Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Nowa ksiega Huncwotów!
Księgę prowadzą Huncwoci Syrcia
Do 01`12`2008 Księgę prowadziły Milaj i Marcy
Do 20 lipca 2008 roku Księgę prowadzili Huncwoci:
Lilly Sharlott - James Potter
Karolla - Peter Pettigrew
Melisha - Syriusz Black
The Halfblood Princess - Remus Lupin

[ Powrót ]

Poniedziałek, 23 Sierpnia, 2010, 04:55

40. GNIEW.

Krótkie, wedle niektórych zapewne przesadzone.
Napisane dopiero co przy "Gniew" 52 Dębiec.
Musiałam się wyżyć. I dodaję.


Nienawidzę tego człowieka. Wiem, że może brzmieć to dziwnie, skoro mówię o swoim ojcu - ale to jest pewne. Nienawidzę go.
Drżąc od gniewu siedziałem na łóżku w swoim pokoju, nie będąc w stanie powstrzymać dygotania dłoni.
Byłem zły, wściekły!
"Idź na górę, bo ci przypier...!!! Jeszcze będziesz mi się tu stawiał, gówniarzu jeb***!!!".
Taaak, słyszałem, jak bardzo mnie kochasz, tatku... Ja ciebie też. Ja ciebie też straszliwie kocham! Tak jak ty mnie... Gdybym nie wiedział, że mówisz serio, pewnie bym olał te słowa i dalej się z tobą wykłócał.
O, nie. Już kiedyś dostałem za nieposłuszeństwo.
Nieposłuszeństwo w tym domu jest karane.
Taaak? Świetnie... Świetnie.
Ja ci dam, cholera, ułożonego kijem od dziecka synka... Jeszcze zobaczysz.


Z samego rana wyszedł z domu, z hukiem zamykając drzwi. Specjalnie trzasnął nimi najgłośniej jak mógł.
Wszak o trzaskanie drzwiami poprzedniego wieczora rozeszła się cała kłótnia.
- Gówno wiedział kto trzasnął i się do mnie sapał od razu... - warczał pod nosem, na nowo czując złość. - Stary imbecyl, truteń niedorobiony... - Splunął, wpychając ręce do kieszeni. - Już, psia mać, kląć nie będę...
Skręcił gwałtownie, mijając bramę parku. Opadł ciężko na ławkę, zagryzając wargę.
Sięgnął do kieszeni, wyjmując z kieszeni zabraną ze stołu w salonie napoczętą paczkę papierosów. Sięgnął głębiej, wyciągając jeszcze zapalniczę.
Wyjął z pudełka jednego papierosa, chowając opakowanie.
Wpatrywał się w trzymane w dłoniach przedmioty.
- Gniew... - mruknął. - Gromadzisz go w sobie i spijasz... Niszczy, pali, zabija...
Wsunął papieros między wargi, przysuwając do jego końca zapalniczkę. Poruszył kciukiem, rozpalając iskrę. Zaskoczył płomień, żarząc bibułkę i tytoń.
Wciągnął powietrze razem z dymem do płuc. Zakrztusił się, ledwo unikając wyplucia papierosa na ziemię. Odsunął go od twarzy, kaszląc w rękaw.
- Ohyda... - burknął. Ponownie objął go pełnymi wargami.
Nadal lekko pokasłując, zaciągnął się po raz kolejny.
Znów zaniósł się kaszlem.
Do domu nie wracał przez cały dzień. Wiedział, że to skutecznie zdenerwuje jego rodziców.
Zatrzasnął za sobą drzwi.
- Synu! - zagrzmiał Orion.
Na twarzy Syriusza pojawił się obłudny uśmieszek.
Wolnym, zblazowanym krokiem wszedł do salonu, skąd dobiegł jego uszu krzyk. Stanął w przejściu lekkim rozkrokiem, krzyżując dłonie na piersi, przechylając głowę.
- Co to za pos... Nieważne. Gdzie byłeś przez cały dzień?!
- Ano to tu, to tam... - Poruszył szczęką, jakby żuł gumę.
Orion wstał, pochodząc bliżej do syna. Zmarszczył nos, kiedy stał przed nim.
Czuł od niego kipy.
Podniósł rękę, wymierzając mu siarczysty policzek.
- Jak śmiesz, szczeniaku?! Uciekasz z domu bez słowa na cały dzień, palisz jak jakiś... Jakiś...
Złość odebrała mu głos.
- Zawsze mówiłeś, że należy brać z ciebie przykład, tatku... - syknął, zaciskając zęby przez piekący ból policzka.
Orion zmrużył oczy, podnosząc wskazujący palec.
- Nie pyskuj!
Zadarł głowę.
- Nie pyskuj? Nie pyskuj! - Zaniósł się donośnym śmiechem. - A to dobre!
Black odwrócił się, zaczynając zaciekle masować skronie.
- Spokojnie... Spokojnie... - mamrotał do siebie.
Za Syriuszem pojawiła się Walburga.
- Jesteś wreszcie - prychnęła.
Wywrócił oczami.
- Tak, widzę, że tęskniliście...
Pani Black popatrzyła na swojego męża, czując, że robi się jej gorąco w okolicach kołnierzyka.
Był śmiertelnie blady na twarzy, drgał mu policzek, a zamiast słów z jego ust wypływało ciche warczenie.
Nabrała powietrza, kierując się do Syriusza, który z wyraźnym rozbawieniem, pod którym czaiła się nutka strachu, wpatrywał się w Oriona.
- Do takiego stanu doprowadzić ojca... Czy ty nie masz żadnych uczuć? - zapytała z wyrzutem. - No nie masz?!
- Mam - odparł dobitnie Syriusz. - Gniew.
Kobieta wyprostowała się, przymrużając oczy.
- Ach tak - szepnęła. - Idź do siebie - powiedziała spokojnym, miękkim tonem.
Zmarszczył czoło.
- Co?
- Dokładnie to, co usłyszałeś. Idź do siebie i zrób ze sobą to, co uważasz za słuszne.

Takiego obrotu spraw się nie spodziewałem.
Gdzie złość? Gdzie GNIEW, do cholery?!
Zacisnąłem pięści, przymrużając oczy w sposób identyczny, co moja matka. Odwróciłem się na pięcie i odszedłem na górę, do pokoju.
Głośno tupiąc pokonałem schody, docierając do drzwi swojego pokoju.
Zszokowany zaistniałą sytuacją, nawet nimi nie trzasnąłem.
Usiadłem na łóżku, kompletnie tego wszystkiego nie rozumiejąc.
Chciałem ich wkurzyć, wściec, pokazać, że ja też potrafię...
A tu spokój?...
Nie rozumiem tego.
Zagryzłem wargę, marszcząc czoło.
- Nie rozumiem, cholera... - szepnąłem.
Zignorowałem trącający mnie nos Zahuna, odpychając go od siebie niecierpliwym ruchem dłoni.
Siedziałem tak przez chwilę, nim wstałem, kierując się do drzwi.
Chciałem się wykąpać, byłem brudny i wściekle głodny. Cały dzień nic nie jadłem, było mi wręcz niedobrze.
Dotarłem do łazienki, wchodząc do środka. Zamknąłem drzwi i zrzuciłem z siebie ubranie. Wszedłem pod prysznic, puszczając na siebie zimny strumień.
O co tu, do cholery, się rozchodzi?...
Reakcją na akcję powinna być kolejna akcja! Dlaczego jej zabrakło?!...
Niemożliwe, żeby się nie wkurzyli. Widziałem, że byli na mnie źli.
Więc skąd ten nagły spokój?!...
W milczeniu się wykąpałem, wytarłem i owinięty w ręcznik przemknąłem do pokoju. Naciągnąłem ciemne jeansy i koszulę. Założyłem skarpetki.
Tknięty nagłym pomysłem, wyszedłem z pokoju. Na palcach, korzystając z braku obuwia, skradałem się na dół.
Z gabinetu ojca nie dobiegał żaden dźwięk.
Identyczna sytuacja z salonem.
Co do?...
Zszedłem niżej, na sam dół - pod drzwi kuchni.
- Bingo... - szepnąłem do siebie, słysząc ich głosy.
- ...Orionie, musisz być spokojny. Pamiętaj.
- Spokojny?!
Ściągnąłem brwi, przyciskając ucho do dziurki na klucz.
- Nie reaguj. Jemu właśnie o to chodzi. Słyszałeś? "Mam. Gniew".
- ...Proszę?
- Dobrze wiesz, o co mi chodzi. Sam pewnie nie raz stosowałeś tę metodę.
- Stosowałem.
- Co pomagało? - zapytał głos matki z lekkim triumfem.
- Ignorancja.
Zamarłem.
Przejrzała mnie?... Tak szybko, cholera?!
Zagryzłem wargę.
Będę musiał udawać, że nic nie wiem... Dalej starać się ich wyprowadzić z równowagi w międzyczasie starając się wymyślić coś innego.
Wszedłem do środka, że niby nic nie słyszałem.
- Matka kazała ci iść do pokoju...
- I zrobić ze sobą, co uważam za słuszne. Jestem głodny.
Pokręcił głową.
- Idź do siebie.
Zatrzymałem się, mierząc go wzrokiem.
- Chcę jeść!
- Kolacja już była. Musisz poczekać do śniadania - oświecił mnie.
Poczułem autentyczną złość.
- Oczadziałeś?! - ryknąłem. - Jestem głodny!
- Idź do siebie - powiedział spokojnie.
Ramiona same mi opadły. Poczułem się... Bezsilny. Tak po prostu.
Zgrzytnąłem zębami, odwracając się i wychodząc.
Żołądek skręcał mi się i szarpał boleśnie, irytująco wciąż mnie uświadamiając, że jedyne co cały dzień miałem w ustach, to pety.
Czując w sobie nową dawkę złości, sieknąłem drzwiami z całej siły, aż zadzwoniło.
- Szlag by was oboje! - krzyknąłem, wymierzając kopniaka w kufer.
Zawyłem, czując piekący ból stopy.
- Cholera, cholera, cholera, cholera...!!! - Zacisnąłem wargi w ciup, by nie wywrzeszczeć ostrzejszych wyrażeń.
Rzuciłem się na łóżko, atakując poduchę.
- Aaaaaaaagh! Nienawidzę waaaas! - wrzasnąłem, zaczynając okładać poduszkę.
Przestałem po jakichś dwóch minutach, ciężko dysząc.
Do bólu stopy doszło tępe pulsowanie w skroniach.
Zacisnąłem drżące wargi.
Nie, to głupie...
Spojrzałem jakby mimowolnie na szafę.
Odwróciłem wzrok.
Nie, do cholery, jestem prawie dorosły, to jest beznadziejny pomysł!...
Prawie...
Ale nie jestem już dzieckiem. Wyrosłem z tego.
Wstałem i kuśtykając podszedłem do mebla. Otworzyłem ręcznie zdobione drzwi, pochylając się. Wyjąłem tekturowe, szare pudełko.
- To beznadziejny pomysł - syknąłem do siebie karcąco. W głowie zapaliła mi się świeczka - Przecież mam Zahuna!...
Obejrzałem się na drzwi. Ponownie spojrzałem na pudełko, mając zamiar je odłożyć.
Podskoczyłem, gdy wejście otwarło się na oścież.
Ojciec. Ze smyczą?...
Patrzyłem na niego z buńczucznym wyrazem twarzy.
Poczułem lekkie ukłucie strachu, kiedy złapał Zahuna za obrożę.
- Co ty...
Przypiął mu smycz i miłym głosem zachęcił go do wyjścia.
- ...na Merlina...
- Chodź na spacerek. Chodź!
- ...wyrabiasz?!
Chwycił klamkę, patrząc na mnie z obojętnym wyrazem twarzy, który pamiętam od najmłodszych lat.
- Pożegnałeś się, mam nadzieję, ze swym psem?
Zamrugałem.
- Co?
Ironiczny uśmiech wykrzywił mu wargi.
- Pożegnaj się z nim, bo więcej go nie zobaczysz.
- O czym ty w ogóle do mnie prawisz?! - warknąłem, czując narastającą mi w gardle panikę i strach. Popatrzyłem na te pełne ufności, psie oczy.
- Nie chcesz? Szkoda.
Odwrócił się.
Odrzuciłem pudełko, doskakując do niego.
- Co ty z nim robisz?
- Nic - odparł obojętnie.
- Gdzie go zabierasz?!...
Wyszedł z pokoju, stając na korytarzu.
- Odpowiedz mi! - jęknąłem, doskakując do niego.
- Daleko stąd.
- Ale...
- Zahun... Kółeczko - rzucił hasło, na które Zah zawsze rzucał się do drzwi.
Tym razem nie było inaczej...
Puścił smycz, pozwalając zbiec mojemu pupilowi na sam dół.
Uśmiechnął się do mnie.
- Zastanów się lepiej, z kim zadzierasz. JA tu ustalam warunki, nie ty.
Odwrócił się i zaczął schodzić po schodach.
Stałem jak wryty w podłogę, nie mogąc się ruszyć.
- No ale... Zahun! - zawołałem po kilku chwilach. Zacząłem gorączkowo gwizdać.
Skrobanie pazurów po podłodze.
Ojciec przydepnął smycz, nie pozwalając mu do mnie przybiec. Wyraźnie to widziałem ze swojego miejsca.
- Zahun! - rzuciłem z namacalną wręcz paniką. - Nie zabieraj go!
Wzruszył ramionami, choć jawnego zadowolenia nie dało się nie doszukać w jego twarzy.
- Ty...!
Zniknął mi z oczu.
Doskoczyłem do barierki, wychylając się.
Podszedł do drzwi, zakładając płaszcz. Otworzył je, trzymając mocno smycz.
- Zahun!...
Wyszli obaj.
- Oddaj go! - wrzasnąłem na cały dom, czując ostre pieczenie w gardle. - Nie zabieraj mi go... - szepnąłem jakby w transie, rzucając się schodami w dół.
Przeskakiwałem po trzy, cztery stopnie, cudem unikając wywrotki.
Dopadłem do drzwi frontowych. Chwyciłem się futryny, by nie upaść - w idealnym momencie, by zobaczyć jak się deportuje.
Poczułem się tak, jakby ktoś kopnął mnie w żołądek.
- Syriuszu?... - powiedział nieśmiało Regulus.
Zamrugałem, czując podejrzaną wilgoć oczu.
- Zabrał go... - wydusiłem łamiącym się głosem.
- Syriuszu... - powtórzył, podchodząc bliżej. Położył mi rękę na ramieniu.
Odtrąciłem ją, popychając go na ścianę. Odwróciłem się, rzucając pędem na górę, do pokoju. Zatrzasnąłem z hukiem drzwi, po raz nie wiem już, który.
- Hekate... - stęknąłem, doskakując do łóżka. Porwałem w objęcia tekturowe pudełko, wyciągając z niego pluszowego, szarego zajączka wielkości mniej więcej rocznego dziecka.
Przestało się dla mnie liczyć to, że jeszcze kilka minut temu uważałem to za beznadziejny pomysł.
Hekate mam odkąd tylko pamiętam. Towarzyszył mi przy każdej łzie, gdy uczyłem się rysować, czytać...
Zwinąłem się na łóżku, wtulając w niego twarz.
Zacząłem cicho płakać, nie mogąc tego powstrzymać. Z gardła wyrywały mi się szybkie, chrapliwe oddechy przerywane szlochem.
Olałem to, że ktoś wszedł, przynajmniej do momentu, w którym ten ktoś nie usiadł obok, kładąc mi dłoń na ramieniu.
Nabrałem powietrza.
- Zjeżdżaj - warknąłem.
Brak reakcji.
- Wyjeżdżaj stąd, chcę być sam! - ryknąłem, jak się okazało, na brata.
Westchnął tylko, wstając.
Posłał mi minę w stylu: "Dobrze. Jestem w pokoju obok... Pamiętaj.".
Tylko mnie to dobiło.
Co mi, cholera, po jego ludzkich odruchach, kiedy, do bladzi cholernej, mój własny ojciec zadał mi cios, którego bym się od niego nie spodziewał?! Czego bym nie robił...
Mocniej przygarnąłem do siebie Hekate.

Komentarze:


Cheap Beats by dre
Wtorek, 27 Maja, 2014, 09:20

I acquired this one searching for a awesome gifts to the mother. That the headphone emerged within a stunning purple tied package. This is ideal hunting gifts underneath the particular holiday tree!! The particular headphone also looked perfect, but my mother is actually big boned and the headphone is actually some tight, then again it really is a good gifts! I love things.
Cheap Beats by dre http://www.cgsssz.cn/drdreheadphones.html

 


Oakley Sunglasses Holbrook Matte Black
Wtorek, 27 Maja, 2014, 09:35

Im curious if you ever have problems with what people post? Recently it seems to have become an epidemic, recently though it has turned around. What are your thoughts?
Oakley Sunglasses Holbrook Matte Black http://sporting-dog.com/oakley.php?pid=6716

 


oeeljqiz@gmail.com
Wtorek, 27 Maja, 2014, 09:53

http://www.corevih-bretagne.fr/rb/199.html http://www.corevih-bretagne.fr/rb/199.html
黒メガネ ファッション http://www.corevih-bretagne.fr/rb/845.html

 


toms outlet
Wtorek, 27 Maja, 2014, 10:02

This Tuesday, April 5th, from 6:30pm to 8:30pm, Gilt City Chicago will hold an exclusive shopping event to celebrate the collection as well as to help brides find their dream dress or accessories to complement their look on the big day. The event will take place at the Gold Coast store on 101 Oak Street. Guarantee your spot by purchasing tickets early. Tickets will go on sale on Thursday, March 31st at noon. Besides the treat of enjoying the new collection, you will enjoy champagne, wedding cocktail hour favorites and also 20% off all purchases made throughout the evening!!!!!! Also expect some giveaways and additional activities and surprises.
toms outlet http://enews.castategearup.org/terms/toms-outlet/

 


Cartier Rings
Wtorek, 27 Maja, 2014, 10:14

I have this particular present of my mom of Xmas due she is actually your precious jewelry freak. Ones something she does not wear far regarding was, bracelets. I purchased her your allure bracelet plus anytime she started that it yesterday she absolutley loved this! Now the issue is, the lady acquiring it on additionally off by by herself. Haha... general great goods, information technology shipped and/or appeared really very early as well as the mom was experiencing information technology. Thank a person.
Cartier Rings http://www.travelagentacademy.com/LoveBracelet.asp

 


Michael Kors outlet
Wtorek, 27 Maja, 2014, 10:21

"We reject your demand for payment," the letter tells Buchanan,Michael Kors outlet http://www.dinardosmansion.com/menus/ who on May 14 informed Sterling by letter that he must pay the $2.5 million fine.

 


www.bigstonebolder.com
Wtorek, 27 Maja, 2014, 10:36

YaYO,fO
www.bigstonebolder.com http://www.bigstonebolder.com

 


mulberry sale
Wtorek, 27 Maja, 2014, 10:45

The particular nominee can deal with Republican incumbent Renee Ellmers inside December from the GOP-leaning Subsequent Congressional Section. <a href="http://mulberry.lookoutlearning.co.uk" target="_blank">mulberry outlet uk</a>
Advertising <a href="http://mulberry.lookoutlearning.co.uk" target="_blank">mulberry outlet uk</a>
Kevin Downes and also Sean Astin get outsmarted by means of young children in the Erwin Bros funny cracking open countrywide today. (Provident Movies) cheap nike air max
Precisely what ersus particular is definitely we're all good friends. We all do everything with each other in addition to do anything for every single other, captain Blake Adler claimed. I have been previously upon school because 8th quality and we certainly not made through zones. <a href="http://airmax.esc24.net" target="_blank">cheap air max</a>
kF=m <a href="http://oakley.whoneedsmusic.org" target="_blank">cheap oakleys</a>
Some sort of France backpacker woke to identify a drunken unknown person touching the girl totally as she rested well in a very hostel place together with her future husband, Gympie Magistrates The courtroom had been explained to yesterday. <a href="http://longchamp.tourneurbois.fr" target="_blank">sac longchamp pas cher</a>
Though the remaining hour or so was one of the most challenging regarding him.
mulberry sale http://mulberry.lookoutlearning.co.uk

 


cheap tory burch flats
Wtorek, 27 Maja, 2014, 10:45

Wherever: Spots: Chicago & Ny <a href="http://louboutin.tourneurbois.fr" target="_blank">chaussure louboutin</a>
TRINITY COMICS cheap nike air max
is really a Bloomberg Businessweek author. E-mail: longchamp soldes
29. (6) Kurt Busch, Chevrolet, 263, Sixty six.Hunting for, 15. cheap air max
Right after considerably exploration of the particular catalogue, Increased made a number of regulations regarding choosing a shelf of which presented the mix the lady needed: a blend of contemporary and more mature works, with a timeless she is desired to study yet we hadn't, that has a combination of men and women authors, instead of a lot of textbooks because of the identical author.
cheap tory burch flats http://toryburch.jennrush.com

 


Cartier rings
Wtorek, 27 Maja, 2014, 10:46

I paid for it searching for a ideal gifts for the mother. Your headphone came within a striking purple tied container. This is ideal looking gifts less than that christmas time tree!! Some sort of headphone additionally looked striking, conversely our mama is big boned and headphone is actually some tight, although its outstanding gifts! I appreciate that.
Cartier rings http://www.dibaq.com/ing/Cartierbracelet.aspx

 


mbt genova
Wtorek, 27 Maja, 2014, 10:53

Currently, EasyTone is only available for women, however like the running shoe, a men's sneaker is planned for the future.
mbt genova http://jdli.org/app.php?p=mbt-genova

 


tn pas cher
Wtorek, 27 Maja, 2014, 11:02

Additional important shares of which made it easier for buoy the particular bourse included Telstra Firm way up 0.8-10 percentage from $5.Twenty-five, and CSL upwards A single.A single per-cent in $70. Woolworths included 0.8-10 per cent in order to $36.'85, even though Wesfarmers, one who owns Coles, flower 0.In search of percent to be able to $43.Twenty one. cheap jordan shoes
Ramat Hasharon required a young steer through Hadzic (Three), but it really needed both Bnei Yehuda and also Petah Tikva to slip as much as possess potential for living through. Hamdi Salihi (Twenty eight) flattened intended for Acre, in addition to even with Hadzic ohydrates 93-minute champion, Ramat Hasharon seemed to be consigned. <a href="http://danielecerioni.com/hogan.html" target="_blank">hogan outlet</a>
This Times-Standard tn pas cher
Kathleen McCoy performs in UAA where by the girl features college daily life by way of sociable and internet based mass media. <a href="http://www.jennrush.com/burberry.html" target="_blank">burberry outlet</a>
Connected StoriesMay 10:May well Being unfaithful:
tn pas cher http://www.jolipunk.fr/tn.html

 


thirdeyestore
Wtorek, 27 Maja, 2014, 11:06

!îY?Y¤Yo?o?É?¨é_?Ú2?é]¤?¤é¤o?C
thirdeyestore http://www.thirdeyestore.com

 


Nike blazers UK
Wtorek, 27 Maja, 2014, 11:07

Awesome headphonesinvest, well cost as well as what are displayed. Breathtaking gifts container and also poem also enclosed. Very good for mother's evening!
Nike blazers UK http://aicenter.eu/ing/blazersuk.aspx

 


I am pig
Wtorek, 27 Maja, 2014, 11:31

Ohm you article too long please post again.thanks
I am pig http://hermesoutlet.rxusainternational.net/

 


cheap ray bans
Wtorek, 27 Maja, 2014, 11:34

Alameda County's auditor prospects a new division liable for almost all data processing, paycheck, income tax investigation, agreement concurrence, and also auditing connected with having a budget along with allows. The positioning also offers some sort of dual function connected with clerk-recorder, involved in taking care of important records, maps as well as other open papers. <a href="http://www.panguide.com/oakleys.html" target="_blank">cheap oakleys</a>
"Do we're feeling humiliated? Absolutely not. The work perform currently to compliment charitable organizations within the North-East and also along the United kingdom will be substantial. <a href="http://www.masszazslap.com" target="_blank">gucci replica</a>
They should monitor atmosphere, hold medical inhalers and phone their particular health professionals if they have troubles, Elvir mentioned. <a href="http://www.artisanpg.com/jordans.html" target="_blank">replica jordans</a>
Think British isles audiences get the audio in such a way other individuals might not exactly, maybe even many back home? <a href="http://www.panguide.com/rayban.html" target="_blank">cheap ray bans</a>
Sir Rich included:"The To the north Steel Groundwork has got a significant team of folks taking care of it consequently possesses a lot of overheads. fake oakleys
Ross Barkley (Everton)
cheap ray bans http://www.celebrationoffood.co.uk/rayban.html

 


cheap michael kors bags
Wtorek, 27 Maja, 2014, 11:39

McMullen put 5 powerful innings, allowing simply a few gets and a walk whilst fanning two, previous to Fong took control of from the 6. He / she lost the fight just one single strike and reach out and about one out of a couple innings. <a href="http://louisvuitton.jennrush.com" target="_blank">louis vuitton outlet online</a>
CMC Promotes chief current market expert Ric Spooner stated the neighborhood bourse ended up being improved by good sales opportunities via offshore promotes. <a href="http://michaelkors.442ndrct.com" target="_blank">cheap michael kors bags</a>
Proper care personnel throughout Doncaster, Britain continue the fight <a href="http://oakley.whoneedsmusic.org" target="_blank">oakley outlet</a>
Purpose. <a href="http://oakley.whoneedsmusic.org" target="_blank">cheap oakleys</a>
Campbell was in prison for investment capital killing for that Economy is shown 1991 killing of an 20-year-old teller, . The lady seemed to be kidnapped whilst putting fuel straight into the girl vehicle, conned, raped and also chance.
cheap michael kors bags http://michaelkors.442ndrct.com

 


wholesale mac makeup
Wtorek, 27 Maja, 2014, 11:45

Hey buddie,I stubled onto any piece of writing through the web page and it was considerably shocked about that. Legitimately, I need the item within first of all picture!The design of this website is great which give me a particularly cozy emotion. Typically the items are usually fantastic together with handy.The particular verse I personally looked is very excellent that can help me a good deal.You have a successful home business. You are usually rather professional. Kudos in your the mouth area . deliver individuals a great deal good informaton. May merely pleased evening.
wholesale mac makeup http://www.winningscholarships.net/

 


burberry outlet
Wtorek, 27 Maja, 2014, 11:46

Brown colours Body of water <a href="http://www.panguide.com/oakleys.html" target="_blank">cheap oakleys</a>
include a mix off neighborhood, localized in addition to nationwide generally roots-based functions, draw an fake oakleys
"For those that don't recognize, in which gucci outlet
Almost will.i actually.am turn once again and Bernard attracts Rosie utes Native american qualifications; he makes use of sitar in several his / her songs, it is practical. Kylie is going a step further, will take off the girl stilettos and strolls into the phase without footwear. <a href="http://www.jolipunk.fr/tn.html" target="_blank">tn pas cher</a>
Marrero lofted a high travel basketball to eventually left subject which traveled the world onto the home tn pas cher
Therefore, that has a better way of measuring resveratrol supplements readily available, how acquired the health of this particular gang of Italians worked out whenever they were being followed up nine several years later?
burberry outlet http://www.jennrush.com/burberry.html

 


bonafidegreatdanes.com
Wtorek, 27 Maja, 2014, 11:53

iPad ¤ä iPhone ¤<¤é!c¤É¤3¤<¤é¤Ç¤âUEë?ÉÄÜ!?YRYëYE¤ÇYcY×Ye-EË÷?!
bonafidegreatdanes.com http://bonafidegreatdanes.com

« 1 123 124 125 126 127 128 129 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki