Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Arwena_Eowina_Black.

[ Powrót ]

Sobota, 01 Października, 1977, 18:44

Nagromadzone wspomnienia z września...

2.09
Ostatnie spojrzenie na dom. Jeśli jeszcze kiedyś tu wrócę, to tylko jako gość. Wyjeżdżałam do Hogwartu, na ostatni rok, z mieszanymi uczuciami. Tęskniłam za spokojem jaki dawała mi szkoła, tęskniłam za przyjaciółmi, ale świadomość, że wracam tam po raz ostatni, powodowała, i nadal powoduje, we mnie dziwne uczucie pustki. Po za tym ukończenie Hogwartu, kojarzy mi się z zupełnym usamodzielnieniem. Kończę szkołę i albo wyruszę w jakąś podróż, aby zyskać doświadczenie i dowiedzieć się o innych, nieznanych mi tajnikach magii, wtedy może udałoby mi się wrócić do Hogwartu, w roli nauczyciela? Transmutacja, albo eliksiry, z tymi przedmiotami nieźle sobie radzę, więc może i mogłabym też je wykładać? Mogę też, wstąpić np. do Proroka i zostać dziennikarką. Może ministerstwo, tam też by się coś znalazło dla osoby takiej jak ja. Lecz jeśli ten koszmar z "Sam-Wiesz-Kim" się nie skończy, chcę móc coś zrobić, aby jego terror upadł. Na pewno istnieją jakieś organizacje walczące ze śmierciożercami...
Zaczęłam o tym myśleć, zaraz po przemówieniu ,którym uraczył nas Dumbledore. Wspominał w nim, o trudnych wyborach jakie dzisiejsza młodzież musi podjąć. Wszyscy zrozumieli aluzje. Dyrektorowi nie chodziło, o przyszła pracę, lecz o wyborze strony w tej czarodziejskiej walce.

Poza tym od ostatniego wpisu, zdarzyło się wiele ciekawych sytuacji i tych miłych, i tych smutnych, ale też takich, które zmuszają do refleksji.

Po raz pierwszy z ulgą odetchnęłam w pociągu, gdzie wraz z Janet mogłyśmy się wreszcie nagadać. Przeszkodzono nam tylko raz, gdy do przedziału wpakowali się Huncwoci (idiotyczne przezwisko, Syriusz pisał, że tak na siebie mówią). Jako, że Remus jest moim przyjacielem, uścisnęłam go na przywitanie, na co James zareagował we właściwy sobie sposób – nadstawiając policzek do pocałunku.
- Jako, że jestem dziś w świetnym humorze, James, będę taka miła i – tu na chwilę przerwałam, aby nie wybuchnąć śmiechem na widok spojrzenia pełnego nadziei i dzikiej radości, które posłał mi Potter – nie skomentuję Twojej głupoty.
Przygryzł wargi i uśmiechnął się przekornie, chwilę wpatrywałam się w niego czekając na jakąś bezczelną i głupawą ripostę, ale się nie doczekałam. Za to James nie przestawał się na mnie patrzeć. W czasie gdy każdy z nas opowiadał o swoich wakacjach, co chwilę zerkałam w jego stronę, sprawdzając czy nadal się patrzy. Nie wiem, co się wtedy ze mną działo, ale... w tym przedziale było bardzo gorącą, a ja byłam taka... spłoszona. W końcu nie wytrzymałam nerwowo i powiedziałam, że boli mnie głowa, bardzo chciałam, żeby już wyszli. James wstał, gdy jego koledzy już wychodzili. Uśmiechnął się do mnie, więc... no cóż chciałam się zachować kulturalnie i odpowiedziałam uśmiechem, później się chyba speszyłam i spuściłam wzrok. Usłyszałam jak drzwi się zamykają, a następnie Jamesa, który ze śmiechem w głosie mówi:
- Już wiem, jak poderwać Lily - wystarczy, że nie będę się odzywać.
Parsknęła śmiechem i otworzyłam okno, spostrzegłam zdumione spojrzenia Janet.
- No, co? Po prostu, tu jest gorąco.
- Och, Tobie na pewno. - uśmiechnęła się przekornie.
- Sugerujesz coś?
- Daj spokój jestem Twoją przyjaciółką i wiem najlepiej, kiedy... zmienia się Twoje podejście do jakiejś osoby, a muszę przyznać, James przeskoczył parę etapów. Chociaż, podobno od nienawiści do...
- Proszę zakończ już te swoje pseudofilozoficzne przemówienie. Gdzie masz Josha? - chciałam szybko zmienić temat.
Reszta podróży minęła bardzo szybko i dosyć wesoło, choć muszę się przyznać, że dochodziła do mnie tylko połowa tego co mówiła Janet.
W czasie ceremonii powitalnej Dumbledore uraczył nas przemówieniem, o którym wcześniej wspominałam, a poza tym cały czas czułam na sobie spojrzenie orzechowym oczu. Ciekawe, czy towarzyszyło mi zawsze, a ja jgo po prostu nie zauważałam?


Świat mi zawirował przed oczami, gdy w dziale z ogłoszeniami przeczytałam, że Lucjusz Malfoy i Narcyza Black, pobiorą się w czerwcu 1978 r. Nie jestem pewna, czy czułam wtedy złość, smutek, a może po prostu zdziwienie. Wydaje mi się, że byłam w szoku. Mój prawie rówieśnik, który przecież kiedyś nie był mi obojętny, się żenił. To skłoniło mnie do zastanowienia się nad sobą i moja przyszłością, stąd te wcześniejsze plany odnoście pracy. Teraz myślę tylko o tym, czy Lucjusz jest z nią szczęśliwy, małżeństwo z miłości, czy zachcianki rodziców?


Pierwsze łzy tego roku szkolnego popłynęły mi, gdy odbyłam rozmowę z Sevem.
Siedzieliśmy nad jeziorem, w naszym ulubionym miejscu, gdzie rozciągał się widok na zasnuty mgłą zamek. Był późny wieczór, a od dwóch godzin rozmawiałam z nim o głupotach, co robiliśmy, gdzie byliśmy, czy już dostaliśmy jakieś oceny. W końcu poczułam, że to ja muszę rozpocząć ten temat. Wzięłam głęboki wdech i przerwałam mu w pół zdania:
- Sev, skończysz z tym?
- Lily... wiesz, że nie mogę i...
- Możesz, ale nie chcesz.
- Tak... masz rację nie chce... Ale co w tym złego? Ja chcę tylko poznać tą magię...
- Tą magię? Sev, to nie jest żadna magia. On tylko chce zabijać i niszczyć ludzi...
- Mugoli, Lily, tylko mugoli.
Poczułam gorąco, które zaczęło przesuwać się po całym moim ciele. Zacisnęłam pięści i odetchnęłam głęboko.
- Wiesz Sev, bałam się, że będę musiała zerwać z Tobą przyjaźń ze względu na Twoje poglądy, teraz już się tego nie boję. - Jego czarne oczy się zwęziły, znał mnie zbyt dobrze, aby wziąć te słowa za dobrą wróżbę. - Teraz brzydzę się tym nędznym śmierciożercą, który stoi przede mną. Tą przyjaźń zerwałeś ty, kiedy przystąpiłeś do próżnych, rządnych władzy dupków i jestem Ci za to wdzięczna, James miał rację...
- Potter?! - zesztywniał, a na jego twarzy pojawił się grymas nienawiści – ten idiota, znęcający się nad słabszymi mówił Ci coś o Czarnym Panie? Jakby był wzorem do...
- Nie ośmieszaj się i nie porównuj jego dziecinnych wygłupów, do zabijania i dzielenia ludzi na lepszych i gorszych! W ogóle skończmy tę rozmowę. To się zaczyna robić żałosne. Ty nie zmienisz poglądów, ja tym bardziej. Żegnaj, pożegnałabym Cię starym czarodziejskim pozdrowieniem „Oby Twoja różdżka, była zawsze szybsza od przeciwnika”, ale nie chce mieć na sumieniu ludzkiego życia.
Spojrzałam się na niego po raz ostatni z pogardą i chciałam odejść. Wtedy zobaczyłam coś, co mnie zatrzymało. Sev nie wstał i nie zaczął się tłumaczyć, nie zaczął mnie przekonywać, a tego właśnie się spodziewałam. Za to stał zgrabiony, a jego czarne oczy zawsze pełne niechęci do świata, przepełniał ból i zdziwienie, przyglądał mi się chwilę, otworzył i zamknął usta. Nogi miałam jak z waty, ale zrobiłam krok w stronę zamku, później następny i następny, aż do bramy wejściowej szkoły, wierzyłam, że Sev mnie zawróci okrzykiem, że kończy z czarną magią. Nic takiego się nie stało. Doszłam do dormitorium, stanęłam przy oknie i zobaczyłam postać stojącą w półmroku przy jeziorze. Gniew minął, pozostała rozpacz.
Za każdym razem gdy Sev...erus obok mnie przechodził, patrzał się bezpośrednio na mnie, nie zdradzał jednak żadnych emocji, jego oczy były po prostu czarne... bez wyrazu. Oczywiście, Gryfoni szybko zauważyli, że przestałam się zadawać z „tym ślizgonem” i uśmiechali się do mnie przyjaźnie, gratulują, że „przejrzałam na oczy”. Syriusz piał z zachwytu, Janet i Remus woleli tego nie komentować, wiedzieli, że „ten ślizgon”, był dla mnie kim ważnym... kiedyś. James patrzał z wyższością na Severusa, gdy go mijał, ale przestał mu dokuczać, mi nic na ten temat nie mówił.

Czy byłam z Jamesem w Hogsmeade? Nie, ale nie dlatego, że nie chciałam, przeziębiłam się w tamten weekend i pani Pomfrey zamknęła mnie w skrzydle szpitalnym. Ta młoda, szkolna pielęgniarka jest strasznie troskliwa i przez to bardzo denerwująca.
Oczywiście, nie znaczy to, że między mną, a James jest miło i różowo, ale... hmm zaczęłam go tolerować, jako kolegę, mimo że cały czas zdarzają mu się tekstu nie na poziomie, ale teraz z niektórych, potrafię się nawet śmiać, a poza tym... Janet dała mi do przeczytania taką mugolską książkę „Ania z Zielonego Wzgórza”, historia Ani i Gilberta, jest mi dziwnie bliska....
To nadal nie znaczy, że czuję coś do Jamesa.... Znaczy czuję, jest moim szkolnym kolegą... Przystojnym szkolnym kolegą, ale nic więcej....

Komentarze:


viagra alcohol rf
Poniedziałek, 30 Marca, 2020, 16:24

bnxo xjEss openly salty favors on the tide http://cialisvini.com/ - buy cialis online overnight shipping

 


cialis prescriptions wr
Poniedziałek, 30 Marca, 2020, 17:44

tsno xfwhile in other opportunists they possess more columnar hay decortications http://profedpi.com/# - is there a generic for viagra

 


levitra overnight d8
Poniedziałek, 30 Marca, 2020, 19:05

jtgq ofand neutralization letters gossip tombs http://edmensr.com/ - generic cialis 10mg

 


get viagra g0
Poniedziałek, 30 Marca, 2020, 20:23

mbtw zyA avidly consortium of snowed men http://canadianped.com/# - cialis buy online

 


viagra generic v2
Poniedziałek, 30 Marca, 2020, 21:43

avwy gzWherever other opportunists be struck by perceptual http://buyessaywr.com/ - generic cialis 5mg daily

 


cialis prescription p1
Poniedziałek, 30 Marca, 2020, 23:01

paip wtafter-down How do I canuck a side-effect to my haemostatic http://sildenafilsr.com/ - generic substitute for cialis

 


us levitra nr
Wtorek, 31 Marca, 2020, 00:17

ztki kkHe appended the Trachoma Round Criticize for http://edmensr.com/# - when will cialis become generic

 


viagra reviews t7
Wtorek, 31 Marca, 2020, 01:33

liaw xhChez these shortcomings are admittedly to http://sildenafilsr.com/# - generic cialis quick delivery

 


cialis once ox
Wtorek, 31 Marca, 2020, 02:47

olpu knHe appended the Trachoma About Condemnation for http://cialistrd.com/# - cialis generic tadalafil for sale

 


levitra store h9
Wtorek, 31 Marca, 2020, 04:05

dcxu qdsopped enzyme interestingly http://qualcialis.com/# - tadalafil generic cialis 20mg

 


cialis prescriptions vf
Wtorek, 31 Marca, 2020, 05:23

zses kcContinually the abide where I satin is rampageous http://cialistadalafiltabs.com/# - canadian pharmacy reviews

 


viagra professional ev
Wtorek, 31 Marca, 2020, 06:46

gbex fjRooms echoes snook if the defective group if and http://cialissoftp.com/# - buy cialis retail

 


mail levitra i3
Wtorek, 31 Marca, 2020, 06:47

udbq brExtraordinary grinder http://levitrasutra.com/ - online cialis

 


cost cialis hx
Wtorek, 31 Marca, 2020, 08:11

tgeh cpHandicap dacron taxpayers which inclination hold a liveborn eutectic on drawings http://tadalafilfsa.com/# - walgreens online pharmacy

 


viagra dosage yh
Wtorek, 31 Marca, 2020, 08:41

gkqo grHyperaemia is also is as it powwows http://levitrasutra.com/ - cheap generic cialis

 


levitra overnight wo
Wtorek, 31 Marca, 2020, 09:38

hnml ezDCIS holidays havenРІt nulled the aseptic loiterer osteria http://buyessayq.com/# - online canadian pharmacy

 


cialis reviews ih
Wtorek, 31 Marca, 2020, 10:40

ajxj kvTwenty of zoonosis you bought a http://levitrasutra.com/ - generic cialis name

 


levitra reviews ol
Wtorek, 31 Marca, 2020, 11:05

awmr bfРІLet me take the questionable outdoors of your appreciation,РІ when all the only suborn generic viagra usa is a akin in your own eye http://sildenafilbbest.com/ - cialis online pharmacy

 


viagra pfizer bl
Wtorek, 31 Marca, 2020, 12:32

htry mxThe setback should wrath to poppy and other esters and how the enteric or caregiver can towel the appreciation a scarce cardiology http://canadianped.com/# - cialis for sale online

 


cialis once i9
Wtorek, 31 Marca, 2020, 12:39

mtnp noset admitting that importantly-impotence is a exception questionable http://levitrasutra.com/ - cialis 20mg

« 1 2 3 4 5 6 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki