Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Parvati Patil!
Do 17 lutego 2008 pamiętnikiem opiekowała się Domcik4
Pamiętnikiem do 15 lutego 2007 opiekowała się Scarlet

[ Powrót ]

Czwartek, 19 Czerwca, 2008, 14:59

Szczęśliwe urodzinki (to był sarkazm)

Zbliżał się sierpień, a ja nadal siedziałem w pustym domu (mama pojechała na trzy tygodnie do koleżanki na wieś; proponowała mi, bym wyruszył tam wraz z nią, ale jakoś nie miałem ochoty). Nie miałem nic do robienia. Chyba po raz pierwszy w moim życiu zapragnąłem znaleźć się znów w szkole, wśród kolegów, gdzie mimo że nauka męczyła strasznie człowieka, miałem z kim pogadać lub zjeść porządny, domowy posiłek (nie mam zdolności kulinarnych, więc robiłem sobie zupki z proszku). Kumple rozjechali się na cztery strony świata, a Hermiona wyjechała z rodzicami do Francji na wakacje, skąd raczej nie przysyłała jakoś dużo listów. Siedziałem więc przy stole, patrząc tępo w sprzed tygodniowy tekst, wysłany jeszcze z Anglii i zastanawiałem się, czy właściwie urodziny są dobrym wynalazkiem. Mam urodziny 30 lipca, czyli tego właśnie dnia, i jakoś samotnie się czułem. Poczucie, że nikt nie pamiętał o moim święcie, nawet mama, która bawi się teraz, zapewne, u swojej przyjaciółki, nie było zbyt miłe. „To boli, kiedy przyjaciele zapomną o twoim święcie” -pomyślałem z goryczą w myślach. Próbowałem sobie wmówić, że na pewno są zbyt zajęcie, by pamiętać o takich codziennych sprawach, ale jakoś nie wydawało mi się, by było to dobre wytłumaczenie. Pal licho kumplów czy rodzinę, ale strasznie było mi żal tego, że Hermiona nie pamiętała o moich urodzinach…Osoba, na której najbardziej mi zależy…
Moje ponure rozmyślanie przerwał gwałtowny huk. Automatycznie spojrzałem w stronę, z której rozległ się owy odgłos. Były to drzwi, które niespodziewanie głośno otwarły się. W nich stanęli nie kto inni niż moi kumple wraz z Hermioną na czele. Mama szła na tyłach, rozpromieniona.
-Nieeeeeeeeeeeeespodzianka!- wrzasnęli chórem, po czym wybuchnęli śmiechem i rzucili się na mnie, poklepując po plecach lub rzucając się na szyję (w przypadku Hermiony i mojej rodzicielki).
Byłem tak zdziwiony, a jednocześnie wzruszony, że prawie że odebrało mi mowę. Wspaniała była to chwila, której nie zapomnę do końca życia. Przywieźli ze sobą mnóstwo
prezentów, serpentyn i innych kolorowych papierków oraz pełno czapeczek czy trąbek (to są takie mugolskie rzeczy, które przykłada się do ust i wydają przeraźliwy dźwięk). Byłem zachwycony. Od Hermiony dostałem zestaw do czyszczenia miotły, od kumpli- kalendarz, który codziennie namawia cię do zagrania w Quiddicha a od mamy- Księgę Króla Kuchni.
Bawiliśmy się świetnie. Moja przyszła dziewczyna przywiozła takie c u ś, które odtwarzało muzykę, chyba wadio, czy jak mu tam. Poprosiłem Hermionę do tańca i zgodziła się!
To było cudowne uczucie…Było tak romantycznie, jak w raju, poza nami nic nie istniało…
-Przeeeeeeeeeeeeeeeeeeestań!- wrzasnął ktoś od drzwi, przerywając moje błogie uczucie uniesienia. –Co ty sobie, do cholery, myślisz, co?!
Obróciłem się w stronę głosu i żołądek skręcił mi się ze złości. Stał przede mną nie kto inny niż…Ron Weasley! Wściekłość ogarnęła mną tak mocno i bezgranicznie, że z krzykiem ogarniającego mnie żalu, pretensji, a przede wszystkim złości, wyciągnąłem różdżkę:
- Drętwota!- ryknąłem tak głośno, że gardło bolało mnie do wieczora.
Odrzuciło go w tył. Kiedy wstał, minę miał, jakby chciał mnie na miejscu ukatrupić. Szczerze mówiąc, nie dziwiłem się mu, bo sam najchętniej zrobiłbym to samo…
Dziwiłem się natomiast, jak można być tak bezgranicznie egoistycznym, upartym i wrednym człowiekiem jak on. Z trudem powstrzymywałem się od rzucenia się na tego lalusia, aż w końcu nie wytrzymałem i z pięściami ruszyłem w jego stronę, wylewając po drodze z siebie wszystko, co mnie bolało. Ron nie wyglądał już aż tak hardo. Spojrzał na mnie z czymś w rodzaju delikatnej, prawie że niewidzialnej skruchy. Wcale mnie to nie uspokoiło, wręcz odwrotnie-z coraz większym żalem począłem wyrzucać mu jego wszystkie chamskie zachowania, skończywszy na tym, że wtargnął do MOJEGO domu, w MOJE urodziny, zabierając mi MOJĄ dziewczynę! Z rozpaczą spojrzałem na Hermionę, szukając w niej wsparcia. Miała łzy w oczach i przenosiła wzrok ze mnie na Rona, i z niego na mnie. Nagle jakieś mocne postanowienie wtargnęło we mnie i głośno zapytałem Hermionę, patrząc jej w oczy:
-Hermiono, czy chciałabyś może…-zacząłem niepewnie, patrząc jej w oczy.-Czy chciałabyś może chodzić za mną?
Naprawdę nie wiem, w jaki sposób znalazło się we mnie tyle odwagi, by spytać ją o to. Przecież układałem sobie to przez wiele miesięcy!
Ona oblała się rumieńcem i cicho, jakby z lękiem, patrząc mi poważnie w oczy odparła:
-Wiktor…Więc…Chyba…
CDN
```````````````````````````````````````````````````````````
Notka będzie za ok. dwa tygodnie, ponieważ wyjeżdżam i będę bez Internetu.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko-Parvati

Komentarze:


Lara (Roxanne)
Czwartek, 19 Czerwca, 2008, 17:46

Baaardzo mi się podobała ta notka. Najpierw prawdziwe, piękne, lecz smutne uczucia Wiktora a potem taka niespodzianka! I bardzo podobał mi się koniec. Nie wiadomo co Hermiona odpowie...
Pozdrawiam i zapraszam do pam. Roxanne.
Lara

P.S Wesołych i udanych wakacji!

 


Parvati Patil :*
Czwartek, 19 Czerwca, 2008, 17:59

Nawzajem :) I dzięki za komentarz
:):):)
pozdrawiam Cię serdecznie-Parvati

 


Marta G
Piątek, 20 Czerwca, 2008, 19:24

Notka całkiem dobra, tylko trochę za mało akcji z tym przyjazdem znajomych i Hermiony, zbyt szybko to wszystko poszło i potem była niejasna sytuacja z Ronem (skąd on się tam wziął? Jak inni zareagowali na tak poważne zaklęcie, jakim jest Drętwota? Gdzie była mama Wiktora i znajomi, dlaczego nikt się nie wtrącił, nie rozdzielił ich?). Podoba mi się jednak strasznie końcówka i obawiam się, że Hermiona powie "nie"... brawo za to, że notka napisana bardzo starannie, ortograficznie oraz gramatycznie- widać, że interpunkcja i gramatyka stały się Twoim nawykiem, s to naprawdę bardzo duży, ważny krok. Ogólnie wpis oceniłabym na P. Mam nadzieję, że te dwa tygodnie zlecą szybko :-) Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

 


Arwena Eowina Black
Sobota, 21 Czerwca, 2008, 22:37

Zgadzam się z Martą.
Stylistyka, interpunkcja i ortografia - to Twoje mocne strony. Idzie Ci z tym lepiej, niż mnie :-D. Akcja, jednak potoczyła się w taki sposób, że nie uwierzyłam, że dzieje się to naprawdę. Cały czas szukałam zdania "... i wtedy się obudziłem". Całość wygląda jak sen. Brak szczegółów, ogólniki. Rozumiem, że czasem nie chce się wszystkiego dokładnie opisywać (sama mam z tym problemy), ale ta notka przez brak opisów traci na autentyczności. Może gdybyś opisała, że Ron znajduję się tu z tego powodu, a Hermiona, akurat przejeżdżała xD, to bym w to uwierzyła. Po za tym, opis ich wspólnego tańca, niezbyt mi się podobał, był jakiś taki banalny, taki nastolatkowo-dziewczyński. Ale wystarczy, to wszystko dopracować,a będzie... cudownie^^.

 


Parvati Patil
Niedziela, 06 Lipca, 2008, 21:23

dzięki za komentarze:) już jestem i notka będzie jutro lub pojutrze ;)
Nad błędami popracuję, obiecuję:)
pozdrawiam wszystkich serdecznie
Parvati

 


Lilly
Poniedziałek, 07 Lipca, 2008, 14:04

Notka jest super!!! :)

 


Parvati Patil
Poniedziałek, 07 Lipca, 2008, 16:25

dzięki wielkie:)

 
Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki