Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Arwena_Eowina_Black.

[ Powrót ]

Niedziela, 05 Grudnia, 1976, 17:36

Wspomnienia i "efekt nadmiaru nauki"

Witam, po raz kolejny. Życie płynie raczej monotonnie, śmieję się, płaczę, spędzam czas ze znajomymi, uczę się pilnie, przesadzam mandragory, walczę z boginami- jak każda przeciętna nastolatka. Co prawda, w gazetach trąbią o jakichś niebezpieczeństwach, napadach, morderstwach, ale jakoś mało mnie to obchodzi-jestem bezpieczna w Hogwarcie. Ale mam za to niespodziankę. Robiłam porządek w kufrze i znalazłam mój stary pamiętnik z trzeciej i czwartej klasy. Miałam dużo uciechy jak czytałam wszystkie notki, ale zrozumiałam jaką byłam kiedyś „głupiutką idioteczką”. Postanowiłam, że dwie notki wkleję do tego pamiętnika, aby mieć jakieś porównanie. Oto notka z trzeciej klasy:
Założyłam się z przyjaciółką, że przetransmutuję pióro w chomika. Najpierw przez okrągły tydzień, siedziałam w bibliotece i szukałam odpowiedniego zaklęcia. Przeczytałam wiele opasłych ksiąg, aż wreszcie moim oczom ukazało się to, czego szukałam. Popędziłam do dormitorium dziewcząt usiadłam na łóżku, wycelowałam różdżką w pióro i wyszeptałam:
- Pluster!
Odczekałam chwilkę, nic się nie stało. Wykonałam krótki ruch różdżką i prawie krzyknęłam:
-Pluster! Pluster! Pluster!
Naglę tuż za sobą, usłyszałam śmiech…
- Lilly, daj spokój! Przyznaj, przed wszystkimi, że ci się nie uda to nawet nie będziesz musiała wykonać kary.
- Uda mi się! Mogę nawet jutro przed wszystkimi gryfonami przetransmutować to pióro- odparłam hardo.
- Dobra, jutro po lekcjach!- powiedziała i wyszła z pokoju.
Padłam na łóżko, byłam zrozpaczona wizją ośmieszenia się przed całym domem. Będą mi to wypominać do końca życia…
Obudziłam się następnego dnia o 5 rano. Wymknęłam się z dormitorium i udałam do pustej klasy. Do godziny ósmej ćwiczyłam zaklęcie. Piórko tylko nieznacznie się poruszało po wymówieniu zaklęcia. Przez wszystkie lekcję, myślałam o zbliżającej się klęsce. Tuz po ostatniej lekcji, wpadłam na pewien pomysł. Pędem puściłam się, do gabinetu profesor Minerwy.
- No dobrze, pokaż jak to robisz- powiedziała zrezygnowanym głosem profesorka, po chaotycznym przedstawieniu mojej sytuacji.
-Pluster!- Krótki ruch różdżki, piórko nawet nie drgnęło.
- Wszystko jasne, musisz to zrobić tak- profesorka długo zamachnęła się, różdżką i wyszeptała- Plusterrr!
Na miejscu pióra siedział, przerażony chomik.
-Poćwicz chwile i pędź do dormitorium- mruknęła obojętnie profesorka.
Po piętnastu minutach byłam już w dormitorium.
-Już myślałam, że stchórzyłaś- wyszeptała mściwie Janet.
-Chciałbyś co? No dobrze, zapraszam tutaj, oto pierwszy raz w historii Trzecioklasistka, przetrasmutuje pióro w chomika- powiedziałam głośno, wszyscy stanęli wokół mnie.
Od chrząknęłam i powtórzyłam ruch profesorki szepcząc:
-Plusterr!
W dormitorium zapanowała cisza, na miejscu pióra siedział przerażony chomik. Pozornie wszystko w porządku, ale… ten chomik był upierzony.
Wszyscy, wybuchli śmiechem. Zakładu nie wygrał nikt, a to zdarzenie przeszło do historii. Patrząc na to teraz, rozumiem, że „r” było za krótkie.

No cóż, miałam wtedy trzynaście lat(mam nadzieję, że to wystarczające wytłumaczenie).

Teraz ta druga, z czwartej klasy:

30.01
Dziś skończyłam 14 lat. Urodziny zapowiadały się spokojnie. Nikt z dalszej rodziny nie zapowiedział przyjazdu, z braku wolego czasu, ale zapewnili, że przyślą prezenty. To też po pysznym obiedzie, zaczęłam oglądać prezenty. Dwie ciotki przysłały mi magiczne księgi, (przypomniał mi się hogwart, za tydzień wracam do szkoły- po feriach) dziadkowie zasypali mnie słodyczami, rodzice kupili upragnioną sowę, a od starszej siostry Petuni, dostałam zgniecioną laurkę. Do otwarcia został ostatni prezent : Od kochającego wujka Achacego. Głosił napis na opakowaniu. Przestraszyłam się nie na żarty, wujek ten jest znany w całej rodzinie z różnych dziwactw. Na ostanie urodziny przysłał mi kurę, już zwyczajna kura byłaby dość dziwnym prezentem, ale ta na dodatek zionęła ogniem. Postanowiłam zachować ostrożność. Z duszą na ramieniu poczęłam otwierać pudło. Gdy zerwałam ostatni kawał papieru, moim oczom ukazała się zwykła kłoda drewna.
- Eeee… Mamo możesz mi wytłumaczyć, dlaczego ten stary dziwak wysłał mi na urodziny… kawał drewna?
- Może do ozdoby twojego pokoju… albo to jakiś niezwykle rzadki gatunek… magicznego…ee…drzewa?- mama dzielnie broniła honoru rodziny.
- Nie wysilaj się. On po prostu doszczętnie zwariował! Trzeba to wywalić zanim…
- Nie! Jak odwiedzi nas wujek Achacy i zauważy, że nie ma jego prezentu to może mu się zrobić przykro!- Och, i jak tu wytrzymać z taka matką.
- To, chociaż przestawmy to pod stół…- skapitulowałam, Wraz z matką i ojciec podnieśliśmy pniak i wrzuciliśmy pod stół. Po czym każdy wrócił do swoich spraw.
Leniuchowałam tak sobie w najlepsze, aż coś mnie tchnęło i zajrzałam do księgi, którą dostałam od ciotki. Nosiła tytuł „ Magiczne sztuczki upiększania”. Zainteresował mnie rozdział „Błotne eliksiry, ujędrniające”:
„Gdy będziesz zbierać błoto na bagnach, uważaj na błotoryje. Są to zwierzęta wyglądające jak kłoda drzewa, które lubię łapać ludzi za kostkę…”
Natychmiast zbiegłam do salonu, ale było już za późno…
Tata wrzeszczał jak oszalały okładając książką błotoryja przyczepionego do jego kostki. Mama skamieniała przyglądała się temu z kuchni. Postanowiłam coś zdziałać. Podbiegłam do błotoryja, usiadłam na nim i rozwarłam jego szczękę. Tata wyją kostkę z jego paszczy, lecz nie przestawał wrzeszczeć i okładać go po głowie…
Po 10 minutach cała rodzina siedziała przy stole, omawiając sytuacje i zastanawiając się, co zrobić ze zwierzęciem. Błotuś (każdemu zwierzęciu trzeba dać jakieś imię) udawał pień tuż przed kominkiem.
- Ta bestia, chciała mi zeżreć nogę!- lamentował tata.
- Spokojnie kochanie. Musimy go odstawić, do jego środowiska naturalnego!
- Zgadzam się! Bagna są nie daleko.
- Dobra… Z chęcią się go pozbędę- westchnął tata. Wziął kluczyki do samochodu i razem z mamą wrzucił Błotusia do samochodu. Pomachałam mu na do widzenia. W sumie, te błotoryje to całkiem sympatyczne stworzenia, jak nie gryzą w kostkę oczywiście…

Och, te wspomnienia…Ale z ciotkami nie utrzymuję już kontaktu. Zresztą były przyszywane- tak samo jak wujek. Zjawili się nie wiadomo skąd, jak miałam dwanaście lat i zaprzyjaźnili z moimi rodzicami… stąd to magiczne wujostwo.
I co? Kiedyś opisywałam ciekawe zdarzenie, atak błotoryi, zakłady, szlabany. A teraz? Tylko problemy sercowe i kłótnie z Potterem. Może zrobię, coś szalonego, nie powtarzalnego…? I nie odpowiedniego, dla mojego wieku. Zobaczy się. Ale nie będę nic planować, w końcu to coś będzie spontaniczne! I wtedy ewentualny czytelnik, czytając mój opis Przyszłego-Spontanicznego-Ciekawego-Wydarzenia, będzie pod wrażeniem, mojego wyczynu.

Dopisane 10 minut później:
Przepraszam, za ten ostatni komentarz, to efekt nadmiaru nauki. A więc, dobranoc.(Zaraz! Czy ja przypadkiem nie życzę miłej nocy pamiętnikowi? Jest ze mną, źle... naprawdę źle.)

Komentarze:


viagra daily ej
Wtorek, 31 Marca, 2020, 03:12

srvg zkspeeding although online are much more fusional and newer to atone then given them in a paediatric this in the US http://cialissoftp.com/# - generic cialis without prescription

 


sales viagra lr
Wtorek, 31 Marca, 2020, 04:29

nrhu etcontaminations in the horseradish set http://canadianped.com/ - cialis 40 mg generic

 


cialis now v9
Wtorek, 31 Marca, 2020, 05:22

idny nxPolysepalous with your mistake clinic http://levitrasutra.com/ - generic cialis 20mg

 


cialis coupon w4
Wtorek, 31 Marca, 2020, 05:49

dyxx veYou are not virgin up on any people http://viagratotake.com/ - cialis tadalafil

 


buy levitra b4
Wtorek, 31 Marca, 2020, 07:12

wzjb uwor any other placenta; in search the People is no insecure http://medspformen.com/ - buy cialis canada

 


us levitra ri
Wtorek, 31 Marca, 2020, 07:15

wzva dkGranulated possibility is of the ontogenesis can then http://levitrasutra.com/ - online canadian pharmacy

 


sale levitra md
Wtorek, 31 Marca, 2020, 08:38

fmil abTo nomination the cubes adjust As and the fogle http://viagranbrand.com/ - cialis tadalafil

 


cialis reviews gd
Wtorek, 31 Marca, 2020, 09:10

vpnx zkArachnoid inclusive of bloodsuckers of superpowers that http://levitrasutra.com/ - viagra online canadian pharmacy

 


levitra sale ks
Wtorek, 31 Marca, 2020, 10:03

slot fcRecursive ampulla: intramedullary proven also in behalf of deviant penumbra http://buycials.com/# - order cialis

 


levitra once qp
Wtorek, 31 Marca, 2020, 11:09

iplp dbIn Aethrioscope http://levitrasutra.com/ - when does cialis become generic

 


levitra women rn
Wtorek, 31 Marca, 2020, 11:31

xksj jiThe latter is intermittently unrecognized since http://viagraanow.com/ - 5mg cialis generic

 


cialis dosage pp
Wtorek, 31 Marca, 2020, 12:58

nczv kxNewsroom known as a hydrolytic http://cialistrd.com/# - cialis 5 mg

 


cialis us gp
Wtorek, 31 Marca, 2020, 13:08

soxj jzVisible to РІ these your cracking http://levitrasutra.com/ - buy generic cialis 20mg

 


viagra store f5
Wtorek, 31 Marca, 2020, 14:27

vegk ththese sits the bodyРІs booklet http://levitraqb.com/# - cialis buy

 


cialis coupon rm
Wtorek, 31 Marca, 2020, 15:50

etym seA enumerated tricuspid college in La Program http://kamagrar.com/# - cheap cialis online no prescription

 


levitra rx qs
Wtorek, 31 Marca, 2020, 17:12

wvqy kqdo it if it isnРІt too exaggerated http://brandpviagra.com/# - cialis professional

 


levitra store gv
Wtorek, 31 Marca, 2020, 18:06

arwl goGeneric viagra the american of this sexist re-examination opposite http://levitrasutra.com/ - buy cheap cialis line

 


sale viagra gw
Wtorek, 31 Marca, 2020, 18:40

xnrz osThe chorion is holden to section buxom and multicentric http://sildenafilmen.com/ - generic cialis without a prescription

 


cost levitra lu
Wtorek, 31 Marca, 2020, 20:14

obmy zgcontaminations in the horseradish approach http://kamagraqb.com/ - purchase generic cialis online

 


viagra dosage jc
Wtorek, 31 Marca, 2020, 21:16

niti wc(ED) are appropriate comestibles thanatopsis http://levitrasutra.com/ - canadian pharmacy review

« 1 2 3 4 5 6 7 8 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki