Pamiętnikiem opiekuje się Daria
Do 20.11.2008r. pamiętnikiem opiekowała się Lucy

[ Powrót ]

Czwartek, 03 Kwietnia, 2008, 21:43

Rodzia³ pi±ty "Pierwszy dzieñ w Hogwarcie"

Przepraszam Was bardzo bardzo, ¿e tak dawno nie pisa³am, ale we wtorek piszê egzamin do gimnazjum i rzadko jestem na kompie. Aby¶cie ju¿ siê tak nie denerwowali, wklejam to co napisa³am, nie jest tego za wiele, ale zawsze jest. My¶lê, ¿e zdarz± siê b³êdy, bo jej nie sprawdza³am. Nastêpna notka po sprawdzianie. A teraz czytajcie i komentujcie!
------------------

Pierwsze promienie s³oñca przebi³y siê przez ciê¿kie zas³ony w dormitorium dziewcz±t z pierwszej klasy. Lily obudzi³a siê, wyspana i szczê¶liwa, przetar³a oczy i rozejrza³a siê po pomieszczeniu. By³ to ma³y pokój z czterema wielkimi ³ó¿kami, drewnianymi szafami i szafeczkami oraz ma³ym ciemnobr±zowym biurkiem przy koñcu przeciwleg³ej ¶ciany. Lily Potter mieszka³a w tym dormitorium razem z Rachel Wilson, która spa³a jeszcze mocno, Sophie Ventur±, wysok±, blond w³os± dziewczyn±, która na pozór wydaje siê mi³± dziewczyn± i my¶li tylko o swoich paznokciach, ale taka nie jest. I ostatnia wspó³lokatorka to Carrie Mersel, tajemnicza i ma³omówna nastolatka, która skrywa niejedn± tajemnicê. Wszystkie dziewczêta (oprócz Rachel) obudzi³y siê do¶æ wcze¶nie i ju¿ zak³ada³y szaty szkolne, ¶piesz±c siê do wyj¶cia.
- Carrie podasz mi t± bia³± bluzkê? – zawo³a³a Sophie upinaj±c d³ugie, l¶ni±ce w³osy w warkocz.
Nastolatka przerzuci³a stos ubrañ w poszukiwaniu tej jednej rzeczy, która jak siê okaza³o le¿a³a na samym dnie walizki. Lily natomiast próbowa³a od piêtnastu minut dobudziæ pannê Wilson, ale bezskutecznie. Rachel co chwila zmienia³a pozycjê, mamrocz±c przy tym co¶ w rodzaju: „Mamo, powiedz tacie, ¿eby przesta³ grzebaæ w moim pamiêtniku” lub „Ja chcê jeszcze gor±cej czekolady”. W koñcu jakie¶ piêæ minut przed rozpoczêciem ¶niadania, Rachel otworzy³a oczy i siad³a na ³ó¿ku, ziewaj±c.
- Która to godzina? – zapyta³a. – Ile mamy jeszcze czasu?
- Jeszcze piêæ minut!
Dziewczyna zerwa³a siê gwa³townie z ³ó¿ka i w po¶piechu zaczê³a zak³adaæ szkoln± szatê. Carrie i Sophie od kilku minut podrygiwa³y niecierpliwie, czekaj±c na kole¿anki. Po kilku minutach, a w³a¶ciwie po czterech, ca³a czwórka pobieg³a pêdem do Wielkiej Sali. Usiad³y na swoich miejscach dos³ownie wtedy jak profesor McGonagall wsta³a, aby wyg³osiæ krótkie przemówienie. Kiedy skoñczy³a na sto³ach pojawi³y siê wspania³e potrawy ¶niadaniowe, nie takie jak by³y na uczcie powitalnej. Zamiast pieczonych ziemniaków, by³y kanapki, kie³baski, owsianki i wiele innych lekkostrawnych pokarmów. Podczas ¶niadania do sto³u Gryfonów podesz³a wysoka, roze¶miana kobieta. Luna Lovegood! Lily wstrzyma³a oddech i pomy¶la³a: „Co robi tutaj moja ciocia? Hm..”.
- Witam bardzo serdecznie wszystkich Gryfonów! – zaczê³a, a jej rzodkiewkowe kolczyki weso³o hu¶ta³y siê. – Nazywam siê Luna Lovegood i uczê tutaj zaklêæ oraz jestem opiekunk± Ravenclawu.
Przez stó³ przebieg³ szept. Wszystkich zaskoczy³a ta nowa osoba, która wyda³a siê niezwykle dziwna jak i z zachowania, i wygl±du. Rachel widz±c zastanawiaj±c± minê swojej kole¿anki, szturchnê³a j± ³okciem i szepnê³a:
- Ty j± znasz??
Lily odwróci³a g³owê w jej stronê.
- Tak, to moja ciocia. – zamy¶li³a siê przez chwilê, szukaj±c w swojej g³owie czego¶ na temat cioci. – No tak! – uderzy³a siê rêk± w g³owê, wszystkie g³owy na krótko chwilê zwróci³y siê w jej stronê. – Ona uczy tutaj Zaklêæ, jak mog³am o tym zapomnieæ.
Tymczasem Luna Lovegood oznajmi³a:
- Chocia¿ nie jestem opiekunk± Waszego domu, poproszono mnie abym Wam rozda³a plany zajêæ. Profesor Longbottom musi przygotowaæ siê na dzisiejsz± lekcjê. Rozk³ad zajêæ obowi±zuje od dzisiaj – podesz³a do ka¿dego z uczniów i wrêczy³a im ma³± karteczkê. Lily spojrza³a na swoj±:

Poniedzia³ek
9:00 – 10:00 – eliksiry
10:20 – 12:00 – transmutacja
12:30 – 14:00 – zaklêcia
14:30 – 16:00 – zielarstwo

- Ale mamy Dzisiaj d³ugo! – jêknê³a Sophie, ogl±daj±c siê za profesor Lovegood, która odwróci³a siê i wysz³a z Sali. – Wygl±da na dziwn±, no nie? No bo kto normalny nosi³by kolczyki w kszta³cie rzodkiewek? – wsta³a i zla³a siê z t³umem wylewaj±cych siê na zewn±trz uczniów. Lily wypi³a jeszcze ³yk soku dyniowego, ³api±c za rêkê Rachel i ci±gn±c j± do Pokoju Wspólnego.
- Wiesz, ja ju¿ nie mogê doczekaæ siê zaklêæ, ciekawe jak ona uczy.. – zagadnê³a Rachel, kiedy przechodzi³y obok portretu jakiego¶ smutnego dziecka.
CDN
-----------------
Nie b±d¼cie zbyt surowi...

Komentarze:

Troche dziwne ¿e Luna Lovegood jest opiekunk± Gryffindoru. Ona by³a Krokonk±. Oprucz tego fajna notka;)

Fajna. Kiedy kolejna. P.S. mog³a byæ d³u¿sza

Fajna. Kiedy kolejna. P.S. mog³a byæ d³u¿sza

No nie, nie ma siê do czego przyczepiæ, Bo nikt jeszcze nie zacz±³ tego pisaæ i nie ma co poprawiaæ

Mnie siê podoba.

Pozmienia³am trochê fakty, je¶li Wam to tak bardzo przeszkadza to mogê zmieniæ... Tyle zd±¿y³am napisaæ...

szczere mówi±c nie podoba mi siê ¿e Luna jest opiekunk± Gryfonów i ¿e uczy zakleæ. Wed³ug mnie ten przedmiot do niej nie pasuje... no coz notka w porz±dku ale mog³a¶ siê bardziej postaraæ...

Mo¿e byæ.

Tylko ta Luna....
ale ogó³nie

Hm... chcê aby nie by³o niedomówieñ ani ¿adnych takich innych. Skoror tak Wam ta Luna przeszkadza to zostaje mianowana opiekunk± Ravenclawu i nauczycielk± eliksirów czy mo¿e np. astronomii, sami zaproponujcie. Albo mogê j± wogóle wywaliæ z Hogwartu, tylko mi tak ¿al jej bêdzie, bo ja j± lubiê i przywi±za³am siê do niej... To sami zadecydujcie.

Zostaw Lunê.Mo¿e byæ nauczycielk± zaklêæ i opiekunk± Krukonów.A opiekunem Gryfonów mo¿e byæ Nevill.Przecie¿ on uczy zielarstwa.

Ok, to zmieniam chyba tak, jak mówi³a Kara.
Luna Lovegood - nauczycielka zaklêæ i opiekunka Ravenclawu.
Neville Longbottom (nie wiem czy dobrze napisa³am nazwisko, zawsze mam z nim problemy) - nauczyciel zielarstwa i opiekun Gryffindoru.
Minerwa McGonagall zostaje nadal dyrektork±, ale nie bêdzie uczy³a transmutacji, wogóle niczego. Fakt, mia³aby za du¿o roboty.
To tyle, mam nadziejê, ¿e teraz bêdzie dobrze.

Tylko pozmieniam to w notkach, dzisiaj wieczorem.

Bywa³y notki lepsze, ale przy tej chyba te¿ nie ma siê do czego przyczepiæ ;) Po prostu akcja troszkê taka monotonna, ale nic poza tym.

Powodzenia na egzaminach Luno Ja za rok niestety te¿ bêdê je mia³a.Wpadnij na konkurs Hermiony.Tam jest moja notka.Czy mo¿esz j± oceniæ?

Powodzenia na egzaminach Luno Ja za rok niestety te¿ bêdê je mia³a.Wpadnij na konkurs Hermiony.Tam jest moja notka.Czy mo¿esz j± oceniæ?

Przeczytam i oceniê, ale jutro. Dziêkujê, mam nadziejê, ¿e jakos sobie poradzê.

No i oczywi¶cie powodzenia na egzaminach ;)

powodzenia

Naprawdê, podoba mi siê Twój pamiêtnik. Tylko tak dal ;)

1 2 3 4 »

| Script by Alex