Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Arwena_Eowina_Black.

[ Powrót ]

Wtorek, 30 Sierpnia, 1977, 23:45

Listy

Witam! Jestem naprawdę okropna. Co jakiś czas, piszę, że odejdę, a nie odchodzę. Tym razem, ten termin dwóch tygodni miał mnie zmobilizować, do napisania notki w przyzwoitym czasie. Jak widać udało się! ;-). Ten wpis utrzymałam jeszcze w klimacie średnio - wesołym, ale mam nadzieję, że następne wyjdą bardziej optymistycznie.
Chciałam Wam, jeszcze podziękować za Wasz doping i tolerowanie moich humorów. Naprawdę chcę się pisać, gdy czyta się takie komentarze. Pełne sympatii, mobilizacji i takiego ciepła.
(Li na Mirrielu, poziom jest dla mnie za wysoki, ale dziękuję za uznanie.)
Arwena


W ciągu tych niewesołych wakacji, dostałam sporo listów. I gdy teraz je czytam, już po raz setny, dochodzę do wniosku, że oddają one charaktery ich autorów. Ludzie postawieni przed jakimś zagrożeniem, pokazują swoją prawdziwą postawę życiową. Niektórzy chowają swój smutek i osamotnienie, za maską ironii i obojętności. Inni ukazują swój egoizm, chcą wreszcie osiągnąć szczęście, nie patrząc na krzywdę jaką wyrządzają innym, są zaślepieni szansą zemsty, przechodzą ze strony zagrożonej, do zagrażającej. Przyciąga ich to, co tłumaczy ten egoizm. Są też Ci tkwiący w słodkiej nieświadomości, wydaje im się, że mogą stać z boku. Widzą zagrożenie, jako coś odległego. Takie osoby są cenne, w najtrudniejszych chwilach, lecz gdy ciemne chmury wiszą nad światem, taki nadmierny optymizm, denerwuję. Jest również, ostatnia grupa, która jawnie okazuje swój strach i rozpacz.
Wkleję tutaj parę listów, które najbardziej zwróciły moją uwagę... z różnych względów.

Evans!
James od początku wakacji zamęcza mnie, opowieściami o Twoich „pięknych, zielonych jak... liście na drzewie oczach", które śnią mu się po nocach. O Twoich „rudych, puszystych włosach", których nie może przestać sobie wyobrażać. (Gdy słuchałem tej ody pochwalnej, na Twoją cześć, w części o włosach, pomyślałem sobie, że mogłabyś zdradzić sekret ich puszystości Smarkowi, bo chłopak chyba szamponu na oczy nie widział.) Oczywiście, wyobrażasz sobie ile zajęło mu wymyślenie, takich pięknych porównań (na początku brzmiało to „zielonych jak żabi skrzek, oczach", dopiero później wpadł na to, że może nie lubisz być porównywana z żabami.), dlatego błagam doceń to. Ja też chcę mieć trochę spokoju, Ty masz go na odległość, ja – w pokoju obok. Wkręć mu może, że doceniasz ludzi, którzy nie wbiegają w środku nocy do pokoju przyjaciela z krzykiem „Odpisała! EVANS odpisała". Albo chociaż wysyłaj sowy o normalnej porze. Rogacz, naprawdę zrobi wszystko, o co go poprosisz (oprócz zostawienia Ciebie w spokoju, oczywiście). Ruda, to nie są (że pozwolę sobie Ciebie zacytować) „wygłupy niedojrzałego, porywczego chłoptasia", czy gdyby tak było, opowiadałby swojej matce, o tobie używając zwrotu „Twoja przyszła synowa". Nie mówię tego wszystkiego dlatego, że jestem jego przyjacielem. Po prostu jakbyście się w końcu zeszli, to mógłbym spokojnie spać w nocy, nie musiałbym znosić humorów Rogasia i przestałbym szukać rymów do „ruda", „cudna", „kochana" itp., na prośbę Jamesa.
Co do Twojego pytania. Mimo że jedyną osobą w najbliższej rodzinie, z którą mam kontakt ( i to tylko na korytarzu Hogwartu) jest mój brat, to wiem, że zostałem już oficjalnie z rodziny wywalony. Dowiedziałem się tego od mojego wuja. Podobno nawet zorganizowali jakieś małe przyjątko, zaprosili Belle (moja kuzynka, podobno jest jedną z najbliższych sług Sama-Wiesz-Kogo. Mam niezłe szychy w rodzinie, nie?), Narcyze (sama podobno nie jest śmierciożerczynią, ale za śmierciożercę wychodzi za mąż), Cygnusa i jeszcze paru szlachetnych członków mego rodu. Zmienili testament, wydziedziczyli mnie, później oficjalnie wypalili miejsce z moim imieniem z gobelinu rodowego. Potem zrobili pewnie wielką imprezę. Wujek miał niezły ubaw, bo ma zamiar oświadczyć rodzinie, że żeni się ze „szlamą" i spodziewa się takiego samego przyjęcia na swoją cześć. Jestem pewny Lily, że już do rodziny nie wrócę. Nawet nie chcę. Zresztą już wyobrażam sobie ich reakcję, gdy pojawiam się w drzwiach i mówię „Chciałbym wrócić. Mimo że jestem Gryfonem. Mimo że nie popieram Czarnego Pana i nie darzę nienawiścią mugolaków.". Raczej nie rzuciliby mi się na szyję, z tęsknotą i wybaczeniem na ustach. Dam sobie radę bez tych żałosnych niewolników, głupich uprzedzeń i żenujących tradycji.
W pokoju obok Rogaś prawie skacze ze szczęścia, że może Ci napisać co dzieję się w Ministerstwie, więc ja nie będę o tym wspominał. Mam nadzieję, że nie wykorzystasz treści tych listów, kiedyś, przeciw mnie, np. po jakimś niewinnym wygłupie. Gdyby James się dowiedział, że zdradzam jego podekscytowanie, w momencie gdy dostaje od Ciebie listy, to chybaby mnie zabił. Teraz będzie Cię próbował poderwać na chłodną obojętność.

S. Black



Lily!
Zastanawiam się, czy nadal traktujesz mnie jak przyjaciela. Twoja listy są ostatnio bardzo krótkie i... chłodne. Mam nadzieję, że to tylko chwilowa zmiana nastroju.
Wiem, że rozmawialiśmy o tym setki razy, ale nie mogę się już doczekać końca wakacji i momentu kiedy ostatni raz spojrzę na tego wstrętnego mugola. Gdy szkoła się skończy już tu nie wrócę. Czy nie żal mi matki? Na to trudno mi odpowiedzieć. Sama wybrała tego drania za męża. Teraz ponosi odpowiedzialność. Mogłaby się od niego uwolnić... Jedno zaklęcie i... ale nie chce, a ja nie będę jej na siłę uszczęśliwiał. Muszę myśleć o sobie. Podjąć decyzję, co robić dalej. Ty też powinnaś. Dziwię się, że nie zastanawiałaś się co będziesz robić, po Hogwarcie. Wszyscy nauczyciele, mówią naszej dwójce że jesteśmy zdolni, że możemy wiele. Wierzę w to. Znalazłem parę osób, które też czują, że mogą zmienić ten parszywy świat. Trzeba pokazać potęgę magii, takim szumowiną jak pożal się boże mój ojciec. Zdaję sobie sprawę, co sądzisz o tej misji. Ale Lily, to nie jakaś bezsensowna zabijanka. Oni mają plan, oni wiedzą co robią. Trzeba ponieść ofiarę. Gdybyś wiedziała jaką potęgą władają. To moc, której do tej pory nie znałem. Wydaje się oczywiste, że chce na razie ją poznać. Co będzie potem? Nie wiem. Jestem po prostu ciekawy, ktoś kiedyś powiedział, że wszystkiego trzeba spróbować. I nie próbuję się tłumaczyć, bo nie mam z czego.

Sev



Ruda!
Rozumiem, że czujesz się odcięta od Świata Magii, ale mam nadzieję, że to nie jest jedyny powód, dla którego do mnie piszesz. Mam naprawdę bujną wyobraźnię, ale wyobrażenie sobie - „inteligentnego i uroczego" Smarka, który może i jest „dojrzalszy i ambitniejszy" ode mnie, w roli aurora walczącego ze śmierciożercami – wydaje mi się niemożliwe. Naprawdę nie wiem w jakim Ty świecie żyjesz, przecież ten idiota już teraz zadaje się z czołówką sług Sama-Wiesz-Kogo. Może już teraz biega, na Jego zawołanie. Takich gnid nie można tolerować, ani tym bardziej tłumaczyć. Smark wybrał, role sługusa, kiedy zaczął się zadawać z dziećmi śmierciożerców. Wiesz, ze Avery Senior jest podejrzany o morderstwo mugolskiej rodziny, a Rockwoode o torturowanie jakiegoś mugolaka? Wiesz, ze Smarka nigdy nie lubiłem i zawsze Ci powtarzałem, że nie powinnaś się z nim zadawać, ale teraz już się po prostu o Ciebie boję.
Co się dzieje w ministerstwie? Ojciec mówi, że panuje tam nieźle zamieszanie. Łapią ludzi podejrzanych o zbrodnie, ale nie mogą im nic udowodnić. Ludzie boją się występować w roli świadka, bo nie chcą żeby ich rodziny spotkało coś złego. Śmierciożercy, na wyższych stanowiskach, zacierają poszlaki wskazujące na ich kolegów po fachu i podejrzenia kierują na ludzi nie popierających Sama-Wiesz-Kogo. Na szczęście, są w ministerstwie jeszcze takie osoby jak mój ojciec, którzy próbują to wszystko ogarnąć i nie boją się reakcji popleczników Czarnego Pana. Co prawda „Prorok" już nie jest tak wiarygodnym źródłem jak kiedyś, ale to nie znaczy, ze został przejęty, redaktor po prostu jest „ostrożny".
Wydaję mi się, że za bardzo się przejmujesz Lili. To wszystko to przejściowe problemy. Jasne że było parę nieprzyjemnych incydentów i ludzie się trochę boją, ale w Hogwarcie o wszystkim zapomnimy, będziemy mogli zająć się... sobą. Lilka chyba mi nie powiesz, że nadal jestem niedojrzałym dowcipnisiem. Przecież od 6 lat za Tobą latam i błagam Cię o randkę, to chyba znaczy że jestem stały w uczuciach. Wiem, że nie raz zgrywałem idiotę (szczególnie przy Blacku), ale przez cały czas szkolny, jedynym momentem, w którym mogłem z Tobą przebywać, były chwile, w których mnie strofowałaś ze złe zachowanie. Nawet ostatnio próbowałem sobie wmówić, że to powierzchowne uczucie, ale po naszym spotkaniu na błoniach (tak wiem, nie musisz zaznaczać, że zostałaś do niego zmuszona) zrozumiałem, że... Tutaj małe niedomówienie. Wiem, że nie wierzysz (nawet jeśli napisanie tych paru zdań zajęło mi pól nocy) w te słowa. Ale pomyśl logicznie, czy ktoś taki jak ja mógłby ciągnąć żart przez 6 lat?

James


P.S. - Na początku września, będzie wyjście do Hogsmeade... wybierzemy się tam razem?


Lily.
U mnie wszystko w porządku. Ciotka nadal denerwuje się o byle co, ale teraz da się z nią wytrzymać. Nie mogę się doczekać powrotu do Hogwartu, chcę wreszcie móc wyjść z tego więzienia. Przez całe wakacje nie miałam okazji na wypłakanie swoich smutków. Musiałam udawać przed bratem, że nie jestem załamana, a że mamy wspólny pokój nawet w nocy, musiałam powstrzymywać łzy. Maluch w nocy budzi się z krzykiem, albo szlocha przez sen. Parę razy zmoczył się do łóżka. Naprawdę on znalazł się w najgorszej sytuacji. Musi siedzieć w domu ciotki przez całe wakacje, nie wie naprawdę jak zginęła matka. Nie rozumie w ogóle, dlaczego się ukrywamy. Na szczęście profesor Dumbledore zgodził się przyjąć Josha, rok wcześniej do Hogwartu. W ogóle dyrektor bardzo nam pomaga. To on powiedział, że powinniśmy się ukryć, wyjaśnił dlaczego. Nie mogę nic o tym pisać w liście, bo to podobno tajne, ale obiecuję, że wszystko Ci wyjaśnie jak tylko się spotkamy. Tymczasem kończę, muszę opowiedzieć Joshowi bajkę, na dobranoc.

Janet



Janet, jako opiekuńcza siostra. James, jako nie idiota. Syriusz, jako osoba, z którą można na poważnie pogadać. I wreszcie Sev, jako ktoś, kogo nie poznaję, kogo się brzydzę.
Mam nadzieję, że James ma rację. W Hogwarcie, minie uczucie strachu i niepewności. Jutro o jedenastej wrócę, po raz ostatni, do szkoły, która stała się moim drugim domem. Miejscem, w którym czuję się najlepiej. Chcę, żeby wrócił czas beztroski. Pragnę pokłócić się z Potterem, później opowiedzieć o tym Sevowi, tonem pełnym złości i pewnego rodzaju zadowolenia, następnie z wesołą Janet zająć się ironicznymi uwagami, o każdej mijanej osobie. Czy te czasy kiedyś wrócą? Jeśli nie, to chcę móc się śmiać, mimo zmian we mnie, w otoczeniu i w ludziach. Wierze, że następny wpis będzie przepełniony opowieściami o moich szkolnych przygodach, a może nawet... wypadzie do Hogsmeade z Jamesem?

Komentarze:


Mitchell
Sobota, 15 Sierpnia, 2015, 01:50

When do you want me to start? <a href=" http://aidenbyrne.co.uk/vigora-alternative.pdf ">what is vigora</a> Election-campaign contributions and expenditures facilitate such discourse and are thus vital to our democracy. Yet our current laws &ndash; including the aggregate-contribution limits at issue in McCutcheon v. FEC &ndash; stifle political speech and inhibit the unfettered exchange of ideas. While someone can spend any amount on his own political advocacy, the amount he can donate to political parties and candidates is strictly limited by laws that the Supreme Court upheld in the seminal campaign-finance case of Buckley v. Valeo (1976).

 


Mya
Sobota, 15 Sierpnia, 2015, 01:50

A book of First Class stamps <a href=" http://aidenbyrne.co.uk/generic-womenra-100mg.pdf ">womenra buy</a> Three elaborately printed pamphlets containing writings by church reformer Martin Luther have been stolen from a small museum in Eisenach. Historians say the theft of the leaflets, worth about 60,000 euros, is a blow to Europe's cultural memory.

 


Mya
Sobota, 15 Sierpnia, 2015, 01:50

A book of First Class stamps <a href=" http://aidenbyrne.co.uk/generic-womenra-100mg.pdf ">womenra buy</a> Three elaborately printed pamphlets containing writings by church reformer Martin Luther have been stolen from a small museum in Eisenach. Historians say the theft of the leaflets, worth about 60,000 euros, is a blow to Europe's cultural memory.

 


Roberto
Sobota, 15 Sierpnia, 2015, 02:03

We used to work together <a href=" http://www.varosvillage.com/ladygra-kaufen.pdf ">how long does ladygra last</a> With a former head of U.S. Africa Command scheduled to testify at a closed-door hearing Wednesday about the events surrounding last year's attack on an American outpost in Benghazi, former members of the military are demanding the hearings be made public.

 


Roberto
Sobota, 15 Sierpnia, 2015, 02:03

We used to work together <a href=" http://www.varosvillage.com/ladygra-kaufen.pdf ">how long does ladygra last</a> With a former head of U.S. Africa Command scheduled to testify at a closed-door hearing Wednesday about the events surrounding last year's attack on an American outpost in Benghazi, former members of the military are demanding the hearings be made public.

 


Oscar
Sobota, 15 Sierpnia, 2015, 02:04

Very interesting tale <a href=" http://idealcases.co.uk/how-to-use-sustinex-30.pdf ">sustinex 30 mg tablet</a> Jim, get your facts straight. Most film production is in Louisiana, Georgia and television is in California. Canada offers a 50% tax break for post production. If you&#8217;re going to enter the arena of facts of the film industry, do some research.

 


Oscar
Sobota, 15 Sierpnia, 2015, 02:04

Very interesting tale <a href=" http://idealcases.co.uk/how-to-use-sustinex-30.pdf ">sustinex 30 mg tablet</a> Jim, get your facts straight. Most film production is in Louisiana, Georgia and television is in California. Canada offers a 50% tax break for post production. If you&#8217;re going to enter the arena of facts of the film industry, do some research.

 


Carey
Sobota, 15 Sierpnia, 2015, 03:24

What do you do for a living? <a href=" http://www.dinebirmingham.co.uk/mojohard-pills.pdf ">order mojohard pills
</a> Andrew Megson, managing director of retirement at Partnership, said: &ldquo;With almost three quarters of 50 to 65 year olds believing that they will need to supplement their pension income, it is vitally important that they make the most of the savings pot that they do have.

 


Carey
Sobota, 15 Sierpnia, 2015, 03:24

What do you do for a living? <a href=" http://www.dinebirmingham.co.uk/mojohard-pills.pdf ">order mojohard pills
</a> Andrew Megson, managing director of retirement at Partnership, said: &ldquo;With almost three quarters of 50 to 65 year olds believing that they will need to supplement their pension income, it is vitally important that they make the most of the savings pot that they do have.

 


Tanner
Sobota, 15 Sierpnia, 2015, 03:30

Where do you study? <a href=" http://www.cygnetmarquees.com/revatio-sonde.pdf ">revatio and tracleer</a> The 30-year-old safety told the Daily News that the injury is "moreso my foot than my ankle" and "to this day, it still does bother me." But he will be on the field when the Giants try to salvage their season in Carolina on Sunday afternoon, and he doesn't plan or expect to miss any time at all.

 


Tanner
Sobota, 15 Sierpnia, 2015, 03:30

Where do you study? <a href=" http://www.cygnetmarquees.com/revatio-sonde.pdf ">revatio and tracleer</a> The 30-year-old safety told the Daily News that the injury is "moreso my foot than my ankle" and "to this day, it still does bother me." But he will be on the field when the Giants try to salvage their season in Carolina on Sunday afternoon, and he doesn't plan or expect to miss any time at all.

 


Charles
Sobota, 15 Sierpnia, 2015, 03:30

Do you know what extension he's on? <a href=" http://www.medasil.com/vistagra-50-mg.pdf ">vistagra 50 mg
</a> They already face a must-win Sunday in Carolina: Only 11.5% of the teams that started 0-2 since the playoffs were expanded to six teams per conference in 1990 have made it to the postseason. Just three teams have started 0-3 since 1990 and made the playoffs.

 


Mariano
Sobota, 15 Sierpnia, 2015, 03:30

I'm self-employed <a href=" http://www.cygnetmarquees.com/silagra-25-mg.pdf ">suhagra silagra difference</a> At the other end of the office there&rsquo;s a large, sans serif &ldquo;HRS&rdquo; sign announcing that this is Martin&rsquo;s domain. &ldquo;I&rsquo;m not just a wide-boy recruiter,&rdquo; he says as he shows me round the three desks that make up the HRS HQ. He does, however, give a very good impression of one. He has wrist exercisers next to his keyboard, and he keeps laminated name tags from conferences he&rsquo;s attended, so that when he sits at his keyboard he is confronted with a wall of different typefaces all reminding him who he is. So again, the inclination is to mock. Yet talking to Pellereau and Martin, it&rsquo;s hard not to be won over by their endeavour. When you hear on the radio that small businesses form the backbone of the economy, generally from some government minister whose only experience of small business is sending his driver to Londis, it&rsquo;s hard to picture what small business means. Henceforth I am going to picture glum old Amshold House, with Martin at one end and Pellereau at the other, both giving it a damn good crack.

 


Charles
Sobota, 15 Sierpnia, 2015, 03:30

Do you know what extension he's on? <a href=" http://www.medasil.com/vistagra-50-mg.pdf ">vistagra 50 mg
</a> They already face a must-win Sunday in Carolina: Only 11.5% of the teams that started 0-2 since the playoffs were expanded to six teams per conference in 1990 have made it to the postseason. Just three teams have started 0-3 since 1990 and made the playoffs.

 


Mariano
Sobota, 15 Sierpnia, 2015, 03:30

I'm self-employed <a href=" http://www.cygnetmarquees.com/silagra-25-mg.pdf ">suhagra silagra difference</a> At the other end of the office there&rsquo;s a large, sans serif &ldquo;HRS&rdquo; sign announcing that this is Martin&rsquo;s domain. &ldquo;I&rsquo;m not just a wide-boy recruiter,&rdquo; he says as he shows me round the three desks that make up the HRS HQ. He does, however, give a very good impression of one. He has wrist exercisers next to his keyboard, and he keeps laminated name tags from conferences he&rsquo;s attended, so that when he sits at his keyboard he is confronted with a wall of different typefaces all reminding him who he is. So again, the inclination is to mock. Yet talking to Pellereau and Martin, it&rsquo;s hard not to be won over by their endeavour. When you hear on the radio that small businesses form the backbone of the economy, generally from some government minister whose only experience of small business is sending his driver to Londis, it&rsquo;s hard to picture what small business means. Henceforth I am going to picture glum old Amshold House, with Martin at one end and Pellereau at the other, both giving it a damn good crack.

 


Theodore
Sobota, 15 Sierpnia, 2015, 03:30

I love the theatre <a href=" http://www.medasil.com/vistagra-50-mg.pdf ">vistagra</a> LONDON - The Russian government assured the IOC on Thursday it will not discriminate against homosexuals during the Sochi Olympics, while defending the law against gay “propaganda” that has provoked an international backlash.

 


Theodore
Sobota, 15 Sierpnia, 2015, 03:30

I love the theatre <a href=" http://www.medasil.com/vistagra-50-mg.pdf ">vistagra</a> LONDON - The Russian government assured the IOC on Thursday it will not discriminate against homosexuals during the Sochi Olympics, while defending the law against gay “propaganda” that has provoked an international backlash.

 


Xavier
Sobota, 15 Sierpnia, 2015, 03:30

What qualifications have you got? <a href=" http://www.cygnetmarquees.com/revatio-sonde.pdf ">revatio 20 mg preoco</a> LEONARD: I really - I don't take my work that seriously and I think that's what keeps me loose. If I try to write, if I catch myself trying to write, I'll fall right on my face. I'll see it. If I see in the prose that I'm - boy, look at me writing, I rewrite it. I rewrite it because I don't, because I think it's distracting.

 


Xavier
Sobota, 15 Sierpnia, 2015, 03:30

What qualifications have you got? <a href=" http://www.cygnetmarquees.com/revatio-sonde.pdf ">revatio 20 mg preoco</a> LEONARD: I really - I don't take my work that seriously and I think that's what keeps me loose. If I try to write, if I catch myself trying to write, I'll fall right on my face. I'll see it. If I see in the prose that I'm - boy, look at me writing, I rewrite it. I rewrite it because I don't, because I think it's distracting.

 


Clemente
Sobota, 15 Sierpnia, 2015, 03:33

About a year <a href=" http://thefratellis.com/site/vigorex-25.pdf ">zandu vigorex tablets review</a> Along with Castillo, hundreds of women and some men showed up for the charity event held at a Caracas hair salon. The cutters were led by Ivo Contreras, a famed stylist who has coiffed Miss Venezuela&#39;s hair and makes wigs for cancer-stricken children.

« 1 55 56 57 58 59 60 61 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki