Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Wiadomości o różnych konkursach

Jak widać na stronie dział z pamietnikami rozrasta się w szybkim tempie! - Jak tak dalej pójdzie to zabraknie nam bohaterów i JK Rowling będzie musiała dopisać specjalnie dla nas jeszcze kilka tomów przygód Harry'ego Pottera!
Postanowiliśmy aby następne pamiętniki powierzać osobom wyłonionym w konkursach. Znajdą się tu również informacje o innych konkursach organizowanych na naszej stronie!

[ Powrót ]

Czwartek, 29 Listopada, 2007, 14:49

Nowy konkurs na kontynuację pamiętnika Remusa Lupina-rostrzygnięty!



Konkurs na kontynuację pamiętnika Remusa Lupina rostrzygnięty!
THP - wybrała osobę która wykona to zadanie... a jest nią:
Nowicjusz Magii!
Gratuluję!
Dostęp do panela wyslę emailem!

Guardian

Wszystkich zainteresowanych prowadzeniem pamiętnika na naszej stronie zapraszamy do udziału w konkursie na kontynuację pamiętnika Remusa Lupina!

Regulamin konkursu:
Osoby zainteresowane prowadzeniem pamiętnika proszone są o umieszczenie próbki notek w komentarzu i podanie Swojego Nick'a i emaila.

Termin rostrzygnięcia konkursu: 08.12.2007.

Pozdrawiam
Guardian

Komentarze:


Luna Lovegood
Niedziela, 02 Grudnia, 2007, 08:17

leonia: Nie komentujcie mojej pierwszej notki do konkursu na pam.Fleur. Wczoraj dodałam drugą i proszę aby tamta nie była brana pod uwagę. Tylko ta druga.

 


Serpentis, Księżniczki Dawnej Cień
Niedziela, 02 Grudnia, 2007, 13:01

Marylka: jako dawna opiekunka Lunatyka szczerze odradzam ci pisaie. Remus ma u cieie 34 lata, a zachowuje się, jakby mial dziesięć. Ponadto, on jest rówieśnikiem Potterów - którzy zginęli, mając po 21 lat. Nie mogą przyjść na urodziny.
Zdaje się, że Lunatyk poznał Tonks trochę później, a wkażdym razie - zakochał się w niej mając jakieś 36-37 lat. Jestem pewna, że takie uczucia opisywałby subtelniej.
Leonia: po pierwsze, to nie jest miejsce na komentowaie Fleur.
Po drugie - masz ładny styl, ale to jest takie... banalne. Huncwoci, wielka miłość, piękna panna prefekt... Trochę inwencji, ludu! To już było tyle razy. No i - pamiętnik zawiera głównie przemyślenia, jakieś uwagi. A to jest raczej opowiadaie w 1. os.

 


mona
Niedziela, 02 Grudnia, 2007, 13:41

marylka coś ci ta notka nie wyszła, a przy okazji wiesz do czego słóży klawisz spacia?

 


gladiss
Niedziela, 02 Grudnia, 2007, 15:50

leoniu! super że bierzesz udział w tym konkursie! inni nie mają z tobą szans! A i nie zgadzam się z Serpentis, Księżniczki Dawnej Cień twoje opowiadania nie są banalne i dlaczego Lunatyk nie może być zakochany??? A przemyśleń to tam jest ful! ale nie każdy umie je poprawnie odczytać...

 


Nowicjusz Magii
Niedziela, 02 Grudnia, 2007, 19:17

Jak już wcześniej wspomniałem dowcipy Freda i George'a budziły we mnie nie lada podziw.
W dalszym ciągu Lunatyk spierał się z Remusem Lupinem o powrót do huncwockiej natury mojej duszy, co zawsze kończyło się wyrzutami sumienia wobec wielu osób , a w szczególności profesora Dumbledore'a.
Na szczęście rozpoczął sie sezon quidditcha i w końcu mogłem oderwać się od tej nie chcianej , nasuwającej się ciągle myśli jaki by tu numer wyciąć Argusowi Filchowi.
Nie raz chodziłem na treningi gryfonów , aby zobaczyć jak radzi sobie syn Lili i Jamesa , lecz z dumą muszę stwierdzić , że odziedziczył talent do gry po Rogaczu , tak jak i zielone oczy Lili.
W końcu nadszedł czas na pierwszy tak długo wyczekiwany (zarówno przez uczniów jak i nauczycieli) mecz quidditcha i bylem pewien(o czym również wcześniej pisałem), że w tym roku puchar quidditcha znajdzie się na biurku profesor McGonagall , a gryfoni zdobędą kolejne punkty w rywalizacji o puchar domów.
Niestety wydarzenia potoczyły się zupełnie innym biegiem i (ku wielkiej uciesze ślizgonów)Gryfindor odniósł porażkę po wspaniałym chwycie Cedrika Digorry'ego , który złapał znicz , gdy Harry ku ogólnej panice pikował w dół z około pięćdziesięciu stóp pod wpływem zgubnego działania dementorów...

 


Nowicjusz Magii
Niedziela, 02 Grudnia, 2007, 19:18

Prawdę mówiąc już dawno zauważyłem , że dementorzy wyjątkowo źle wpływają na tego chłopca , co daje mi nowy temat do rozmyśleń.
Niestety nie było mnie na stadionie , gdyż akurat w dzień meczu wypadała pełnia księżyca i zamiast moknąć razem z wszystkimi na boisku , ja siedziałem w swoim gabinecie złagodzony działaniem eliksiru tojadowego , który przyrządził mi Severus, natomiast ten krótki wpis zawdzięczam profesor McGonagall , która mi o wszystkim opowiedziała zaraz po tym jak doszedłem do stanu używalności.

 


Serpentis, Księżniczki Dawnej Cień
Niedziela, 02 Grudnia, 2007, 20:21

Gladiss: wierz mi, dośc dużo widziałam, aby stwierdzić, że przmyślenia typu "czy wilkołak może kochać i być kochanym" nie są niczym oryginalnym.
Nowicjuszu Magii: przyznam, że trochę schlebia mi nawiązaie do moich notek. To miła niespodzianka.
Zdaje się jednak, że nawiązań tych jest nawet za dużo. Nie wstydź się, dorzuć więcej od siebie. O twoim stylu i ogę na razie dużo powiedzieć, ale spodobała mi się wzmianka o walce Lunatyka z Remusem Lupinem. Tak samo jak "stan używalności". Po prostu te zwroty pasują mi do Remusa.
Zauważyłam jednak drobne niedoróbki, np. Lili. Żona Pottera miała na imię Lily.

odziedziczył talent do gry po Rogaczu , tak jak i zielone oczy Lili.

To zdaie również zazgrzytało. Wychodzi na to, że Harry odziedziczył oczy Lily po ojcu (wiem, brzmi to dość dziwnie).
Jak na razie jednak najbardziej "widzę" twoje notki.

 


...
Niedziela, 02 Grudnia, 2007, 21:29

a ja nie...

 


Arya (Tom Riddle)
Niedziela, 02 Grudnia, 2007, 21:49

Moim zdaniem najlepiej napisał Nowicjusz Magii, ta notka najbardziej pasuje mi do Lupina

 


Nowicjusz Magii
Poniedziałek, 03 Grudnia, 2007, 15:41

Jeśli tak tak uważasz to jeszcze dzisiaj postaram sie poprawić niedociągnięcia.

 


Nowicjusz Magii
Poniedziałek, 03 Grudnia, 2007, 15:46

Dzięki Arya za twój komentarz.Schlebia mi....

 


Aramil
Poniedziałek, 03 Grudnia, 2007, 19:52

Moja notka może nie jest najlepsza, ale cóż...

25 grudnia - Dzień po pełni.

I jak być tutaj w świątecznym nastroju? Trudno, wilkołakiem nie jest się z wyboru. Te kilka godzin bycia „tym czymś” nie jest jednak tak złe jak się wydaje. Gorzej zapoznać się z opinią publiczną. Człowieku tzn. wilkołaku, zresztą. O czym ja mówię! To przekleństwo! Jak mogło spotkać mnie coś tak strasznego? Niestety, kogo to obchodzi, prawda? Gorsza jest świadomość, że za niedługi czas będę zmuszony przejść przez to piekło ponownie. I tak przez cały czas. I jak tu być optymistą? Ból po przemianie jest niewyobrażalny. Nie zdziwiłbym się, gdybym, następnym razem nie umarł w mękach. Byłby to przynajmniej plus dla ludzkości. Jeden wilkołak mniej to mniej pokąsanych dzieci w przyszłości. Kto by się tym przejął? Przyjaciół już nie mam. Jeden został zabity, drugi go zdradził, trzeci próbował zabić drugiego. Komu tu się zwierzyć? Czekam na kogoś. Może podam adres? Byłoby ciekawie. Nie wiem, co ze sobą zrobić. Siedzę tu sam. Ja i cztery ściany. Można się załamać. Do tego jeszcze czeka mnie spotkanie z matką. Boże. Kto by pomyślał, że ma ochotę na rozmowę z kimś, kto zniszczył jej życie. Nie wiem, czy pójść, czy nie. Nie potrafię spojrzeć jej w oczy. Wstydzę się tego, kim jestem i „czym” pozostanę. Może jednak nie będzie aż tak źle? Cóż… Napiszę wkrótce, jak się pozbieram…

 


Nowicjusz Magii
Poniedziałek, 03 Grudnia, 2007, 21:36

Jak już wcześniej wspomniałem dowcipy Freda i George'a budziły we mnie nie lada podziw.
W dalszym ciągu Lunatyk spierał się z Remusem Lupinem o powrót do huncwockiej natury mojej duszy, co zawsze kończyło się wyrzutami sumienia wobec wielu osób , a w szczególności profesora Dumbledore'a.
Na szczęście rozpoczął sie sezon quidditcha i w końcu mogłem oderwać się od tej nie chcianej , nasuwającej się ciągle myśli jaki by tu numer wyciąć Argusowi Filchowi.
Nie raz chodziłem na treningi gryfonów , aby zobaczyć jak radzi sobie syn Lily i Jamesa , lecz z dumą muszę stwierdzić , że odziedziczył talent do gry po Rogaczu , tak jak i zielone oczy po Lily.
W końcu nadszedł czas na pierwszy tak długo wyczekiwany (zarówno przez uczniów jak i nauczycieli) mecz quidditcha i bylem pewien wygranej gryfonów tak jak tego , że w zimie spadnie śnieg.
Niestety wydarzenia potoczyły się zupełnie innym biegiem i (ku wielkiej uciesze ślizgonów)Gryfindor odniósł porażkę po wspaniałym chwycie Cedrika Digorry'ego , który złapał znicz , gdy Harry ku ogólnej panice pikował w dół z około pięćdziesięciu stóp pod wpływem zgubnego działania dementorów...

 


Nowicjusz Magii
Poniedziałek, 03 Grudnia, 2007, 21:38

Prawdę mówiąc już dawno zauważyłem , że dementorzy wyjątkowo źle wpływają na tego chłopca , co daje mi nowy temat do rozmyśleń.
Niestety nie było mnie na stadionie , gdyż akurat w dzień meczu wypadała pełnia księżyca i zamiast moknąć razem z wszystkimi na boisku , ja siedziałem w swoim gabinecie złagodzony działaniem eliksiru tojadowego , który przyrządził mi Severus, natomiast ten krótki wpis zawdzięczam profesor McGonagall , która mi o wszystkim opowiedziała zaraz po tym jak doszedłem do stanu używalności.

 


Nowicjusz Magii
Poniedziałek, 03 Grudnia, 2007, 21:42

co sadzisz na temat tej "zmienionej" notki Serpentis, Księżniczki Dawnej Cień?

 


miecek
Wtorek, 04 Grudnia, 2007, 22:34

...Zchodziwszy po schodach moją uwagę przykuły przygaśnięte pochodnie, nadające pomieszczeniu mroczny, lecz nieco melancholijny wygląd.
Ściany pokrywała stara tapeta, migocąca złoto-błękitnymi gwiazdami, regały zapełnione były bajkami dla dzieci, a po środku okrągłego pokoiku stała mała kołyska z czymś co wyglądało jak martwe drzewo zawinięte w puszysty kocyk, koloru ciemnego rózu.
-A więc odkryłeś moją tajemnice-Powiedziała stara Umbridge, schodząca powolnym krokiem do pokoju, pokoju swojej siostry...

 


miecek
Wtorek, 04 Grudnia, 2007, 22:35

...Zchodziwszy po schodach moją uwagę przykuły przygaśnięte pochodnie, nadające pomieszczeniu mroczny, lecz nieco melancholijny wygląd.
Ściany pokrywała stara tapeta, migocąca złoto-błękitnymi gwiazdami, regały zapełnione były bajkami dla dzieci, a po środku okrągłego pokoiku stała mała kołyska z czymś co wyglądało jak martwe drzewo zawinięte w puszysty kocyk, koloru ciemnego rózu.
-A więc odkryłeś moją tajemnice-Powiedziała stara Umbridge, schodząca powolnym krokiem do pokoju, pokoju swojej siostry...

 


leonia
Niedziela, 09 Grudnia, 2007, 18:51

to co z tymi wynikami???

 


elizabeth
Niedziela, 09 Grudnia, 2007, 18:52

no ja juz bym chciala przeczytac notki leoni:*

 


Serpentis, Księżniczki Dawnej Cień
Niedziela, 09 Grudnia, 2007, 21:39

O ile Leonia dostanie ten pamiętnik.(jaka szkoda, że nie ma tu emotki :roll: )
Do diabła z eufemizmami - uważam, że Leonia bynajmniej nie jest tu bezkonkurencyjna, ale to już powiedziałam w jednym z komentarzy.
A ja dla odmiany chciałabym podzielić się swoimi podejrzeniami - dziwne wydają mi się te hordy trzymających kciuki za Leonię. Tak samo jak to, że odpowiedź Elizabeth pojawiła się tak szybko. Czyżby posłużeie się "opinią publiczną", Leoniu?

« 1 2 3 4 5 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki