Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Daria
Do 20.11.2008r. pamiętnikiem opiekowała się Lucy

[ Powrót ]

Niedziela, 14 Czerwca, 2009, 12:40

14.Diana

Jak napisałam u Jamesa dodaję dziś nową notkę. W pamiętniku Jamesa wprowadziłam dedykacje dla komentujących, tu też tak będzie. A więc dedyk dla Syrci i Grusi.
Od dnia, w którym prawie wylecieliśmy z Hogwartu minął tydzień. Każdego wieczoru chodziłam razem z braćmi na szlaban. Przepisywaliśmy jakieś stare dokumenty. Wbrew pozorom taka praca wcale nie jest lepsza od jakiejś innej. Jest to strasznie odmóżdżające.
W sobotę, około piątej po południu, kiedy siedziałam w PW, podeszła do mnie Rose.
- Hej, Lily. Masz iść do Percyego.
- Co? Przecież nic nie zrobiłam. - Byłam szczerze zdziwiona.
- Hm... Spotkałam go na korytarzu i powiedział, żebym ci powiedziała, że masz przyjść do jego gabinetu.
- Dobra już idę. Niedługo wrócę - rzuciłam jeszcze do Angeli i wyszłam przez dziurę pod portretem.
Pięć minut później weszłam do gabinetu.
- Dzień dobry - Percy siedział pochylony nad papierami.
- Dzień dobry... Słucham?
- Yyy... Ja nic nie zrobiłam... - Dopiero teraz podniósł wzrok.
- Ah, to ty, Lily... No tak, wzywałem cię... Masz iść do dyrektora.- Zamurowało mnie. O co chodzi? Percy podał mi jeszcze hasło, które miałam podać gargulcowi i pożegnał mnie. Wolnym krokiem skierowałam się w stronę gabinetu dyrektora. O co chodzi? Przecież naprawdę nic nie zrobiłam... Gdy pukałam do drzwi od gabinetu miałam miękkie nogi.
- Proszę wejść - usłyszałam i weszłam. Mcgonnagal siedziała za biurkiem, a na krześle naprzeciw niej siedziała dziewczyna. Wyglądała na pierwszoklasistkę, jednak nie znałam jej.
- Dzień dobry- powiedziałam, czując na sobie wzrok profesorki.
- Witam, panno Potter. Czekamy właśnie na ciebie.
- Ja nic... - chciałam się tłumaczyć, jednak Mcgonnagal mówiła dalej.
- Poznaj Dianę. Z pewnych powodów nie mogła zacząć nauki we wrześniu. Chciałabym żebyś pomogła jej nadrobić materiał z września i w razie potrzeby pomogła w dalszej nauce. Mogłabyś także oprowadzić ją po zamku. W zamian dobrego wykonywania tych zadań ominie cię tydzień szlabanu. Więc, podejmiesz się tego?
- Yyy... Tak.
- Diana nie została jeszcze przydzielona do domu, więc nie zabieraj jej do Wieży Gryffindoru.
- A kiedy zostanę przydzielona? - zapytała Diana.
- Podczas kolacji. Diano, twoje rzeczy zostaną na razie tutaj, dobrze?
- Dobrze.
- Możecie już iść.
Diana wstała i skierowała się do drzwi. Miała na sobie szatę ucznia, kasztanowe włosy sięgały jej do ramion, miała pulchną twarz, a kiedy się uśmiechnęła w jej prawym policzku pojawił się dołeczek.
- Jestem Lily - przedstawiłam się, kiedy byliśmy już na korytarzu. - Diana, tak?
- Tak, ale mówią na mnie Di.
- Co chciałabyś zobaczyć, Di?
- A jest tu coś ciekawego? - spytała, chociaż jej mina pokazywała jak bardzo jej się tu podoba.
- Zależy jak dla kogo. Pomyślmy... Biblioteka?
- Yy...
- Czyli nie. Możemy iść na błonia - wyjrzałam przez okno, które właśnie mijałyśmy. - Pada... Sowiarnia?
- Sowiarnia mówisz... Ok.
- Tędy. - Weszłam w odpowiedni korytarz. - Jak dziś przyjechałaś?
- Takim... Yy... Jak on... Taki autobus...
- Błędny Rycerz?
- Tak, właśnie... Będę miała dużo do nadrobienia?
- Trochę tego jest, ale jakoś sobie poradzimy.
- Dzięki, że będziesz mi pomagała.
- Nie ma sprawy. Dobrze by było, gdybyś trafiła do Gryffindoru, ułatwiłoby to sprawę.
- Gryffindor to jeden z domów, tak? - kiwnęłam głową - Ja... pochodzę z nie magicznej rodziny i nie znam się na tym wszystkim.
- To zaraz się poznasz. - I zaczęłam opowiadać o czterech założycielach, każdym domu, co robi się na poszczególnych lekcjach.
- Wy, czarodzieje, macie chyba jakąś taką grę...
- My, czarodzieje, mamy wiele gier, ale chodzi ci zapewne o Quidditch. - I znowu zaczęłam opowiadać. Kiedy doszłyśmy do sowiarni Diana znała już podstawowe zasady gry. Z ciekawością przyglądała się różnym gatunkom sów.
- Możemy przeprowadzić tu pierwszą lekcję. Na zaklęciach uczyliśmy się zaklęcia lewitacji. - Wycelowałam różdżkę w leżące na podłodze sowie pióro.- Wingardium Leviosa.- Dziewczyna otworzyła szeroko buzię, kiedy pióro zaczęło latać. - Teraz ty. Najpierw wymowa.
- Nie dam rady - powiedziała kiedy dwadzieścia minut później nadal nie udało się jej wylewitować piórka.
- Musisz poćwiczyć. Niewielu osobom udaje się to na pierwszej lekcji. Spróbuj jeszcze raz.
Po godzinie ćwiczeń piórko uniosło się trochę po czym spadło.
-Udało się! Widziałaś! Lewitowało! - cieszyła się Diana.
- Świetnie cie poszło. Niestety musimy już iść, żeby zdążyć na kolację.
- Oh... Na czym polega to całe przydzielenie do domu?
- Siadasz na stołku, a na głowę wkładają ci zaczarowaną tiarę. Tiarę Przydziału. Ta tiara tak jakby odczytuje twoje cechy charakteru i na ich podstawie przydziela cię do domu, do którego najlepiej pasujesz.
- Hmm... - Zamyśliła się, więc nic już nie mówiłam. Pod drzwiami WS czekała Mcgonnagal, Diana została z nią, a ja usiadłam przy stole Gryffindoru.
- Gdzie byłaś tak długo? - spytała Angela.
- Wykonywałam polecenie dyrektorki.
- A co od ciebie chciała?
- Zobaczysz.
Mcgonnagal stała już na miejscu dyrektora czekając na spokój. Nigdzie nie widziałam Di.
- Mam wam coś ważnego do przekazania. Mianowicie dotarła dziś do nas nowa uczennica, Diana Dursley.
Dursley? Skądś znam to nazwisko… Tylko skąd...
- Teraz nastąpi jej przydział do domu. - Di wyszła z komnaty za stołem prezydialnym i usiadał na ustawionym prze Nevilla stołku. Ten też nałożył jej na głowę tiarę. Widziałam jak Di nerwowo zaciska palce na krawędzi stołku. Rozluźniła uścisk, kiedy tiara krzyknęła:
- Gryffindor! - Nasz stół zaczął klaskać, a Di podeszła i usiadła obok mnie. Wszyscy naraz zaczęli się jej przedstawiać, a ona w kółko powtarzała swoje imię. Po chwili całe to zamieszanie umilkło. Diana, z szerokim uśmiechem, zabrała się do jedzenia.
***
- I jak ci się tu podoba? – spytałam kiedy byłyśmy same w sypialni. Dostawiono tu łóżko dla Diany, przez co zrobiło się trochę ciaśniej.
- Jest super – cały czas się uśmiechała. – Miko! Kici, kici… - Diana miała kota, który wabił się Miko. Był biały, tylko lewe ucho miał czarne. Bardzo lubił się chować. Kiedy wróciłyśmy z kolacji, a rzeczy Di razem z jej kotem już tu były, znalazłam go w moim kufrze. Tym razem zeskoczył z szafy. – No, chodź tu mały. – I zaczęła się z nim bawić.
Interesowało mnie dlaczego nie przyjechała tu we wrześniu i skąd znam jej nazwisko, jednak nie chciałam być natrętna, więc nie pytałam.
- Ten wysoki chłopak z piątej klasy, James… To twój brat?
- Tak. Mam jeszcze drugiego brata. Albus jest w trzeciej.
- Ten czarnowłosy?
- No…
- Też mam dwóch braci. Ale oni nie trafili tutaj. No, Verny ma jeszcze szanse, ma siedem lat, ale Raf ma już czternaście. Szkoda, że go tu nie ma. Czułabym się lepiej.
- Mówiłaś, że pochodzisz z nie magicznej rodziny, jak zareagowali twoi rodzice?
- Mama nie mogła uwierzyć, a tata… Tata był zdziwiony, ale inaczej niż mama. Tak, jakby dobrze wiedział, że istnieje coś takiego jak magia i czarodzieje, a dziwiło go tylko to, że ja też należę do tego świata. Najgorzej było z dziadkiem Vernonem. Kiedy usłyszał, że mam tu przyjechać wpadł w szał. To właśnie przez niego przyjechałam dopiero teraz. Tata bardzo się liczy ze zdaniem dziadka i nie chciał się mu sprzeciwiać. Musiałam długo go przekonywać, że bardzo chcę tu przyjechać. Zgodził się dopiero w zeszłym tygodniu, kiedy przestałam jeść. Szczerze mówiąc w pokoju objadałam się słodyczami, ale przy innych udawałam głodną. Wtedy dał się przekonać.
- A jak ty zareagowałaś?
- Kiedy się dowiedziałam? Ucieszyłam się. W końcu zrozumiałam dlaczego obtarte kolana goiły się mi szybciej niż Rafowi. Co będziemy jutro robić?
- Pokażę ci bibliotekę, jeśli pogoda się poprawi to możemy iść na błonia.
- A jaki przedmiot będziemy nadrabiać?
- Poćwiczymy zaklęcia i może transmutacje.
Nie długo potem Diana położyła się już spać, a ja leżałam na łóżku zastanawiając się skąd znam jej nazwisko.

Komentarze:


Alvaro
Sobota, 28 Lutego, 2015, 06:28

I'm sorry, she's <a href=" http://www.europanova.eu/tag/federalisme/ ">mecanismo de accion del bimatoprost</a> &#8220;I want people on this committee, guys, that can watch tape, yes, that have played football, that are around football, that can tell you different teams, on tape, not on paper,&#8221; Pollack said.

 


Renaldo
Sobota, 28 Lutego, 2015, 06:28

I'm a partner in <a href=" https://rarcc.org/contact-us ">bimatoprost 0.03 cost</a> The suit seeks to bar some provisions of the law, including restrictions and regulations they argue would effectively close 13 clinics by the end of next month. They were joined by more than a dozen Texas women&rsquo;s health providers.

 


Renaldo
Sobota, 28 Lutego, 2015, 06:28

I'm a partner in <a href=" https://rarcc.org/contact-us ">bimatoprost 0.03 cost</a> The suit seeks to bar some provisions of the law, including restrictions and regulations they argue would effectively close 13 clinics by the end of next month. They were joined by more than a dozen Texas women&rsquo;s health providers.

 


Royce
Sobota, 28 Lutego, 2015, 06:28

I'm unemployed <a href=" http://zoombait.com/z-hog/ ">Levonorgestrel Tablet</a> After hearing from both sides at a heated public meeting onWednesday, the board found that a strike would result in"significant harm to the public's health, safety and welfare,"Brown said on Friday.

 


Royce
Sobota, 28 Lutego, 2015, 06:28

I'm unemployed <a href=" http://zoombait.com/z-hog/ ">Levonorgestrel Tablet</a> After hearing from both sides at a heated public meeting onWednesday, the board found that a strike would result in"significant harm to the public's health, safety and welfare,"Brown said on Friday.

 


Genesis
Sobota, 28 Lutego, 2015, 06:28

Could you please repeat that? <a href=" http://www.europanova.eu/tag/crise/ ">bimatoprost bald truth</a> &ldquo;You&rsquo;re going to love Norwich,&rdquo; assured Jude Sayer, our blue badge guide for the day, as the Greater Anglia train doors clicked behind us on the platform. &ldquo;Just look behind you at the beautiful Victorian station, which won lots of awards in its time.&rdquo;

 


Genesis
Sobota, 28 Lutego, 2015, 06:28

Could you please repeat that? <a href=" http://www.europanova.eu/tag/crise/ ">bimatoprost bald truth</a> &ldquo;You&rsquo;re going to love Norwich,&rdquo; assured Jude Sayer, our blue badge guide for the day, as the Greater Anglia train doors clicked behind us on the platform. &ldquo;Just look behind you at the beautiful Victorian station, which won lots of awards in its time.&rdquo;

 


Paris
Sobota, 28 Lutego, 2015, 06:28

I'm training to be an engineer <a href=" http://version22.com/contact/ ">latanoprost 0.05 mg</a> The appeal, made by Interior Ministry spokesman Hany Abdel Latif on state television, followed the government's declaration on Wednesday it was ready to take action to end two weeks of sit-in protests by thousands of Mursi supporters at two sites.

 


Paris
Sobota, 28 Lutego, 2015, 06:28

I'm training to be an engineer <a href=" http://version22.com/contact/ ">latanoprost 0.05 mg</a> The appeal, made by Interior Ministry spokesman Hany Abdel Latif on state television, followed the government's declaration on Wednesday it was ready to take action to end two weeks of sit-in protests by thousands of Mursi supporters at two sites.

 


Eusebio
Sobota, 28 Lutego, 2015, 06:28

I never went to university <a href=" http://zoombait.com/z-hog/ ">Alesse Spotting</a> “Every day police officers deal with tragedy and violent or traumatic events. They learn to cope with that. But when it’s your own colleague who has been murdered, clearly that has a very different effect.”

 


Eusebio
Sobota, 28 Lutego, 2015, 06:28

I never went to university <a href=" http://zoombait.com/z-hog/ ">Alesse Spotting</a> “Every day police officers deal with tragedy and violent or traumatic events. They learn to cope with that. But when it’s your own colleague who has been murdered, clearly that has a very different effect.”

 


Derrick
Sobota, 28 Lutego, 2015, 12:39

How many weeks' holiday a year are there? <a href=" http://zoombait.com/z-hog/#communicate ">Aviane And Alesse</a> Even more interesting is Mizruchi’s argument that CEOs’ failure to support health-care reform was driven by the perverse incentives inside the bureaucracies over which they themselves preside. Mizruchi found that CEOs were ambivalent about health-care reform. But their human-resources executives were unanimous in opposing it, and they were sometimes willing to admit openly that their hostility grew out of the fear that reform would make their own jobs as administrators of corporate health-care plans redundant. If you get the joke in any Dilbert cartoon, this scenario will instantly make sense—anyone who has actually worked inside a big company knows that bureaucratic dysfunction is not the sole province of the state.

 


Derrick
Sobota, 28 Lutego, 2015, 12:39

How many weeks' holiday a year are there? <a href=" http://zoombait.com/z-hog/#communicate ">Aviane And Alesse</a> Even more interesting is Mizruchi’s argument that CEOs’ failure to support health-care reform was driven by the perverse incentives inside the bureaucracies over which they themselves preside. Mizruchi found that CEOs were ambivalent about health-care reform. But their human-resources executives were unanimous in opposing it, and they were sometimes willing to admit openly that their hostility grew out of the fear that reform would make their own jobs as administrators of corporate health-care plans redundant. If you get the joke in any Dilbert cartoon, this scenario will instantly make sense—anyone who has actually worked inside a big company knows that bureaucratic dysfunction is not the sole province of the state.

 


Marty
Sobota, 28 Lutego, 2015, 12:39

Directory enquiries <a href=" http://www.europanova.eu/tag/crise/#thereafter ">buy topical bimatoprost</a> Cruz’s deal included a $9.5 million signing bonus and $43 million in “new money” above the $2.879 million he was already guaranteed in 2013 under the terms of his restricted free-agent tender, according to an NFL source.

 


Marty
Sobota, 28 Lutego, 2015, 12:39

Directory enquiries <a href=" http://www.europanova.eu/tag/crise/#thereafter ">buy topical bimatoprost</a> Cruz’s deal included a $9.5 million signing bonus and $43 million in “new money” above the $2.879 million he was already guaranteed in 2013 under the terms of his restricted free-agent tender, according to an NFL source.

 


Heriberto
Sobota, 28 Lutego, 2015, 12:39

About a year <a href=" http://zoombait.com/z-hog/#device ">Spotting On Alesse</a> Kourtney Kardashian's bad news boyfriend is having trouble keeping up with his hard partying lifestyle. Scott Disick, perpetual party boy and father of Kardashian's baby Mason, reportedly checked in to rehab following a violent outburst on an episode of Kourtney & Khloe Take Miami, E! Online reports. 'Scott received outpatient rehab treatment and counseling for alcohol use and psychological issues after his Miami outburst,' sources told E. 'He's still being treated.'

 


Heriberto
Sobota, 28 Lutego, 2015, 12:39

About a year <a href=" http://zoombait.com/z-hog/#device ">Spotting On Alesse</a> Kourtney Kardashian's bad news boyfriend is having trouble keeping up with his hard partying lifestyle. Scott Disick, perpetual party boy and father of Kardashian's baby Mason, reportedly checked in to rehab following a violent outburst on an episode of Kourtney & Khloe Take Miami, E! Online reports. 'Scott received outpatient rehab treatment and counseling for alcohol use and psychological issues after his Miami outburst,' sources told E. 'He's still being treated.'

 


Ella
Sobota, 28 Lutego, 2015, 12:39

Cool site goodluck :) <a href=" http://www.europanova.eu/tag/crise/#contact ">bimatoprosta generico bula</a> Sometimes they resort to disguises in order to escape from the White House and move around without drawing attention. Both Michelle Obama and Hillary Clinton have left the White House secretly on occasion, wearing sunglasses, baseball caps or scarves and casual clothing, to take a walk, go shopping or dine at a restaurant. In October 2011, Obama was photographed wearing sunglasses and a cap as she shopped at Target in the Washington suburbs.

 


Ella
Sobota, 28 Lutego, 2015, 12:39

Cool site goodluck :) <a href=" http://www.europanova.eu/tag/crise/#contact ">bimatoprosta generico bula</a> Sometimes they resort to disguises in order to escape from the White House and move around without drawing attention. Both Michelle Obama and Hillary Clinton have left the White House secretly on occasion, wearing sunglasses, baseball caps or scarves and casual clothing, to take a walk, go shopping or dine at a restaurant. In October 2011, Obama was photographed wearing sunglasses and a cap as she shopped at Target in the Washington suburbs.

 


Armand
Sobota, 28 Lutego, 2015, 12:39

Could I have a statement, please? <a href=" https://rarcc.org/contact-us#watching ">purchase bimatoprost pills</a> The wild card is health care costs, both public and private, which historically have grown faster than GDP for various reasons, including technological advances and more utilization. CBPP projects, based on projections by the Social Security and Medicare Trustees and CBO, that the Obamacare cost-controls plus other developments in health care delivery will slow but not erase the "excess cost growth" in U.S. health spending. Different assumptions about health care cost growth are one key feature distinguishing CBPP's optimistic and pessimistic projections from its base case.

« 1 68 69 70 71 72 73 74 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki