Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Wiadomości o różnych konkursach

Jak widać na stronie dział z pamietnikami rozrasta się w szybkim tempie! - Jak tak dalej pójdzie to zabraknie nam bohaterów i JK Rowling będzie musiała dopisać specjalnie dla nas jeszcze kilka tomów przygód Harry'ego Pottera!
Postanowiliśmy aby następne pamiętniki powierzać osobom wyłonionym w konkursach. Znajdą się tu również informacje o innych konkursach organizowanych na naszej stronie!

[ Powrót ]

Poniedziałek, 14 Stycznia;, 2008, 21:41

Konkurs na kontynucję pamiętmika Syriusza Black'a - rostrzygnięty!


Ogłaszam, że po długim namyśle konkurs wygrała Jennifer Black!
Gratuluję wygranej - dostęp do pamięnika przesłany zostanie emailem.
Dziekuję wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie! Wiele notek było naprawdę dobrych wartych pamiętnika Syriusza- ale zwycięzca może być tylko jeden!

Guardian

Wszystkich zainteresowanych prowadzeniem pamiętnika na naszej stronie zapraszamy do udziału w konkursie na kontynuację pamiętnika Syriusza Black'a!

Regulamin konkursu:
Osoby zainteresowane prowadzeniem pamiętnika proszone są o umieszczenie próbki notek w komentarzu i podanie Swojego Nick'a i emaila.

Termin rostrzygnięcia konkursu: 20.01.2008.

Pozdrawiam
Guardian

Komentarze:


Huncwot
Sobota, 19 Stycznia;, 2008, 16:57

NIGDY nie myślałem, że skończę w jakieś kryjówce w Hogsmide. Gdy byłem młody i chodziłem do Hogwartu ,nigdy bym tego nie podejrzewał. Ostatnio dostałem list Harry'ego. On chyba mimo wszystko nie jest podobny do Jamesa-tylko z wyglądu. On to się wszystkim martwi.Ale...ma powody...HARDODZIOB, ZAMKNIJ SIE! Od pół godziny muszę słuchać tego jęku rozrywanych szczurów. Ale ostatecznie nie jest tak źle, bo spotkałem starego przyjaciela, Lunatyka. Pod postacią psa biegałem sobie ciesząc się wolnością, gdy wtopiłem się w tłum ludzi(najgorsze były dzieci ciągające mnie za sierść).Szedł tam samotny człowiek w kapturze. Mimo wszystko mam miękkie serce, i często pocieszam podróżnych. Nic nie podejrzewając podbiegłem do niego.

 


Sami
Sobota, 19 Stycznia;, 2008, 16:57

Ajzis i Parvati ja nie wiem co powiedziec. zaskoczylyscie mnie. wasze notki sa super ale nie mialam pojęcia ze wam sie spodoba moja. taka krotka bo nie chce pisac wszystkiego naraz. takie zniecierpliwienie dobrze robi. jezeli nie uda mi sie dokoncze ja i wam przesle, co wy na to? po notce ajzis widze ze krzyk rozpaczy staje sie modny :D pozdrawiam i do jutra!

 


Huncwot
Sobota, 19 Stycznia;, 2008, 16:58

-No co piesku? Usłyszałem głos spod kaptura. Był dziwnie znajomy. Zbliżyłem się jeszcze bardziej i zaglądnąłem pod kaptur. No tak, wszędzie rozpoznałbym tę poszarpaną twarz. To był Remi.
-Syriusz?! Prawie wrzasnął. W odpowiedzi skoczyłem mu na kolana i zacząłem lizać po twarzy.
-Dobra, dobra, przestań , ja też się cieszę, że cię widzę, ale to trochę obrzydza... Zrozumiałem go doskonale:nie myłem zębów przez co najmniej trzy tygodnie, no bo niby skąd miałem wytrzasnąć szczoteczkę do zębów?! Kilku ludzi się zatrzymało, i najwyraźniej pomyślało, że Remi jest moim panem. Czasem ludzie są głupi, ale to zamaskowało naszą znajomość.
-No Syra, choć do wrzeszczącej chaty, mamy sobie wiele do opowiedzenia. Powiedział tym razem szeptem, żeby przechodni nie wzięli go za wariata.
Poszliśmy do wrzeszczącej chaty, a gdy weszli przemieniłem się i uściskałem druha.
-Syriuszu...myślałem, że jesteś daleko...bardzo daleko... Już po chwili Remi wypłakiwał się ze szczęście w moje ramię. Czasami jest bardzo delikatny. Ale ja też omal się nie rozpłakałem. To był przecież mój ostatni przyjaciel , ostatni Huncwot...Teraz nie byłem blisko płaczu, już płakałem...

 


Sami
Sobota, 19 Stycznia;, 2008, 17:02

Ajzis i Parvati ja nie wiem co powiedziec. zaskoczylyscie mnie. wasze notki sa super ale nie mialam pojęcia ze wam sie spodoba moja. taka krotka bo nie chce pisac wszystkiego naraz. takie zniecierpliwienie dobrze robi. jezeli nie uda mi sie dokoncze ja i wam przesle, co wy na to? po notce ajzis widze ze krzyk rozpaczy staje sie modny :D pozdrawiam i do jutra!

 


Sami
Sobota, 19 Stycznia;, 2008, 17:03

Ajzis i Parvati ja nie wiem co powiedziec. zaskoczylyscie mnie. wasze notki sa super ale nie mialam pojęcia ze wam sie spodoba moja. taka krotka bo nie chce pisac wszystkiego naraz. takie zniecierpliwienie dobrze robi. jezeli nie uda mi sie dokoncze ja i wam przesle, co wy na to? po notce ajzis widze ze krzyk rozpaczy staje sie modny :D pozdrawiam i do jutra!

 


Sami
Sobota, 19 Stycznia;, 2008, 17:04

Ajzis i Parvati ja nie wiem co powiedziec. zaskoczylyscie mnie. wasze notki sa super ale nie mialam pojęcia ze wam sie spodoba moja. taka krotka bo nie chce pisac wszystkiego naraz. takie zniecierpliwienie dobrze robi. jezeli nie uda mi sie dokoncze ja i wam przesle, co wy na to? po notce ajzis widze ze krzyk rozpaczy staje sie modny :D pozdrawiam i do jutra!

 


Huncwot
Sobota, 19 Stycznia;, 2008, 17:05

Kontynuować? Wiem, że z Remusa i Syriusza zrobiło się nazbyt delikatne osoby, ale trudno...Po tylu latach w Azkabanie, człowiek ma chyba prawo się wypłakać...

 


Huncwot
Sobota, 19 Stycznia;, 2008, 17:05

Kontynuować? Wiem, że z Remusa i Syriusza zrobiło się nazbyt delikatne osoby, ale trudno...Po tylu latach w Azkabanie, człowiek ma chyba prawo się wypłakać...

 


Huncwot
Sobota, 19 Stycznia;, 2008, 17:07

Kontynuować? Wiem, że z Remusa i Syriusza zrobiło się nazbyt delikatne osoby, ale trudno...Po tylu latach w Azkabanie, człowiek ma chyba prawo się wypłakać...

 


Ajzis
Sobota, 19 Stycznia;, 2008, 19:55

mam nadzieje ze nie przeszkadza ci to ze wzielam sobie te dwa wyrazy z twojej notki. Jesli tak to bardzo przepraszam.

 


Ajzis
Sobota, 19 Stycznia;, 2008, 20:01

A co do twojej notki to bardzo chetnie przeczytam ja skonczona masz tu moj e-mail ajzis.6.plo2.pl

 


Ajzis
Sobota, 19 Stycznia;, 2008, 20:10

pomylilam sie ajzis.6.pl@o2.pl

 


Meropa
Sobota, 19 Stycznia;, 2008, 22:26

C.D.Wróciłem myślami do tamtych chwil, spędzonych w domu, jeśli można to tak nazwać. Mój młodszy brat Regulus, przynajmniej wszyscy mi tak mówili, był najwspanialszym synkiem pod słońcem. Zachowywał się wobec innych jak książątko, szczególnie wobec mnie. Pomimo mego starszeństwa, miał nade mną ogromną przewagę psychiczną, i druzgocące poparcie całej rodziny. Gdyby nie moja silna psychika, chybabym się załamał. Kiedy byłem bardzo mały, zawsze mnie bili, jak choć trochę odstawałem od tradycyjnych poglądów mojej rodziny. Teraz coraz bardziej czuję się obcy, coraz bardziej się od nich oddalam, żałując swojego pochodzenia, tego, gdzie się urodziłem. Ale już tego nie zmienię, i pozostaje mi tylko nadzieja na lepsze życie w przyszłości. Kto wie, gdzie wyląduję za kilkanaście lat? Postanowiłem opowiedzieć Lily o mojej rodzinie.
-Ojej!-westchnęła-ja to przynajmniej mam rodziców, którzy mnie wspierają...
-Twój problem chyba nie jest mi tak daleki, co?
-Rzeczywiście, nie-przyznała powoli

 


Leia16
Sobota, 19 Stycznia;, 2008, 23:14

Dobra, zgłaszam się ;D Moja notka:
-JAMES!
Obudził mnie mój własny, rozpaczliwy wrzask. Usiadłem na brudnym posłaniu, zlany zimnym potem
-James...-zachrypiałem, i łzy popłynęły mi obwficie po policzkach-James.
Podniosłem się, i zacząłem krążyć po celi, jakby w gorączce po wytyczonej przez te dwanaście lat ścieżce. Poprzysiągłem sobie już dawno, że pomszczę Rogacza, tym czasem tkwiłem ciągle tutaj, w tym piekle, tracąc czas. Nie czułem już wszechogarniającego głodu, zimna, samotności, nic. Tylko palące poczucie niesprawiedliwości, winy, chęci zemsty i straszliwej, rozdzierającej rozpaczy. To wszystko razem zżerało mnie od środka, powodując spustoszenie na mojej i tak już zniszczonej świadomości, duszy. Czułem się pusty, porozdzierany i jakby u kresu życia.
Nie mogłem już wytrzymać. Myślałem o Jamesie dniami i nocami, o każdej nieokreślonej godzinie, każdego miesiąca, roku. Dopadła mnie wreszcie chwila słabości: rzuciłem się na ścianę, i , waląc w nią resztkami nadwątlonych sił, wrzeszczałem, jak mogłem najgłośniej słabymi płucami:
-Wypuśćcie, mnie stąd, jestem niewinny!JAMES!
Do celi wpłynął dementor...

 


Leia16
Sobota, 19 Stycznia;, 2008, 23:39

NIE!!!
Mój wrzask odbił się echem po celi. Nie mogłem znieść widoku i obecności tej diabelskiej istoty.
Na korytarzu podnosiły się jęki rozpaczy i potępienia, które dopiero teraz posłyszałem. Wiedziałem, że moi sąsiedzi kilka minut temu również jęczeli, lecz wcześniej nie zwróciłem na to uwagi. Do zwykłych odgłosów Azkabanu już dawno się przyzwyczaiłem.
Dementor sunął do mnie powoli, wysysając resztki radości. Nie mogłem uciekać, nie miałem na to siły. Osunąłem się jedynie na kolana, błagając o litość. Zanurkowałem w straszliwej rozpaczy, roniąc obficie łzy. Dementor stanął nade mną, by porozkoszować się moimi dobrymi wspomnieniami, mnie natomiast pozostała pusta, gorsza, niż najgorsze, wizja ciał Potterów. Chcąc, nie chcąc, zatraciłem się w tej wizji, z wyczerpania nie próbując nawet jakoś z tym walczyć. Nie myślałem, nie czułem, nie mogłem krzyczeć, płakać, błagać o litość. Spadłem w nieskończoną odchłań, tracąc przytomność...

 


Leia16
Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 00:08

Obudziłem się, leżąc na zimnej podłodze. Dementora nie było, Bogu dzięki. Wstałem, trzymając się za obolałą głowę, czując tępy ból w okolicach potylicy. Ciężko rzuciłem się na posłanie, i leżałem tam, niewiadomo, ile, kontemplując szary sufit.
Muszę coś z tym zrobić, bo stracę rozum i te resztkę życia...
Każdego dnia nowi więźniowie umierali z wycieńczenia. Kopani byli w specjalnych, wspólnych grobach. Wzdrygnąłem się na myśl o tym, że będę leżał kiedyś z najgorszymi złoczyńcami. Ja, ostatni z Blacków...
Jak mogłem narzekać na moje wcześniejsze życie?! Co z tego, że rodzina mnie nie akceptowała, najważniejsi byli przyjaciele! Myślałem, że mam tyle problemów... Tymczasem nie miałem żadnych!
Zwyczajnie nie potrafiłem docenić darów, które mi zostały dane...
Zapłakałem nad własnym losem i cierpieniem...

 


Luna Lovegood (Lavender Brown)
Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 09:47

Dzisiaj wyniki!:) Jeszcze raz życzę wszystkim powodzenia!! Naprawdę fajnie piszecie!

PS. Zapraszam do Lavender.:)

 


Gargamel
Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 10:25

Moja nota:
Rozsiadłem się wygodnie w przydziale,
rozkoszując myślą o powrocie do Hogwartu. Na
przeciwko mnie Glizdogon i Rogaś toczyli
zaciekłą walkę o miejsce.
-Dzieci, zachowujcie się stosownie do swojego wieku!- mruknąłem znużonym głosem
-Właśnie, cicho!-zawołał rozeźlony Remus znad książki
-Dasz nam szlaban?-wyszeptał z udawanym napięciem James
-Ale śmieszne...
-NIE!!!-Rogacz wrzasnął spazmatycznie, ukląkł obok nogi Remusa i objął ją.-nie dawaj nam szlabanu, panie!!! Już nie będę!
Podczas gdy Remus próbował wyszarpnąć się z uścisku Jamesa, do przydziału weszła...Ona. Piękna. Uosobienie wszystkich moich marzeń. Najmądrzejsza prefekt na ziemi. A te jej włosy...Niczym płynne złoto. I głęboka zieleń oczu. Tak piękne patrzyła na Jamesa, jakby wątpiła, w zawartość jego głowy... I te jej...dobra, koniec tej szopki.
-Co to za maślane oczy, Black? Dam wam szlaban, jeśli usłyszę choćby pomruk.
I wyszła. Mój wzrok padł na Jamesa, który uwięził nogę Lunatyka w swoich objęciach
-Co to, masz atak głupawki?-mruknąłem, rozsierdzony i dodałem-ale schiza!
James puścił momentalnie nogę Lunia i spojrzał na mnie, jakbym mu wytłukł pół rodziny

 


Gargamel
Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 10:48

Potem wyjrzał na korytarz i natychmiast zesztywniał
-Lily!!! Lily idzie- wpadł do przydziału i zaczął po nim krążyć-jak wyglądam?!
-Jak zwykle- wzruszyłem ramionami, a James zaczął przylizywać włosy- jak obity orangutan-dodałem, ale James nie zdążył zareagować na tę wyjątkowo trafną uwagę, bo nasz przydział mijała już Evans. James wyszczerzył do niej zęby i zrobił minę zadowolonego z siebie idioty. Lily spojrzała nań z pogardą i podniosła wzrok na sufit. Odeszła. James jakby trochę przyklapł, i rzucił się na mnie, tłukąc po głowie
-Ona mnie nie CHCE! Moje serce jest złamane!
-Przestań!!! Wybijasz mi moje IQ!!-próbowałem uchronić głowę przed zdesperowanym Jamesem, ale niezbyt mi się to udało
-Zacznijmy od tego. Czy ty w ogóle masz tam coś do wybicia?- rzucił Luniaczek, a Peter parsknął.
Rogaś opadł ciężko na fotel. Był skajnie załamany.
Ja też niezbyt cieszyłem się z życia. Julia mnie odrzuciła... Nawet nie wie, jak bardzo mi na niej zależy...Westchnąłem ciężko, przytłoczony moją nieodwzajemnioną miłością. To była najpiękniejsza i najwspanialsza dziewczyna, jaka chodziła po ziemi...

 


Gargamel
Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 11:17

Moje serce krzyczało Julio! Julio!
Ona jest wymarzoną, najmądrzejszą, najwspanialszą dziewczyną, jaka stąpa po ziemi. Dlaczego nie dostrzega mnie? Czy czegoś mi brakuje?? No?... No dobra, może bez przesady:D.
Postanowione: nie zawracam sobie nią głowy. Jest głupia i brzydka. Już nigdy nie będę się rozpływać nad jej złocistymi włosami, na których tańczą wesoło takie rudawe refleksy...Uch! Albo oczy. Co z tego, że wyglądają jak zwierciadła odbijające istny raj? To boska dziewczyna!!! No nie! To jest silniejsze ode mnie! Dobra, trudno. To nie wybieg!Najważniejsze, by zachować twarz pokerzysty w obliczu takiej katastrofy życiowej.
-Rogaś, wiesz co?...-westchnąłem powoli
-Hmmm?...- dał się słyszeć pomruk średniego zainteresowania. Długo zwlekałem z odpowiedzią, a James nie naciskał.
-Wiecie co? Wyglądacie, jakby was skazano na dożywotne pomaganie Filchowi!-zaśmiał się Glizdek
Parsknąłem. No nie, tak źle jeszcze nie jest! A może?...
-Rogaś, chodźmy coś odwalić, bo ja już psychicznie nie wyrabiam!
-No dobra!-wyszczerzył zęby i wyszliśmy z przydziału...

« 1 2 3 4 5 6 7 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki