Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamietnik Remusa Lupina!
Pamiętnikiem opiekuje się Syrcia
Do 20 marca 2009r pamiętnikiem opiekowała się K@si@@@
Do 07.07.08 pamiętnik prowadził Nowicjusz Magii
Do grudnia 2007 pamiętnik prowadziłą The Halfblood Princess

[ Powr�t ]

Niedziela, 05 Czerwca, 2011, 20:15

43. Wpis czterdziesty trzeci.

C�... Wysz�o, co wysz�o. Zapraszam do czytania, nie przed�u�aj�c...
Zapewne b�dziecie chcieli mnie zlinczowa� za ko�c�wk�, cho� i tak napisa�am co innego, ni� mia�am ochot� :D



Smutno mi. Po prostu. Siedz� w domku letniskowym Atzego, pisz� i t�skni�, nie wiadomo za kim. Po prostu czuj� w sobie co� takiego... Przykrego. T�umi, dusi i przyciska do pod�ogi. Strasznie tego nie lubi�. Nie wiem, co ze sob� zrobi�, czym si� zaj��, dok�d p�j��... Nieprzyjemne uczucie, kt�re od jakiego� czasu zaczyna mnie nawiedza�, najcz�ciej wieczorami, kiedy ju� le�� w ��ku i czekam na sen.
No i jeszcze to, �e jestem sam, bo nikogo przy mnie nie ma. Ale to nawet lepiej... Nikt nie b�dzie pyta�, czy wszystko w porz�dku, nikt nie b�dzie naciska� na wyja�nienia. Bo i co bym mu powiedzia�? �e nie wiem? �e nie rozumiem, dlaczego tam mam? To �mieszne... Kto� by si� zirytowa� i dalej by zapewne pr�bowa� dociec, o co chodzi. Ale ja naprawd� nie wiem, o co chodzi... Dlaczego tak si� dzieje.
No bo jak mam to wyt�umaczy�? Jak mam wyja�ni� to, �e patrz� w niebo i czuj� dziwny ucisk w piersi? Jak mam wyja�ni� to, �e patrz� w dal i jest mi tak strasznie, cholernie ci�ko?... �e... Chyba t�skni�?...
Nie wiem.
Nawet nie mam poj�cia, za kim m�g�bym t�skni�. Przecie� mam tu wszystkich - matka, przyjaciele... No, ojca brakuje. Ale to na pewno nie chodzi o niego. To... To nie jest to.
S�ysz�... Cykanie �wierszczy. Bardzo g�o�no graj�... A� szkoda w��cza� muzyk�. Okno mam otwarte na o�cie� i s�ucham. Och, wiem! Napisz�, co dzia�o si� dwa dni temu:
- Ale... - zacz��em niepewnie.
- Och, Remi, nie b�j nic. Nic si� nie stanie, przecie� twoja matka i tak si� o niczym nie dowie. Jeste� przez tydzie� pod moj� opiek�, wyluzuj... - odpar� Atze, sadzaj�c mnie na krze�le. Jeden z jego koleg�w postawi� przede mn� kubek w kwiatki, drugi nala� mi niemal po brzegi jakiej� ciemnej cieczy.
Pachnia�a alkoholem.
- Atze, ja nigdy nie pi�em.
Roze�miali si� g�o�no.
- Masz trzyna�cie lat, najwy�szy czas zacz��! Pij, pij!
Zagryz�em warg�, czuj�c, �e jestem na przegranej pozycji. Chwyci�em ucho naczynia i przy�o�y�em brzeg do warg. Wypi�em kilka pierwszych �yk�w i westchn��em.
By�o naprawd� smaczne. Takie... S�odkie w pierwszej chwili, ale zaraz wykrzywi�o mi twarz, takie si� zrobi�o kwa�ne.
- I jak, dobre? - spyta� Ernest.
Skin��em g�ow�.
- Smakowe - mrukn��em, po czym wychyli�em szklank� do dna.
Zacz�li si� �mia� i klaska�, kiedy uderzy�em kubkiem o st�, pochylaj�c g�ow�, sapi�c ci�ko. Popatrzy�em na nich spod przymru�onych powiek.
Obliza�em si�, z uniesionymi brwiami patrz�c, jak Ern nalewa mi kolejny kubek.
- Do dna, Remi!
- Oj nie, upij� si�...
- Nie maaarud�, raz si� �yje! Do dna! - Unie�li swoje szklanki, wi�c podnios�em i swoj�.
Atze zgarn�� mnie na tydzie� do domku letniskowego kilkadziesi�t metr�w od morza. Nale�a� on kiedy� do jego rodzic�w, ale teraz by� jego i jego babci. Przyjecha� tu z kolegami, zabieraj�c i mnie. Czu�em si� w�r�d nich nieswojo, nie zna�em w�a�ciwie nikogo, no i Atze d�ugo si� nie odzywa� i tak nagle wyskoczy� z propozycj� wyjazdu. Ucieszy�em si�, wszak do�� dawno go nie widzia�em... My�la�em, �e to b�dzie wygl�da�o nieco inaczej, a jak si� okaza�o, nawet nie zauwa�y�em kiedy wla�em w siebie ju� cztery szklanki dwudziestoprocentowego wina.
Mocniej zacisn��em d�onie na kubku, ze zmarszczonym czo�em patrz�c, jak dziewczyna jednego z nich, czerwona jak dojrza�a malina, ze �miechem m�wi do swojego ch�opaka:
- Kochanie, ty masz jakie� takie mokre spodnie... Daj, zdejmiemy je, �eby wysuszy�. Pomog� ci, bo sobie tu przy rozporku mo�esz nie poradzi�...
Parskn�� �miechem.
- Dam sobie rad�, ma�a. - Poca�owa� j� d�ugo, po czym oderwa� si� od niej i si�gn�� po co� ze sto�u i ugryz� to co�.
- Kotek, mo�e masz ochot� na ciasto? - Nie czekaj�c na odpowied�, w�adowa�a mu �y�eczk� do ust. Zgarn�� wszystko, wyra�nie ubawiony. Prze�kn�� po chwili.
- Taaak... �wietnie smakuje z og�rkiem...
Wszyscy si� roze�miali�my.
Obejrza�em si�, zdziwiony, kiedy nagle z otwartego okna rykn�a dono�na muzyka Paul McCartney'a. U�miechn��em si� do siebie. Lubi�em t� piosenk�.
Nie pami�tam dok�adnie, co si� dzia�o, tak prawd� m�wi�c... Wiem na pewno, �e strasznie piek� mnie �o��dek. Stwierdzi�em, �e to pewnie przez to, �e pi�em na pusty b�ben, wi�c powlok�em si� zygzakiem do domku, by zrobi� sobie co� je��. Wytworzy�em dwie kanapki z serem. Nie mog�em jednak znale�� ketchupu, wi�c obijaj�c si� o �ciany, chichocz�c do siebie, wr�ci�em na dw�r, do stolika w ogrodzie. Opad�em na swoje miejsce.
Widok w zabawny spos�b mi si� zaciemnia�, rozja�nia�, maza�... Mia�em tak dziwnie ci�k� g�ow� i z trudem utrzymywa�em r�wnowag�. Wszystko dociera�o do mnie z lekkim op�nieniem.
Si�gn��em po ketchup, ale ni choler� nie mog�em go uchwyci�. Atze zlitowa� si� nade mn� i mi go poda�.
- Dzi�ki...
Otworzy�em buteleczk� za drugim podej�ciem i zacz��em chlapa� pomidorow� mas� na kanapk�. Wi�cej i tak znalaz�o si� na moim r�ku i spodniach, ni� na jedzeniu, ale po chwili to naprawi�em, �cieraj�c j� kanapk� ze spodni. Jad�em mozolnie, czuj�c nieprzyjemne uczucie w brzuchu. Mia�em dziwne wra�enie, �e wkr�tce zwyczajnie zwymiotuj�. Westchn��em ci�ko. Dojad�em niech�tnie �niadanio-obiado-kolacj� i chwyci�em za ponownie nape�niony przez ch�opak�w kubek. Nie s�ucha�em zbytnio, co m�wili, bo i tak niewiele do mnie dociera�o.
W pewnym momencie, Ernest co� do mnie powiedzia�, co nie bardzo mi si� spodoba�o. Chlapn��em wi�c go po�ow� zawarto�ci �smej chyba szklanki, kiwaj�c si� na swym siedzisku.
- Oooo tyyy! - odpar� i odpowiedzia� mi tym samym. Krzykn��em ze �miechem, kiedy dosta�em w twarz. Widz�c, �e chyba zamierza mnie bardziej obla�, poderwa�em si� w celu ucieczki. Wypieprzy�em si� razem z krzes�em do ty�u, padaj�c ci�ko na plecy, szklank� trzymaj�c wysoko w g�rze. Wszyscy rykn�li dzikim �miechem, a ja zawy�em z ziemi:
- Ale nie uroni�em ani kropli! - By�em zaskoczony be�kotliwym d�wi�kiem swego g�osu. J�kn��em, podnosz�c si� chwiejnie, dopiero za kt�rym� kolejnym podej�ciem. Dopi�em wszystko, co mi zosta�o.
- Pij, Lupin!
- Ja ju� nic nie mam! - j�kn��em.
- Jak to nie? To jak ty, na Merlina, to pijesz?! Dawaj to... - Zn�w polano mi po brzegi, a ja, machinalnie ju�, wychyli�em to na dwa �yki. Odstawi�em kubek z hukiem, chwytaj�c si� sto�u. J�kn��em cicho.
- Atze... - zacz��em.
- Tak?
- �le si� czuj�... Ja ju� id� spa�. Ch-chyba si� upi�em...
Zamkn��em oczy, chyba opuszczaj�c g�ow�. A mo�e sama mi opad�a... Nie wiem, wszystko pami�tam jak przez mg��.
Wiem na pewno, �e kiwa�em si� nami�tnie na boki.
- No nie kitraj kota w bambus, no! Piiij! - rycza�a ta dziewczyna, kt�ra karmi�a jakiego� szatyna ciastem.
- Nie, ja ju� nie... - odpar�em s�abo. Znowu mi pola�a. Nie wiem dok�adnie, dlaczego, ale wypi�em i to. A� j�kn��em, kiedy odstawi�em szklank�.
- Id� si� my�... Ja ju� id� - be�kota�em.
Atze, sam te� wstawiony, chwyci� mnie pod rami�.
- Id� z tob�.
Chwiej�c si�, raz id�c bardziej na lewo, potem na prawo, dotarli�my do drzwi. Wpadli�my do �azienki.
- Chc� si� umy�! - o�wiadczy�em, nie ruszaj�c si� jednak z miejsca. Skrzywi�em si�. - Niedobrze mi, chyba b�d� rzyga�...
Nie czekaj�c na reakcj�, powlok�em si� do sedesu, przykl�kaj�c. Zgarn��em w�osy r�kami, podnosz�c klap�. D�ugo nie musia�em czeka�.
Doskonale by�em �wiadom faktu, �e puszczam pawia, ale to jednocze�nie wydawa�o mi si� takie... Nierealistyczne... Jakbym tylko o tym �ni�.
Spu�ci�em po chwili wod� i wsta�em. Zdj��em zalan� alkoholem koszulk� przez g�ow�, wpadaj�c na �cian�.
- Atze?
- No?
- Ja rzyga�em przed chwil�, czy mi si� wydaje?
- Rzyga�e�. Niestety to widzia�em.
- Ach, spoko... K�piemy si� razem, czy oddzielnie?
Wzruszy� ramionami.
- Jak razem, to gasimy �wiat�o - o�wiadczy�em, chwiej�c si� przy �ci�ganiu but�w.
- Dobra... - mrukn��.
Rozebra�em si� w miar� sprawnie, sam nie wiedz�c dlaczego, nie czuj�c jakiego� skr�powania, czy co�. Pewnie przez to, �e by�em zwyczajnie zalany. W�adowa�em si� pod prysznic, niemal si� wywracaj�c. Atze zgasi� �wiat�o i ciemno�� ogarn�a nas jak zakl�cie. Po chwili sta� obok mnie.
Westchn��em ci�ko, opieraj�c si� o niego.
Odkr�ci� wod�, kt�ra sp�yn�a na nas ciep�� kaskad� z wielkiej s�uchawy umocowanej pod sufitem. Chwyci�em pierwsz� lepsz� butelk� stoj�c� w kabinie, wylewaj�c sobie troch� pod ci�nieniem na brzuch. Na r�ce mog�em nie trafi�, by�o ciemno.
Potar�em si� tu i tam, maltretowa�em chwil� w�osy i sp�uka�em. Obok mnie Atze te� si� na sobie wy�ywa�.
Wytoczy�em si� z kabiny na kolanach, si�gaj�c po co�, co przypomina�o mi jaki� r�cznik.
- Aaatze... Ja nie wiem gdzie zostawi�em torb� z ubraniami...
- Nie sikaj, co� ci znajd� - odpar�.
Jeszcze przez chwil� s�ucha�em plusku wody, wycieraj�c si� mozolnie, po czym zgrzytn�� cicho zakr�cany kurek. Westchn��em, zapl�tuj�c g�ow� w po�y tego materia�u.
Ciche klikni�cie i w toalecie zn�w by�o jasno.
Nie przej��em si� tym, dalej siedz�c na golasa i si� wycieraj�c.
Atze wyszed�, mo�na rzec, w g��b domu, pewnie po co� do ubrania. Wr�ci� po paru minutach, chwiej�c si�. Rzuci� we mnie jakimi� bokserkami i ciemn� koszulk�. Bez s�owa to na siebie wci�gn��em.
Mrugaj�c zaci�cie, zlustrowa�em wzrokiem rozebranego ch�opaka.
- Ty si� nie ubierasz?...
- Nie chce mi si�. Wyzwolenie takie - odpar� i chwyci� mnie za rami�. Poszed�em pos�usznie za nim, gasz�c za sob� �wiat�o. Zaprowadzi� mnie do jakiego� niewielkiego pokoiku z dwuosobowym ��kiem. Z cichym j�kiem wgramoli�em si� w mi�kk�, pachn�c� po�ciel. Atze poszed� w moje �lady.
U�o�y�em si� na wznak, r�ce k�ad�c obok g�owy. Poczu�em si� tak... Ci�ki, jeszcze ci�szy ni� przed paroma minutami. Westchn��em g��boko.
Zza okna s�ycha� by�o jeszcze, jak reszta zebranych drze ryje i ryk muzyki.
Otworzy�em zdziwiony oczy, czuj�c, �e Atze si� do mnie przykleja.
- Co ty robisz? - zdziwi�em si� niewyra�nie.
Nie odpowiedzia�, przenosz�c si� nade mn� w kl�czki. Nim zd��y�em zada� kolejne pytanie, moje ju� uchylone usta zamkn�y jego.
Wytrzeszczy�em oczy, jakby ciut trze�wiejszy. Szarpn��em g�ow� na bok, co sko�czy�o si� tym, �e zamiast do warg, przysysa� mi si� do szyi.
Z�apa�em go za w�osy, wyginaj�c si� z chichotem.
�askota�o.
- Nie r�b tak - poprosi�em, rozbawiony.
- Mhm... - Jego ciep�e r�ce wkrad�y mi si� pod jego stanowczo na mnie za wielk� koszulk�, w kt�rej wygl�da�em jak w worku. By�em jaki� taki... S�aby i nie mia�em si�y go odepchn��. Ramiona same mi opad�y, kiedy jego palce przejecha�y mi po �ebrach. To takie... Straszliwe miejsce tortur na moim ciele. Starczy jedno tykni�cie, �ebym rycza� ze �miechu. Westchn��em, postanawiaj�c nie oponowa� z my�l�, �e mo�e zaraz si� znudzi. Trwa�o to d�u�ej ni� s�dzi�em, prawd� m�wi�c. Nie stawia�em si�, pozwalaj�c mu si� ca�owa�, g�aska�, �ciska� i co tam jeszcze chcia� robi�.
Nie wiem, ile czasu pozwala�em mu si� sob� bawi�, wyra�nie czuj�c, �e jest coraz cieplejszy, troszk� jakby podnosi�a mu si� temperatura. I oddycha� jakby ci�ej.
Prawd� m�wi�c, cho� g�upio mi si� przyzna�, ja te� czu�em si� w ko�cu troch� jak w gor�czce. Chlasn��em go w ko�cu - a naprawd� d�ugie mam, za opuszek mi wystaj� kilka milimetr�w - paznokciami po plecach, a� j�kn��.
- Przepraszam - b�kn��em, s�dz�c, �e go zabola�o.
Parskn��.
- Lubisz tak na ostro?
Wytrzeszczy�em oczy.
- Nie! Po pros-stu chcia�em �eby�... Hik... Przesta�...
- Dlaczego? Nie podoba ci si� co�?...
- N-nie... Znaczy... Po prostu przesta�, nie chc�.
- Nie marud�...
Zakry�em twarz d�o�mi, odwracaj�c si� ty�em. Palcami zakrad� mi si� pod koszulk� na ramiona.
Zacisn��em powieki, wzdychaj�c cicho i dr��co.
- �askoczesz mnie! - zawo�a�em.
Odkr�ci�em si� do niego przodem, mocno do niego przylegaj�c.
- Chod�my spa�, Atze... Jestem zm�czony.
Burkn�� co� niewyra�nie pod nosem, ale obj�� mnie w pasie. Opar�em wi�c g�ow� na jego piersi, przymykaj�c oczy. Ws�uchiwa�em si� przez chwil� w jego bij�ce szybko serce. Podnios�em si� jednak.
- Gdzie idziesz?
- Do �azienki...
Wyszed�em wi�c do toalety. Nie wr�ci�em do pokoju, dop�ki nie mia�em pewno�ci, �e Atze zasn��. Wsun��em si� pod ko�dr� i zasn��em, maj�c uszy bombardowane kanonad� dono�nego chrapania.
Zapewne ilo�� wypitego alkoholu sprawi�a, �e mi to nie przeszkadza�o.

Komentarze:


Elliott
Czwartek, 20 Sierpnia, 2015, 09:08

Gloomy tales <a href=" http://soappresentations.com/products/#heads ">purchase stendra online</a> Unite said it had made a number of recommendations to owner Ineos, which yesterday announced the closure of the petrochemical plant with the loss of 800 jobs and potentially 2,000 more among contractors.

 


Leandro
Czwartek, 20 Sierpnia, 2015, 09:08

I've been cut off <a href=" http://www.theneonjudgement.com/shop/#interface ">can you buy erythromycin over the counter uk</a> "Revlon's reentry into the professional salon channel comesat a time when its U.S. color cosmetics business is treadingwater," BMO Capital analyst Connie Maneaty said in a note. Shemaintained her "market perform" rating and $25 price target onthe stock.

 


Trinidad
Czwartek, 20 Sierpnia, 2015, 09:08

Who would I report to? <a href=" http://www.clsecurities.com/mutualfunds.html ">purchase ciprofloxacin vz</a> Kerry will leave Washington on Monday night to fly to Amman to see officials from Jordan and the Arab League, which put forward a peace proposal in 2002 that offered full Arab recognition of Israel if it gave up land seized in a 1967 war and accepted a "just solution" for Palestinian refugees.

 


Elliott
Czwartek, 20 Sierpnia, 2015, 09:08

Gloomy tales <a href=" http://soappresentations.com/products/#heads ">purchase stendra online</a> Unite said it had made a number of recommendations to owner Ineos, which yesterday announced the closure of the petrochemical plant with the loss of 800 jobs and potentially 2,000 more among contractors.

 


Agustin
Czwartek, 20 Sierpnia, 2015, 09:08

Some First Class stamps <a href=" http://denali2013.org/teachers-section/#making ">motilium generic</a> RDS occurs in babies whose lungs have not fully developed,and makes it hard for them to breathe. The condition accountsfor 20 percent of the deaths in newborns, according to healthinformation website WebMD.

 


Trinidad
Czwartek, 20 Sierpnia, 2015, 09:08

Who would I report to? <a href=" http://www.clsecurities.com/mutualfunds.html ">purchase ciprofloxacin vz</a> Kerry will leave Washington on Monday night to fly to Amman to see officials from Jordan and the Arab League, which put forward a peace proposal in 2002 that offered full Arab recognition of Israel if it gave up land seized in a 1967 war and accepted a "just solution" for Palestinian refugees.

 


Garfield
Czwartek, 20 Sierpnia, 2015, 09:08

Enter your PIN <a href=" http://iopb.eu/humanbrand/#favor ">order motilium online
</a> “We know there is a lot of need out there, because we have got a lot of customers coming to our door and knocking, but they are more cautious right now about actually laying the credit card on the table,” Soames told The Scotsman.

 


Agustin
Czwartek, 20 Sierpnia, 2015, 09:08

Some First Class stamps <a href=" http://denali2013.org/teachers-section/#making ">motilium generic</a> RDS occurs in babies whose lungs have not fully developed,and makes it hard for them to breathe. The condition accountsfor 20 percent of the deaths in newborns, according to healthinformation website WebMD.

 


Walker
Czwartek, 20 Sierpnia, 2015, 09:08

We were at school together <a href=" http://www.galizacogalego.com/avoaescola ">buy bimatoprost online without dr approval yi</a> While the average U.S. effective rent in the third quartergrew by 1 percent sequentially, and 3 percent year-over-year,the increase in rent was less than what would have been expectedin such a tight market, Reis said.

 


Garfield
Czwartek, 20 Sierpnia, 2015, 09:08

Enter your PIN <a href=" http://iopb.eu/humanbrand/#favor ">order motilium online
</a> “We know there is a lot of need out there, because we have got a lot of customers coming to our door and knocking, but they are more cautious right now about actually laying the credit card on the table,” Soames told The Scotsman.

 


Connie
Czwartek, 20 Sierpnia, 2015, 09:08

I do some voluntary work <a href=" http://bbgrocerymeatdeli.com/web-specials/#acting ">where can i buy doxycycline online</a> Previous research also has found that women place greater value on behaviors that strengthen long-term relationships. This survey found that the importance of kissing changed depending on whether people were in a short- or long-term relationship, and that women rated kissing as more important in long-term relationships.

 


Walker
Czwartek, 20 Sierpnia, 2015, 09:08

We were at school together <a href=" http://www.galizacogalego.com/avoaescola ">buy bimatoprost online without dr approval yi</a> While the average U.S. effective rent in the third quartergrew by 1 percent sequentially, and 3 percent year-over-year,the increase in rent was less than what would have been expectedin such a tight market, Reis said.

 


Buster
Czwartek, 20 Sierpnia, 2015, 09:08

Who do you work for? <a href=" http://www.lauraciuhu.ro/en/#suspicious ">buy albuterol tablets</a> "He has to work within the confines of what he's got, and he was animated," said Alison Triessl, a California-based defense lawyer who has followed the trial closely. "I loved the question about who was the one who was really scared here."

 


Connie
Czwartek, 20 Sierpnia, 2015, 09:08

I do some voluntary work <a href=" http://bbgrocerymeatdeli.com/web-specials/#acting ">where can i buy doxycycline online</a> Previous research also has found that women place greater value on behaviors that strengthen long-term relationships. This survey found that the importance of kissing changed depending on whether people were in a short- or long-term relationship, and that women rated kissing as more important in long-term relationships.

 


Buster
Czwartek, 20 Sierpnia, 2015, 09:08

Who do you work for? <a href=" http://www.lauraciuhu.ro/en/#suspicious ">buy albuterol tablets</a> "He has to work within the confines of what he's got, and he was animated," said Alison Triessl, a California-based defense lawyer who has followed the trial closely. "I loved the question about who was the one who was really scared here."

 


Rodger
Czwartek, 20 Sierpnia, 2015, 09:08

What do you do for a living? <a href=" http://cainawning.com/residential/#reed ">who makes generic desyrel</a> On June 9, a tense scene unfolded at Morley's home near Topsfield's town square, where police blocked off a large area. The perimeter forced a church to cancel services in the town of about 6,100 people about 23 miles north of Boston.

 


Rodger
Czwartek, 20 Sierpnia, 2015, 09:08

What do you do for a living? <a href=" http://cainawning.com/residential/#reed ">who makes generic desyrel</a> On June 9, a tense scene unfolded at Morley's home near Topsfield's town square, where police blocked off a large area. The perimeter forced a church to cancel services in the town of about 6,100 people about 23 miles north of Boston.

 


Coleman
Czwartek, 20 Sierpnia, 2015, 09:08

Could I take your name and number, please? <a href=" http://www.clsecurities.com/mutualfunds.html ">buy cheap ciprofloxacin jk</a> The key is teaching them about ingredients and how to source those ingredients. If you're lucky enough to have a garden, spend time there. Or go to the farmers market. Take them to the source; don't buy prepared food. Take them to the fisherman or the butcher, and teach them where ingredients come from, how to treat them with respect and how to transform the food. I think that's really where the health comes in. If you force the issue of eating healthy, you're probably fighting a losing battle.

 


Grace
Czwartek, 20 Sierpnia, 2015, 09:08

Can I take your number? <a href=" http://adgokc.com/our-work#suitable ">bula medicamento flagyl 400mg</a> “There will be more things to do than time to do them,” says Sherry Huss, vice president of Maker Media. Visitors can learn to pick locks or solder metal. There’s a “nerdy derby” for makers to craft and race their own soap-box racer. For those who prefer more aerial pursuits, there’s a drone-flying area and a NASA exhibition about spaceflight.

 


Coleman
Czwartek, 20 Sierpnia, 2015, 09:08

Could I take your name and number, please? <a href=" http://www.clsecurities.com/mutualfunds.html ">buy cheap ciprofloxacin jk</a> The key is teaching them about ingredients and how to source those ingredients. If you're lucky enough to have a garden, spend time there. Or go to the farmers market. Take them to the source; don't buy prepared food. Take them to the fisherman or the butcher, and teach them where ingredients come from, how to treat them with respect and how to transform the food. I think that's really where the health comes in. If you force the issue of eating healthy, you're probably fighting a losing battle.

« 1 253 254 255 256 257 258 259 »

Tw�j komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki