Nowa ksiega Huncwotów! Księgę prowadzą Huncwoci Syrcia Do 01`12`2008 Księgę prowadziły Milaj i Marcy
Do 20 lipca 2008 roku Księgę prowadzili Huncwoci:
Lilly Sharlott - James Potter
Karolla - Peter Pettigrew
Melisha - Syriusz Black
The Halfblood Princess - Remus Lupin
Krótkie, wedle niektórych zapewne przesadzone.
Napisane dopiero co przy "Gniew" 52 Dębiec.
Musiałam się wyżyć. I dodaję.
Nienawidzę tego człowieka. Wiem, że może brzmieć to dziwnie, skoro mówię o swoim ojcu - ale to jest pewne. Nienawidzę go.
Drżąc od gniewu siedziałem na łóżku w swoim pokoju, nie będąc w stanie powstrzymać dygotania dłoni.
Byłem zły, wściekły!
"Idź na górę, bo ci przypier...!!! Jeszcze będziesz mi się tu stawiał, gówniarzu jeb***!!!".
Taaak, słyszałem, jak bardzo mnie kochasz, tatku... Ja ciebie też. Ja ciebie też straszliwie kocham! Tak jak ty mnie... Gdybym nie wiedział, że mówisz serio, pewnie bym olał te słowa i dalej się z tobą wykłócał.
O, nie. Już kiedyś dostałem za nieposłuszeństwo.
Nieposłuszeństwo w tym domu jest karane.
Taaak? Świetnie... Świetnie.
Ja ci dam, cholera, ułożonego kijem od dziecka synka... Jeszcze zobaczysz.
Z samego rana wyszedł z domu, z hukiem zamykając drzwi. Specjalnie trzasnął nimi najgłośniej jak mógł.
Wszak o trzaskanie drzwiami poprzedniego wieczora rozeszła się cała kłótnia.
- Gówno wiedział kto trzasnął i się do mnie sapał od razu... - warczał pod nosem, na nowo czując złość. - Stary imbecyl, truteń niedorobiony... - Splunął, wpychając ręce do kieszeni. - Już, psia mać, kląć nie będę...
Skręcił gwałtownie, mijając bramę parku. Opadł ciężko na ławkę, zagryzając wargę.
Sięgnął do kieszeni, wyjmując z kieszeni zabraną ze stołu w salonie napoczętą paczkę papierosów. Sięgnął głębiej, wyciągając jeszcze zapalniczę.
Wyjął z pudełka jednego papierosa, chowając opakowanie.
Wpatrywał się w trzymane w dłoniach przedmioty.
- Gniew... - mruknął. - Gromadzisz go w sobie i spijasz... Niszczy, pali, zabija...
Wsunął papieros między wargi, przysuwając do jego końca zapalniczkę. Poruszył kciukiem, rozpalając iskrę. Zaskoczył płomień, żarząc bibułkę i tytoń.
Wciągnął powietrze razem z dymem do płuc. Zakrztusił się, ledwo unikając wyplucia papierosa na ziemię. Odsunął go od twarzy, kaszląc w rękaw.
- Ohyda... - burknął. Ponownie objął go pełnymi wargami.
Nadal lekko pokasłując, zaciągnął się po raz kolejny.
Znów zaniósł się kaszlem.
Do domu nie wracał przez cały dzień. Wiedział, że to skutecznie zdenerwuje jego rodziców.
Zatrzasnął za sobą drzwi.
- Synu! - zagrzmiał Orion.
Na twarzy Syriusza pojawił się obłudny uśmieszek.
Wolnym, zblazowanym krokiem wszedł do salonu, skąd dobiegł jego uszu krzyk. Stanął w przejściu lekkim rozkrokiem, krzyżując dłonie na piersi, przechylając głowę.
- Co to za pos... Nieważne. Gdzie byłeś przez cały dzień?!
- Ano to tu, to tam... - Poruszył szczęką, jakby żuł gumę.
Orion wstał, pochodząc bliżej do syna. Zmarszczył nos, kiedy stał przed nim.
Czuł od niego kipy.
Podniósł rękę, wymierzając mu siarczysty policzek.
- Jak śmiesz, szczeniaku?! Uciekasz z domu bez słowa na cały dzień, palisz jak jakiś... Jakiś...
Złość odebrała mu głos.
- Zawsze mówiłeś, że należy brać z ciebie przykład, tatku... - syknął, zaciskając zęby przez piekący ból policzka.
Orion zmrużył oczy, podnosząc wskazujący palec.
- Nie pyskuj!
Zadarł głowę.
- Nie pyskuj? Nie pyskuj! - Zaniósł się donośnym śmiechem. - A to dobre!
Black odwrócił się, zaczynając zaciekle masować skronie.
- Spokojnie... Spokojnie... - mamrotał do siebie.
Za Syriuszem pojawiła się Walburga.
- Jesteś wreszcie - prychnęła.
Wywrócił oczami.
- Tak, widzę, że tęskniliście...
Pani Black popatrzyła na swojego męża, czując, że robi się jej gorąco w okolicach kołnierzyka.
Był śmiertelnie blady na twarzy, drgał mu policzek, a zamiast słów z jego ust wypływało ciche warczenie.
Nabrała powietrza, kierując się do Syriusza, który z wyraźnym rozbawieniem, pod którym czaiła się nutka strachu, wpatrywał się w Oriona.
- Do takiego stanu doprowadzić ojca... Czy ty nie masz żadnych uczuć? - zapytała z wyrzutem. - No nie masz?!
- Mam - odparł dobitnie Syriusz. - Gniew.
Kobieta wyprostowała się, przymrużając oczy.
- Ach tak - szepnęła. - Idź do siebie - powiedziała spokojnym, miękkim tonem.
Zmarszczył czoło.
- Co?
- Dokładnie to, co usłyszałeś. Idź do siebie i zrób ze sobą to, co uważasz za słuszne.
Takiego obrotu spraw się nie spodziewałem.
Gdzie złość? Gdzie GNIEW, do cholery?!
Zacisnąłem pięści, przymrużając oczy w sposób identyczny, co moja matka. Odwróciłem się na pięcie i odszedłem na górę, do pokoju.
Głośno tupiąc pokonałem schody, docierając do drzwi swojego pokoju.
Zszokowany zaistniałą sytuacją, nawet nimi nie trzasnąłem.
Usiadłem na łóżku, kompletnie tego wszystkiego nie rozumiejąc.
Chciałem ich wkurzyć, wściec, pokazać, że ja też potrafię...
A tu spokój?...
Nie rozumiem tego.
Zagryzłem wargę, marszcząc czoło.
- Nie rozumiem, cholera... - szepnąłem.
Zignorowałem trącający mnie nos Zahuna, odpychając go od siebie niecierpliwym ruchem dłoni.
Siedziałem tak przez chwilę, nim wstałem, kierując się do drzwi.
Chciałem się wykąpać, byłem brudny i wściekle głodny. Cały dzień nic nie jadłem, było mi wręcz niedobrze.
Dotarłem do łazienki, wchodząc do środka. Zamknąłem drzwi i zrzuciłem z siebie ubranie. Wszedłem pod prysznic, puszczając na siebie zimny strumień.
O co tu, do cholery, się rozchodzi?...
Reakcją na akcję powinna być kolejna akcja! Dlaczego jej zabrakło?!...
Niemożliwe, żeby się nie wkurzyli. Widziałem, że byli na mnie źli.
Więc skąd ten nagły spokój?!...
W milczeniu się wykąpałem, wytarłem i owinięty w ręcznik przemknąłem do pokoju. Naciągnąłem ciemne jeansy i koszulę. Założyłem skarpetki.
Tknięty nagłym pomysłem, wyszedłem z pokoju. Na palcach, korzystając z braku obuwia, skradałem się na dół.
Z gabinetu ojca nie dobiegał żaden dźwięk.
Identyczna sytuacja z salonem.
Co do?...
Zszedłem niżej, na sam dół - pod drzwi kuchni.
- Bingo... - szepnąłem do siebie, słysząc ich głosy.
- ...Orionie, musisz być spokojny. Pamiętaj.
- Spokojny?!
Ściągnąłem brwi, przyciskając ucho do dziurki na klucz.
- Nie reaguj. Jemu właśnie o to chodzi. Słyszałeś? "Mam. Gniew".
- ...Proszę?
- Dobrze wiesz, o co mi chodzi. Sam pewnie nie raz stosowałeś tę metodę.
- Stosowałem.
- Co pomagało? - zapytał głos matki z lekkim triumfem.
- Ignorancja.
Zamarłem.
Przejrzała mnie?... Tak szybko, cholera?!
Zagryzłem wargę.
Będę musiał udawać, że nic nie wiem... Dalej starać się ich wyprowadzić z równowagi w międzyczasie starając się wymyślić coś innego.
Wszedłem do środka, że niby nic nie słyszałem.
- Matka kazała ci iść do pokoju...
- I zrobić ze sobą, co uważam za słuszne. Jestem głodny.
Pokręcił głową.
- Idź do siebie.
Zatrzymałem się, mierząc go wzrokiem.
- Chcę jeść!
- Kolacja już była. Musisz poczekać do śniadania - oświecił mnie.
Poczułem autentyczną złość.
- Oczadziałeś?! - ryknąłem. - Jestem głodny!
- Idź do siebie - powiedział spokojnie.
Ramiona same mi opadły. Poczułem się... Bezsilny. Tak po prostu.
Zgrzytnąłem zębami, odwracając się i wychodząc.
Żołądek skręcał mi się i szarpał boleśnie, irytująco wciąż mnie uświadamiając, że jedyne co cały dzień miałem w ustach, to pety.
Czując w sobie nową dawkę złości, sieknąłem drzwiami z całej siły, aż zadzwoniło.
- Szlag by was oboje! - krzyknąłem, wymierzając kopniaka w kufer.
Zawyłem, czując piekący ból stopy.
- Cholera, cholera, cholera, cholera...!!! - Zacisnąłem wargi w ciup, by nie wywrzeszczeć ostrzejszych wyrażeń.
Rzuciłem się na łóżko, atakując poduchę.
- Aaaaaaaagh! Nienawidzę waaaas! - wrzasnąłem, zaczynając okładać poduszkę.
Przestałem po jakichś dwóch minutach, ciężko dysząc.
Do bólu stopy doszło tępe pulsowanie w skroniach.
Zacisnąłem drżące wargi.
Nie, to głupie...
Spojrzałem jakby mimowolnie na szafę.
Odwróciłem wzrok.
Nie, do cholery, jestem prawie dorosły, to jest beznadziejny pomysł!...
Prawie...
Ale nie jestem już dzieckiem. Wyrosłem z tego.
Wstałem i kuśtykając podszedłem do mebla. Otworzyłem ręcznie zdobione drzwi, pochylając się. Wyjąłem tekturowe, szare pudełko.
- To beznadziejny pomysł - syknąłem do siebie karcąco. W głowie zapaliła mi się świeczka - Przecież mam Zahuna!...
Obejrzałem się na drzwi. Ponownie spojrzałem na pudełko, mając zamiar je odłożyć.
Podskoczyłem, gdy wejście otwarło się na oścież.
Ojciec. Ze smyczą?...
Patrzyłem na niego z buńczucznym wyrazem twarzy.
Poczułem lekkie ukłucie strachu, kiedy złapał Zahuna za obrożę.
- Co ty...
Przypiął mu smycz i miłym głosem zachęcił go do wyjścia.
- ...na Merlina...
- Chodź na spacerek. Chodź!
- ...wyrabiasz?!
Chwycił klamkę, patrząc na mnie z obojętnym wyrazem twarzy, który pamiętam od najmłodszych lat.
- Pożegnałeś się, mam nadzieję, ze swym psem?
Zamrugałem.
- Co?
Ironiczny uśmiech wykrzywił mu wargi.
- Pożegnaj się z nim, bo więcej go nie zobaczysz.
- O czym ty w ogóle do mnie prawisz?! - warknąłem, czując narastającą mi w gardle panikę i strach. Popatrzyłem na te pełne ufności, psie oczy.
- Nie chcesz? Szkoda.
Odwrócił się.
Odrzuciłem pudełko, doskakując do niego.
- Co ty z nim robisz?
- Nic - odparł obojętnie.
- Gdzie go zabierasz?!...
Wyszedł z pokoju, stając na korytarzu.
- Odpowiedz mi! - jęknąłem, doskakując do niego.
- Daleko stąd.
- Ale...
- Zahun... Kółeczko - rzucił hasło, na które Zah zawsze rzucał się do drzwi.
Tym razem nie było inaczej...
Puścił smycz, pozwalając zbiec mojemu pupilowi na sam dół.
Uśmiechnął się do mnie.
- Zastanów się lepiej, z kim zadzierasz. JA tu ustalam warunki, nie ty.
Odwrócił się i zaczął schodzić po schodach.
Stałem jak wryty w podłogę, nie mogąc się ruszyć.
- No ale... Zahun! - zawołałem po kilku chwilach. Zacząłem gorączkowo gwizdać.
Skrobanie pazurów po podłodze.
Ojciec przydepnął smycz, nie pozwalając mu do mnie przybiec. Wyraźnie to widziałem ze swojego miejsca.
- Zahun! - rzuciłem z namacalną wręcz paniką. - Nie zabieraj go!
Wzruszył ramionami, choć jawnego zadowolenia nie dało się nie doszukać w jego twarzy.
- Ty...!
Zniknął mi z oczu.
Doskoczyłem do barierki, wychylając się.
Podszedł do drzwi, zakładając płaszcz. Otworzył je, trzymając mocno smycz.
- Zahun!...
Wyszli obaj.
- Oddaj go! - wrzasnąłem na cały dom, czując ostre pieczenie w gardle. - Nie zabieraj mi go... - szepnąłem jakby w transie, rzucając się schodami w dół.
Przeskakiwałem po trzy, cztery stopnie, cudem unikając wywrotki.
Dopadłem do drzwi frontowych. Chwyciłem się futryny, by nie upaść - w idealnym momencie, by zobaczyć jak się deportuje.
Poczułem się tak, jakby ktoś kopnął mnie w żołądek.
- Syriuszu?... - powiedział nieśmiało Regulus.
Zamrugałem, czując podejrzaną wilgoć oczu.
- Zabrał go... - wydusiłem łamiącym się głosem.
- Syriuszu... - powtórzył, podchodząc bliżej. Położył mi rękę na ramieniu.
Odtrąciłem ją, popychając go na ścianę. Odwróciłem się, rzucając pędem na górę, do pokoju. Zatrzasnąłem z hukiem drzwi, po raz nie wiem już, który.
- Hekate... - stęknąłem, doskakując do łóżka. Porwałem w objęcia tekturowe pudełko, wyciągając z niego pluszowego, szarego zajączka wielkości mniej więcej rocznego dziecka.
Przestało się dla mnie liczyć to, że jeszcze kilka minut temu uważałem to za beznadziejny pomysł.
Hekate mam odkąd tylko pamiętam. Towarzyszył mi przy każdej łzie, gdy uczyłem się rysować, czytać...
Zwinąłem się na łóżku, wtulając w niego twarz.
Zacząłem cicho płakać, nie mogąc tego powstrzymać. Z gardła wyrywały mi się szybkie, chrapliwe oddechy przerywane szlochem.
Olałem to, że ktoś wszedł, przynajmniej do momentu, w którym ten ktoś nie usiadł obok, kładąc mi dłoń na ramieniu.
Nabrałem powietrza.
- Zjeżdżaj - warknąłem.
Brak reakcji.
- Wyjeżdżaj stąd, chcę być sam! - ryknąłem, jak się okazało, na brata.
Westchnął tylko, wstając.
Posłał mi minę w stylu: "Dobrze. Jestem w pokoju obok... Pamiętaj.".
Tylko mnie to dobiło.
Co mi, cholera, po jego ludzkich odruchach, kiedy, do bladzi cholernej, mój własny ojciec zadał mi cios, którego bym się od niego nie spodziewał?! Czego bym nie robił...
Mocniej przygarnąłem do siebie Hekate.
of America. Along with my granny became available and he or she became enthusiastic we were taking part in <a href="http://michaelkors.442ndrct.com" target="_blank">michael kors outlet online</a>
The 1,049 organizations freely recognized for higher good results symbolize 631 women of all ages utes organizations in addition to 418 adult men azines or even merged squads. Inside The year 2013, 976 clubs were regarded. <a href="http://longchamp.tourneurbois.fr" target="_blank">longchamp soldes</a>
In case you GO: Wander the actual mile-long walk for the riverfront for just a look at the Philadelphia sky line. <a href="http://jordan.madameex.com" target="_blank">cheap jordan shoes</a>
Why don't you have a look at my personal some other copy? sac longchamp pas cher
You're able to do All of them In Each and every That Approach... <a href="http://toryburch.jennrush.com" target="_blank">cheap tory burch flats</a>
One of several findings:
chaussure louboutin http://louboutin.tourneurbois.fr
lunettes oakley pas cher Wtorek, 03 Czerwca, 2014, 20:27
peut obtenir nimporte que type dinformations dune maniere parfaite de lécriture Jai une présentation la semaine prochaine,et je suis a la recherche de telles
lunettes oakley pas cher http://www.chaussuresvecherfr.com
michael kors outlet online Wtorek, 03 Czerwca, 2014, 20:37
Thereshuffle is supposed tounify andamplify thegovernment's coverage fordeveloping places, presidential spokesperson Dmitry Peskov explained, Interfax noted. <a href="http://airmax.esc24.net" target="_blank">cheap nike air max</a>
L is designed for the numerous periods I might come home late at night and look for the woman hanging around way up personally, nevertheless acting to be sleeping for the lounger. louboutin pas cher
DO YOU OWN Some sort of FOURNIER? cheap jordans for sale
Most significant goals of the contest in 2010 is usually to assist Proper care Net's brand-new healthcare medical clinic, that can variety its open up property about Might Up to 29 inside the Cobblestone Pharmacy region away Clark Path. The particular medical clinic will offer ladies access to totally free ultrasounds along with companies. cheap nike air max
This publishing on your wall stunted the woman's concept of fulfillment.
michael kors outlet online http://michaelkors.442ndrct.com
Lululemon sale Wtorek, 03 Czerwca, 2014, 20:40
Recieved this item prior to the date given in a very amazing gifts package . Some sort of visualize that is presented for the bracelet is actually what you can expect to recieve. This is certainly most delicate however any breathtaking piece of jewelry which will past mainly because iof ones toggle clasp which is really sturdy so the bracelet eill never come off.
Lululemon sale http://lululemon.bluespiritcr.com/
Abdullah Abdullah speaks in the Press convention. -AP <a href="http://louboutin.tourneurbois.fr" target="_blank">chaussure louboutin</a>
International airport opens after a period connected with wait cheap jordans for sale
Work involving Israeli Pm Benjamin Netanyahu claimed in the declaration how the chief spoke with Nigeria s web design manager and also advised him: We're also prepared to aid in choosing the ladies in addition to battling this ferocious terrorism caused you. <a href="http://louisvuitton.jennrush.com" target="_blank">replica louis vuitton</a>
Member-owner Davis Hart stated there are a number of teams functioning at the same time toward an alternative for that co-op. tory burch outlet canada
One of the largest choices remaining to be made is just how and where to be able to cross Prepare Inlet, Booty said. <a href="http://michaelkors.442ndrct.com" target="_blank">michael kors handbags outlet</a>
in addition to men and women players Kaylyn Hedstrom in addition to Blake McGourty. michael kors handbags outlet
To cope with of which concern this leagues can play 8 video games, within the 1st 7 days in the typical period. Four games is going to be from Big Five web sites and four in Huge Eastern web sites.
tory burch outlet http://toryburch.jennrush.com
louis vuitton outlet Wtorek, 03 Czerwca, 2014, 21:01
'With all of the factors in mind all of us decided to go for an opening go-karting skilled this year in addition to authorized Prateek Dabholkar, a seamer whom has intended for Mumbai back in The indian subcontinent, anf the husband may have paid out with effectively acquiring three and four wickets correspondingly inside game titles he's took part in. Hopefully they can continue on which variety and in addition contribute by incorporating useful goes along the buy.' michael kors outlet online
Test involved in the con, TOEIC, isn't recognised in Australia. ETS said hello would certainly also acquire biometric precautionary features at the conclusion of 12 months. <a href="http://longchamp.tourneurbois.fr" target="_blank">longchamp soldes</a>
Additionally actively playing: <a href="http://michaelkors.442ndrct.com" target="_blank">michael kors outlet online</a>
Even so, based on the post, the requiring Nugent likewise dealt with Tiede inadequately. Sometime in later The early nineties, he / she opportunity the girl to demise. <a href="http://toryburch.jennrush.com" target="_blank">cheap tory burch flats</a>
"Life is short and i also wish to accomplish what exactly I enjoy," said. "I feel We set up time." coach outlet canada
Both building keep on being functional.
louis vuitton outlet http://louisvuitton.jennrush.com
"What's a child which was raised in Harlem performing in the case called the us sixth is v. Osama container Packed? Who'd get imagined the item?In cheap jordans
E mail David Reid at ; abide by your ex with . <a href="http://www.panguide.com/rayban.html" target="_blank">cheap ray bans</a>
The quantity of effluent which might be cleared would trigger Graham's dried creek bed to be regularly moist. Cows presently graze in the dry out stream sleep in addition to would certainly continue to do so if the discharge takes place. Consequently Graham's beef could possibly be consuming treated sewage drinking water as well as grazing upon type grass as well as clean of which grows in the stream mattress toxified simply by effluent along with thereby type in the food. <a href="http://www.jennrush.com/burberry.html" target="_blank">cheap burberry scarf</a>
'till the end of Nov in which frame of mind eats the 2nd floorboards on the Grammy Museum. tn pas cher
Font ResizeNFL draw up: 49ers carry heart Martin using 70th pick
fake oakleys http://www.jennrush.com/oakleys.html
Just what: Park your car Neighborhood Spring season Pageant <a href="http://oakley.whoneedsmusic.org" target="_blank">cheap oakley sunglasses</a>
One-time funding involving $60,1,000 for your Mat-Su Intimate Invasion Result Staff, used from the Capital of scotland- Wasilla, and also $50,1000 intended for Childhood The courtroom. <a href="http://jordan.madameex.com" target="_blank">cheap jordans for sale</a>
Posted: <a href="http://coach.1milliongamerscore.com" target="_blank">coach factory outlet online</a>
Tim Koelma claims their organization charged a number of businesses, which include 1 having inbound links to former fossil fuel tycoon Nathan Tinkler, for tens of thousands involving money in marketing contact and ideal advice. <a href="http://longchamp.tourneurbois.fr" target="_blank">longchamp pas cher</a>
Coffs Conceal n SCU 21-7 ?cheap air max 1
Democratic Social gathering Ceo Randy Voller observed Crisco's feats inside the public and private market. cheap michael kors bags
Time File Playoff result2011-12 23-43 Did not qualify2012-13 47-35 Dropped in Next round2013-14 51-31 Lost within 1st around cheap tory burch flats
Could 94' wtxwttcyu Two decades Ago cheap michael kors bags
Advertising campaign
chaussure louboutin http://louboutin.tourneurbois.fr
I must show my appreciation to this writer for rescuing me from this type of dilemma. Just after searching through the internet and obtaining things that were not beneficial, I thought my life was gone. Existing minus the answers to the problems you have solved by means of your main blog post is a serious case, and the kind that might have badly affected my career if I hadn't come across the website. Your main natural talent and kindness in playing with every item was excellent. I'm not sure what I would've done if I hadn't encountered such a point like this. I can at this point relish my future. Thank you very much for this professional and result oriented help. I will not be reluctant to endorse your blog to anybody who requires direction about this problem.
swarovski coupon http://playerforge.com/desertseal6/blog/145191//
Cheap dre headphones Wtorek, 03 Czerwca, 2014, 22:37
Ideal mother's day gifts. Nevertheless, that bracelet took too prolonged and show up, therefore came after the getaway. My personal mother conveyed it she liked their bracelet, though I have never seen the lady wear it yet.
Cheap dre headphones http://www.rblt.com/Beats-by-dre.aspx
Tiffany Legacy Ruby Ring Wtorek, 03 Czerwca, 2014, 22:38
with a Southern Little league very best 23-12. They will louis vuitton online shop
But also for most of us, private modification isn't getting after dark I'm sure I will stage. And in many cases after we perform manage to force in advance, your attempts are typically short-lived. It's all regulated far too common to wander back to outdated routines as well as retire from your precipice of this large daily life choice. cheap air max
Palo Alto <a href="http://louisvuitton.adonim.de" target="_blank">louis vuitton outlet</a>
Regarding 61,500 protection staff ended up used within the last involving Lok Sabha elections inside condition. <a href="http://jordan.madameex.com" target="_blank">cheap jordans</a>
Locust Grove or. Margaret PersonsGame One bcigkm Locust Grove Fourteen, Linda Folks 4Game 3 - Locust Grove Half-dozen, Betty Folks 2 (Locust Grove innovations) <a href="http://longchamp.tourneurbois.fr" target="_blank">longchamp soldes</a>
The Dolphins would in which inside the third round whenever they picked To the north Dakota Point out lineman Billy Turner that played still left deal with attending school however assignments to safeguard with Arkansas.
mulberry outlet http://mulberry.lookoutlearning.co.uk
Nike free run 3 Wtorek, 03 Czerwca, 2014, 23:35
Recieved this one product before the date provided in a really amazing present package . The actual photo that's presented for bracelet are what you can expect to recieve. This will be very fragile however one striking piece regarding jewelry which will last considering iof their toggle clasp and is extremely sturdy so that the bracelet eill never be removed.
Nike free run 3 http://www.jamelstrong.com/
Związek Krytyków ...!
