Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Parvati Patil!
Do 17 lutego 2008 pamiętnikiem opiekowała się Domcik4
Pamiętnikiem do 15 lutego 2007 opiekowała się Scarlet

[ Powrót ]

Wtorek, 14 Października, 2008, 17:32

34. Wyprawa z Missel

Od kiedy pogodziłem się z kumplami, życie w sumie całkowicie wróciło do normy. Chodziłem na lekcje, uczyłem się, odrabiałem prace domowe, rozmawiałem z kolegami- życie spokojnymi trybem toczyło się dalej. Ale kiedy wreszcie wieczorem skończyłem naukę i pożegnałem kolegów wymówką „chce mi się spać”, wcale nie miałem zamiaru spełnić moich słów. Leżałem sobie i rozmyślałem, że choć zawsze marzyłem o takim spokojnym, monotonnym życiu, teraz chciałbym, żeby coś się stało. I jakby los posłuchał mojej prośby... Przy śniadaniu, kiedy jadłem mój ulubiony budyń waniliowy z polewą malinową oraz popijałem go aromatyczną herbatą, dowiedziałem się, że dziś będzie wycieczka do pobliskiego miasteczka bułgarskiego, znanego ze ślicznych torebek i pysznego kremowego piwa. Wtedy coś mnie tknęło. Nie wiem, czy było to jakieś niemiłe przeczucie czy raczej obawa. Dość, że pomyślałem sobie, co się ze mną dzieje. Najpierw zapraszam dziewczynę na bal, jestem w niej zakochany, a przez ostatni tydzień interesowałem się bardziej zadaniami domowymi, niż życiem prywatnym. Poczułem wstyd, który jeszcze bardziej umocnił się, kiedy zauważyłem Digela, idącego za rękę z jakąś dziewczyną. Miał strasznie purpurowe uszy, nie wiedzieć, czemu...Wstałem od stołu z mocnym, stanowczym postanowieniem. Już się nie wahałem. Kiedy zobaczyłem, że Missel wstaje od stołu, podszedłem do niej z uszami chyba nawet czerwieńszymi od Digela i zagadnąłem ją nieśmiało:
- Missel, wiesz, że dzisiaj będzie wycieczka do Bagdolu?
-Naprawdę?- ucieszyła się, najwyraźniej dowiadując się o tym dopiero ode mnie.
-No tak- potwierdziłem, kiwając głową. Pewność siebie wróciła w mgnieniu oka. –
- Chciałabyś może pójść tam ze mną?
Nastała odrobinę krępująca cisza, w czasie której słychać było tylko nasze dudniące kroki po demonstracyjnych schodach Durmstrangu. W końcu przerwała ją Missel, nagle podnosząc twarz, na której widniał uśmiech i powiedziała radośnie:
- Bardzo chętnie...
Zadziwiające, jak dwa słowa potrafią ucieszyć człowieka- dość, że kiedy Missel ruszyła w kierunku swojego dormitorium, ja wracałem do mojego pokoju z radosnym sercem, podskakując na schodach i śpiewając piosenki. Ludzie, którzy mnie mijali, patrzeli na mnie z przerażeniem, najwyraźniej utwierdzając się w przekonaniu, że sławny Wiktor Krum zwariował. Jeden chłopiec popatrzył na mnie z takim politowaniem, a zarazem zdziwieniem, że kiedy wstał już z podłogi po glebie z wrażenia, jak to można w tak krótkim czasie zwariować, zwiał, gdzie pieprz rośnie. A raczej do szkolnej pielęgniarki, sądząc po kierunku jego biegu. To by wyjaśniało niespodziewaną wizytę lekarki z termometrem w dłoni...Kiedy doszedłem, a raczej doskoczyłem do pokoju, padłem na fotel, uśmiechając się radośnie. Kiedy już trochę ochłonąłem w trwało to bardzo długo, spojrzałem obojętnie na zegarek. Mina mi zrzedła, kiedy okazało się, że zostało już tylko pół godziny do wyjścia. Zacząłem pospiesznie pakować do plecaka najpotrzebniejsze rzeczy, po czym niecierpliwie narzucałem na siebie kurtkę, czapkę i inne ubrania, potrzebne do przetrwania na mrozie (było strasznie zimno- -10 w październiku!). Już miałem wychodzić, kiedy do pokoju wpadli chłopacy, już gotowi do drogi. Kiedy zobaczyli mnie ubranego w ciepłą kurtkę, rzucili mi podejrzliwe spojrzenia. Ja, widząc je, powiedziałem z udaną obojętnością:
-Tak, wiem, dzisiaj jestem wcześniej gotowy, bo woźny zaznaczył mi wyraźnie w zeszłym roku, że jeżeli jeszcze raz się spóźnię, nie przepuści mnie do Bagdolu.
Chłopaków jednakże moja odpowiedź nie zadowoliła. Digel spytał mnie z niepokojem, chcąc się najwyraźniej upewnić:
-Ale idziesz z nami, tak?
Nastała głucha cisza. W końcu, nie mogąc jej znieść a zarazem chcąc mieć już to za sobą, rzekłem, próbując mówić z pewnością siebie:
- No...Raczej nie- idę z Missel...
Chyba nic innego nie zdziwiłoby tak chłopaków jak to zdanie. Trochę mnie to zirytowało, bo przecież ja nigdy nie patrzyłem na nich tak tępo i z niedowierzaniem, kiedy to oni szli z jakimiś dziewczynami do Bagdolu. Chociaż, tak właściwie, nie mogę porównywać ich do siebie, bo każdy z nich, a już zwłaszcza Digel, zmieniał partnerkę mniej więcej co tydzień. W końcu, widząc moje wściekłe spojrzenie, zreflektowali się i zaczęli mruczeć jakieś odpowiedzi w stylu:
-Aha...Nie no, rozumiem...Oczywiście...
Po chwili rzekłem do nich, kończąc rozmowę:
- To do zobaczenia w Bagdolu- krzyknąłem, wychodząc już. Oni smętnie pokiwali mi na pożegnanie. Jeszcze przez zamknięte drzwi słyszałem, jak Digel mówi z czystym zdziwieniem w głosie:
-Co się nam robi z tego Wiktora...
Tłumiąc chichot, pobiegłem w kierunku holu. Tam czekała już na mnie, ubrana w beżowy kożuch i kremową czapkę oraz szalik, Missel. Podszedłem do niej i wybąkałem przeprosiny za spóźnieniem, ale ona tylko machnęła ręką z tym swoim srebrzystym śmiechem. Większość chłopaków obróciła się w naszą stronę, a ja poczułem, że machinalnie się czerwienię...W końcu, kiedy woźny z uśmieszkiem pod krzaczastym wąsem puścił do mnie oko i przepuścił przez drzwi, chwyciliśmy się nieśmiało za ręce.
Długo szliśmy, nie rozmawiając prawie w ogóle, tylko napawając i ciesząc się chwilą. Kiedy przekroczyliśmy ozdobną bramę, witającą turystów, zacząłem się ciekawie rozglądać. Byłem tu zaledwie kilka razy, a Missel, jak się okazało, jeszcze nigdy. Począłem więc pokazywać z zapałem Missel różne sklepy, bary, kawiarnie i sklepiki z pamiątkami, z ochotę w głosie opisując i krytykując niekiedy każdy napotkany sklep. Missel, słysząc te opisy, uśmiechała się lekko. W końcu doszliśmy do mojego ulubionej restauracji „Pod złotą rybką”, gdzie mieli najlepsze lody z ciepłymi malinami w całym Bagdolu. Zaproponowałem Missel zajrzenie do niego, a ona z ożywieniem przystała na to. Kiedy siedliśmy, zaległa cisza między nami. Zawsze byłem raczej bardziej małomówny niż gadatliwy, a teraz żaden temat na rozmowę nie przychodził mi do głowy. W końcu, z braku pomysłów na inne tematy, zacząłem mówić o Quiddichu. Zdawało mi się, że Missel odetchnęła z ulgą i swobodnie oraz z zapałem zaczęła opowiadać o swojej ulubionej drużynie Quiddicha. Pod dłuższej rozmowie jej twarz przechyliła się jakoś blisko mojej, widziałem z tak bliska jej poważne, duże, brązowe oczy i długie rzęsy...Już myślałem tylko o niej, gdy nagle drzwi otwarły się z hukiem...
cdn.

Komentarze:


Nicole
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:20

I've got a very weak signal <a href=" http://www.studienstrategie.de/impressum/#struck ">latanoprost xalatan generic</a> &ldquo;Look, are press allowed in here?&rdquo; His friend replied: &ldquo;Yes, I&rsquo;m afraid they are.&rdquo; &ldquo;But they&rsquo;re like vermin,&rdquo; came the disgusted riposte. &ldquo;No,&rdquo; said his friend. &ldquo;You can shoot vermin.&rdquo;

 


Jerome
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:20

What sort of music do you listen to? <a href=" http://talaya.net/hsl.html#colony ">paxil 10 mg pregnancy</a> The Brotherhood movement has refused to have anything to do with the process, and thousands of supporters have camped out in northeast Cairo for the last five days and vowed not to budge until Mursi returns as president - a seemingly vain hope.

 


Jerome
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:20

What sort of music do you listen to? <a href=" http://talaya.net/hsl.html#colony ">paxil 10 mg pregnancy</a> The Brotherhood movement has refused to have anything to do with the process, and thousands of supporters have camped out in northeast Cairo for the last five days and vowed not to budge until Mursi returns as president - a seemingly vain hope.

 


Courtney
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:20

Where are you from? <a href=" http://talaya.net/hsl.html#luxury ">paxil 10 mg tablet</a> Whatever denunciations you&#8217;ve reserved for the tabloid TV treatment of the Zimmerman story, you can&#8217;t call it fiercely dull, hard to quote, or difficult to recount. Murder &#8212; the more specific the better &#8212; makes everything more interesting.

 


Courtney
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:20

Where are you from? <a href=" http://talaya.net/hsl.html#luxury ">paxil 10 mg tablet</a> Whatever denunciations you&#8217;ve reserved for the tabloid TV treatment of the Zimmerman story, you can&#8217;t call it fiercely dull, hard to quote, or difficult to recount. Murder &#8212; the more specific the better &#8212; makes everything more interesting.

 


Travis
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:20

A book of First Class stamps <a href=" http://talaya.net/hsl.html#apologies ">10mg paxil withdrawal symptoms</a> “As a coach there’s a lot I have to learn still and, yes, I’ll make mistakes, but that’s the nature of this business,” Kidd said. “The goal is for the guys to get better and for me to get better. It’s all about teaching and putting players in the position to be successful. This is a great opportunity for me to do something I’ve done my whole life but now go on the other side.”

 


Travis
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:20

A book of First Class stamps <a href=" http://talaya.net/hsl.html#apologies ">10mg paxil withdrawal symptoms</a> “As a coach there’s a lot I have to learn still and, yes, I’ll make mistakes, but that’s the nature of this business,” Kidd said. “The goal is for the guys to get better and for me to get better. It’s all about teaching and putting players in the position to be successful. This is a great opportunity for me to do something I’ve done my whole life but now go on the other side.”

 


Genesis
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:20

I'd like to open an account <a href=" http://www.filmposter-archiv.de/info.php#vastly ">mebendazole online</a> 50% of Chinese major in science, engineering, and technology compared to 13% in the US. Based on differences in populations, China trains 17 times as many students in the profit making professions as the US. Recent international tests showed Chinese students scored 1st and 1st in math and science. Hong Kong tested separately and scored 3rd and 3rd. The US scored 31st in math and 23rd in science. In 2011, Premier Wen Jiabao told the Chinese Academy of Science and Technology that there would be &#8220;freedom and democracy in academic pursuits,&#8221; so the West&#8217;s democratic arguments for technological development is not valid. When I studied for my Phd in engineering with a focus on metallurgy in Texas, I did not hold an election to determine the chemical composition of alloys. I did not create a community organization and hold a discussion to determine the tensile strength of any alloy.

 


Genesis
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:20

I'd like to open an account <a href=" http://www.filmposter-archiv.de/info.php#vastly ">mebendazole online</a> 50% of Chinese major in science, engineering, and technology compared to 13% in the US. Based on differences in populations, China trains 17 times as many students in the profit making professions as the US. Recent international tests showed Chinese students scored 1st and 1st in math and science. Hong Kong tested separately and scored 3rd and 3rd. The US scored 31st in math and 23rd in science. In 2011, Premier Wen Jiabao told the Chinese Academy of Science and Technology that there would be &#8220;freedom and democracy in academic pursuits,&#8221; so the West&#8217;s democratic arguments for technological development is not valid. When I studied for my Phd in engineering with a focus on metallurgy in Texas, I did not hold an election to determine the chemical composition of alloys. I did not create a community organization and hold a discussion to determine the tensile strength of any alloy.

 


Derek
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:20

Which university are you at? <a href=" http://talaya.net/machinery.html#emulation ">paxil cr 12.5mg</a> There was a time when concern for workers and their communities was deemed as a form of self-interest that helped to promote long-term continuity &#8211; i.e. that concern is/was of benefit to the companies as well.

 


Derek
Poniedziałek, 26 Stycznia;, 2015, 21:20

Which university are you at? <a href=" http://talaya.net/machinery.html#emulation ">paxil cr 12.5mg</a> There was a time when concern for workers and their communities was deemed as a form of self-interest that helped to promote long-term continuity &#8211; i.e. that concern is/was of benefit to the companies as well.

 


Danilo
Wtorek, 27 Stycznia;, 2015, 03:09

I'm a partner in <a href=" http://sinestezia.com/publications/#given ">personal finance sheet</a> Still, his "private" statement was visible to others. As with much online communication, his words were on display to a much larger group of people than that which might hear similar threats on the playgrounds and basketball courts.

 


Danilo
Wtorek, 27 Stycznia;, 2015, 03:09

I'm a partner in <a href=" http://sinestezia.com/publications/#given ">personal finance sheet</a> Still, his "private" statement was visible to others. As with much online communication, his words were on display to a much larger group of people than that which might hear similar threats on the playgrounds and basketball courts.

 


Dwain
Wtorek, 27 Stycznia;, 2015, 03:09

Have you got any experience? <a href=" http://www.altenergetika.com/o-nama#cordial ">long-term loans for bad credit</a> Jones, an East Village denizen, says in the 40 years he’s been sporting a 10-gallon cowboy hat around New York City, the only discrimination he’s ever come up against was when he wanted to get married.

 


Dwain
Wtorek, 27 Stycznia;, 2015, 03:09

Have you got any experience? <a href=" http://www.altenergetika.com/o-nama#cordial ">long-term loans for bad credit</a> Jones, an East Village denizen, says in the 40 years he’s been sporting a 10-gallon cowboy hat around New York City, the only discrimination he’s ever come up against was when he wanted to get married.

 


Lucius
Wtorek, 27 Stycznia;, 2015, 03:09

In a meeting <a href=" http://lightmongers.co.uk/charity.html#despise ">quebec finance</a> “Even if I wanted to, I couldn’t," says Anna, 26, a consultant for a multinational corporation in Barcelona who's typical of those who no longer have the luxury of time off during the day for liaisons or even a nap. "Everyone’s pretty busy during the afternoon."

 


Lucius
Wtorek, 27 Stycznia;, 2015, 03:09

In a meeting <a href=" http://lightmongers.co.uk/charity.html#despise ">quebec finance</a> “Even if I wanted to, I couldn’t," says Anna, 26, a consultant for a multinational corporation in Barcelona who's typical of those who no longer have the luxury of time off during the day for liaisons or even a nap. "Everyone’s pretty busy during the afternoon."

 


Deadman
Wtorek, 27 Stycznia;, 2015, 03:09

Photography <a href=" http://www.bidingtime.org/legal#secretion ">no credit check loans no fax</a> The wider industrial sector, which also includes energy and mining and makes up some 15% of the economy, was flat in May, the Office for National Statistics said. Again, that undershot forecasts, which had been for modest growth of 0.2% on the month.

 


Deadman
Wtorek, 27 Stycznia;, 2015, 03:09

Photography <a href=" http://www.bidingtime.org/legal#secretion ">no credit check loans no fax</a> The wider industrial sector, which also includes energy and mining and makes up some 15% of the economy, was flat in May, the Office for National Statistics said. Again, that undershot forecasts, which had been for modest growth of 0.2% on the month.

 


Jaden
Wtorek, 27 Stycznia;, 2015, 03:09

I can't get a dialling tone <a href=" http://www.argentfm.com/quality/#acquaintance ">bingo real money</a> The proposals were billed as the most radical party reforms for 20 years. They would lead to a reduction in the ÂŁ8 million a year that Labour receives in affiliated union membership fees.

« 1 8 9 10 11 12 13 14 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki