Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Wiadomości o różnych konkursach

Jak widać na stronie dział z pamietnikami rozrasta się w szybkim tempie! - Jak tak dalej pójdzie to zabraknie nam bohaterów i JK Rowling będzie musiała dopisać specjalnie dla nas jeszcze kilka tomów przygód Harry'ego Pottera!
Postanowiliśmy aby następne pamiętniki powierzać osobom wyłonionym w konkursach. Znajdą się tu również informacje o innych konkursach organizowanych na naszej stronie!

[ Powrót ]

Niedziela, 16 Marca, 2008, 17:20

Ginny Weasley - konkurs na kontynuację tego pamiętnika! - wyniki!



A więc czas na rostrzygnięcie konkursu. Niestety Ginny31 nie znalazła właściwego następcy. A oto jej podsumowanie każdego uczestnika i parę słów:

Jo Ginny Potter-przeraźliwie monotonne. Twoja pisanina przypomina mi
takie plotkarki, które mówią wszystko szybko, jednym i tym samym
irytującym tonem. Po za tym nie ma tu w ogóle odczuć Ginny, jej myśli,
humorystycznych refleksji. Nie komentowałaś także moich notek, więc nie
miałaś większych szans, bo, skąd miałabym na przykład wiedzieć, czy nie
będziesz pisać jednej notki na pół roku?
Katie_Chang-za dużo dialogów. Z nich składa się prawie cała notka. Co za
dużo, to nie zdrowo. A co do komentowania moich notek, to samo, co do Jo
Ginny Potter.
Kara-tu też było ZBYT oschło. Żadnych myśli Ginny, po za tym za krótkie
opisy sytuacji.
Hermiona_Granger-potraktowałaś pobłażliwie to, co ja wyobraziłam sobie
jako walkę na śmierć i życie, martwe, oszołomione i transmutowane ciała,
świetliste groty przelatujące nad głowami. To samo co u Jo Ginny Potter
i Katie_Chang-brak komentowania.
Hermi/kujonka-za krótko, stanowczo za krótko!!!
Alyssa-to samo co wyżej.
Lilly-ten sam przypadek.
Magic Dog-ładnie, choć odrobinę za krótko, a Rose nie mogła nazywać się
Riddle, bo Voldek (Sama-wiesz-kto, Sama-wiesz-kto!) nie miał siostry,
żony ani córki.
Kim Kolwiek Dziewczyny górą-notki mają być KONTYNUACJĄ!!!
nika187-też nie kontynuacja.
Więc, z powodu braku odpowiedniego następcy, zostaję. Jedni mogą wydać
okrzyk radości, inni zawodu, ale jutro oczekuję na przyjęcie
powitalne:). Konkurs będzie trwał dalej, dopóki nie znajdzie się ktoś
odpowiedni, cały czas możecie wysyłać na mojego maila(Gabrielle77@wp.pl)
notki próbne. Jeśli następca nie znajdzie się przez tydzień, nie mam
wyboru, zostaję. Przez ten czas napiszę nową notkę, trzeba więc pilnować.
Wasza szanowna świeżo przywrócona na stanowisko prowadząca Ginny 31
PS>Przepraszam Lunę za zmarnowanie na to czasu:)


To tyle. Niedługo będzie następny konkurs, a ten będzie nadal trwał tylko nie tutaj, a zgłaszacie się jak już Ginny31 wspomniala na jej maila. Życzę wszystkim powodzenia w następnych konkursach!:-)

Ogłaszam uroczyście konkurs na kontynuację (musi być) pamiętnika Ginny Weasley.
Wszystkich zainteresowanych proszę o dodanie konkursowej notki (lub więcej) w komntarzu (lub komentarzach). Zwycięzcę wybierze Ginny31 (nadal jeszcze właścicielka tego pamiętnika), ja jedynie mogę jej pomóc.
Oto warunki konkursu, ustalone przez Ginny31:
-Jeśli zechcę, to zmienię coś w notkach, albowiem haslo nie zostanie zmienione.
-Sama wybiorę osobę, która mi się spodoba
-Nie wezmę nikogo, kogo w życiu nie widziałam.Wiem, czym to może się skończyć.
-Nie wezmę również nikogo, kto prowadzi jeszcze jakiś pamiętnik
-Notki muszą być kontynuacją pamiętnika
-Następca musi pisać tak, żeby pisał treści niezgodne z książką, ale uzględił Bitwę o Hogwart.
-Jeśli następca będzie chciał, mogę sprawdzać jego notki przed dodaniem.Taka propozycja.
A więc bierzcie pióra w ręce i twórzcie! Niech wygra najlepszy!

Termin roztrzygnięcia: 24 marca 2008r., ale do północy 23 marca przysyłajcie notki, znaczy piszcie.

Pozdrawiam!
Luna Lovegood

Komentarze:


Ginny 31
Środa, 19 Marca, 2008, 12:53

Ma szansę tylko wtedy, jeśli notki są naprawdę dobre. Twoje są całkiem niezłe, cho zmieniłabym kilka szczegółów.

 


Katie_Chang
Środa, 19 Marca, 2008, 16:30

Cho, czyli ja?

 


Katie_Chang
Środa, 19 Marca, 2008, 16:52

Kontynuacja poprz. notki:

Nagle obudziłam się. Nie wiem jak długo byłam nieprzytomna, chyba długo. Wstałam i rozejrzałam się. Włąśnie podchodziłam do okna, kiedy przy drzwiach coś się poruszyło...
- Tata?
Ale to nie był tata. To był...
- Wiktor?! Co ty tu robisz?
- Nu, oni mnie tu złapać. Oni mnie widzieć u was na weselu Fleur. Kiedy ja być we Francji u cioci oni napaść na mnie i schwytać.
- Hmm... Hermiona się ucieszy... Te drzwi, one są otwarte?
Podeszłam do nich. Chyba wiedziałam, jaka jest odpowiedź...
- Nu nie. Inaczej ja by uciekł.
- Można się było domyślić.
Zreygnowana podeszłam do okna. Rozciągał sie za nim okropny widok; szara ziemia, bezlistne drzewa, ciemny mur... Jednyne, co miało kolor, to krew. Czerwona plama rozciągała się od muru po las szarych brzóz.
- Nu, nie za ładny widok, co? A Hermi-ona-nina? Czi una żyje?
- Raczej tak. Długo tu tak siedzisz, Wiktorze?
- Nu jaki tydzień... Niewygodnie tu i jedzenie niezbyt smaczne...
- Oni ci tu dają jeść? - spytałam zdziwiona. To, że było niewygodnie było jasne, ale żeby śmierciożercy dawali więźnom jeść?!
- Nu, ale kaszę manną. Ni dubra una jest...
"Ech - pomyślałam - najpierw mama nieprzytomna, teraz ja w więzieniu... Ciekawe, co z tatą"
- Ty się ni martw o tatę, Żinny.
- Mam na imię Ginny - odparłam zdenerwowana. Mógłby chociaż nauczyć sie mojego imienia!
- Nu tak. Ginny... Ale ja jego tu widział. Prowadzili go do celi. W celi un bezpieczny.
- OK, ale jak my się stąd wydostaniemy?

 


Kara
Środa, 19 Marca, 2008, 19:48

Rozgrzała się walka. Śmierciożerców było więcej więc jedna osoba walczyła przynajmniej z
dwoma. Ja walczyłam z Rookwoodem i jakimś innym ale, nie widziałam jego twarzy, bo miał na sobie maskę i kaptur. To była moja pierwsza walka ze śmiercożercami tak na poważnie. Strasznie się bałam. Nie tylko o siebie. Dopiero teraz zauważyłam, że Voldemort gdzieś zniknął. Rookwood śmiał się. Był to śmiech prawie tak samo przeraźliwy jak Voldemorta.
-Taka mała dziewczynka nie poradzi sobie ze mną!
Chciałam rąbnąć go drętwotą ale trafiłam w tego drugiego. Runął na ziemię i spadła maska i kaptur. Był to Draco Malfoy. Wiedziałam, że nie umie walczyć! Leżał już nieprzytomny więc postanowiłam zająć się Rookwoodem.

 


Ginny 31
Środa, 19 Marca, 2008, 19:50

tomiało być "choć", ale było do ciebie, Katie

 


Kara
Środa, 19 Marca, 2008, 19:52

Na twarzy miałam wyraz triumfu i strachu. To drugie uczucie przeważyło. Zaczęły mnie oplatać sznury. Prawie nie mogłam oddychać, ani wołać po pomoc, a różdżka wypadła mi z ręki.. Obiecałam sobie, że nie będę musiała przeżywać po raz drugi tego co w komnacie. Nawet nikt nie zauważył co się ze mną dzieje, bo wszyscy byli zajęci walką. Znowu pojawił się Voldemort. Roześmiał się i nagle wszyscy przestali ze sobą walczyć.

 


Kara
Środa, 19 Marca, 2008, 20:04

Leżałam oplątana w sznury na środku Sali.
-GINNY!!!- krzyknęła mama. Chciała do mnie podbiec, ale tata ją zatrzymał. Czułam, że zbliża się koniec.
-NIEEEE!!!!!! Weź mnie nie ją- krzyknął Harry.
Zrozumiałam. Miałam być przynętą. Już prawie nie mogłam oddychać, gdy Harry podszedł do Voldemorta. Chciałam krzyknąć do Harrego, aby tego nie robił, ale już nic nie mogłam mówić. Wyrzuciłam z siebie kilka łez. Harry był dla mnie ważny, nie chciałam, żeby tak łatwo się poddał. Czułam, że coś planuje. Zobaczyłam twarz Dumledora.
*************************************************
Obudziłam się w domu. Nie pamiętałam nic oprócz tego co opisałam wcześniej.

 


Alex
Środa, 19 Marca, 2008, 23:02

Jak tak mają wyglądać następne notki, to... brak słów...
Skoro, Ginny 31, powiedziałaś, że wybierzesz kogoś naprawdę dobrego, mam nadzieję, że dotrzymasz obietnicy... Niech to nie będzie tylko na siłę wybieranie. Pamiętnik może poczekać, póki nie zgłosi się ktoś kompetentny i systematyczny.

 


Katie_Chang
Czwartek, 20 Marca, 2008, 11:48

PRZEPRASZAM, do kogo to było? Uważam że wszystkie notki są dobre. Ginny, jeśli on Cię tak komentował, trzeba go było olewać!

 


Alex
Czwartek, 20 Marca, 2008, 12:37

Katie_Chang - nie "komentował", a "komentowała" i nie "go", a "ją". A ten komentarz dotyczył tych następnych notek, które już nie będą prowadzone przez Ginny 31, tylko przez jej następcę/czynię. Chociaż i tak każdy znał moje komentarze pod notkami Ginny 31, więc wcale nie uważam, żeby było świetne.

 


Hermiona_Granger
Czwartek, 20 Marca, 2008, 13:26

Wiem, że może nie będę miała zbytnich szans...bo też nie komentowałam żadnych Twoich notek... no ale tak jakoś dopiero się zarejestrowałam. Ale myślę, że można się przy tym nieźle bawić.:)

 


Hermiona_Granger
Czwartek, 20 Marca, 2008, 13:38

Dopiero teraz się zalogowałam i też nie koment. Twoich notek, ale myślę, że można się przy tym nieźle bawić.:)

23.06.
...mama powiedziała, że mam nie iść..., zaczęłam się z nią kłócić, że chcę walczyć... przecież chodziło o życie Harry'ego... czy ona naprawdę nie zdawała sobie sprawy, że ja go...kocham? Już chciałam rzucić na nią upiorogacka...kiedy nasza kłótnię przerwał ogromy huk! przestraszyłam się, ale zobaczyłam, że mama nie zwraca na mnie uwagi... więc skorzystałam z okazji i wbiegłam w pierwszy lepszy korytarz... słyszałam jeszcze jej krzyk:
-Ginny!!! Wracaj!
ale ja jej już nie słuchałam. Pobiegłam przed siebie... dopiero po paru sekundach dotarło do mnie, że zrobiło się jakoś...dziwnie cicho... a moje ruchy są spowolnione... o co tu do diabła chodzi!!!-myślałam. Nie zdążyłam się dowidzieć...nagle tuż obok mnie rozległ się hałas... rozwaliła się ściana i wpadła przez nią głowa śmierciożercy...Macnaira... wyjrzałam przez wyrwę w ścianie... i spojrzałam w dół...widziałam tę walkę... widziałam...widziałam ból...rozpacz... a Jego nie było nigdzie... wypatrzyłam największe skupisko wrogów... i wtem do głowy wpadł mi wspaniały pomysł... powiększyłam głowę śmierciożercy do maksymalnych rozmiarów...i ją tam posłałam zaklęciem.!!! ale była zabawa:D wszyscy zaczęli uciekać ale wiedziałam żę trafiłam dobrze... wielu z nich już się z ziemi nie podniosło i znów zapadła ta dziwna cisza.... gdy ruszyłam dalej przed siebie....musiałam rozwiązać tę zagadkę....

 


Hermiona_Granger
Czwartek, 20 Marca, 2008, 13:38

Dopiero teraz się zalogowałam i też nie koment. Twoich notek, ale myślę, że można się przy tym nieźle bawić.:)

23.06.
...mama powiedziała, że mam nie iść..., zaczęłam się z nią kłócić, że chcę walczyć... przecież chodziło o życie Harry'ego... czy ona naprawdę nie zdawała sobie sprawy, że ja go...kocham? Już chciałam rzucić na nią upiorogacka...kiedy nasza kłótnię przerwał ogromy huk! przestraszyłam się, ale zobaczyłam, że mama nie zwraca na mnie uwagi... więc skorzystałam z okazji i wbiegłam w pierwszy lepszy korytarz... słyszałam jeszcze jej krzyk:
-Ginny!!! Wracaj!
ale ja jej już nie słuchałam. Pobiegłam przed siebie... dopiero po paru sekundach dotarło do mnie, że zrobiło się jakoś...dziwnie cicho... a moje ruchy są spowolnione... o co tu do diabła chodzi!!!-myślałam. Nie zdążyłam się dowidzieć...nagle tuż obok mnie rozległ się hałas... rozwaliła się ściana i wpadła przez nią głowa śmierciożercy...Macnaira... wyjrzałam przez wyrwę w ścianie... i spojrzałam w dół...widziałam tę walkę... widziałam...widziałam ból...rozpacz... a Jego nie było nigdzie... wypatrzyłam największe skupisko wrogów... i wtem do głowy wpadł mi wspaniały pomysł... powiększyłam głowę śmierciożercy do maksymalnych rozmiarów...i ją tam posłałam zaklęciem.!!! ale była zabawa:D wszyscy zaczęli uciekać ale wiedziałam żę trafiłam dobrze... wielu z nich już się z ziemi nie podniosło i znów zapadła ta dziwna cisza.... gdy ruszyłam dalej przed siebie....musiałam rozwiązać tę zagadkę....

 


Karolla
Czwartek, 20 Marca, 2008, 13:39

Taak, Alex. Ja np. wybrałam jedyną porządną osobę do prowadzenia Pamiętnika u siebie. I co? I niic. Wiem, że sama nigdy nie byłam i nie będę idealna, ale... Nie popełniajcie mojego błędu i trzy razy zastanówcie się, zanim kogoś wybierzecie. Ten pamiętnik był częścią mnie, a teraz jest... porzucony? Chociaż to miała być kontynuacja, jest cisza. I po jednej notce nie ma nic. A mi się nawet nie chce prowadzić konkursu, bo pewnie nie wybrałabym nikogo. Bo jestem wybredna, tak, wiem. Ale każdy pamiętnik to odrębna historia, a nie kartka, którą można przekazać pierwszej lepszej osobie. Więc Ginny31, żyuczę Ci powodzenia w wyborze następcy. I szczęścia co do tego, większego niż moje.

 


Karolla
Czwartek, 20 Marca, 2008, 13:39

Taak, Alex. Ja np. wybrałam jedyną porządną osobę do prowadzenia Pamiętnika u siebie. I co? I niic. Wiem, że sama nigdy nie byłam i nie będę idealna, ale... Nie popełniajcie mojego błędu i trzy razy zastanówcie się, zanim kogoś wybierzecie. Ten pamiętnik był częścią mnie, a teraz jest... porzucony? Chociaż to miała być kontynuacja, jest cisza. I po jednej notce nie ma nic. A mi się nawet nie chce prowadzić konkursu, bo pewnie nie wybrałabym nikogo. Bo jestem wybredna, tak, wiem. Ale każdy pamiętnik to odrębna historia, a nie kartka, którą można przekazać pierwszej lepszej osobie. Więc Ginny31, żyuczę Ci powodzenia w wyborze następcy. I szczęścia co do tego, większego niż moje.

 


misia
Czwartek, 20 Marca, 2008, 14:03

to jest troczę głupie ze ktos kto nie komentowal nie moze miec pamietnika

 


mimi
Czwartek, 20 Marca, 2008, 19:20

trochę głupio, że nie można pisać jak ktoś nie komentował twoich notek

 


Hermi/Kujonka
Piątek, 21 Marca, 2008, 08:19

Natychmiast rozgorzała walka.Wszyscy zaczęli ze sobą walczyć.usłyszałam, jak tata woła:"GINNY!UCIEKAJ!" i w tej chwili poczułam oplatajace mnie zewsząd sznury... Straciłam prytomność. Gdy się ocknęłam, zobaczyłam,że leżę w bliżej nieokreślonym miejscu.Obok mnie leżał Harry. był nieprzytomny."HARRY!" zawołałam,ale on mi nie odpowiedzał. Wyciągnęłam różdżkę i mruknęłam "ennerwate". Harry pouszył się, ze zdziwieniem rozejrzał się, a gdy na mnie spojrzał, uśmiechnął się słabo.

 


Hermi/Kujonka
Piątek, 21 Marca, 2008, 08:19

Natychmiast rozgorzała walka.Wszyscy zaczęli ze sobą walczyć.usłyszałam, jak tata woła:"GINNY!UCIEKAJ!" i w tej chwili poczułam oplatajace mnie zewsząd sznury... Straciłam prytomność. Gdy się ocknęłam, zobaczyłam,że leżę w bliżej nieokreślonym miejscu.Obok mnie leżał Harry. był nieprzytomny."HARRY!" zawołałam,ale on mi nie odpowiedzał. Wyciągnęłam różdżkę i mruknęłam "ennerwate". Harry pouszył się, ze zdziwieniem rozejrzał się, a gdy na mnie spojrzał, uśmiechnął się słabo.

 


Hermi/Kujonka
Piątek, 21 Marca, 2008, 08:19

Natychmiast rozgorzała walka.Wszyscy zaczęli ze sobą walczyć.usłyszałam, jak tata woła:"GINNY!UCIEKAJ!" i w tej chwili poczułam oplatajace mnie zewsząd sznury... Straciłam prytomność. Gdy się ocknęłam, zobaczyłam,że leżę w bliżej nieokreślonym miejscu.Obok mnie leżał Harry. był nieprzytomny."HARRY!" zawołałam,ale on mi nie odpowiedzał. Wyciągnęłam różdżkę i mruknęłam "ennerwate". Harry pouszył się, ze zdziwieniem rozejrzał się, a gdy na mnie spojrzał, uśmiechnął się słabo.

« 1 2 3 4 5 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki