Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Parvati Patil!
Do 17 lutego 2008 pamiętnikiem opiekowała się Domcik4
Pamiętnikiem do 15 lutego 2007 opiekowała się Scarlet

[ Powrót ]

Piątek, 22 Lutego, 2008, 16:25

Mecz Quiddicha...

Obudziłem się zaspany. Nagle wróciło do mnie wspomnienie przedwczorajszego dnia, kiedy był bal...Hermiona musiała wrócić do Hogwartu, bo kończyły jej się ferie. Z rozmarzeniem przypominałem sobie jej wygląd...Ale nie, nie mogę teraz o tym myśleć, za godzinę przecież jest mecz quiddicha...- oderwałem się od cudownych myśli. W minutę się przebrałem i pobiegłem na śniadanie. Nagle spojrzałem na Jordana i aż się zachłysnąłem moją owsianką, bo Jordan patrzył na mnie jak na karalucha. Postanowiłem się nim nie przejmować. Szybko wsunąłem owsiankę, doczytałem do końca gazetę i pobiegłem do pokoju po moją Błyskawicę. Podobno Harry Potter też ją ma...Jest całkiem niezły. Mógłby jeszcze popracować nad..., a zresztą za bardzo się chwalę. Nagle spojrzałem za siebie i się przeraziłem: za mną szła grupa rozchichotanych i bardzo mało inteligentnych dziewczyn, patrzących na mnie z uwielbieniem. Jedna nawet próbowała namówić mnie do zjedzenia owsianki, do której dolała niezbyt skrycie Eliksir Miłosny. Zacząłem biec, a one poleciały za mną. Gwałtownie skręciłem w kierunku toalety, a te kretynki pobiegły prosto. Nagle spotkałem Digela, mojego przyjaciela. Jest strasznie gadatliwy i szybko gada, więc w pięć minut dowiedziałem się wszystkich nowinek i plotek ze szkoły i opowiedział mi, co robił na balu.
W końcu musiałem mu przerwać, bo on chyba nie miał takiego zamiaru. Z niechęcią zamilkł i przebrał się w szaty Quiddicha. Czułem, że znów mam tremę. Pocieszyłem się, że nie gram aż tak źle, (ale jestem skromny:P), a poza tym drużyna Jordana ma teraz kiepskich zawodników. Okazało się, że dzisiaj komentuje nie kto inny niż Karkarow. Mam nadzieję, że będzie uczciwy...
Nagle rozległ się odgłos gwizdka i wszyscy poderwali się do góry. Szukającym w przeciwnej drużynie był Jordan...Niestety jest całkiem dobry... Nagle zapatrzyłem się na Digela, który właśnie był przy bramce z kaflem w ręku...Nagle usłyszałem krzyk Jordana, szukającego przeciwników i zarazem mojego jedynego i największego wroga w całej szkole.
-Hej, Krum, co jest, zapomniałeś, co to znicz?- zaśmiał się wrednie ze swojego dość dennego dowcipu.
Postanowiłem olać drania i udałem, że się rozglądam. Nagle poleciałem ostro w dół, wyciągając rękę. Jordan z przeciwnej strony również poleciał w dół. Prawie byśmy się zderzyli, ale o to właśnie mi chodziło, dlatego też szybko poderwałem miotłę w górę, a Jordan z głuchym łoskotem upadł na ziemię, przy czym porządnie przeorał ziemię nogami. Wiele zapamiętałem z Pucharu Quiddicha.
Ja w tym czasie rozglądałem się za zniczem. Nagle go zobaczyłem: był tuż nad głową Digela. Gdy tylko wszyscy wrócili do gry, ja poszybowałem moją błyskawicą w kierunku Digela.
-Pochyl głowę- syknąłem.-No dalej, proszę!
Digel to fajny kumpel. Nie czekając na wyjaśnienia, od razu schylił głowę i obserwował ciąg dalszy. A wiele nie miał od obserwowania: po prostu złapałem znicz i wygraliśmy 200 do 120. Nie można nam było niczego zarzucić. Po prostu wygraliśmy...
Chłopacy mnie podnieśli i zanieśli do szatni, wołając chórem:
-Wygraliśmy, ha, wygraliśmy! Wygraliśmy, ha, wygraliśmy!
Czułem się strasznie szczęśliwy i podniecony wygraną, a niektórym z mojej drużyny (jestem kapitanem) poleciała krew z nosa albo dostali gorączki. Szybko się przebrałem i poleciałem do pokoju, gdzie już czekała na mnie balanga i mnóstwo żarcia...Uwielbiam to...
Bawiliśmy się do późnej nocy. Niektórzy tańczyli, inni wrzeszczeli, a inni się po prostu objadali.
Koło trzeciej nad ranem przyszła pani Hogwal, nauczycielka zielarstwa i zarazem nasza opiekunka, która powiedziała:
-Bardzo się cieszę z waszej wygranej, ale to nie jest powód do nie spania!
- Jak to nie jest?!- byliśmy oburzeni.
Profesor Hogwal spojrzała na nas z rozbawieniem.
-Oczywiście, wiem, że jesteście bardzo szczęśliwi z wygranej, ale czy moglibyście już się położyć spać, bo po pierwsze, jutro chcę was widzieć o ósmej rano PUNKTUALNIE na lekcji zielarstwa, a po drugie, innie nie mogą przez was spać. Tak więc położycie się
spać?- spytała z nadzieją.
-Nieee!- krzyknęliśmy hardo.
-A więc powiem inaczej: marsz do łóżek!- chyba się lekko zdenerwowała.
Zrezygnowani powlekliśmy się do łóżek. Ten dzień był po prostu super.

Komentarze:


Aurora Silverstone
Piątek, 22 Lutego, 2008, 18:25

notka ok. Ale.. ja ma zawsze jakieś ale :P
Literówki, np. inni zamiast innie
Wydalaje mi się, że niespania, pisze się razem
Zamiast owsiankę dała bym to co miałem na talerzu (powtórzenie)
A poza tym:
Wiktor widział Błyskawicę Harry'ego więc to podobno jest zbędne.
Wytłumacz mi co z tym Karkarowem, jak ty to sobie wymyśłiłaś że on wrócił? nie ściga go SWK? Pytam, bo nadal nie rozumiem.
Hihi widzę, że wymyśłiłaś skąd wzięła się tm Hermi, ale jedno ale H. była wtedy na Gimmuald place, a miałą jechac z rodzicami do Francji.
Zwód Wrońskiego? dobrze mówię? fajny pomysł :)
czego się bał Wiktor skoro jest genialnym graczem :P

Przepraszam cię że tak się czepiam tej merytoryki, ale taka już jestem ;)
Pozdrawiam cię serdecznie

 


Parvati Patil
Piątek, 22 Lutego, 2008, 20:36

wiesz co, ja chciała,m zamieścić mojej poprzednie notki jeszcze z konkursu, które by wszystko wyjaśniały, skąd Hermiona wie, gdzie lży Dumstrang, i wogóle co z tym karkarowem.
pomyślałam sobie, że skoro piszę, jakby to był początek 5-tej części, to może Karkarow jeszcze wrócił na chwilę do Dumstrangu, bo tak zupełnie to Voldemort zaczął mieć przewagę pod koniec 5-tej części i może miał jeszcze z miesiąc spokoju.
Dzięki za koomentarze:) Nawet nie wiesz, jak jestem wdzięczna.
Pozdrowienia-Parvati

 


Arya (Tom Riddle) I
Piątek, 22 Lutego, 2008, 22:28

Witam serdecznie
Nie czytałam Twoich notek konkursowych. Co najwyżej mignął mi gdzieś Karkarow rozmawiający z Krumem w schowku na miotły. Zapewne wiele osób czytających ten pamiętnik nie wczytywało się w notki konkursowe, dlatego bardzo dobrze było by, gdybyś je tu umieściła. Po drugie, jak mniemam, to miała być kontynuacja, Scarlet skończyła pisać jeszcze przed Turniejem Trójmagicznym, a ty piszesz już w czasach piątego tomu HP. Chociaż właściwie już tyle naczytałam się opisu Turnieju z perspektyw różnych postaci, że nawet ciekawiej będzie czytać o czymś, co nie zostało opisane w kanonie. Jako, że ja także kiedyś zaczynałam, wiem, że na początku może być ciężko. Jeżeli dobrze pamiętam, to Aurora zwróciła Ci uwagę, ze "Dumstrang to istny Hogwart", dlatego radziłabym Ci, żebyś przed pisaniem notek zrobiła sobie coś takiego, jak charakterystyka ważniejszych postaci, miejsc. Ja przy moim pierwszym opowiadaniu dokładnie rozpisałam sobie wszystkie cechy bohaterów, dokładnie opisałam miejsca i ... Matko, ja je nawet rozrysowałam przy ujemnym talencie do malarstwa.

 


Arya (Tom Riddle) II
Piątek, 22 Lutego, 2008, 22:29

Dlatego dobrze było by, gdybyś gdzieś miała zapisane, chociaż w skrócie, cechy bohaterów ( Nie tylko tych pobocznych, ale nawet samego Wiktora), jak wyglądają, jak się zachowują (żeby nie wyszło, że ktoś zawsze bojaźliwy bez żadnych powodu zachowuje się odważnie, albo ktoś nie potrafiący uważyć prostego eliksiru zrobił najlepiej z całej klasy bardzo trudny wywar [wyobrażasz sobie Nevilla jako najlepszego ucznia z eliksirów?]), opisała też wygląd Durmstrangu. Nie bój się dodawać od siebie. Nie jesteś (za bardzo) zwiazana kanonem, więc zamek może wyglądać jak tylko Ty chcesz. Nie próbuj Durmstrangu upodabniać do Hogwartu. Tam nie muszą istnieć oddzielne domy, dormitoria. Oczywiście możesz niektóre pomysły wykorzystać, ale tylko kilka, żeby nie była to kopia Hogwartu. Później musisz jeszcze sprawić, żeby czytelnik także mógł wyobrazić sobie ten zamek. Dobrze jest wpleść taki opis, kiedy postać na przykład wybiera się na spacer korytarzami.

 


Arya (Tom Riddle) III
Piątek, 22 Lutego, 2008, 22:30

No cóż, jeżeli chciałabyś dodać naprawdę dobrą notkę, to musiałabyś wiele czasu nad nią spędzić. Najpierw napisać. Odłożyć na kilka godzin, jeden dzień. Później znowu powrócić, sprawdzać zdanie po zdaniu, czy na pewno wszystko jest napisane poprawnie, po polsku, nic nie zgrzyta. Kiedy czytałam Twoją notkę wiele zdań właśnie mi zgrzytało. Czasem dobrze jest skonsultować swoje pomysły z inną osobą, mieć kogoś, kto spojrzy na ten tekst i przynajmniej zaznaczy Ci, gdzie coś brzmi niepoprawnie, powtórzenia. Jeżeli miałabyś jakiś problem, albo chciałabyś się w jakimś temacie doradzić, napisz mi na email. W prawdzie specjalistką w tej dziedzinie nie jestem, ale kilka zbetowanych opowiadań mam na swoim koncie.
Pozdrawiam i życzę weny, a jednocześnie przepraszam za występujące w moim komentarzu błędy.
Arya

 


Luna Lovegood (Lavender i Lily)
Czwartek, 28 Lutego, 2008, 08:26

Teraz Arya się rozpisała.:) A mi się notka podobała. Ale ja też radzę ci, dawaj komuś zaufanemu notki przed dodaniem. Czasami lepiej jest dać ciekawą, długą, poprawnie napisaną nocie co miesiąc, niż z błędami codziennie. Ale nie mówię ci, żebyś zwlekała tak długo, cieszy mnie to, że piszesz często, ale zawsze bardzo uważnie sprawdzaj notki przed dodaniem.
:)

PS. Zapraszam do mnie.

 
Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki