Wiadomości o różnych konkursach

Jak widać na stronie dział z pamietnikami rozrasta się w szybkim tempie! - Jak tak dalej pójdzie to zabraknie nam bohaterów i JK Rowling będzie musiała dopisać specjalnie dla nas jeszcze kilka tomów przygód Harry'ego Pottera!
Postanowiliśmy aby następne pamiętniki powierzać osobom wyłonionym w konkursach. Znajdą się tu również informacje o innych konkursach organizowanych na naszej stronie!

[ Powrót ]

Środa, 23 Kwietnia, 2008, 19:22

Konkurs na pamiêtnik Alicji Spinnet! - wyniki

Og³aszam konkurs na pamiêtnik Alicji Spinnet!

Nadszed³ czas na og³oszenie wyników. Bardzo cieszy mnie, ¿e tyle osób bra³o udzia³, ale zwyciêzca mo¿e byæ tylko jeden, a zostaje nim... Alyssa!
Serdeczne gratulacje!
Po panel admina zg³o¶ siê do Guardiana balicki@az.pl

Chêtnych proszê o dodanie próbnych notek w komentarzach. Mo¿e byæ wiêcej ni¿ jedna. Mo¿e to byæ kontynuacja, ale nie musi.

Termin roztrzygniêcia: 1 maja (do pó³nocy 30 kwietnia piszcie notki).

A wiêc braæ pióra do r±k i tworzyæ!
Powodzenia!

Luna Lovegood

PS. Zapraszam tak¿e do konkursu na pamiêtnik Susan Bones.

Komentarze:

No piszemy!

OK Kim Kolwiek zrobiê jedno na NIEKONTYNUACJÊ i KONTYNUACJÊ

Og³oszenie widnia³o na tablicy od kilku dni, i¶æ czy nie i¶æ? Chodzi³am do trzeciej klasy wiêc mog³am miot³ê dosta³am na urodziny od cioci i to ten najnowszy model Kometê260 i tak bardzo chcia³am i¶æ! Ale siê ba³am. Ba³am siê ¿e mi siê nie uda ¿e mnie wy¶miej±! Owszem; ¶wietnie latam na miotle ale ³apaæ zniczani umiem, ciotka kupi³a mi tylko po to najnowszy model bym by³a szukaj±c±, ciotka te¿ by³a szukaj±c± i mia³a nadziejê ¿e ja te¿ bêdê.
Moje przyjació³ki Angelina i Katie(Katie jest rok m³odsz ale nie zapominaæ ¿e ju¿ mo¿e) mówi± mi ¿ebym posz³a na ¶cigaj±c± one id± ale nie mogê
Bo z³amiê serce cioci ale one mówi± bym sz³a bêdzie dobrze, powiem cioci ¿e mam w tym talent ale tchórzê.
Nastêpnego dnia mia³ byæ kasting, dobra pójdê na szukaj±c±, ta ¶cigaj±ca to nie z³ego talentu trzeba a nie mojego pokracznego latania, wieczorem posz³am na boisko do Quiditcha, by³o tam mnóstwo dzieciaków.
Ustanê³am tam gdzie¶ z boku pod pach± trzyma³am miot³ê

Wiem ¿e trochê b³êdów zrobi³am bo nie sprawdzi³am kliknê³o mi siê wiêc nie zwracajcie uwagi

Supeer to zaczynam!Uprzedzam nie kontynacja
Sorry za b³êdy ale mam dysgrafiê

Wreszcie czas by wyjechaæ z Hogwartu do babci.Ostatnio dosta³am od niej nowy pamiêtnik ,ale przyzwyczai³am siê do tego.Nie lubiê co prawda tam je¼dziæ ,ale to w koñcu babcia ,która zawsze rozpieszcza³a na kolanach. Kurcze ,ale siê rozklei³am!A przecie¿ muszê byæ twarda! Muszê ,muszê ,muszê! Znowu bêdzie lirycznie(nestety):
Patrzê na kulkê z skrzyde³kami ,
Bojê siê jej dotkn±æ ,bo my¶lê ,¿e pêknie lub j± zepsujê ,
Wiem jak to nazwaæ ,choæ nie pamiêtam,
Powoli wyci±gam rêke i ³apie,
Obracam powoli ,jak zaciekawione dziecko ,
I nagle odlatuje ,a ja wiem ,¿e to z³oty znicz.
No proszê! Ale smutno.Dos³ownie jak mój nastrój.Muszê siê w koñcu spakowaæ.
Oczywi¶cie za 25 min. odje¿d¿a poci±g ,a ja dopiero schodzê ze schodów. Oczywi¶cie szybko! I kogo¶ nie zaówarzy³am niestety. Trafi³am na Jerre'go.Jest w 6 klasie ,ale jest strasznie wysoki.
-A³a!-krzykn±³ -Uwarzaj ty...-nie skoñczy³ bo mnie zobaczy³-A to ty.
-Tak ja!-krzyknê³am i z zadartym nosem pobieg³am na poci±g.
Uff.Nie spó¼ni³am siê!Siedzê teraz w poci±gu z Lun± i Hann±. Powoli jadê do babci.Niee!!Okropna rzeczywisto¶æ mi siê rysuje na przysz³y tydzieñ...

Wiewióra->Dobre...

Mam dwie nocie:


Przez ca³± noc nie spa³am, okropnie siê czu³am rozmy¶laj±c o moim ,,darze'', przez chwilê mia³am my¶li, ¿e jestem jakim¶ dziwol±giem...
Ale odrzuci³am od siebie te my¶li i zasnê³am... ¦ni³am o tym, ¿e Oliver na oczach wszytskich......
I kto¶ brutalnie (tak brutalnie!!!) mnie obudzi³, to by³a Angel mowi³a co¶ o zielarstwie i o tym, ¿e siê spó¼niê.
A ja jak na zawo³anie wsta³am z ³ó¿ka i jak jaki¶ robot zaczê³am b³yskawicznie siê ubierac, Angel pakowa³a mi torbê.
Do dormitorium wpad³a jak burza Katie i powiedzia³a:
- Pomy¶la³am, ¿e mo¿esz siê spó¼nic i przynios³am ci tosty....
- Och tak?? Wiêc wygl±dam na kompletn± idiotkê która ciagle siê spó¼nia?! - wygranêlam jej prosto w twarz, wreszcie kto¶ na kim mogê siê roz³adowac!!
Katie mia³a zdziwion± minê a ja jak gdyby nic wysz³am z dormitorium komicznie j± omijaj±c.
Zaczê³y siê zaklêcia, profesor co¶ tam marudzi³ o jaki¶ zaklêciachi nagle...
- Mo¿e panna Spinnet nam zademonstruje? - spyta³
- Och... ja... Mog³by pan powtórzyc formu³ê zaklêcia?
- ...Accio!... - powiedzia³
Ja skoncentrowa³am siê na poduszce do szpilek i krzyknê³am:
- ...Accio poduszka!... - poduszka pos³u¿nie wyl±dowa³a na mojej ³awce
- Ohoho idelanie! 10 punktów dla Gryfonów - wykrzykn±³ usatysfakcjowany profesor
By³am zadowolona z siebie do koñca lekcji a Katie patrzy³a na mnie z pode ³ba.

I dróga:


Posz³y¶my na Zielarstwo. Pani Sprout mowi³a o Tentakulach, co¶ o ich truj±cym jadzie i tym podobne.
Mieli¶my napisac ich w³a¶ciwo¶ci lecznicze na czwartek. Potem by³ obiad, a ¿e by³ tak smakowity zapomnia³am o zdradzieckiej ¿miji - czyli Katie i wstrêtnym Oliverze, czu³am siê bosko przez resztê lekcji.
Razem z Angel uda³y¶my siê do biblioteki (po lekcjach).
Pisa³y¶my co¶ o Tentakulach przez bit± godzinê!
Kiedy wróci³am do PW Oliver z³apa³ mnie za rêkê (no nie znowu!! Powoli siê wkurzam!)
i powiedzia³:
- Ala musisz mi pomóc...
- NIE!! JA NIC NIE MUSZÊ! A OSTATNI RAZ JAK CI POMOG£AM TO SIE SKOÑCZYLO ZDRAD¡ MOJEJ "PRZYJACIÓ£KI"!! - wygarnê³am mu prosto w twarz, wrzeszcz±c przy tym jak opentatna tak, ¿e wszycy Gryfoni obserowoali nasz± rozmowê z wielkim zainteresowaniem.
Posz³am do dormitorium z g³ow± podniesion± do góry. Wygranê³am dzi¶ dwóm osobom ktorych nienawidzê i czujê siê z tym bardzo dobrze!!


Dobranoc Pamiêtniczku :*

Wszyscy szeptali, spotka³am gdzie¶ z ty³u Katie i Angeline
-Idziemy na ¶cigaj±ce-oznajmi³y
-Ja na szukaj±cego!-dobieg³ nas g³os z ty³u, O nie! to ten g³upi Frank Bishop!Ju¿ przegram!
-Wood widzia³ jak latam i szukam znicza, powiedzia³ ¿e na pewno wygram, ciebie Spinnet-tu wskaza³ na mnie-podgl±da³, mówi ¿e ¼le ci pójdzie i ¼le ci posz³o!
-Tylko ci siê tak zdajê Bishop!-powiedzia³am
-Alicja!-szepnê³a mi Katie w ucho-ty serio szukasz znicza fatalnie!
-Ale nie musisz siê tym chwaliæ-odpowiedzia³am
-Halo! Jestem tutaj!-rozleg³ sie g³os z przodu nie musze mówiæ ¿e to Oliver Wood.

-Szukamy pa³karzy, szukaj±cego i ¶cigaj±cych-oznajmi³
-Zaczynamy od pa³karzy! Proszê siê ustawiæ w kolejce, ka¿dy bêdzie musia³ w tego cz³owieka z tekury, ten kto go trafi ten jest pa³karzem chyba ¿e bêdzie ie ta liczba to jak±¶ dodatkow± konkurencj± ale to potem-powiedzia³, wzyscy co chcieli i¶æ na pa³karzaustawili siê w kolejce by³o z siedmiu, zana³am nie których;Boot Cormac,Bli¼niacy Weasleyowie i Margeret Pevensie.
Ustawili siê w kolejce, by³o fajnie popatrzeæ o ten trafi³ mu w nos, to dopiero faul!Trafili: Alex Pink,Bli¼niacy Weasleyowie Boot Cormac, na rozstrzygniêcie dobrali siê w pary, Fred Weasley z Alex Pink i George Weasley z Bootem Cormaciem.
Musieli pa³kami odbijaæ do siebie, ten kto nie odbije i t³uczek gdzie¶ poleci ten odpada z gry.

I siê zaczê³o.
Boot próbowa³ przechytrzyæ Georgea ale mu siê nie uda³o bo nie strzeli³ i odpad³ z gry
Alex Pink nic nie robi³a, tylko w koñcu dosta³a w zêby i musia³a zej¶æ
-Czyli rozumiemy ¿e pa³karzami zostaj± bli¼niacy Weasleyowie-powiedzia³ Wood
czas na szukaj±cych!
-Dwadzie¶cia pi³eczek lataj±cych dziesiêæ niebieskich i dziesiêæ czerwonych lata po ca³ym boisku, ale podchwytliwe zadaniwe! Musicie z³apaæ
tylko te czerwone!-Chachacha-za¶mia³ siê w duchu,
wredniak!!!
Wszyscy siê ustawili na miot³y(oczywi¶cie ci na szukaj±cych)
-Na miot³y-zawo³a³-gotowi? Do lotu!
Odbili¶my sie i wzlecieli¶my w powietrze, nic nie mog³am znale¼æ nawet niebieskich!Frank strasznie siê cieszy³ bo z³owi³ 8 aja? 0
Wood gwizdn±³ i musieli¶my zlecieæ na dó³
-Oto wyniki!-krzykn±³ Wood
Frank Bishop-8
Susi Mauch-2
Alicja Spinnet-0
Tym samym Frank wygrywa!-doda³
Ciocia siê zawiedzie,Wood do mnie podszed³
-Id¼ na ¶cigaj±c±-poprosi³
-Nie mogê-odpowiedzia³am

Reszta jutro bo jestem zmêczona papapapapa!!!

Mam inn± sprawe....chcem pisaæ pamiêtnik Hermiony...

Dzi¶ mia³am sporo nauki,ale jako¶ da³am sobie rade.Biedny Harry,Snape znów go zapyta³ z eliksirów!Niestety dosta³ kolejne ,,O''
jak tak dalej pójdzie to nie bêdzie mia³ szans na swój wymarzony zawód...Ale tak nawiasem mówi±c Ron ca³y czas mnie ¶ledzi...niewiem o co chodzi!biedaczek,pewnie sie zastaniawia gdzie i dlaczego znikam na ca³e dnie...musze przyznaæ,¿e coraz ciêzej jest mi to utrzymaæ w tajemnicy przed Ronem i innymi...Ju¿ niemam pomys³ów na wymówki i zmy³ki!!!Oni zaczynaj± mnie wypytywaæ, a ja co mam powiedziec??!!Wiêc by³am w zakazanym lesie,bo pracuje dla pewnego Czarodzieja!To wykluczone,nie moge im powiedzieæ prawdy!Musze dotrzymaæ tajemnicy!A w³a¶nie...ta osoba znów zleci³a mi kolejne zlecenie...nie mog³am sie oprzeæ...pokusie...ten Czarodziej ma niepowtarzaln± moc,której w³±¶nie nie morzna sie oprzeæ!To wygl±da na uwodzenie...na które ja sie nabieram,ale trudno taka jest moja s³abo¶æ...Tyym razem zleci³ mi,abym wykrad³a szlachetny kamieñ Pradawnych czarodziejów,który znajduje sie w Kopalni zguby!Gdy to zrobie mam pracowaæ nad now± formu³± zaklêcia...Musze to wykonaæ szybko i zwinnie!Nie moge zawie¶æ...chocia¿ to mo¿e byæ ciemna strona magii!Ale jak sie z tego uwolniæ?Nie mam pojecia...Mo¿e ch³opcyby mi pomogli,ale...czy to mo¿liwe?!Pewnie tak,tylko to ja mam s³abo¶æ do tego czarodzieja...Kim on jest?

To spadaj do Tibby!!!

<LoL2> Szczera jeste¶ wiewióra, bo¿e nie mogeeeee ze ¶miechu,
W£A¦NIE SPADDAJ DO TIBBY A I CO NAS TO ZE CHCESZ PROWADZIC PAM HERMIONY JEST JUZ WLASCICILE I TYLE I NIE PISZ TU NOTEK Z ZYCIA HERMIONY!!!!

Zaraz dodam jesczez 2 nocie

Dzsiaj by³am z Al (skrót od Angelina) w Hogsmeade, obowi±zkowo "obrabowa³y¶my" Miodowe Królestwo,
ale zap³aci³y¶my za te smako³yki! Kupi³y¶my: karaluchowe bloki, fasolki Bertiego Botta, ¶limaki gumiaki, kremowe bry³y nugatu (mniam!!), kostki lodów kokosowych, toffi o barwie miodu (mniam - mlask, przeró¿niaste czekolady, musy - ¶wistusy, guma Drooblesa, pieprzne diabe³ki, lodowe myszy, miêtowe ropuchy, cukrowe pióra Deluxe i ekspoloduj±ce cukierki.
Dziwiecie siê czemu tak du¿o? Otó¿ robimy zapasy s³odyczy ¿eby nastêpnym razem znów tyle nie kupowac.
Najbardziej uwielbiam keremowe bry³y nugatu a¿ mi ¶linka cieknie jak je widzê!
Rodzice powiedzieli, ¿e na wakacje wyje¿d¿amy do Chorwacji, a bli¼niacy nastraszyli mnie, ¿e s± tam rekiny!
Boje siêêêêêêêê!!!!!!!!
Naprawdê, ale dokoñczê o Hogsmede. Wiêc potem posz³y¶my do Trzech Miote³ na piwo kremowe i miód pitny (znów mniam mniam i spotka³y¶my Harre'go i Ron'a, o to jak wygl±da³a nasza pogawêdka:
- Cze¶c - powiedzia³a Al
- Hej - odpowiedzieli zgodnie nasi koledzy
- Co tam u was? S³ysza³em Alicjo, ¿e siê pogniewa³a¶ na Olivera? - spyta³ Harry
- Ekhem... Nie to nic wa¿nego.... Co porabiacie w Hogsmeade? - zapyta³am siê licz±c na rozwiniêt± opowied¼
- A chodzimy...
- ...Kupujemy
- ... Znów chodzimy
Tak wymieniali Ron i Harry, a my z Al ma³o nie spad³y¶my z krzes³a, gdy¿ do pub'u wchodzi³ Oliver za rêkê z ....Hermion±!

To dlatego Harry i Ron tak szybko chcieli wyj¶c z pub'u i uprzedzic Hermi i Olivera, ¿e tu jestem!
My¶la³am, ¿e mogê na nich liczyc a tu kolejne rozczarowanie. Szybko wybieg³am z Trzech Miote³ a za mn± Angel, wszystko siê sypa³o, wiêc wróci³am do Hogwartu a zamn± pêdzi³a Angelina uwa¿aj±c, ¿eby nic siê nie wysypa³o z torby.
Posz³am do dormitorium, wziê³am Ciebie pamietniku i zanim przysz³a Al zas³oni³am kotary wokó³ ³ó¿ka i udawa³am, ¿e siê po³o¿ylam spac. Teraz opisujê ten okropny dzieñ, lecz zaraz idê na kolacjê bo poczu³am ssanie w ¿o³±dku...

PaPa Pamiêtniczku:*

I jak napsizesz jeszcze jedna nocie o Hermi to dostaniesz w pysk <LoL2>

Luno powiedz co sadzisz o moich 4 nociach?

1 2 3 4 »

| Script by Alex