Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Nowa ksiega Huncwotów!
Księgę prowadzą Huncwoci Syrcia
Do 01`12`2008 Księgę prowadziły Milaj i Marcy
Do 20 lipca 2008 roku Księgę prowadzili Huncwoci:
Lilly Sharlott - James Potter
Karolla - Peter Pettigrew
Melisha - Syriusz Black
The Halfblood Princess - Remus Lupin

[ Powrót ]

Poniedziałek, 23 Sierpnia, 2010, 04:55

40. GNIEW.

Krótkie, wedle niektórych zapewne przesadzone.
Napisane dopiero co przy "Gniew" 52 Dębiec.
Musiałam się wyżyć. I dodaję.


Nienawidzę tego człowieka. Wiem, że może brzmieć to dziwnie, skoro mówię o swoim ojcu - ale to jest pewne. Nienawidzę go.
Drżąc od gniewu siedziałem na łóżku w swoim pokoju, nie będąc w stanie powstrzymać dygotania dłoni.
Byłem zły, wściekły!
"Idź na górę, bo ci przypier...!!! Jeszcze będziesz mi się tu stawiał, gówniarzu jeb***!!!".
Taaak, słyszałem, jak bardzo mnie kochasz, tatku... Ja ciebie też. Ja ciebie też straszliwie kocham! Tak jak ty mnie... Gdybym nie wiedział, że mówisz serio, pewnie bym olał te słowa i dalej się z tobą wykłócał.
O, nie. Już kiedyś dostałem za nieposłuszeństwo.
Nieposłuszeństwo w tym domu jest karane.
Taaak? Świetnie... Świetnie.
Ja ci dam, cholera, ułożonego kijem od dziecka synka... Jeszcze zobaczysz.


Z samego rana wyszedł z domu, z hukiem zamykając drzwi. Specjalnie trzasnął nimi najgłośniej jak mógł.
Wszak o trzaskanie drzwiami poprzedniego wieczora rozeszła się cała kłótnia.
- Gówno wiedział kto trzasnął i się do mnie sapał od razu... - warczał pod nosem, na nowo czując złość. - Stary imbecyl, truteń niedorobiony... - Splunął, wpychając ręce do kieszeni. - Już, psia mać, kląć nie będę...
Skręcił gwałtownie, mijając bramę parku. Opadł ciężko na ławkę, zagryzając wargę.
Sięgnął do kieszeni, wyjmując z kieszeni zabraną ze stołu w salonie napoczętą paczkę papierosów. Sięgnął głębiej, wyciągając jeszcze zapalniczę.
Wyjął z pudełka jednego papierosa, chowając opakowanie.
Wpatrywał się w trzymane w dłoniach przedmioty.
- Gniew... - mruknął. - Gromadzisz go w sobie i spijasz... Niszczy, pali, zabija...
Wsunął papieros między wargi, przysuwając do jego końca zapalniczkę. Poruszył kciukiem, rozpalając iskrę. Zaskoczył płomień, żarząc bibułkę i tytoń.
Wciągnął powietrze razem z dymem do płuc. Zakrztusił się, ledwo unikając wyplucia papierosa na ziemię. Odsunął go od twarzy, kaszląc w rękaw.
- Ohyda... - burknął. Ponownie objął go pełnymi wargami.
Nadal lekko pokasłując, zaciągnął się po raz kolejny.
Znów zaniósł się kaszlem.
Do domu nie wracał przez cały dzień. Wiedział, że to skutecznie zdenerwuje jego rodziców.
Zatrzasnął za sobą drzwi.
- Synu! - zagrzmiał Orion.
Na twarzy Syriusza pojawił się obłudny uśmieszek.
Wolnym, zblazowanym krokiem wszedł do salonu, skąd dobiegł jego uszu krzyk. Stanął w przejściu lekkim rozkrokiem, krzyżując dłonie na piersi, przechylając głowę.
- Co to za pos... Nieważne. Gdzie byłeś przez cały dzień?!
- Ano to tu, to tam... - Poruszył szczęką, jakby żuł gumę.
Orion wstał, pochodząc bliżej do syna. Zmarszczył nos, kiedy stał przed nim.
Czuł od niego kipy.
Podniósł rękę, wymierzając mu siarczysty policzek.
- Jak śmiesz, szczeniaku?! Uciekasz z domu bez słowa na cały dzień, palisz jak jakiś... Jakiś...
Złość odebrała mu głos.
- Zawsze mówiłeś, że należy brać z ciebie przykład, tatku... - syknął, zaciskając zęby przez piekący ból policzka.
Orion zmrużył oczy, podnosząc wskazujący palec.
- Nie pyskuj!
Zadarł głowę.
- Nie pyskuj? Nie pyskuj! - Zaniósł się donośnym śmiechem. - A to dobre!
Black odwrócił się, zaczynając zaciekle masować skronie.
- Spokojnie... Spokojnie... - mamrotał do siebie.
Za Syriuszem pojawiła się Walburga.
- Jesteś wreszcie - prychnęła.
Wywrócił oczami.
- Tak, widzę, że tęskniliście...
Pani Black popatrzyła na swojego męża, czując, że robi się jej gorąco w okolicach kołnierzyka.
Był śmiertelnie blady na twarzy, drgał mu policzek, a zamiast słów z jego ust wypływało ciche warczenie.
Nabrała powietrza, kierując się do Syriusza, który z wyraźnym rozbawieniem, pod którym czaiła się nutka strachu, wpatrywał się w Oriona.
- Do takiego stanu doprowadzić ojca... Czy ty nie masz żadnych uczuć? - zapytała z wyrzutem. - No nie masz?!
- Mam - odparł dobitnie Syriusz. - Gniew.
Kobieta wyprostowała się, przymrużając oczy.
- Ach tak - szepnęła. - Idź do siebie - powiedziała spokojnym, miękkim tonem.
Zmarszczył czoło.
- Co?
- Dokładnie to, co usłyszałeś. Idź do siebie i zrób ze sobą to, co uważasz za słuszne.

Takiego obrotu spraw się nie spodziewałem.
Gdzie złość? Gdzie GNIEW, do cholery?!
Zacisnąłem pięści, przymrużając oczy w sposób identyczny, co moja matka. Odwróciłem się na pięcie i odszedłem na górę, do pokoju.
Głośno tupiąc pokonałem schody, docierając do drzwi swojego pokoju.
Zszokowany zaistniałą sytuacją, nawet nimi nie trzasnąłem.
Usiadłem na łóżku, kompletnie tego wszystkiego nie rozumiejąc.
Chciałem ich wkurzyć, wściec, pokazać, że ja też potrafię...
A tu spokój?...
Nie rozumiem tego.
Zagryzłem wargę, marszcząc czoło.
- Nie rozumiem, cholera... - szepnąłem.
Zignorowałem trącający mnie nos Zahuna, odpychając go od siebie niecierpliwym ruchem dłoni.
Siedziałem tak przez chwilę, nim wstałem, kierując się do drzwi.
Chciałem się wykąpać, byłem brudny i wściekle głodny. Cały dzień nic nie jadłem, było mi wręcz niedobrze.
Dotarłem do łazienki, wchodząc do środka. Zamknąłem drzwi i zrzuciłem z siebie ubranie. Wszedłem pod prysznic, puszczając na siebie zimny strumień.
O co tu, do cholery, się rozchodzi?...
Reakcją na akcję powinna być kolejna akcja! Dlaczego jej zabrakło?!...
Niemożliwe, żeby się nie wkurzyli. Widziałem, że byli na mnie źli.
Więc skąd ten nagły spokój?!...
W milczeniu się wykąpałem, wytarłem i owinięty w ręcznik przemknąłem do pokoju. Naciągnąłem ciemne jeansy i koszulę. Założyłem skarpetki.
Tknięty nagłym pomysłem, wyszedłem z pokoju. Na palcach, korzystając z braku obuwia, skradałem się na dół.
Z gabinetu ojca nie dobiegał żaden dźwięk.
Identyczna sytuacja z salonem.
Co do?...
Zszedłem niżej, na sam dół - pod drzwi kuchni.
- Bingo... - szepnąłem do siebie, słysząc ich głosy.
- ...Orionie, musisz być spokojny. Pamiętaj.
- Spokojny?!
Ściągnąłem brwi, przyciskając ucho do dziurki na klucz.
- Nie reaguj. Jemu właśnie o to chodzi. Słyszałeś? "Mam. Gniew".
- ...Proszę?
- Dobrze wiesz, o co mi chodzi. Sam pewnie nie raz stosowałeś tę metodę.
- Stosowałem.
- Co pomagało? - zapytał głos matki z lekkim triumfem.
- Ignorancja.
Zamarłem.
Przejrzała mnie?... Tak szybko, cholera?!
Zagryzłem wargę.
Będę musiał udawać, że nic nie wiem... Dalej starać się ich wyprowadzić z równowagi w międzyczasie starając się wymyślić coś innego.
Wszedłem do środka, że niby nic nie słyszałem.
- Matka kazała ci iść do pokoju...
- I zrobić ze sobą, co uważam za słuszne. Jestem głodny.
Pokręcił głową.
- Idź do siebie.
Zatrzymałem się, mierząc go wzrokiem.
- Chcę jeść!
- Kolacja już była. Musisz poczekać do śniadania - oświecił mnie.
Poczułem autentyczną złość.
- Oczadziałeś?! - ryknąłem. - Jestem głodny!
- Idź do siebie - powiedział spokojnie.
Ramiona same mi opadły. Poczułem się... Bezsilny. Tak po prostu.
Zgrzytnąłem zębami, odwracając się i wychodząc.
Żołądek skręcał mi się i szarpał boleśnie, irytująco wciąż mnie uświadamiając, że jedyne co cały dzień miałem w ustach, to pety.
Czując w sobie nową dawkę złości, sieknąłem drzwiami z całej siły, aż zadzwoniło.
- Szlag by was oboje! - krzyknąłem, wymierzając kopniaka w kufer.
Zawyłem, czując piekący ból stopy.
- Cholera, cholera, cholera, cholera...!!! - Zacisnąłem wargi w ciup, by nie wywrzeszczeć ostrzejszych wyrażeń.
Rzuciłem się na łóżko, atakując poduchę.
- Aaaaaaaagh! Nienawidzę waaaas! - wrzasnąłem, zaczynając okładać poduszkę.
Przestałem po jakichś dwóch minutach, ciężko dysząc.
Do bólu stopy doszło tępe pulsowanie w skroniach.
Zacisnąłem drżące wargi.
Nie, to głupie...
Spojrzałem jakby mimowolnie na szafę.
Odwróciłem wzrok.
Nie, do cholery, jestem prawie dorosły, to jest beznadziejny pomysł!...
Prawie...
Ale nie jestem już dzieckiem. Wyrosłem z tego.
Wstałem i kuśtykając podszedłem do mebla. Otworzyłem ręcznie zdobione drzwi, pochylając się. Wyjąłem tekturowe, szare pudełko.
- To beznadziejny pomysł - syknąłem do siebie karcąco. W głowie zapaliła mi się świeczka - Przecież mam Zahuna!...
Obejrzałem się na drzwi. Ponownie spojrzałem na pudełko, mając zamiar je odłożyć.
Podskoczyłem, gdy wejście otwarło się na oścież.
Ojciec. Ze smyczą?...
Patrzyłem na niego z buńczucznym wyrazem twarzy.
Poczułem lekkie ukłucie strachu, kiedy złapał Zahuna za obrożę.
- Co ty...
Przypiął mu smycz i miłym głosem zachęcił go do wyjścia.
- ...na Merlina...
- Chodź na spacerek. Chodź!
- ...wyrabiasz?!
Chwycił klamkę, patrząc na mnie z obojętnym wyrazem twarzy, który pamiętam od najmłodszych lat.
- Pożegnałeś się, mam nadzieję, ze swym psem?
Zamrugałem.
- Co?
Ironiczny uśmiech wykrzywił mu wargi.
- Pożegnaj się z nim, bo więcej go nie zobaczysz.
- O czym ty w ogóle do mnie prawisz?! - warknąłem, czując narastającą mi w gardle panikę i strach. Popatrzyłem na te pełne ufności, psie oczy.
- Nie chcesz? Szkoda.
Odwrócił się.
Odrzuciłem pudełko, doskakując do niego.
- Co ty z nim robisz?
- Nic - odparł obojętnie.
- Gdzie go zabierasz?!...
Wyszedł z pokoju, stając na korytarzu.
- Odpowiedz mi! - jęknąłem, doskakując do niego.
- Daleko stąd.
- Ale...
- Zahun... Kółeczko - rzucił hasło, na które Zah zawsze rzucał się do drzwi.
Tym razem nie było inaczej...
Puścił smycz, pozwalając zbiec mojemu pupilowi na sam dół.
Uśmiechnął się do mnie.
- Zastanów się lepiej, z kim zadzierasz. JA tu ustalam warunki, nie ty.
Odwrócił się i zaczął schodzić po schodach.
Stałem jak wryty w podłogę, nie mogąc się ruszyć.
- No ale... Zahun! - zawołałem po kilku chwilach. Zacząłem gorączkowo gwizdać.
Skrobanie pazurów po podłodze.
Ojciec przydepnął smycz, nie pozwalając mu do mnie przybiec. Wyraźnie to widziałem ze swojego miejsca.
- Zahun! - rzuciłem z namacalną wręcz paniką. - Nie zabieraj go!
Wzruszył ramionami, choć jawnego zadowolenia nie dało się nie doszukać w jego twarzy.
- Ty...!
Zniknął mi z oczu.
Doskoczyłem do barierki, wychylając się.
Podszedł do drzwi, zakładając płaszcz. Otworzył je, trzymając mocno smycz.
- Zahun!...
Wyszli obaj.
- Oddaj go! - wrzasnąłem na cały dom, czując ostre pieczenie w gardle. - Nie zabieraj mi go... - szepnąłem jakby w transie, rzucając się schodami w dół.
Przeskakiwałem po trzy, cztery stopnie, cudem unikając wywrotki.
Dopadłem do drzwi frontowych. Chwyciłem się futryny, by nie upaść - w idealnym momencie, by zobaczyć jak się deportuje.
Poczułem się tak, jakby ktoś kopnął mnie w żołądek.
- Syriuszu?... - powiedział nieśmiało Regulus.
Zamrugałem, czując podejrzaną wilgoć oczu.
- Zabrał go... - wydusiłem łamiącym się głosem.
- Syriuszu... - powtórzył, podchodząc bliżej. Położył mi rękę na ramieniu.
Odtrąciłem ją, popychając go na ścianę. Odwróciłem się, rzucając pędem na górę, do pokoju. Zatrzasnąłem z hukiem drzwi, po raz nie wiem już, który.
- Hekate... - stęknąłem, doskakując do łóżka. Porwałem w objęcia tekturowe pudełko, wyciągając z niego pluszowego, szarego zajączka wielkości mniej więcej rocznego dziecka.
Przestało się dla mnie liczyć to, że jeszcze kilka minut temu uważałem to za beznadziejny pomysł.
Hekate mam odkąd tylko pamiętam. Towarzyszył mi przy każdej łzie, gdy uczyłem się rysować, czytać...
Zwinąłem się na łóżku, wtulając w niego twarz.
Zacząłem cicho płakać, nie mogąc tego powstrzymać. Z gardła wyrywały mi się szybkie, chrapliwe oddechy przerywane szlochem.
Olałem to, że ktoś wszedł, przynajmniej do momentu, w którym ten ktoś nie usiadł obok, kładąc mi dłoń na ramieniu.
Nabrałem powietrza.
- Zjeżdżaj - warknąłem.
Brak reakcji.
- Wyjeżdżaj stąd, chcę być sam! - ryknąłem, jak się okazało, na brata.
Westchnął tylko, wstając.
Posłał mi minę w stylu: "Dobrze. Jestem w pokoju obok... Pamiętaj.".
Tylko mnie to dobiło.
Co mi, cholera, po jego ludzkich odruchach, kiedy, do bladzi cholernej, mój własny ojciec zadał mi cios, którego bym się od niego nie spodziewał?! Czego bym nie robił...
Mocniej przygarnąłem do siebie Hekate.

Komentarze:


Lululemon pants
Czwartek, 05 Czerwca, 2014, 05:32

Recieved our product prior to the time given in a very pleasant present container . That photo that is shown for bracelet are exactly what you can expect to recieve. That is very fragile still the best beautiful part of jewelry which will continue considering iof the particular toggle clasp which is very solid so the bracelet eill not come off.
Lululemon pants http://lululemonoutlet.maverikbar.com/

 


cartier love bracelet
Czwartek, 05 Czerwca, 2014, 05:40

Recieved it product before the date given in a really amazing gift container . Their image that is displayed for bracelet was exactly what you certainly will recieve. It is really fragile still one stunning piece concerning precious jewelry that will past simply because iof their toggle clasp and that is quite robust so that the bracelet eill not come off.
cartier love bracelet http://cartier.guidejewelry.us/

 


oakley outlet
Czwartek, 05 Czerwca, 2014, 05:51

In case employees are additional watchful in regards to the expense of themselves treatment, it will also help bring down the price. replica louis vuitton
Well Resize <a href="http://louboutin.tourneurbois.fr" target="_blank">chaussure louboutin</a>
Nicely Resize longchamp pas cher
Creatures through unincorporated neighborhoods euthanized with district housing louis vuitton outlet
Were you aware: Clayton Kershaw has misplaced his or her beyond 4 commences with Chase Discipline and it has any 5.Fifteen Age inside all those game titles. <a href="http://louisvuitton.jennrush.com" target="_blank">louis vuitton outlet</a>
Scoops: <a href="http://coach.1milliongamerscore.com" target="_blank">coach outlet canada</a>
A positive matchup inside the Mpls Localised, however, indicates your Tigers have the opportunity after they wide open your NCAA Contest at Four g.m. Comes to an end towards Northern Dakota State in the localized which characteristics 16th-seed Minnesota in addition to little-known UW-Green These kinds of.
oakley outlet http://oakley.whoneedsmusic.org

 


www.nick-and-kristen.com
Czwartek, 05 Czerwca, 2014, 05:57

???????????????????!
www.nick-and-kristen.com http://www.nick-and-kristen.com

 


wearemadeofsound
Czwartek, 05 Czerwca, 2014, 06:07

YaY.YaYi¤?~S¤.¤¤Çi¤ËÍ>Eë
wearemadeofsound http://www.wearemadeofsound.com

 


longchamp pas cher
Czwartek, 05 Czerwca, 2014, 06:32

The inmates will probably be banned through causing the property involving Qatar cheap jordan shoes
2012-13    Calaveras sac longchamp pas cher
The Cardinals came into together with 1 homers, fewest inside Nationwide Team and secondly fewest inside majors. <a href="http://airmax.esc24.net" target="_blank">cheap nike air max</a>
Within the last month or two, we all onal appreciated reading through the debate among Determine D fans and those that are at odds of the item. Many of us ng supplied room with regard to extended posts about them in order that the persons might be well-informed once they navigate to the forms on August Several along with political election. cheap jordan shoes
Not bothered dislike <a href="http://louboutin.tourneurbois.fr" target="_blank">louboutin</a>
Through the ecumenical celebration, Henderson chatted of trust. <a href="http://louboutin.tourneurbois.fr" target="_blank">louboutin</a>
Suggestion 49 would generate a constitutional necessity for local authorities to use a terms in the California Criminal records React, offering consumer usage of administration documents, along with the Dark brown Act, requesting open public conferences. <a href="http://louisvuitton.jennrush.com" target="_blank">louis vuitton outlet</a>
Artwork just isn't where it's on, Kareem
longchamp pas cher http://longchamp.tourneurbois.fr

 


Hermes H Bracelet
Czwartek, 05 Czerwca, 2014, 06:33

This is an awesome present concerning your family. I'd highly incourage people to pick this things will make a awesome gift. On sender performs a good day task with acquiring some sort of products on time. I ordered our stuff each day back and I reveived it really quickly.
Hermes H Bracelet http://hermesbracelet.cnsoaring.com

 


longchamp pas cher
Czwartek, 05 Czerwca, 2014, 07:11

Alexis Zazueta - Fundraising Sponsor (Abitazione Grandes) cheap jordans for sale
--- <a href="http://jordan.madameex.com" target="_blank">cheap jordans for sale</a>
They stressed in which while Sony's technology business was troubled, it was successful within the areas such as finance, that features a bank in addition to insurance coverage products and services, and entertainment, which often possesses a productive "Spider-Man" film team as well as the Ps 4 computer game device. <a href="http://mulberry.lookoutlearning.co.uk" target="_blank">mulberry outlet</a>
I most certainly will take you for being my individuals ... (Exodus 7:6-7) longchamp pas cher
05/21/2014 Summer:'08:21 In the afternoon PDT louboutin pas cher
Matthews wasted never ending hours browsing online to get sites, hunting for including the smallest hint as to in order to Camping tent Girl's name. Lastly, in Jan. with , Matthews struck shell out soil. He identified military services weapons persons publish made by an Ark. female hunting for your ex brother who were since '68. The outline of the lost person ended up being to that relating to Camping tents Lady, therefore Matthews decided to make contact with at least 18 exactly who posted the data, Rosemary oil, mint Westbrook regarding Benton, Ark.
longchamp pas cher http://longchamp.tourneurbois.fr

 


mulberry sale
Czwartek, 05 Czerwca, 2014, 07:28

They recorded any city legal action in Spokane County Excellent Judge soon looking for total incentives. This plaintiffs range from the mayor connected with Choice River, Bob Billings. <a href="http://louisvuitton.jennrush.com" target="_blank">louis vuitton outlet</a>
Their astronauts College student Kick off (@NASA_Launchfest) tory burch outlet canada
Get hold of Jeremy Jones from 925-847-2184. Comply with your pet at . cheap tory burch flats
University: Institution Cooking louis vuitton outlet
05/16/2014 05:37:Thirty seven In the evening PDTUpdated: louboutin pas cher
A celebration will probably be organised by 5 various:35 for you to Seven:35 p.meters. Mon at Prewett Spouse and children Neighborhood Park. Your institution refreshes it is leisure recommendations every 25 years or so. Throughout Contra Loma's situation, the last approach was approved in 1973, a long time before the population growth in Antioch as well as the Eastern Contra Costa region. oakley outlet
A further acquire, along with no problems will probably issue. <a href="http://jordan.madameex.com" target="_blank">cheap jordans for sale</a>
By way of Dina Bass
mulberry sale http://mulberry.lookoutlearning.co.uk

 


burberry outlet
Czwartek, 05 Czerwca, 2014, 07:49

"Of all of the dishonest as well as phony doubts that have been on its way the technique, this is completely the most unreasonable,In . Perdue explained Weekend over the remaining argument previous to Tuesday's primary. <a href="http://www.jennrush.com/burberry.html" target="_blank">burberry outlet</a>
Nirvana woman thrown throughout Skyway accidentChocolate thunder throws via ParadiseParadise Write-up <a href="http://www.panguide.com/rayban.html" target="_blank">fake ray bans</a>
Inch(Zardes') aim can be unsatisfying for individuals,In FC Kansas city instructor Oscar Pareja claimed. <a href="http://www.jolipunk.fr/tn.html" target="_blank">tn pas cher</a>
Robbins claimed your woman decided not to euthanize the many kittens and cats within the protection because your woman had been safe and sound in her own familiarity with the sickness along with the girl capacity to protect against this scattering to the other creatures. <a href="http://www.panguide.com/rayban.html" target="_blank">replica ray bans</a>
increased from then on," Phillips defined. "It received more
burberry outlet http://www.jennrush.com/burberry.html

 


tory burch outlet canada
Czwartek, 05 Czerwca, 2014, 07:50

Secondary Coach^Missouri State (1986-91) michael kors outlet online
As well as the most part, "A Thousand Ways" will depend on observant and entertaining ruminations on the living in the Outdated Western genuinely have to have been recently like. There's some sort of managing tall tale about how precisely folks in no way smiled within old-timey images that's specially pointed. <a href="http://longchamp.tourneurbois.fr" target="_blank">longchamp soldes</a>
Saturday cheap michael kors bags
Vision artistry adjunct educator Fly fishing line Appleton reported his operate is proven inside museums and galleries round the land, nonetheless their stingy pay out departs him sense not appreciated. louis vuitton outlet online
When the NCS championships go back to Rapport Local community Pool upon Friday as well as Thursday, many view will certainly once more end up being within the boys breaststroke. louis vuitton outlet
Reputable Talk about
tory burch outlet canada http://toryburch.jennrush.com

 


cheap toms outlet
Czwartek, 05 Czerwca, 2014, 07:59

The second item of business today is the approval on an advisory basis of the compensation of our named executive officers. Is there any discussion?
cheap toms outlet http://www.grss-ieee.org/toms-outlet/

 


Hollister Deutschland
Czwartek, 05 Czerwca, 2014, 08:18

He has not been seen in competitive action since, though, and his trainer John Dunlop is cautiously optimistic, rather than confident, that his charge is ready to fire.
Hollister Deutschland http://www.gmv-telefonakquise.de/

 


coach factory outlet online
Czwartek, 05 Czerwca, 2014, 08:32

"Fed Up" personalizes the challenge by simply launching all of us to people, most of them children, who're experiencing how much they weigh, plus it appears to be unblinkingly with the sense of stress along with disappointment in which pets a lot of them. <a href="http://mulberry.lookoutlearning.co.uk" target="_blank">mulberry outlet</a>
Harry Rudd supports the file for many starts off in Dover with 56. Barry Gordon's 44 ?cheap air max 1
By means of David ROTHAUS michael kors outlet online
Right now to use 9th twelve months, your UDon't Need It variety affair returns later on this calendar month. The actual articulation hard work involving the area plus the College of Dom is supposed to keep old furniture in addition to devices out of your garbage dump because UD learners leave for the summertime. <a href="http://airmax.esc24.net" target="_blank">cheap nike air max</a>
Past and Culture coach outlet canada
Your kid's mom and dad mentioned witnesses referred to the way some connected with his / her classmates got him by means of just about every extremity in addition to used him or her next to the class room wall many times last week.
coach factory outlet online http://coach.1milliongamerscore.com

 


cheap oakleys
Czwartek, 05 Czerwca, 2014, 08:39

Feet square: Just one,514 hogan outlet
Household Conservatives have got stalled migrants alter. gucci replica
Currently wanting to symbolize the next Section in the Declare Putting your unit together, your Reddish colored Decide to bluff resident in town reported their top a few things are generally guarding north of manchester california's mineral water, correctly backing instruction plus taxes reform. <a href="http://www.panguide.com/rayban.html" target="_blank">cheap ray bans</a>
For you to excellent or not to help key <a href="http://www.jennrush.com/burberry.html" target="_blank">burberry outlet</a>
A new: By the end of the time, it is advisable to purchase whatever you adore and have tips you might be at ease with. But it's important to train your self. In some point, I actually had taken an art and craft record training on Christie's. I actually needed the summer time down along with returned to varsity and got a skill background program. The skill entire world consists of college students, along with gathering involves lifelong studying. <a href="http://www.masszazslap.com" target="_blank">gucci outlet online</a>
) <a href="http://www.jolipunk.fr/tn.html" target="_blank">tn pas cher chine</a>
Digs for every collection: Eleven.6
cheap oakleys http://www.panguide.com/oakleys.html

 


Cartier rings
Czwartek, 05 Czerwca, 2014, 08:58

Great mother's time gift. However, on bracelet got besides prolonged to appear, therefore came after the holiday. The mom indicated which is she liked on bracelet, though We have never observed this girl wear that it but. :-)
Cartier rings http://www.cc-bc.com/old/cartierlovebracelet.asp

 


queerpublicradio.com
Czwartek, 05 Czerwca, 2014, 09:13

????????(?????????????????)
queerpublicradio.com http://queerpublicradio.com

 


mbt milano
Czwartek, 05 Czerwca, 2014, 09:35

He got married with Anne Bertha Freund alias Fr de Garrison de la Gravi the 18 september 1899 in Liverpool (England). She was born in London in 1874. She was the daugther of Otto Cuono Albert Constantin Freund alias Fr de Garrisson de la Gravi and of Marie Victorine Garrison born the 30.7.1834 in Toulon and dead the 12.11.1905 to the hospital Lariboisi : 1 rue Ambroise Par Paris 10e. Her domicile was : 13 rue de Londres, Paris 9e.?sac a main chanel pas cher soldes 2012
mbt milano http://jdli.org/app.php?p=mbt-milano

 


Jual Longchamp Cabas
Czwartek, 05 Czerwca, 2014, 10:13

I came across this web site and I really should say I'm completely overjoyed at what I'm seeing. I enjoy how you might be able to actually feel such really like and such encouragement just on the web site alone.
Jual Longchamp Cabas http://www.rpgmp3.com/infolist.php?pid=4122

 


custom iphone cases
Czwartek, 05 Czerwca, 2014, 10:24

cool custom iphone cases http://www.headcoachfootball.com/font/index.php cool iphone 5 cases
custom iphone cases http://www.debei.com/Services/index.php

« 1 179 180 181 182 183 184 185 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki