Kochani, dziękuję za wszystkie bardzo miłe komentarze. Dzięki wam wbjam się w dumę, a że to uczucie bardzo mi się podoba, więc poproszę o jeszcze komentarzy. Uwielbiam przekonywac się, że być może, jest tych kilka osób , które na moje notki czekają
Tak nawiasem, wiem, że notki nie tak czese jak na wakacjach, ale to wakacje nie są i troche trzeba by nad książkami posiedzieć. Tym bardziej, że do 20 listopada muszę zdać pracę przygotowawczą, a terminy gonią...
Ponadto, serdecznie dziękuję ZKP za wyróżnienie. Teraz to już całkiem mi sodówa do głowy uderzyła. Muszę się z tego wyleczyć, a póki co...
MIŁEGO CZYTANIA!
Trzęsłem się cały. Po tygodniu spokoju ze strony Czarnego Pana nagle nadeszło wezwanie.
„Kolejne zebranie czy rozliczenie za nieudaną misję?” – pytałem sam siebie, choć czułem, że wszystko przemawia za tą drugą opcją. Nie mogło się to zdarzyć w gorszym momencie, gdyż dokładnie przed chwilą odebrałem Narcyzę ze szpitala. Musiała zostać tam sześć dni dłużej, niż się spodziewano, bo cały czas była w ciężkim szoku po śmierci mamy. Nie chciałem jej niepokoić na zapas, więc po wejściu do jej pokoju, gdzie, już w miarę spokojna, czytała jakiś poradnik dla przyszłych mam, powiedziałem, unikając jej wzroku:
-Kochanie, muszę na chwilę wyjść do Ministerstwa. George Horn coś nabałaganił w papierach, a minister chce mieć jutro raporty na biurku. Wiesz, jaki jest George – jeszcze gotów zwalić wszystko na mnie. – pocałowałem ją w policzek, a ona powiedziała:
-Skoro musisz... tak, idź, idź… - i powróciła do przerwanej lektury. Nie wiem czego, ale mam wrażenie, że moja żona coraz bardziej się ode mnie oddala. Może dlatego, że przez mój udział w dziele Czarnego Pana ostatnio spotykają ją same przykrości… Wiem, że w jej stanie niewskazane jest jakiekolwiek zdenerwowanie, a to nie opuszcza jej ostatnio nawet na chwilę. Niedobrze, ale nic na to nie poradzę, a przy okazji pragnę przypomnieć, że to JEJ ojciec wciągnął mnie w tą farsę śmierciożerców, więc to do NIEGO powinna mieć pretensje, nie do mnie. A zresztą, tak nawiasem mówiąc, Thor ostatnio bardzo się zmienił. Śmierć żony wreszcie uświadomiła mu, jak wielkim głupcem był, pchając się w tą spiralę śmierci, jaką ostatnimi czasy stała się służba Czarnemu Panu. Narcyza mówiła, że ojciec był u niej kilka razy i zdążyła zauważyć, że w ciągu jednego tygodnia zmienił się w całkiem innego człowieka: przycichł, złagodniał i wreszcie zainteresował się losem swej córki – z ciekawością wypytywał ją o swą pierwszą wnuczkę. Jeden z pierwszych śmierciożerców w armii Czarnego Pana i troskliwy dziadziuś w jednym? Nie wydaje mi się, by było to dobre połączenie.
A ten troskliwy dziadziuś zapowiedział się na jutro z wizytą, stwierdzając, że „napijemy się herbatki, porozmawiamy”… Czy aż tylu nieszczęść trzeba było, by ten człowiek uświadomił sobie swój błąd? Czy musiał stracić jedną z najbliższych osób, by dowiedzieć się, co jest naprawdę ważne? Mam nadzieję, że i ja dowiem się tego w swoim czasie , i że nie będzie już za późno.
Po raz pierwszy od tygodnia pozwoliłem nieść się ku Czarnemu Panu, ku mojemu przeznaczeniu. Żołądek mnie bolał, nie wiedziałem, czy ze strachu, czy z powodu teleportacji, bądź co bądź, strach mnie paraliżował, tak, że kiedy wreszcie wylądowałem, nie byłem w stanie stanąć o własnych siłach. Rozejrzałem się po ciemnym pokoju, a raczej komnacie, gdzie wylądowałem. Muszę przyznać, że nasz Pan ma klasę w wyszukiwaniu swoich schronień. Tym razem byliśmy w czymś na kształt wygodnie urządzonego, starego dworku. Na ścianach pyszniły się złoto bordowe tapety, na parapetach stały bogate orchidee, lekko przywiędłe, ale wciąż pełne majestatu, podłogi pokryte były puszystymi czerwonymi dywanami. Wnętrze, choć tak bogate, sprawiało wrażenie przytulnego i pełnego ciepła. Po braku magicznej atmosfery zorientowałem się, że pewnie dworek jest własnością jakiegoś mugola.
Zacząłem się właśnie zastanawiać, gdzie jest właściciel w czasie, gdy Czarny Pan gości w jego domu, kiedy w kącie, za fotelem ujrzałem jakiś ciemny kształt. Podszedłem nieco bliżej…
Aż krzyknąłem ze strachu.
W kącie spoczywały ludzkie zwłoki, co do których domyśliłem się, że są pozostałościami po właścicielu domu. Na twarzy, a raczej na tym, co z niej zostało, zastygł wyraz niewyobrażalnego przerażenia, a wytrzeszczone oczy z przekrwionymi białkami wyglądały zaiste makabrycznie. Ciało musiało leżeć tu co najmniej tydzień, gdyż było mocno opuchnięte.
Zrobiło mi się niedobrze, a jeszcze gorzej się poczułem, gdy zza pleców trupa powoli wypełzł gruby wąż o kłach długich na pięć cali, oblepionymi zbrązowiałą krwią. Lekko zasyczał, trącając grubym ogonem ciało, które powoli przetoczyło się na bok, ukazując na wpół wyjedzone przez gada plecy. Przez strzępy skóry prześwitywały resztki krwistoczerwonych mięśni, za którymi kryły się zgruchotane kawałki kości. Ostatkiem sił powstrzymałem się, by nie zemdleć, gdy za moimi plecami rozległ się zimny, cedzący słowa głos, jakby napawający się moim przerażeniem:
-Straszne… Robi wrażenie, prawda? – Przymknąłem powieki, bojąc odwrócić się, by stanąć twarzą w twarz z tym, którego jedno słowo wystarczyło, bym za chwilę legł obok ciała nieszczęsnego mugola.
Powoli się odwróciłem…
Wzdrygnąłem się mimowolnie, spojrzawszy z bliska w czarne oczy, w których tliły się czerwone płomyki. Cofnąłem się krok do tyłu.
-Nie możesz na mnie spojrzeć Lucjuszu… Czy myślisz, że nie słyszę bicia twojego serca? Czy myślisz, że ukryjesz ten wstręt, który wypływa z każdego grymasu twej twarzy?
-Panie… ja… - usiłowałem poprawić sytuację. Padłem na kolana, ujmując mego Pana za nogi, lecz ten odwrócił się ode mnie, jakbym był psem, czepiającym się jego szaty. Podszedł powoli do okna i patrząc w obsiane gwiazdami niebo, spokojnie powiedział, głosem, w którym nie zadrgała najmniejsza nawet nutka emocji:
-Czy myślisz, że skończysz tak jak ten mugol w kącie? Nie, Lucjuszu… - wyszeptał – Bynajmniej nie teraz… - dodał powoli, odwracając się w moja stronę, a mi zimny dreszcz przebiegł po karku, a do serca wkradła się cicha nadzieja, że wyjdę stąd żywy, że może tym razem mi się jeszcze uda…
-Chociaż, jeśli każda twoja misja będzie kończyła się w ten sposób, co ostatnia… - skuliłem się w sobie, gdyż złowieszczy ton Czarnego Pana utwierdził mnie w przekonaniu, że kara mnie nie ominie.
-Zawiodłeś, Lucjuszu… Zawiodłeś me nadzieje… - czerwone oczy wwiercały się uporczywie w moje, a ja poczułem, jak myśli Czarnego Pana swobodnie wnikają w głąb mojego umysłu, odczytując wspomnienia, które chciałem strącić w najgłębsze jego czeluści.
Znów tam byłem. Zaklęcia rozpryskiwały się nad naszymi głowami, kawałki tynku uderzały w nas raz po raz… Wciąż biegliśmy, a szaleńczy strach paraliżował moją wolę… Wszstko jak na zwolnionym filmie… krzyki, przekleństwa, tupot nóg…
…Łomot upadającego tuż obok mnie ciała… Szybkie spojrzenie w bok… i znów szaleńczy bieg, ucieczka… jak zaszczuty pies…
Nawet nie zorientowałem się, kiedy ocknąłem się na podłodze komnaty starego dworu. Koło mnie nie było nikogo. Wstałem niepewnie, pocierając bolącą od upadku głowę. Na tle szyby ujrzałem chuda i wysoka figurę Czarnego Pana.
-Więc zostawiłeś ją, a sam uciekłeś? – zapytał, delektując się słowami, z których każde wbijało się w moją duszę, przeszywając ją niczym najostrzejszy nóż. – Zostawiłeś ją, by tam umarła, tak? – zamilkł na chwilę, badawczo wpatrując się w moja twarz. Skamieniałem, gdy padły słowa, które brzmiały dla mnie niczym wyrok:
-Jesteś bardziej podobny do mnie niż sądzisz Lucjuszu. Boisz się mnie, ale nie przychodzi ci na myśl, że inni mogą bać się ciebie. Ludzie są ci zbędni… Toniesz, Lucjuszu. Toniesz sam w swoim chłodzie i nie potrafisz się wydostać z tej głębi! Ty nie potrafisz kochać! – zaśmiał się krótko i przenikliwie, śmiechem przenikającym do szpiku kości. – Ale to dobrze… - dodał z namysłem. – Miłość to słabość, to wymysł ludzi słabych, szukających oparcia w kimś innym. Prawdziwi czarodzieje powinni działać sami, bo tylko tak można odkryć nieznane dziedziny magii… - skinąłem sztywno głową.
Słowa lorda dały mi dużo do myślenia. Czy ja jestem naprawdę do niego podobny? Czy nie jestem zdolny kochać kogokolwiek? Czy za kilka lat ludzkie życie będzie także dla mnie tylko igraszką? Czy i do moich oczu wkradnie się ten pusty wyraz, a słowa przenikną zimnem i nie będą składać się na nie żadne uczucia?
Boję się tego. Boję się tego, co może się ze mną stać… Wciąż czują toczącą się we mnie walkę i wiem, że nic nie mogę na to poradzić, że będę biernie obserwował, jak nad moim umysłem i ciałem bierze górę jedna ze skrajnych stron… Boje się tego, ale muszę czekać, a czas pokaże, kim się stanę…
-Lucjuszu, nie łudź się… kara cię nie minie…
Komentarze:
Calvinenhap Czwartek, 23 Lipca, 2020, 18:18
2 body paragraph essay example
<a href="http://essaywriterupk.com/#">essay maker</a>
malayalam essay in malayalam language
<a href="http://essaywriterupk.com/">essay writer website</a>
economics essay competition 2019 high school
https://viagratodaybest.com/ - i use it buy viagra on line
<a href="https://viagratodaybest.com/">viagra online fiable</a>
how to buy viagra in colombia
RicksonBossondem Czwartek, 23 Lipca, 2020, 18:47
viagra how old must to use it
https://viagraonline20up.com/ - genuine viagra for sale
<a href="https://viagraonline20up.com/">buy discount viagra online</a>
buy viagra and overseas
Cedricbex Czwartek, 23 Lipca, 2020, 19:19
introduce myself essay
<a href="http://essaywritercpl.com/#">essay writer</a>
persuasive essay example with introduction body and conclusion
<a href="http://essaywritercpl.com/">great essay writers</a>
descriptive essay topics
cullbvwrndnu Środa, 16 Września, 2020, 06:27
viagra at canadian pharmacy <a href=http://wunkit.com/UTweAA>canadian pharcharmy online without prescription</a> viagra from canada pharmacy <a href="https://vae.me/k7JW">cialis canadian pharmacy</a> canadian discount pharmacies
canadian pharmacies without prescription <a href=https://1borsa.com/361kf>viagra pharmacy</a> canada pharmacies online prescriptions <a href="http://wunkit.com/WjseAA">canadian rx pharmacy</a> canadian pharmacy - viagra
online pharmacy without prescription <a href=http://s.qurdo.com/3n33d>canada online pharmacy viagra</a> canadian pharmacy meds <a href="https://bogazicitente.com/36xqu">canadian pharmacies without a prescription</a> canadian pharmacy no prescription
Aoblino Niedziela, 20 Września, 2020, 10:19
buy cialis online <a href=https://genercialis.com/#>cialis generic best price</a> genercialis.com
Aoblino Niedziela, 20 Września, 2020, 10:21
order cialis <a href=https://genercialis.com/#>order cialis online</a> cialis prescription online
khprfwgcbsih Wtorek, 06 Października, 2020, 20:45
discount drugs canada
northwestpharmacy.com <a href=http://canadianpharmacyus.com/>canadian online pharmacy</a>
online canadian pharmacies <a href="http://canadianpharmacyus.com/">where to buy cialis</a> cialis for daily use prices
canadian online pharmacy
canadian cialis <a href=http://canadianpharmacyus.com/>best generic cialis</a>
cialis price <a href="http://canadianpharmacyus.com/">generic cialis without a doctor</a> prescription medicines
buy cialis online in canada
how to buy cialis from canada <a href=http://canadianpharmacyus.com/>cialis 5 mg price</a>
cialis on internet with a prescription <a href="http://canadianpharmacyus.com/">ed meds</a> cialis online pharmacy
ioffgrnyndsk Wtorek, 13 Października, 2020, 02:48
<a href=http://canadianpharmacy21.com/>canadian rx pharmacy</a> canadian pharmacy - cialis
real viagra online viagra canada with prescription <a href="http://canadianpharmacy365.us.com/">cheap medications</a>
price of cialis in canada
<a href=http://canadianeddrugstore.com/>cialis usa pharmacy</a> viagra canadian
buy viagra new york viagra buy now <a href="http://canadianedrugstore.com/">cheap viagra online canada pharmacy</a>
cialis from usa pharmacy
dem Poniedziałek, 09 Listopada, 2020, 13:01
venta cialis generico espaa
https://fastcialis21.com/ - order usa cialis online
<a href="https://fastcialis21.com/">how to by cialis online</a>
only here cialis softtabs
Lyuksendem Wtorek, 10 Listopada, 2020, 01:08
0d0d11 cialis generique indien
<a href="https://cialisdoitnow.com/">cialis online</a>can take 30 mg cialis
why is there no generic viagra http://usggrxmed.com/ <a href="http://usggrxmed.com/#">viagra online prescription free</a> get viagra prescription online
ATonServe Czwartek, 12 Listopada, 2020, 09:57
interest rate calculator car loans unsecured loans of india. get a small car loan with bad credit i need loan now <a href=https://ineedloan.me/#>i need loan</a> the local loan company north. how to get a loan with bad credit for a business we need financial help, unsecured debt at death. payday loans online no credit check instant approval <a href=http://www.tokyo.yuroh.com/bbs/?>how to get loan onl</a> 96267c0 payday loans online no credit check near me, get a fast loan today with bad credit, unsecured loans for those with bad credit. unsecured loan agreement between company and individual how to get a payday loan with bad credit, unsecured loans in kenya for unemployed payday loans las vegas no credit check online. unsecured loans in nashik unsecured loan default consequences india, get a loan guaranteed i need financial advice.
Jivhleask Poniedziałek, 16 Listopada, 2020, 22:12
viagra ryggmФrgsskada <a href="https://purevigra.com/#">ĐĐ meglio il levitra o il viagra</a> generic viagra in canada online
Devkshomi Wtorek, 17 Listopada, 2020, 11:42
viagra online store forum <a href="https://paradiseviagira.com/#">best place to buy viagra in sydney</a> when can you buy viagra from?