Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamietnik Remusa Lupina!
Pamiętnikiem opiekuje się Syrcia
Do 20 marca 2009r pamiętnikiem opiekowała się K@si@@@
Do 07.07.08 pamiętnik prowadził Nowicjusz Magii
Do grudnia 2007 pamiętnik prowadziłą The Halfblood Princess

[ Powr�t ]

Niedziela, 05 Czerwca, 2011, 20:15

43. Wpis czterdziesty trzeci.

C�... Wysz�o, co wysz�o. Zapraszam do czytania, nie przed�u�aj�c...
Zapewne b�dziecie chcieli mnie zlinczowa� za ko�c�wk�, cho� i tak napisa�am co innego, ni� mia�am ochot� :D



Smutno mi. Po prostu. Siedz� w domku letniskowym Atzego, pisz� i t�skni�, nie wiadomo za kim. Po prostu czuj� w sobie co� takiego... Przykrego. T�umi, dusi i przyciska do pod�ogi. Strasznie tego nie lubi�. Nie wiem, co ze sob� zrobi�, czym si� zaj��, dok�d p�j��... Nieprzyjemne uczucie, kt�re od jakiego� czasu zaczyna mnie nawiedza�, najcz�ciej wieczorami, kiedy ju� le�� w ��ku i czekam na sen.
No i jeszcze to, �e jestem sam, bo nikogo przy mnie nie ma. Ale to nawet lepiej... Nikt nie b�dzie pyta�, czy wszystko w porz�dku, nikt nie b�dzie naciska� na wyja�nienia. Bo i co bym mu powiedzia�? �e nie wiem? �e nie rozumiem, dlaczego tam mam? To �mieszne... Kto� by si� zirytowa� i dalej by zapewne pr�bowa� dociec, o co chodzi. Ale ja naprawd� nie wiem, o co chodzi... Dlaczego tak si� dzieje.
No bo jak mam to wyt�umaczy�? Jak mam wyja�ni� to, �e patrz� w niebo i czuj� dziwny ucisk w piersi? Jak mam wyja�ni� to, �e patrz� w dal i jest mi tak strasznie, cholernie ci�ko?... �e... Chyba t�skni�?...
Nie wiem.
Nawet nie mam poj�cia, za kim m�g�bym t�skni�. Przecie� mam tu wszystkich - matka, przyjaciele... No, ojca brakuje. Ale to na pewno nie chodzi o niego. To... To nie jest to.
S�ysz�... Cykanie �wierszczy. Bardzo g�o�no graj�... A� szkoda w��cza� muzyk�. Okno mam otwarte na o�cie� i s�ucham. Och, wiem! Napisz�, co dzia�o si� dwa dni temu:
- Ale... - zacz��em niepewnie.
- Och, Remi, nie b�j nic. Nic si� nie stanie, przecie� twoja matka i tak si� o niczym nie dowie. Jeste� przez tydzie� pod moj� opiek�, wyluzuj... - odpar� Atze, sadzaj�c mnie na krze�le. Jeden z jego koleg�w postawi� przede mn� kubek w kwiatki, drugi nala� mi niemal po brzegi jakiej� ciemnej cieczy.
Pachnia�a alkoholem.
- Atze, ja nigdy nie pi�em.
Roze�miali si� g�o�no.
- Masz trzyna�cie lat, najwy�szy czas zacz��! Pij, pij!
Zagryz�em warg�, czuj�c, �e jestem na przegranej pozycji. Chwyci�em ucho naczynia i przy�o�y�em brzeg do warg. Wypi�em kilka pierwszych �yk�w i westchn��em.
By�o naprawd� smaczne. Takie... S�odkie w pierwszej chwili, ale zaraz wykrzywi�o mi twarz, takie si� zrobi�o kwa�ne.
- I jak, dobre? - spyta� Ernest.
Skin��em g�ow�.
- Smakowe - mrukn��em, po czym wychyli�em szklank� do dna.
Zacz�li si� �mia� i klaska�, kiedy uderzy�em kubkiem o st�, pochylaj�c g�ow�, sapi�c ci�ko. Popatrzy�em na nich spod przymru�onych powiek.
Obliza�em si�, z uniesionymi brwiami patrz�c, jak Ern nalewa mi kolejny kubek.
- Do dna, Remi!
- Oj nie, upij� si�...
- Nie maaarud�, raz si� �yje! Do dna! - Unie�li swoje szklanki, wi�c podnios�em i swoj�.
Atze zgarn�� mnie na tydzie� do domku letniskowego kilkadziesi�t metr�w od morza. Nale�a� on kiedy� do jego rodzic�w, ale teraz by� jego i jego babci. Przyjecha� tu z kolegami, zabieraj�c i mnie. Czu�em si� w�r�d nich nieswojo, nie zna�em w�a�ciwie nikogo, no i Atze d�ugo si� nie odzywa� i tak nagle wyskoczy� z propozycj� wyjazdu. Ucieszy�em si�, wszak do�� dawno go nie widzia�em... My�la�em, �e to b�dzie wygl�da�o nieco inaczej, a jak si� okaza�o, nawet nie zauwa�y�em kiedy wla�em w siebie ju� cztery szklanki dwudziestoprocentowego wina.
Mocniej zacisn��em d�onie na kubku, ze zmarszczonym czo�em patrz�c, jak dziewczyna jednego z nich, czerwona jak dojrza�a malina, ze �miechem m�wi do swojego ch�opaka:
- Kochanie, ty masz jakie� takie mokre spodnie... Daj, zdejmiemy je, �eby wysuszy�. Pomog� ci, bo sobie tu przy rozporku mo�esz nie poradzi�...
Parskn�� �miechem.
- Dam sobie rad�, ma�a. - Poca�owa� j� d�ugo, po czym oderwa� si� od niej i si�gn�� po co� ze sto�u i ugryz� to co�.
- Kotek, mo�e masz ochot� na ciasto? - Nie czekaj�c na odpowied�, w�adowa�a mu �y�eczk� do ust. Zgarn�� wszystko, wyra�nie ubawiony. Prze�kn�� po chwili.
- Taaak... �wietnie smakuje z og�rkiem...
Wszyscy si� roze�miali�my.
Obejrza�em si�, zdziwiony, kiedy nagle z otwartego okna rykn�a dono�na muzyka Paul McCartney'a. U�miechn��em si� do siebie. Lubi�em t� piosenk�.
Nie pami�tam dok�adnie, co si� dzia�o, tak prawd� m�wi�c... Wiem na pewno, �e strasznie piek� mnie �o��dek. Stwierdzi�em, �e to pewnie przez to, �e pi�em na pusty b�ben, wi�c powlok�em si� zygzakiem do domku, by zrobi� sobie co� je��. Wytworzy�em dwie kanapki z serem. Nie mog�em jednak znale�� ketchupu, wi�c obijaj�c si� o �ciany, chichocz�c do siebie, wr�ci�em na dw�r, do stolika w ogrodzie. Opad�em na swoje miejsce.
Widok w zabawny spos�b mi si� zaciemnia�, rozja�nia�, maza�... Mia�em tak dziwnie ci�k� g�ow� i z trudem utrzymywa�em r�wnowag�. Wszystko dociera�o do mnie z lekkim op�nieniem.
Si�gn��em po ketchup, ale ni choler� nie mog�em go uchwyci�. Atze zlitowa� si� nade mn� i mi go poda�.
- Dzi�ki...
Otworzy�em buteleczk� za drugim podej�ciem i zacz��em chlapa� pomidorow� mas� na kanapk�. Wi�cej i tak znalaz�o si� na moim r�ku i spodniach, ni� na jedzeniu, ale po chwili to naprawi�em, �cieraj�c j� kanapk� ze spodni. Jad�em mozolnie, czuj�c nieprzyjemne uczucie w brzuchu. Mia�em dziwne wra�enie, �e wkr�tce zwyczajnie zwymiotuj�. Westchn��em ci�ko. Dojad�em niech�tnie �niadanio-obiado-kolacj� i chwyci�em za ponownie nape�niony przez ch�opak�w kubek. Nie s�ucha�em zbytnio, co m�wili, bo i tak niewiele do mnie dociera�o.
W pewnym momencie, Ernest co� do mnie powiedzia�, co nie bardzo mi si� spodoba�o. Chlapn��em wi�c go po�ow� zawarto�ci �smej chyba szklanki, kiwaj�c si� na swym siedzisku.
- Oooo tyyy! - odpar� i odpowiedzia� mi tym samym. Krzykn��em ze �miechem, kiedy dosta�em w twarz. Widz�c, �e chyba zamierza mnie bardziej obla�, poderwa�em si� w celu ucieczki. Wypieprzy�em si� razem z krzes�em do ty�u, padaj�c ci�ko na plecy, szklank� trzymaj�c wysoko w g�rze. Wszyscy rykn�li dzikim �miechem, a ja zawy�em z ziemi:
- Ale nie uroni�em ani kropli! - By�em zaskoczony be�kotliwym d�wi�kiem swego g�osu. J�kn��em, podnosz�c si� chwiejnie, dopiero za kt�rym� kolejnym podej�ciem. Dopi�em wszystko, co mi zosta�o.
- Pij, Lupin!
- Ja ju� nic nie mam! - j�kn��em.
- Jak to nie? To jak ty, na Merlina, to pijesz?! Dawaj to... - Zn�w polano mi po brzegi, a ja, machinalnie ju�, wychyli�em to na dwa �yki. Odstawi�em kubek z hukiem, chwytaj�c si� sto�u. J�kn��em cicho.
- Atze... - zacz��em.
- Tak?
- �le si� czuj�... Ja ju� id� spa�. Ch-chyba si� upi�em...
Zamkn��em oczy, chyba opuszczaj�c g�ow�. A mo�e sama mi opad�a... Nie wiem, wszystko pami�tam jak przez mg��.
Wiem na pewno, �e kiwa�em si� nami�tnie na boki.
- No nie kitraj kota w bambus, no! Piiij! - rycza�a ta dziewczyna, kt�ra karmi�a jakiego� szatyna ciastem.
- Nie, ja ju� nie... - odpar�em s�abo. Znowu mi pola�a. Nie wiem dok�adnie, dlaczego, ale wypi�em i to. A� j�kn��em, kiedy odstawi�em szklank�.
- Id� si� my�... Ja ju� id� - be�kota�em.
Atze, sam te� wstawiony, chwyci� mnie pod rami�.
- Id� z tob�.
Chwiej�c si�, raz id�c bardziej na lewo, potem na prawo, dotarli�my do drzwi. Wpadli�my do �azienki.
- Chc� si� umy�! - o�wiadczy�em, nie ruszaj�c si� jednak z miejsca. Skrzywi�em si�. - Niedobrze mi, chyba b�d� rzyga�...
Nie czekaj�c na reakcj�, powlok�em si� do sedesu, przykl�kaj�c. Zgarn��em w�osy r�kami, podnosz�c klap�. D�ugo nie musia�em czeka�.
Doskonale by�em �wiadom faktu, �e puszczam pawia, ale to jednocze�nie wydawa�o mi si� takie... Nierealistyczne... Jakbym tylko o tym �ni�.
Spu�ci�em po chwili wod� i wsta�em. Zdj��em zalan� alkoholem koszulk� przez g�ow�, wpadaj�c na �cian�.
- Atze?
- No?
- Ja rzyga�em przed chwil�, czy mi si� wydaje?
- Rzyga�e�. Niestety to widzia�em.
- Ach, spoko... K�piemy si� razem, czy oddzielnie?
Wzruszy� ramionami.
- Jak razem, to gasimy �wiat�o - o�wiadczy�em, chwiej�c si� przy �ci�ganiu but�w.
- Dobra... - mrukn��.
Rozebra�em si� w miar� sprawnie, sam nie wiedz�c dlaczego, nie czuj�c jakiego� skr�powania, czy co�. Pewnie przez to, �e by�em zwyczajnie zalany. W�adowa�em si� pod prysznic, niemal si� wywracaj�c. Atze zgasi� �wiat�o i ciemno�� ogarn�a nas jak zakl�cie. Po chwili sta� obok mnie.
Westchn��em ci�ko, opieraj�c si� o niego.
Odkr�ci� wod�, kt�ra sp�yn�a na nas ciep�� kaskad� z wielkiej s�uchawy umocowanej pod sufitem. Chwyci�em pierwsz� lepsz� butelk� stoj�c� w kabinie, wylewaj�c sobie troch� pod ci�nieniem na brzuch. Na r�ce mog�em nie trafi�, by�o ciemno.
Potar�em si� tu i tam, maltretowa�em chwil� w�osy i sp�uka�em. Obok mnie Atze te� si� na sobie wy�ywa�.
Wytoczy�em si� z kabiny na kolanach, si�gaj�c po co�, co przypomina�o mi jaki� r�cznik.
- Aaatze... Ja nie wiem gdzie zostawi�em torb� z ubraniami...
- Nie sikaj, co� ci znajd� - odpar�.
Jeszcze przez chwil� s�ucha�em plusku wody, wycieraj�c si� mozolnie, po czym zgrzytn�� cicho zakr�cany kurek. Westchn��em, zapl�tuj�c g�ow� w po�y tego materia�u.
Ciche klikni�cie i w toalecie zn�w by�o jasno.
Nie przej��em si� tym, dalej siedz�c na golasa i si� wycieraj�c.
Atze wyszed�, mo�na rzec, w g��b domu, pewnie po co� do ubrania. Wr�ci� po paru minutach, chwiej�c si�. Rzuci� we mnie jakimi� bokserkami i ciemn� koszulk�. Bez s�owa to na siebie wci�gn��em.
Mrugaj�c zaci�cie, zlustrowa�em wzrokiem rozebranego ch�opaka.
- Ty si� nie ubierasz?...
- Nie chce mi si�. Wyzwolenie takie - odpar� i chwyci� mnie za rami�. Poszed�em pos�usznie za nim, gasz�c za sob� �wiat�o. Zaprowadzi� mnie do jakiego� niewielkiego pokoiku z dwuosobowym ��kiem. Z cichym j�kiem wgramoli�em si� w mi�kk�, pachn�c� po�ciel. Atze poszed� w moje �lady.
U�o�y�em si� na wznak, r�ce k�ad�c obok g�owy. Poczu�em si� tak... Ci�ki, jeszcze ci�szy ni� przed paroma minutami. Westchn��em g��boko.
Zza okna s�ycha� by�o jeszcze, jak reszta zebranych drze ryje i ryk muzyki.
Otworzy�em zdziwiony oczy, czuj�c, �e Atze si� do mnie przykleja.
- Co ty robisz? - zdziwi�em si� niewyra�nie.
Nie odpowiedzia�, przenosz�c si� nade mn� w kl�czki. Nim zd��y�em zada� kolejne pytanie, moje ju� uchylone usta zamkn�y jego.
Wytrzeszczy�em oczy, jakby ciut trze�wiejszy. Szarpn��em g�ow� na bok, co sko�czy�o si� tym, �e zamiast do warg, przysysa� mi si� do szyi.
Z�apa�em go za w�osy, wyginaj�c si� z chichotem.
�askota�o.
- Nie r�b tak - poprosi�em, rozbawiony.
- Mhm... - Jego ciep�e r�ce wkrad�y mi si� pod jego stanowczo na mnie za wielk� koszulk�, w kt�rej wygl�da�em jak w worku. By�em jaki� taki... S�aby i nie mia�em si�y go odepchn��. Ramiona same mi opad�y, kiedy jego palce przejecha�y mi po �ebrach. To takie... Straszliwe miejsce tortur na moim ciele. Starczy jedno tykni�cie, �ebym rycza� ze �miechu. Westchn��em, postanawiaj�c nie oponowa� z my�l�, �e mo�e zaraz si� znudzi. Trwa�o to d�u�ej ni� s�dzi�em, prawd� m�wi�c. Nie stawia�em si�, pozwalaj�c mu si� ca�owa�, g�aska�, �ciska� i co tam jeszcze chcia� robi�.
Nie wiem, ile czasu pozwala�em mu si� sob� bawi�, wyra�nie czuj�c, �e jest coraz cieplejszy, troszk� jakby podnosi�a mu si� temperatura. I oddycha� jakby ci�ej.
Prawd� m�wi�c, cho� g�upio mi si� przyzna�, ja te� czu�em si� w ko�cu troch� jak w gor�czce. Chlasn��em go w ko�cu - a naprawd� d�ugie mam, za opuszek mi wystaj� kilka milimetr�w - paznokciami po plecach, a� j�kn��.
- Przepraszam - b�kn��em, s�dz�c, �e go zabola�o.
Parskn��.
- Lubisz tak na ostro?
Wytrzeszczy�em oczy.
- Nie! Po pros-stu chcia�em �eby�... Hik... Przesta�...
- Dlaczego? Nie podoba ci si� co�?...
- N-nie... Znaczy... Po prostu przesta�, nie chc�.
- Nie marud�...
Zakry�em twarz d�o�mi, odwracaj�c si� ty�em. Palcami zakrad� mi si� pod koszulk� na ramiona.
Zacisn��em powieki, wzdychaj�c cicho i dr��co.
- �askoczesz mnie! - zawo�a�em.
Odkr�ci�em si� do niego przodem, mocno do niego przylegaj�c.
- Chod�my spa�, Atze... Jestem zm�czony.
Burkn�� co� niewyra�nie pod nosem, ale obj�� mnie w pasie. Opar�em wi�c g�ow� na jego piersi, przymykaj�c oczy. Ws�uchiwa�em si� przez chwil� w jego bij�ce szybko serce. Podnios�em si� jednak.
- Gdzie idziesz?
- Do �azienki...
Wyszed�em wi�c do toalety. Nie wr�ci�em do pokoju, dop�ki nie mia�em pewno�ci, �e Atze zasn��. Wsun��em si� pod ko�dr� i zasn��em, maj�c uszy bombardowane kanonad� dono�nego chrapania.
Zapewne ilo�� wypitego alkoholu sprawi�a, �e mi to nie przeszkadza�o.

Komentarze:


Oswaldo
Wtorek, 18 Listopada, 2014, 16:04

I don't like pubs <a href=" http://www.bevisibleonline.com/index.php/contact ">getting approved for a loan</a> Aug 21 (Reuters) - Incyte Corp reported an improvedsurvival rate in patients most likely to benefit from itsexperimental pancreatic cancer treatment, Jakafi, sending thecompany's shares up 30 percent to its highest in almost 13years.

 


Oswaldo
Wtorek, 18 Listopada, 2014, 16:04

I don't like pubs <a href=" http://www.bevisibleonline.com/index.php/contact ">getting approved for a loan</a> Aug 21 (Reuters) - Incyte Corp reported an improvedsurvival rate in patients most likely to benefit from itsexperimental pancreatic cancer treatment, Jakafi, sending thecompany's shares up 30 percent to its highest in almost 13years.

 


Grant
Wtorek, 18 Listopada, 2014, 16:04

This is the job description <a href=" http://www.ottawarenovates.com/archives/ ">financing trade</a> ** Brazilian iron ore miner MMX Mineração SA hasput its Corumba mine up for sale along with other assets inhopes of finding investors that will shore up its dwindling cashposition, a company executive said.

 


Grant
Wtorek, 18 Listopada, 2014, 16:04

This is the job description <a href=" http://www.ottawarenovates.com/archives/ ">financing trade</a> ** Brazilian iron ore miner MMX Mineração SA hasput its Corumba mine up for sale along with other assets inhopes of finding investors that will shore up its dwindling cashposition, a company executive said.

 


Jamaal
Wtorek, 18 Listopada, 2014, 20:39

Insufficient funds http://www.poweranalytics.com/privacy-and-legal/ buy ativan cash delivery Raytheon Chief Executive Bill Swanson said on the company's earnings call that Raytheon is also making good progress on several other large international sales, including missile defense systems to Qatar and Kuwait.

 


Jamaal
Wtorek, 18 Listopada, 2014, 20:39

Insufficient funds http://www.poweranalytics.com/privacy-and-legal/ buy ativan cash delivery Raytheon Chief Executive Bill Swanson said on the company's earnings call that Raytheon is also making good progress on several other large international sales, including missile defense systems to Qatar and Kuwait.

 


Garland
Wtorek, 18 Listopada, 2014, 20:39

Other amount http://www.hollandpompgroep.nl/atex buy zopiclone online reviews You give information to Facebook all the time. It knows who your friends are, what you like, where you ate brunch last weekend, and much, much more. Facebook uses that data to make money—to show you highly targeted ads based on all of the above.

 


Garland
Wtorek, 18 Listopada, 2014, 20:39

Other amount http://www.hollandpompgroep.nl/atex buy zopiclone online reviews You give information to Facebook all the time. It knows who your friends are, what you like, where you ate brunch last weekend, and much, much more. Facebook uses that data to make money—to show you highly targeted ads based on all of the above.

 


Lucas
Wtorek, 18 Listopada, 2014, 20:39

I'm not interested in football http://www.webface.ie/our-advantages.html buy imovane canada One of the soldiers killed during the 2009 shooting rampage at Fort Hood suffered a dozen gunshot wounds, including some that indicate he was trying to charge the gunman, a medical expert testified Thursday.

 


Lucas
Wtorek, 18 Listopada, 2014, 20:39

I'm not interested in football http://www.webface.ie/our-advantages.html buy imovane canada One of the soldiers killed during the 2009 shooting rampage at Fort Hood suffered a dozen gunshot wounds, including some that indicate he was trying to charge the gunman, a medical expert testified Thursday.

 


Zoey
Wtorek, 18 Listopada, 2014, 20:39

I read a lot http://www.beachinthecity.com/index.php/programm buy limovan spain "NSA takes very seriously allegations of misconduct, and cooperates fully with any investigations - responding as appropriate," the agency statement said. "NSA has zero tolerance for willful violations of the agency's authorities."

 


Zoey
Wtorek, 18 Listopada, 2014, 20:39

I read a lot http://www.beachinthecity.com/index.php/programm buy limovan spain "NSA takes very seriously allegations of misconduct, and cooperates fully with any investigations - responding as appropriate," the agency statement said. "NSA has zero tolerance for willful violations of the agency's authorities."

 


Ahmed
Wtorek, 18 Listopada, 2014, 20:39

We've got a joint account http://kyoorius.com/publications/ lexotanil rxlist A national Internet-based TV service could help the cableindustry get back market share from satellite andtelecommunications competitors, and also give a boost to smallercable companies that lack infrastructure.

 


Ahmed
Wtorek, 18 Listopada, 2014, 20:39

We've got a joint account http://kyoorius.com/publications/ lexotanil rxlist A national Internet-based TV service could help the cableindustry get back market share from satellite andtelecommunications competitors, and also give a boost to smallercable companies that lack infrastructure.

 


Bertram
Wtorek, 18 Listopada, 2014, 20:39

It's a bad line http://www.beachinthecity.com/index.php/programm buy limovan on line Consider the following quite practical question. A student in Berlin and a student in Sydney, Australia, want to talk on the phone. When it is 1 a.m. in Berlin, it is 10 a.m. in Sydney. Neither student can talk during school (from 9 a.m. to 4:30 p.m. local time) or while they sleep (from 11 p.m. to 7 a.m. local time). When can they talk?

 


Bertram
Wtorek, 18 Listopada, 2014, 20:39

It's a bad line http://www.beachinthecity.com/index.php/programm buy limovan on line Consider the following quite practical question. A student in Berlin and a student in Sydney, Australia, want to talk on the phone. When it is 1 a.m. in Berlin, it is 10 a.m. in Sydney. Neither student can talk during school (from 9 a.m. to 4:30 p.m. local time) or while they sleep (from 11 p.m. to 7 a.m. local time). When can they talk?

 


Incomeppc
Wtorek, 18 Listopada, 2014, 20:39

Which team do you support? http://www.theislamicmonthly.com/advertising/ ambien sales in 2009 The singer, who became the first contestant to win the TV singing contest "American Idol" more than a decade ago, bought the turquoise and gold antique ring at an auction last year for more than 150,000 pounds ($227,000).

 


Incomeppc
Wtorek, 18 Listopada, 2014, 20:39

Which team do you support? http://www.theislamicmonthly.com/advertising/ ambien sales in 2009 The singer, who became the first contestant to win the TV singing contest "American Idol" more than a decade ago, bought the turquoise and gold antique ring at an auction last year for more than 150,000 pounds ($227,000).

 


Bella
Wtorek, 18 Listopada, 2014, 20:39

We'd like to invite you for an interview http://www.hollandpompgroep.nl/atex buy zopiclone uk mastercard &ldquo;Alexandra and Inderjot split earlier this year,&rdquo; claims a friend of Jonathan Aitken&rsquo;s family. &ldquo;She is still a devout follower of Sikhism, but their marriage was in trouble.

 


Bella
Wtorek, 18 Listopada, 2014, 20:39

We'd like to invite you for an interview http://www.hollandpompgroep.nl/atex buy zopiclone uk mastercard &ldquo;Alexandra and Inderjot split earlier this year,&rdquo; claims a friend of Jonathan Aitken&rsquo;s family. &ldquo;She is still a devout follower of Sikhism, but their marriage was in trouble.

« 1 134 135 136 137 138 139 140 »

Tw�j komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki