Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Wiadomości o różnych konkursach

Jak widać na stronie dział z pamietnikami rozrasta się w szybkim tempie! - Jak tak dalej pójdzie to zabraknie nam bohaterów i JK Rowling będzie musiała dopisać specjalnie dla nas jeszcze kilka tomów przygód Harry'ego Pottera!
Postanowiliśmy aby następne pamiętniki powierzać osobom wyłonionym w konkursach. Znajdą się tu również informacje o innych konkursach organizowanych na naszej stronie!

[ Powrót ]

Poniedziałek, 18 Lutego, 2008, 08:02

Konkurs na kontynuację pamiętnika Wiktora Kruma! - wyniki!



Nadszedł czas na wyniki! Jest to mój pierwszy konkurs i bardzo się cieszę, że tyle osób brało udział! Ale do rzeczy: Z radością ogłaszam, że wygrała Parvati Patil!
Serdecznie gratuluję!
Po dostęp do panela admina, zgłoś się do Guardiana, balicki@az.pl

Ogłaszam konkurs na kontynuację pamiętnika Wiktora Kruma!
Wszystkich zainteresowanych wzięciem udziału w tym konkursie, proszę aby zamieszczali jedną lub więcej próbnych notek w komentarzu bądź komentarzach.

Termin roztrzygnięcia: 17 luty 2008r.


Powodzenia!
Luna Lovegood

Komentarze:


K.
Poniedziałek, 11 Lutego, 2008, 15:29

O! Od razu lepiej. Życzę wszystkim powodzenia. I przepraszam za wcześniejszy komentarz - być może był nieprzyjemny, ale byłam mocno podirytowana. Pozdrawiam, K.

 


Luna Lovegood (Lavender i Lily)
Poniedziałek, 11 Lutego, 2008, 15:36

Nie gniewam się.

 


Parvati Patil
Poniedziałek, 11 Lutego, 2008, 20:10

Oto moja nocia (na razie piszę jakby była 6-ta część, jeśli mam pisać inaczej, to dajcie znać;):

Postanowiłem wybrać się do Angli, do Hogsmeade. Dumbledore powiedział mi kiedyś, że zawsze będę mógł odwiedzić Hogwart...Tak więc to zrobię... po prostu MUSZĘ spptkać się z Hermioną... Postanowiłem, że udam się najpierw do Miodowego Królestwa, czy jak to się zwie. Hermiona mi o nim opowiadała. Po tym opowiadaniu stwierdziłem, że koniecznie muszę je odwiedzić i kupić różne złośliwe(hehe...to dla pewnych...znajomych)"produkty". Kupiłem więc cukierki wypalające dziurę w języku,gumę do żucia, po której człowiek wymiotuje przez godzinę i drablesy. Wyszedłem ze sklepu, chowając wszystko do torby, gdy nagle...zza rogu sklepu wyszedł nikt inny niż Ron Weasley.
- A TY co tu robisz?- zapytał jadowitym głosem.
Postanowiłem nie być mu dłużny.
- A TY?- wycedziłem jeszcze gorszym tonem.
Przez długą chwilę gromiliśmy się wzrokami, aż wreszcie zapytałem:
- Gdzie jest Hermiona?
- Została w Hogwarcie. Robbi zadanie domowe. A czemu to cię interesuje?- Zapytał podejrzliwie.
-Hmmm...A może dlatego, że ją lubię?- zapytałem, powoli tracąc cierpliwość.
Ron spojrzał wymownie w górę.
- A może ci chodzi o coś więcej niż przyjaźń?- zapytał, patrząc na mnie z drwiną mieszającą się z politowaniem.
Na to błyskawicznie wyciągnąłem różczkę, a Ron szynko zareagował.
Już kmięlismy na siebie rzucić zaglęcia, gdy nagle, niestety, zagbrano mi tę przyjemność

 


Parvati Patil
Poniedziałek, 11 Lutego, 2008, 20:11

zrobienia z niego miazgi, bo spotkaliśmy Hagrida, tego półolbrzyma. Gość był zawsze spoko.
-Ron! Co wy tu robicie? Tak se pomyślałem, cholibka, że się chcieliście czy co!- zawołał, patrząc na nas z rozbawieniem. A potem, kiwając głową, odszedł i skierował się ku barowi madame Rosmerty. Jeszcze raz z Ronem spojrzeliśmy na siebie spode łba, a potem każdy z nas rozszedł się w swoją stronę. Po tym wydarzeniu stwierdziłem, że zanim będę chciał zobaczyć się z Hermioną, muszę się upewnić, czy nie ma z nią jej kolegi.

 


Parvati Patil
Poniedziałek, 11 Lutego, 2008, 20:13

- ...że się chcieliściePOJEDYNKOWAĆ czy co-...
Przepraszam za błąd;)
Pozdrowienia!

 


Ginny100(Nymphadora Tonks)
Poniedziałek, 11 Lutego, 2008, 20:58

Parvati Patil: szynko -chyba szybko
było jeszcze kilka literówek ale pewnie z winiku złego kliknięcia klawiatury.
Notka spox.
POZDRO!!
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)

 


Bardy Black
Środa, 13 Lutego, 2008, 20:59

Pewngo dnia nasz trener zachorował więc, sam poszłem na trening.Umówiłem sie z kolegami na stadionie Angielskim.Jeden z nich go zarezerwował po akurat był wolny.W drodze spotkałem Draco Który z koleszakmi kogoś nieśli
spotkałem Harrego który kogoś chyba szukał.
-Siema-powiedziałem po przyjcielsku
-Czego chcesz?...O cześć pomożesz mi??
-Mam troche czasu.Wal.-Powiedziałem szybko po mam troche czasu
-Szukam Rona i Hermiony-powiedizał powoli i dogłatnie
-Chyba Draco ich ma.Widziełem jak kogoś niósł-powiedziałem zpieszno i rqzem z nim pobiegłem
Szukaliśmy ich.Harry kogoś zauważył w parku, pobiegliśmy i zauważyliśmy jak zakaptiurzene postacie wchoidzą to publicznej toalety.Weszliśmy powoli i nagle błysneły czerwone i zielone Świadłą
-HARRY UWAŻAJ-Krzyknołem do niego i go odepchnołem
-Dzię...

Ciąg Dalszy Nastąpi

 


Julisse
Środa, 13 Lutego, 2008, 23:32

Jestem zly. Bardzo zly. Jak ta nowa lala mogla mnie tak potraktowac...?! Mbie?! Ale po kolei...
Dzisiaj na lekcji eliksirow mielismy uwazyc eliksir na zmiane koloru wlosu.
Wlasnie wyciagalem z torby wszystkie potrzebne rzeczy, gdy do kalsy weszla jakas dziewczyna w towarzystwie Karkarova. Jak sie okazalo, nazywala sie Yana i byla ona nowa uczennica w Durmstrangu i zostala przydzielona do naszej klasy. Byla bardzo ladna: wysoka, opalona, z jasnymi niebieskimi oczami i dlugimi czarnymi wlosami. Typowa bulgarska uroda, a jednak miala w sobie cos specjalnego. Pomimo tego, ze byla tu pierwszy raz, wiec powinna czuc treme, nie wygladala na zderwowana.Wrecz przeciwnie. Pomaszerowala powoli, z wysoko uniesiona glowa, na koniec sali, i zabrala sie ze sprawnoscia za robienie eliksiru.

 


Julisse
Środa, 13 Lutego, 2008, 23:33

Przez cala lekcje, ja i inni chlopacy dawalismy sobie znaki, az wkoncu wyszlo, ze to ja mam do niej zagadac... Wiec pod koniec lekcji, gdy skonczylismy juz wszyscy nasze eliksiry, podszedlem do niej. Przedstawilem sie, i moich przyjaciol, a ona milczala. Nawet nie raczyla na mnie spojrzec! Juz zamierzalem odejsc, gdy spostrzeglem znaczace spojrzenie Stana; przewrocilem oczami. Mialem Jej szepnac do ucha ,,Hej, ladna jestes, wiesz?''. Niby taka glupota, a ja nie moglem sie do tego zabrac. Ale gsybym tego nei zrobil stalbym sie psmiewiskiem calej szkoly. Tak wiec zblizylem twarz do Jej ucha i powiedzialem:
,,Hhej...Laddna, jestesss, wieszz?
A ona na to sie zrywa i oblew mnie eliksirem!
Moje wlosy staly sie....rude! RUDE! Och...Jeszcze sie zemszcze na tej malej jedzy...! Teraz juz koncze: musze isc na stadion polatac i rozladowac zlosc, bo jak nie, to chyba wybuchne!

 


Parvati Patil
Czwartek, 14 Lutego, 2008, 15:15

Byłem na naszym dumstranckim lodowcu. Lubię tam przesiadywać, bo nie ma tam tej całej fury dziewczyn, które tylko głupio chichotają i robią do mnie słodkie oczy. Czy w Dumstrangu nie ma choć jednej ŁADNEJ dziewczyny?! Hogwart ma ładniejsze, choć Bobatom(przepraszam za pisownię; sprawdzę później w Harrym) ma ładnijesze. Ale Hermiony nikt nie pobije...
Po tych słodkich marzeniach postanowiłem wrócić już do zamku.Gdy dotarłem do zamku, od razu ruszyłem w kierunku mojego pokoju. W Pokoju

 


Parvati Patil
Czwartek, 14 Lutego, 2008, 15:17

Wspólnym spotkałem resztę moich kolegów, nagle dziwnie roześmianych: nie były to zwykłe uśmiechy, w nich czaiły się jakieś nutki wredności i jakby lekkiej kpiny.
Podszedłem do nich moim specjalnym krokiem(szybkim i pełnym pewności).
-Z czego się tak śmiejecie?- zapytałem, patrząc na nich z politowaniem. Dzieciuchy!
Oni nie odpowiedzieli i nadal się śmiali.
- Z czego się śmiejecie?!- zapytałem dużo ostrzej.
Po raz kolejny nie odpowiedzieli, nadal się śmiejąc, tyle, że teraz wyraźnie w tym śmiechu dominowały nutki wredności.
Dopiero teraz zauważyłem, że chowając za plecami jakieś kartki.
-Co wy...-urwałem i rzuciłem się na nich, tracąc nad sobą panowanie.
Domyśliłem się! Wzięli listy Hermiony do mnie i jeden mój, niedokończony, do niej.
Straciłem nad sobą panowanie.
-Jak śmieliście, parszywe i nędzne karaluchy!- ryknąłem z wściekłością. Jeszcze nigdy nie byłem tak wkurzony.
Oni chyba też to spostrzegli i zrzedła im mina. Przestraszyli się.
-No...Bo my tego...No...
-Słucham?- wycedziłem jadowitym głosem.
-No, bo my...No...W sumie to...Nie wiedzieliście...
-Och, nie wiedzieliście?- wycedziłem.-Czego nie wiedzieliście? Że dacie się złapać?
-Och...Nie...Bo my...My chcieliśmy...
- CO chcieliście?- powiedziałem już spokojniej.
-Chcieliśmy...Przeprosić...-bąknęli moi niezbyt koleżeńscy koledzy.

 


Parvati Patil
Czwartek, 14 Lutego, 2008, 15:18

Spojrzałem na nich uważnie. Ich udręczone twarze i zapłakane oczy mówiły już same za siebie. Zrozumieli.
-No dobra...-powiedziałem, nadal patrząc na nich przenikliwym spojrzeniem.
Ulga pojawiła się na ich twarzach.
-My tego...Myśmy...No...Byliśmy...
-Już dobrze. Nie musicie dokańczać-przerwałem, siląc się na uśmiech.- Ale proszę was o jedno: nigdy więcej nie czytajcie moich i Hermiony listów. A zresztą niczyich listów.
-Yhy- przytaknęli zgodnie, złożyli w kupeczkę wszystkie listy moje i Hermiony i wyszli z pokoju, przysyłając mi jeszcze jedno przepraszające spojrzenie i nieśmiały uśmiech. Po tym niemiłym incydencie postanowiłem położyć się spać. Choć nadal byłem zły po trosze na kolegów, to wiedziałem jedno: więcej już tego nie zrobią:)

 


Parvati Patil
Czwartek, 14 Lutego, 2008, 15:19

Dla wszystkich najlepsze życzenia na Walentynki!
;););):):):) :*

 


Serpentis, Księżniczki Dawnej Cień
Czwartek, 14 Lutego, 2008, 17:03

Mam silną potrzebę powtórzenia:
Wybaczcie, ale jak to widzę, nie wiem, czy mam się śmiać czy płakać. Kiedyś byłam przywiązana do tej strony, nadal mam szczątki sentymentu i przykro mi widzieć to, co się dzieje. Przede wszytskim: odnoszę wrażenie, że przekładacie ilość nad jakość. Moi drodzy, nie wszyscy piszą pamiętniki. Ja wiem, że to się wydaje łatwe itp. ale do tego trzeba mieć smykałkę. I odpowiedni szlif. Obycie w FF-owym światku, sięgające dalej niż kilka blogasków.
Ilość pamiętników robi się wręcz śmieszna. O wykonaniu nie będę się wypowiadać, gdyż, szxczerze mówiąc, dawno przestałam czytać.
Zresztą, czemu muszą być na siłę kontynuowane? Jak dla mnie, takie działanie wywołuje tylko bałagan i zaniża poziom, zwłaszcza, że poprzedni twórcy pisali nieraz całkiem nieźle.
Komentujący również się nie starają. Za moich czasów (wczesna Fleur, Ginny, Remus) ludzie pokazywali sobie błędy, mówili wprost, co jest źle. Obecnie za byle co można spodziewać się zachwytów. Robi się blogowo.
Ponadto, dział "Fanfiction" jest zaniedbany, a przecież tam można ze spokojem umieścić większość pamiętniczków (i ambitniejszych opowiadań). Tak, nie ma opcji komentowania. Ale chyba temu można zaradzić?

 


Parvati Patil
Czwartek, 14 Lutego, 2008, 17:49

Chyba masz rację:( Ale wszystko może się zmienić, tyle że trzeba ich przekonać, a to może być trudne...

 


Parvati Patil OPNHP
Czwartek, 14 Lutego, 2008, 21:06

Chociaż...tak po zastanowieniu sobie myślę, że mimo wszystko ciekawie jest z tyloma pamietnikami, choć myślę, że, rzeczywiście, możnaby popracować trochę nad jakością i ciekawą treścią pamiętników.
No, ale wszytsko przed nami:)
Pozdrawiam!

 


Magda B.
Czwartek, 14 Lutego, 2008, 23:52

Co za dzień! Ale może zacznę od początku...
Rano, gdy wstałem, nie mogłem znaleźć mojej ulubionej książki pt. "Quidditch: jak połączyć je z życiem codziennym i mieć z tego satysfakcję?". Wiem, wiem. Tytuł nie obiecuje zbyt wiele, bo jako szukający reprezentacji Bułgarii chyba muszę wszystko ze sobą połączyć i mi się to nawet nieźle udaje, ale po prostu ta książka mnie zafascynowała tak, że nie mogę jej nie przeczytać po raz czwarty:)
Wracając do poprzedniego tematu, czyli co się takiego dzisiaj działo- musiałem wstać bardzo wcześnie, ponieważ dzisiaj odbył się mecz w Quidditcha przeciwko Irlandii... Cały mecz był raczej ciekawy, ale najgorszym momentem było dla mnie runięcie na ziemię z kilkunastu stóp wysokości na rozpędzonej Błyskawicy (aua)... Ale cóż wypadki się zdarzają:/ Równie złym momentem był ten, w którym złapałem znicza i się okazało, że jednak przegraliśmy mecz z Irlandią:'(
Później, znaczy się po meczu, gdy Kibice Irlandii sobie radośnie świętowali, a ja siedziałem przed moim namiotem, usłyszałem krzyki... Były to krzyki i dorosłych i dzieci. Spojrzałem na niebo, bo zdawało mi się, że stamtąd dochodzą te krzyki i... zobaczyłem w powietrzu czteroosobową rodzinę (a przynajmniej tak mi się zdawało). Był to przerażający widok. Nie zapomnę tego do końca życia. Pod tą rodziną zobaczyłem zakapturzone postacie i nagle mi się przypomniało- byli to śmierciożercy!

 


Magda B.
Czwartek, 14 Lutego, 2008, 23:58

Kiedy były czasy tego-którego-imienia-nie-wolno-wymawiać, słyszałem o nich bardzo dużo. Nasza rodzina raczej nie była zagrożona, bo od wieków uczyliśmy się tylko w Durmstrangu.
I wtedy się zaczęło- ludzie zaczęli krzyczeć, panikować, uciekać i rozbiegać na wszystkie strony. Przestraszyłem się trochę. W końcu zdecydowałem, że użyję czaru niewidzialności (nie wiem jak to się dokładnie nazywa) i przeczekałem ten cały chaos... Po pewnym czasie, zobaczyłem na niebie czaszkę z językiem w kształcie węża (wszystko było oczywiście zielone). Tak, jak nagle się zaczęło, tak wszystko ustało. W końcu mama podeszła do mnie i powiedziała:
-Wiktor, chodź, wracamy do domu. Ale już. Pośpiesz się.- tak jak powiedziała, tak zrobiliśmy. W ciągu pół godziny byliśmy spakowani i się teleportowaliśmy.
Uff... Wreszcie w domu! Pierwsze, co zrobiłem, to poszedłem do mojego pokoju i wziąłem mój kochany pamiętnik (czyli ciebie) i wszystko opisałem. A nie mówiłem na początku "co za dzień"?
Niestety muszę już kończyć, bo mama każe mi już iść spać...

________________________________________________
Mam nadzieję, że się podobało... Wszystkiego naj naj naj z okazji Walentynek!!!
Pozdrawiam- Magda B. :)

 


1234567890
Piątek, 15 Lutego, 2008, 14:38

Nauczyciele w Durmstrangu mówią mi,że spochmurniałem po powrocie z Hogwartu,gdzie odbywał się Turniej Trójmagiczny.Też to zauwarzyłem. No i włściwie wiem dlaczego... Tak bardzo chciałem zdobyć puchar.Zabłysnął bym jeszcze bardziej w Durmstrangu...No, ale dla Cedrika Diggore`go to się dobrze nie skończyło.Był moim przeciwnikiem ,lecz szanowałem go i szanuje jego pamięć.Ten Potter mimo starcia z Sam-Wiem-Kim,przyniósł jego ciało.Porządny z niego czarodziej.Drugim powodem mojego smutku jest Hermiona...Tęsknię za nią ogromnie.Moim marzeniem jest spotkać ją jeszcze kidyś...Często śnię o niej.Cały czas o niej myślę,nie chce mi się nawet grać w quidditcha,straciłem przez nią formę.Ja Ją KOCHAM!!!!!!!!!!Wczoraj wysłałem jej list przez mojego puchacza Dicka,Hermiona odpisuje mi na wszystkie listy,ale mimo to straznie mi jej brakuje.A propo mojego puchacza,Dick złamał sobie nóżkę,gdy wracał z odpowiedzią od Hermiony.Pani Smith,która zajmuje się w Durmstrangu chorymi zwierzętami natychmiast się nim zajęła.Teraz Dick nie będzie mógł przez cały miesiąc dostarczać listów do Hermiony...Trudno...Spytam mojego przyjaciela Toma czy pożyczy mi swoją sowę.Muszę kończyć bo za chwilę mam zaklęcia z profesor Flower.

 


Parvati Patil OPNHP
Piątek, 15 Lutego, 2008, 14:51

Pozwolę sobie ocenic nocie:)
1234567890, fajna nocia, znalazłam 2 błędy ortograficzne i parę literówek(ale z doświadczenia wiem, że te literówki są spowodowane złym kliknięciem klawiatury i to nie jest zbyt ważne).
Notka była spox.
Magda B.- przepraszam za krytykę, ale Serpentis ma rację: trzeba sobie mówić prosto w twarz, byleby nie przesadzić z krytyką. A więc: moi8m zdaniem mogłabyś wymyślić cos nowego, a nie Mistrzostwa świata w Quidichu, bo to jest opisane w książce.
Pozdrawiam i przepraszam za krytykę!

1 2 3 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki