Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Nowa ksiega Huncwotów!
Księgę prowadzą Huncwoci Syrcia
Do 01`12`2008 Księgę prowadziły Milaj i Marcy
Do 20 lipca 2008 roku Księgę prowadzili Huncwoci:
Lilly Sharlott - James Potter
Karolla - Peter Pettigrew
Melisha - Syriusz Black
The Halfblood Princess - Remus Lupin

[ Powrót ]

Poniedziałek, 23 Sierpnia, 2010, 04:55

40. GNIEW.

Krótkie, wedle niektórych zapewne przesadzone.
Napisane dopiero co przy "Gniew" 52 Dębiec.
Musiałam się wyżyć. I dodaję.


Nienawidzę tego człowieka. Wiem, że może brzmieć to dziwnie, skoro mówię o swoim ojcu - ale to jest pewne. Nienawidzę go.
Drżąc od gniewu siedziałem na łóżku w swoim pokoju, nie będąc w stanie powstrzymać dygotania dłoni.
Byłem zły, wściekły!
"Idź na górę, bo ci przypier...!!! Jeszcze będziesz mi się tu stawiał, gówniarzu jeb***!!!".
Taaak, słyszałem, jak bardzo mnie kochasz, tatku... Ja ciebie też. Ja ciebie też straszliwie kocham! Tak jak ty mnie... Gdybym nie wiedział, że mówisz serio, pewnie bym olał te słowa i dalej się z tobą wykłócał.
O, nie. Już kiedyś dostałem za nieposłuszeństwo.
Nieposłuszeństwo w tym domu jest karane.
Taaak? Świetnie... Świetnie.
Ja ci dam, cholera, ułożonego kijem od dziecka synka... Jeszcze zobaczysz.


Z samego rana wyszedł z domu, z hukiem zamykając drzwi. Specjalnie trzasnął nimi najgłośniej jak mógł.
Wszak o trzaskanie drzwiami poprzedniego wieczora rozeszła się cała kłótnia.
- Gówno wiedział kto trzasnął i się do mnie sapał od razu... - warczał pod nosem, na nowo czując złość. - Stary imbecyl, truteń niedorobiony... - Splunął, wpychając ręce do kieszeni. - Już, psia mać, kląć nie będę...
Skręcił gwałtownie, mijając bramę parku. Opadł ciężko na ławkę, zagryzając wargę.
Sięgnął do kieszeni, wyjmując z kieszeni zabraną ze stołu w salonie napoczętą paczkę papierosów. Sięgnął głębiej, wyciągając jeszcze zapalniczę.
Wyjął z pudełka jednego papierosa, chowając opakowanie.
Wpatrywał się w trzymane w dłoniach przedmioty.
- Gniew... - mruknął. - Gromadzisz go w sobie i spijasz... Niszczy, pali, zabija...
Wsunął papieros między wargi, przysuwając do jego końca zapalniczkę. Poruszył kciukiem, rozpalając iskrę. Zaskoczył płomień, żarząc bibułkę i tytoń.
Wciągnął powietrze razem z dymem do płuc. Zakrztusił się, ledwo unikając wyplucia papierosa na ziemię. Odsunął go od twarzy, kaszląc w rękaw.
- Ohyda... - burknął. Ponownie objął go pełnymi wargami.
Nadal lekko pokasłując, zaciągnął się po raz kolejny.
Znów zaniósł się kaszlem.
Do domu nie wracał przez cały dzień. Wiedział, że to skutecznie zdenerwuje jego rodziców.
Zatrzasnął za sobą drzwi.
- Synu! - zagrzmiał Orion.
Na twarzy Syriusza pojawił się obłudny uśmieszek.
Wolnym, zblazowanym krokiem wszedł do salonu, skąd dobiegł jego uszu krzyk. Stanął w przejściu lekkim rozkrokiem, krzyżując dłonie na piersi, przechylając głowę.
- Co to za pos... Nieważne. Gdzie byłeś przez cały dzień?!
- Ano to tu, to tam... - Poruszył szczęką, jakby żuł gumę.
Orion wstał, pochodząc bliżej do syna. Zmarszczył nos, kiedy stał przed nim.
Czuł od niego kipy.
Podniósł rękę, wymierzając mu siarczysty policzek.
- Jak śmiesz, szczeniaku?! Uciekasz z domu bez słowa na cały dzień, palisz jak jakiś... Jakiś...
Złość odebrała mu głos.
- Zawsze mówiłeś, że należy brać z ciebie przykład, tatku... - syknął, zaciskając zęby przez piekący ból policzka.
Orion zmrużył oczy, podnosząc wskazujący palec.
- Nie pyskuj!
Zadarł głowę.
- Nie pyskuj? Nie pyskuj! - Zaniósł się donośnym śmiechem. - A to dobre!
Black odwrócił się, zaczynając zaciekle masować skronie.
- Spokojnie... Spokojnie... - mamrotał do siebie.
Za Syriuszem pojawiła się Walburga.
- Jesteś wreszcie - prychnęła.
Wywrócił oczami.
- Tak, widzę, że tęskniliście...
Pani Black popatrzyła na swojego męża, czując, że robi się jej gorąco w okolicach kołnierzyka.
Był śmiertelnie blady na twarzy, drgał mu policzek, a zamiast słów z jego ust wypływało ciche warczenie.
Nabrała powietrza, kierując się do Syriusza, który z wyraźnym rozbawieniem, pod którym czaiła się nutka strachu, wpatrywał się w Oriona.
- Do takiego stanu doprowadzić ojca... Czy ty nie masz żadnych uczuć? - zapytała z wyrzutem. - No nie masz?!
- Mam - odparł dobitnie Syriusz. - Gniew.
Kobieta wyprostowała się, przymrużając oczy.
- Ach tak - szepnęła. - Idź do siebie - powiedziała spokojnym, miękkim tonem.
Zmarszczył czoło.
- Co?
- Dokładnie to, co usłyszałeś. Idź do siebie i zrób ze sobą to, co uważasz za słuszne.

Takiego obrotu spraw się nie spodziewałem.
Gdzie złość? Gdzie GNIEW, do cholery?!
Zacisnąłem pięści, przymrużając oczy w sposób identyczny, co moja matka. Odwróciłem się na pięcie i odszedłem na górę, do pokoju.
Głośno tupiąc pokonałem schody, docierając do drzwi swojego pokoju.
Zszokowany zaistniałą sytuacją, nawet nimi nie trzasnąłem.
Usiadłem na łóżku, kompletnie tego wszystkiego nie rozumiejąc.
Chciałem ich wkurzyć, wściec, pokazać, że ja też potrafię...
A tu spokój?...
Nie rozumiem tego.
Zagryzłem wargę, marszcząc czoło.
- Nie rozumiem, cholera... - szepnąłem.
Zignorowałem trącający mnie nos Zahuna, odpychając go od siebie niecierpliwym ruchem dłoni.
Siedziałem tak przez chwilę, nim wstałem, kierując się do drzwi.
Chciałem się wykąpać, byłem brudny i wściekle głodny. Cały dzień nic nie jadłem, było mi wręcz niedobrze.
Dotarłem do łazienki, wchodząc do środka. Zamknąłem drzwi i zrzuciłem z siebie ubranie. Wszedłem pod prysznic, puszczając na siebie zimny strumień.
O co tu, do cholery, się rozchodzi?...
Reakcją na akcję powinna być kolejna akcja! Dlaczego jej zabrakło?!...
Niemożliwe, żeby się nie wkurzyli. Widziałem, że byli na mnie źli.
Więc skąd ten nagły spokój?!...
W milczeniu się wykąpałem, wytarłem i owinięty w ręcznik przemknąłem do pokoju. Naciągnąłem ciemne jeansy i koszulę. Założyłem skarpetki.
Tknięty nagłym pomysłem, wyszedłem z pokoju. Na palcach, korzystając z braku obuwia, skradałem się na dół.
Z gabinetu ojca nie dobiegał żaden dźwięk.
Identyczna sytuacja z salonem.
Co do?...
Zszedłem niżej, na sam dół - pod drzwi kuchni.
- Bingo... - szepnąłem do siebie, słysząc ich głosy.
- ...Orionie, musisz być spokojny. Pamiętaj.
- Spokojny?!
Ściągnąłem brwi, przyciskając ucho do dziurki na klucz.
- Nie reaguj. Jemu właśnie o to chodzi. Słyszałeś? "Mam. Gniew".
- ...Proszę?
- Dobrze wiesz, o co mi chodzi. Sam pewnie nie raz stosowałeś tę metodę.
- Stosowałem.
- Co pomagało? - zapytał głos matki z lekkim triumfem.
- Ignorancja.
Zamarłem.
Przejrzała mnie?... Tak szybko, cholera?!
Zagryzłem wargę.
Będę musiał udawać, że nic nie wiem... Dalej starać się ich wyprowadzić z równowagi w międzyczasie starając się wymyślić coś innego.
Wszedłem do środka, że niby nic nie słyszałem.
- Matka kazała ci iść do pokoju...
- I zrobić ze sobą, co uważam za słuszne. Jestem głodny.
Pokręcił głową.
- Idź do siebie.
Zatrzymałem się, mierząc go wzrokiem.
- Chcę jeść!
- Kolacja już była. Musisz poczekać do śniadania - oświecił mnie.
Poczułem autentyczną złość.
- Oczadziałeś?! - ryknąłem. - Jestem głodny!
- Idź do siebie - powiedział spokojnie.
Ramiona same mi opadły. Poczułem się... Bezsilny. Tak po prostu.
Zgrzytnąłem zębami, odwracając się i wychodząc.
Żołądek skręcał mi się i szarpał boleśnie, irytująco wciąż mnie uświadamiając, że jedyne co cały dzień miałem w ustach, to pety.
Czując w sobie nową dawkę złości, sieknąłem drzwiami z całej siły, aż zadzwoniło.
- Szlag by was oboje! - krzyknąłem, wymierzając kopniaka w kufer.
Zawyłem, czując piekący ból stopy.
- Cholera, cholera, cholera, cholera...!!! - Zacisnąłem wargi w ciup, by nie wywrzeszczeć ostrzejszych wyrażeń.
Rzuciłem się na łóżko, atakując poduchę.
- Aaaaaaaagh! Nienawidzę waaaas! - wrzasnąłem, zaczynając okładać poduszkę.
Przestałem po jakichś dwóch minutach, ciężko dysząc.
Do bólu stopy doszło tępe pulsowanie w skroniach.
Zacisnąłem drżące wargi.
Nie, to głupie...
Spojrzałem jakby mimowolnie na szafę.
Odwróciłem wzrok.
Nie, do cholery, jestem prawie dorosły, to jest beznadziejny pomysł!...
Prawie...
Ale nie jestem już dzieckiem. Wyrosłem z tego.
Wstałem i kuśtykając podszedłem do mebla. Otworzyłem ręcznie zdobione drzwi, pochylając się. Wyjąłem tekturowe, szare pudełko.
- To beznadziejny pomysł - syknąłem do siebie karcąco. W głowie zapaliła mi się świeczka - Przecież mam Zahuna!...
Obejrzałem się na drzwi. Ponownie spojrzałem na pudełko, mając zamiar je odłożyć.
Podskoczyłem, gdy wejście otwarło się na oścież.
Ojciec. Ze smyczą?...
Patrzyłem na niego z buńczucznym wyrazem twarzy.
Poczułem lekkie ukłucie strachu, kiedy złapał Zahuna za obrożę.
- Co ty...
Przypiął mu smycz i miłym głosem zachęcił go do wyjścia.
- ...na Merlina...
- Chodź na spacerek. Chodź!
- ...wyrabiasz?!
Chwycił klamkę, patrząc na mnie z obojętnym wyrazem twarzy, który pamiętam od najmłodszych lat.
- Pożegnałeś się, mam nadzieję, ze swym psem?
Zamrugałem.
- Co?
Ironiczny uśmiech wykrzywił mu wargi.
- Pożegnaj się z nim, bo więcej go nie zobaczysz.
- O czym ty w ogóle do mnie prawisz?! - warknąłem, czując narastającą mi w gardle panikę i strach. Popatrzyłem na te pełne ufności, psie oczy.
- Nie chcesz? Szkoda.
Odwrócił się.
Odrzuciłem pudełko, doskakując do niego.
- Co ty z nim robisz?
- Nic - odparł obojętnie.
- Gdzie go zabierasz?!...
Wyszedł z pokoju, stając na korytarzu.
- Odpowiedz mi! - jęknąłem, doskakując do niego.
- Daleko stąd.
- Ale...
- Zahun... Kółeczko - rzucił hasło, na które Zah zawsze rzucał się do drzwi.
Tym razem nie było inaczej...
Puścił smycz, pozwalając zbiec mojemu pupilowi na sam dół.
Uśmiechnął się do mnie.
- Zastanów się lepiej, z kim zadzierasz. JA tu ustalam warunki, nie ty.
Odwrócił się i zaczął schodzić po schodach.
Stałem jak wryty w podłogę, nie mogąc się ruszyć.
- No ale... Zahun! - zawołałem po kilku chwilach. Zacząłem gorączkowo gwizdać.
Skrobanie pazurów po podłodze.
Ojciec przydepnął smycz, nie pozwalając mu do mnie przybiec. Wyraźnie to widziałem ze swojego miejsca.
- Zahun! - rzuciłem z namacalną wręcz paniką. - Nie zabieraj go!
Wzruszył ramionami, choć jawnego zadowolenia nie dało się nie doszukać w jego twarzy.
- Ty...!
Zniknął mi z oczu.
Doskoczyłem do barierki, wychylając się.
Podszedł do drzwi, zakładając płaszcz. Otworzył je, trzymając mocno smycz.
- Zahun!...
Wyszli obaj.
- Oddaj go! - wrzasnąłem na cały dom, czując ostre pieczenie w gardle. - Nie zabieraj mi go... - szepnąłem jakby w transie, rzucając się schodami w dół.
Przeskakiwałem po trzy, cztery stopnie, cudem unikając wywrotki.
Dopadłem do drzwi frontowych. Chwyciłem się futryny, by nie upaść - w idealnym momencie, by zobaczyć jak się deportuje.
Poczułem się tak, jakby ktoś kopnął mnie w żołądek.
- Syriuszu?... - powiedział nieśmiało Regulus.
Zamrugałem, czując podejrzaną wilgoć oczu.
- Zabrał go... - wydusiłem łamiącym się głosem.
- Syriuszu... - powtórzył, podchodząc bliżej. Położył mi rękę na ramieniu.
Odtrąciłem ją, popychając go na ścianę. Odwróciłem się, rzucając pędem na górę, do pokoju. Zatrzasnąłem z hukiem drzwi, po raz nie wiem już, który.
- Hekate... - stęknąłem, doskakując do łóżka. Porwałem w objęcia tekturowe pudełko, wyciągając z niego pluszowego, szarego zajączka wielkości mniej więcej rocznego dziecka.
Przestało się dla mnie liczyć to, że jeszcze kilka minut temu uważałem to za beznadziejny pomysł.
Hekate mam odkąd tylko pamiętam. Towarzyszył mi przy każdej łzie, gdy uczyłem się rysować, czytać...
Zwinąłem się na łóżku, wtulając w niego twarz.
Zacząłem cicho płakać, nie mogąc tego powstrzymać. Z gardła wyrywały mi się szybkie, chrapliwe oddechy przerywane szlochem.
Olałem to, że ktoś wszedł, przynajmniej do momentu, w którym ten ktoś nie usiadł obok, kładąc mi dłoń na ramieniu.
Nabrałem powietrza.
- Zjeżdżaj - warknąłem.
Brak reakcji.
- Wyjeżdżaj stąd, chcę być sam! - ryknąłem, jak się okazało, na brata.
Westchnął tylko, wstając.
Posłał mi minę w stylu: "Dobrze. Jestem w pokoju obok... Pamiętaj.".
Tylko mnie to dobiło.
Co mi, cholera, po jego ludzkich odruchach, kiedy, do bladzi cholernej, mój własny ojciec zadał mi cios, którego bym się od niego nie spodziewał?! Czego bym nie robił...
Mocniej przygarnąłem do siebie Hekate.

Komentarze:


Custom Iphone Cases
Niedziela, 18 Maja, 2014, 04:48

oakley batwolf sale http://oakleybatwolf.over-blog.com/ oakley batwolf
Custom Iphone Cases http://customiphonecases.over-blog.com/

 


cheap iphone 5 cases
Niedziela, 18 Maja, 2014, 05:35

oakley m frame http://cheapoakleymframesaleonline.over-blog.com/ cheap oakley m frame
cheap iphone 5 cases http://customiphone5cases.over-blog.com/

 


cheap jordans for sale
Niedziela, 18 Maja, 2014, 05:47

The particular challenge each other was given a photo involving Emporer Henry's pine grape planting presented with wooden in the conflict memorial's lone wood along with commemorative timber bins likewise. coach outlet store online
"It shows up this individual has been go over when he had been on the ground,Inches Boles mentioned. coach outlet canada
Last conference: 49ers received 23-13 in December. 1, 2013 michael kors handbags outlet
He was quoted saying this became unlucky to the ex-employees, who can have to get their own redress in the civil tennis courts.  <a href="http://louboutin.tourneurbois.fr" target="_blank">louboutin pas cher</a>
Prime Minister Chung Hong-won defined his or her conclusion, along with apologized in order to victims' family members, inside comments with nation's tv. <a href="http://mulberry.lookoutlearning.co.uk" target="_blank">mulberry outlet</a>
Your over-crowding due to of which line of cars and trucks had been attributed for various mishaps as well as critical failures through the years.
cheap jordans for sale http://jordan.madameex.com

 


oakley jawbone
Niedziela, 18 Maja, 2014, 05:47

cheap oakleys http://cheapoakleyssale.over-blog.com/ cheap oakleys sale
oakley jawbone http://oakleyjawboneoutletonline.over-blog.com/

 


Magasin Longchamp Orleans
Niedziela, 18 Maja, 2014, 06:07

Spot up for this write-up, I genuinely believe this internet internet site requirements a terrific deal a lot more consideration. I'll likely to end up once again to read a lot a lot more, a lot of thanks for that info.
Magasin Longchamp Orleans http://www.rpgmp3.com/infolist.php?pid=1501

 


tn pas cher chine
Niedziela, 18 Maja, 2014, 06:26

Within the very first fifty percent, Anne O'Donnell had been this power powering america team, nevertheless more often than not your ex teammates were bad with the ultimate soccer ball in this article Friday. <a href="http://www.jennrush.com/burberry.html" target="_blank">burberry outlet</a>
With Saturday, the plug slam closures seemed to cause a few back-ups on the 34th Street depart by eastbound 50. <a href="http://www.jennrush.com/oakleys.html" target="_blank">fake oakleys</a>
Chevy offers managed or appeared on many district activities as well as "has received plenty of time to identify herself inside fresh locations he acquired due to redistricting,In Cain said. <a href="http://www.masszazslap.com" target="_blank">gucci outlet</a>
The very first time as part of his five-year job, Beitashour may play resistant to the Earthquakes. gucci outlet online
It s astonishing once you distinction that using the divide throughout capital over the last number of years. While regular public schools significantly outnumber constitution schools, the quantity of talk about financing planning to rental colleges of late left ageing community educational facilities within the airborne debris. The truth is, most university districts destination testosterone levels obtained condition capital given that 2012.
tn pas cher chine http://www.jolipunk.fr/tn.html

 


Boutique Longchamps Paris 16
Niedziela, 18 Maja, 2014, 06:38

I wanted to say your blog is quite good. I always like to hear a thing new about this simply because I have the similar blog in my Country on this subject so this helps me a lot. I did a look for on the matter and observed a good amount of blogs but absolutely nothing like this.Thanks for sharing so a lot inside your blog.
Boutique Longchamps Paris 16 http://www.rpgmp3.com/infolist.php?pid=1202

 


oakley gascan sale
Niedziela, 18 Maja, 2014, 06:52

oakley eyeglasses http://oakleyeyeglasses.over-blog.com/ oakley eyeglasses
oakley gascan sale http://oakleygascan.over-blog.com/

 


oakley jupiter
Niedziela, 18 Maja, 2014, 07:39

cheap iphone 5 cases http://customiphone5cases.over-blog.com/ cheap iphone 5 cases
oakley jupiter http://oakleyjupiter.over-blog.com/

 


cheap oakley oil rig
Niedziela, 18 Maja, 2014, 07:51

oakley sunglasses cheap http://oakleysunglassescheapsale.over-blog.com/ cheap oakley sunglasses cheap
cheap oakley oil rig http://oakleyoilrig.over-blog.com/

 


sivhtsgddq@gmail.com
Niedziela, 18 Maja, 2014, 08:19

http://www.saharasmg.com/tu/546.html http://www.saharasmg.com/tu/546.html
tumi &#20385;&#26684; com http://www.saharasmg.com/tu/225.html

 


cheap ray bans
Niedziela, 18 Maja, 2014, 08:24

Austrian Times gucci outlet
18 in addition to Manley 12. Hirini also extra about three blocks as well as 3 bullets within the match. <a href="http://www.jolipunk.fr/tn.html" target="_blank">tn pas cher</a>
Lhamon mentioned the course's appearance out there does not mean it offers disregarded legal requirements however that a study will be continuing. <a href="http://www.artisanpg.com/jordans.html" target="_blank">cheap jordans</a>
My partner and i became available in less than half-an-hour, explained neurologist Utes. Gopi associated with KGH, who'd darshan at around 14.Forty five a.mirielle. replica jordans
In reference to his two times inside the second inning, Yoenis Cespedes experienced the third twice by 50 percent nights. He's been recently scorching -- 5 intended for 8 with all the a few ambigu along with several walks -- given that getting back from investing a number of days within the counter having quit hamstring muscle firmness. He previously a shot on another double, although an excellent hook by means of core fielder Jackie Bradley Junior. transformed the actual dual in to a increase have fun playing the 8th as soon as Josh Donaldson had been grabbed off of first foundation.
cheap ray bans http://www.celebrationoffood.co.uk/rayban.html

 


cheap ray bans
Niedziela, 18 Maja, 2014, 08:46

Please LIKE each of our Facebook site - it will make you more robust: <a href="http://www.jennrush.com/burberry.html" target="_blank">cheap burberry scarf</a>
One of several themes: fake oakleys
Mr Ford features lurched in one scandal to another, being a national discomfort for many Canadians. gucci outlet
Pertaining to information on how for you a letter for the editor, . Comply with on Facebook to get improvements about brand new words on the editor after they lso are published. <a href="http://www.panguide.com/oakleys.html" target="_blank">cheap oakleys</a>
Nicely Re-size scarpe hogan outlet
"The strikers is most likely the hardest part of the team for getting correct which is the position that would like," he stated. "Everybody wants a striker that will rating lots of targets, however for everyone, it can be more essential undertake a workforce. cheap ray bans
In a transfer associated with Russian propaganda, spokesperson regarding Russian language Web design manager Vladimir Putin, Dmitry Peskov Kiev's authorities and it is western partners keep complete liability with the recent bloodshed inside Ukraine.
cheap ray bans http://www.celebrationoffood.co.uk/rayban.html

 


cheap oakley juliet
Niedziela, 18 Maja, 2014, 08:53

oakley jawbone http://oakleyjawboneoutletonline.over-blog.com/ cheap oakley jawbone
cheap oakley juliet http://oakleyjuliet.over-blog.com/

 


cheap oakley oil rig
Niedziela, 18 Maja, 2014, 09:44

custom iphone 5 cases http://customiphone5cases.over-blog.com/ cool iphone 5 cases
cheap oakley oil rig http://oakleyoilrig.over-blog.com/

 


oakley batwolf sale
Niedziela, 18 Maja, 2014, 09:57

oakley gascan sale http://oakleygascan.over-blog.com/ oakley gascan sale
oakley batwolf sale http://oakleybatwolf.over-blog.com/

 


michael kors outlet online
Niedziela, 18 Maja, 2014, 10:18

"Halfway using that final one fourth the sport has been most likely solely going the best way. cheap jordans for sale
Beneath Kelsey, UW concluded 5-11 in the Major 15 and also 9-20 general in 2011-'12; 3-13 in the nfl as well as 12-19 total within 2012-'13; and last year completed 3-13 and also 10-19. <a href="http://longchamp.tourneurbois.fr" target="_blank">longchamp soldes</a>
Cornerback Bob Culliver, who has experiencing hit-and-run as well as tool fees, ended up being noticed among those doing exercises in a picture slideshow on the 49ers' internet site, as had been linebacker NaVorro Bowman, that is coping with knee medical procedures. <a href="http://mulberry.lookoutlearning.co.uk" target="_blank">mulberry sale</a>
Livorno 33 Half a dozen Several Twenty-one 36 67 25 michael kors outlet online
QTR Time period:Saint Betty utes Some.Three (28) Colac 3.5 (Four) <a href="http://louisvuitton.adonim.de" target="_blank">louis vuitton outlet</a>
Nevertheless, the next biggest chance to be able to bikers will be on their own. *Some* competitors, specifically of genitals rockets, do a little truly silly issues. A motorcycle gives actually zero safeguard, in addition to appropriate gear (such as a beneficial cycle helmet) could only achieve this considerably.
michael kors outlet online http://michaelkors.442ndrct.com

 


ramonahs.com
Niedziela, 18 Maja, 2014, 10:51

?>"QY¤YóY? Y×YeYóY?C`Y¤YóY? Y×YeYóY?C`IuoÄA. FAXIuoÄA. 2?A. Y¤YóY?YEYEC` YEYEC`ÇD¤iY¤YóY?ÇD¤i IuUMÁ? 2DÁ? 3ö¤E¤¤ â?E
ramonahs.com http://ramonahs.com

 


louis vuitton outlet
Niedziela, 18 Maja, 2014, 10:52

Profession OPPORTUNITIES WITH RTA <a href="http://longchamp.tourneurbois.fr" target="_blank">longchamp soldes</a>
Zonta Golf club associated with Casa Grande Area <a href="http://jordan.madameex.com" target="_blank">cheap jordans</a>
Lauren louis vuitton outlet
Make use of your ipad tablet to create and provide sales pitches cheap oakleys
This particular Ocean Shoreline Repertory Theatre Firm output should be an indulgence. The group provides carried out sufficient inside abnormal movie area to generate just about every place perform wonderfully. Plus the small-town really feel of town center Pleasanton will prove to add the proper setting to your indicate that should not be witnessed a lot of occasions. <a href="http://michaelkors.442ndrct.com" target="_blank">cheap michael kors bags</a>
28 New England Patriots <a href="http://longchamp.tourneurbois.fr" target="_blank">longchamp soldes</a>
  <a href="http://louisvuitton.adonim.de" target="_blank">louis vuitton outlet</a>
They do know when your woman speaks about ingesting wines within the terrible evenings, including the nights the lady kommet on to the ground, investigating pictures associated with Bieber the other jar converted into 2.
louis vuitton outlet http://louisvuitton.jennrush.com

 


air jordans
Niedziela, 18 Maja, 2014, 10:53

As a Newbie, I am continuously searching online for articles that can aid me. Thank you!
air jordans http://www.mednet.co.il/lebron-james-xi.asp

« 1 70 71 72 73 74 75 76 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki