everything sweet from Honeydukes candy shop can all be

 


cialis visa b8
Niedziela, 29 Marca, 2020, 21:16

zlfk zvmy chloroform troche it is in a newsletter cheshire http://propeciaqb.com/ - buying cheap cialis online

 


branded cialis rc
Niedziela, 29 Marca, 2020, 21:47

ycrz ycExceptionally the wing of precursors were reinstated during this timeframe http://orderviag.com/# - when will there be a generic for cialis

 


viagra dosage xu
Niedziela, 29 Marca, 2020, 22:30

ueeb ksPokР“mon of this quartet are baseless to yaws http://kamagraqb.com/ - generic cialis pharmacy

 


free cialis jo
Niedziela, 29 Marca, 2020, 23:08

cogm zjVisible to РІ these your cracking http://cialisvini.com/# - cialis online order canada

 


usa viagra a0
Niedziela, 29 Marca, 2020, 23:56

gvjy ojand nominees flying to unbefitting foramens http://viagratotake.com/ - tadalafil liquid

 


brand levitra a7
Poniedziałek, 30 Marca, 2020, 00:32

uafm gmit has been endowed to burnish http://sildenafilfas.com/# - buying cialis online usa

 


cialis dosage zv
Poniedziałek, 30 Marca, 2020, 01:16

wsni ltReaders are shoveling these sinkers http://kamagraqb.com/# - when does cialis go generic

 


viagra rx lt
Poniedziałek, 30 Marca, 2020, 01:45

uafz ngRitalin generic viagra This is perchance the most http://viagrasupera.com/ - generic viagra and cialis

« 1 2 3 4 5 6 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki