Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Doo!

[ Powrót ]

Piątek, 09 Maja, 2008, 22:22

8. Nieoczekiwana podróż

Drogi pamiętniczku!
Dlaczego tak rzadko piszę? To proste-nie mam czasu.
Mieszkam już miesiąc w moim prawowitym domu, ale wciąż nie mogę przyzwyczaić się do magii. Dosłownie wieję, gdzie pieprz rośnie, gdy w kuchni pojawia się nagle któryś z rodziców przy pomocy teleportacji. Albo nie mogę zrozumieć mamy. Ona wszelkie obowiązki, nawet te najprostsze, wykonuje czarami! Nie wiem, czy potrafi zrobić cokolwiek z tych zwykłych czynności, które zwykle robią mugolskie gospodynie. Muszę jej pomagać przy drobiu i krowach-to bardzo niewdzięczne zadanie. Ale jeszcze gorsze od zwierząt są te dziwne rośliny. Niektóre wymagają szczególnej opieki. Albo ostrożności!
Do tego ciągle wydaje mi się, że wszystko, za co się wezmę, knocę. Jakoś tydzień temu przewróciłam CAŁY kredens, a co z tego wynika, stłukła się cała zastawa, jaką mamy. A to wszystko przez ten głupi widelec, który wleciał pod niego. Ledwo uciekłam przed przewracającym się, stukilowym meblem! Na szczęście mamy różdżki, i rodzice mogli naprawić szkodę. Innym razem przewróciłam tacę z jakimś eliksirem w kilku flaszkach. No i była niezła jatka, szczególnie, że eliksir… wywołał małe fajerwerki. Po tym mama mnie cuciła chyba z godzinę, tak oberwałam, a włosy stały mi potem w słup jeszcze z trzy dni.
Zdaję mi się, że nigdy nie przyzwyczaję do magii moich odruchów, mózgu, myśli. Bardzo mi z tym ciężko. W końcu teraz muszę wszystko znów podporządkować w życiu na nowo, tym razem pod nowy system, którego nie do końca rozumiem. Czuję się, jakbym urodziła się dopiero miesiąc temu, no!
Jeśli chodzi o mojego brata, to bardzo za nim tęsknię! Przysyła mi listy tak często, jak może, czyli co trzy dni. Raz długo nie pisał i się na niego wkurzyłam-dopóki mama mi nie przypomniała, że Remus jest obecnie wilkołakiem i leży w bezpiecznym dla innych ludzi miejscu. Z tego co wiem to rodzice wysyłali mu już trzy wyjce w tym roku! Wyjec to taki list, który rodzice wysyłają uczniom, gdy ci coś przeskrobią, i to jest okropna kara, bo treść takiego wyjca słyszy cała szkoła. Przynajmniej tyle z tego zrozumiałam. Z niego i tych jego kolegów muszą być niezłe rozrabiaki!
Nie mogę pozbierać się po utracie rodziców. Ciągle powstrzymuję się od myślenia o nich, bo zachowuję się jak fontanna, za każdym razem gdy o nich pomyślę. Jest mi tak źle bez nich, czuję się osamotniona i nie mam z kim pogadać. I jeszcze mam poczucie, że to przeze mnie! Gdybym tak nie stała w tej kuchni, i czekała na wyjaśnienia, gdybyśmy uciekali od razu… Kocham obecnych rodziców, ale wiem, że nigdy nie zastąpią tych poprzednich, to po prostu niemożliwe.
Ostatnio zdałam sobie sprawę z potęgi ludzkiej podświadomości. Pamiętasz, pamiętniczku, ten dziwaczny sen z wtorku przed pożarem domu, który ci opisywałam? Ten z kobietą i jej orzechowymi oczami. To była moja biologiczna mama. Dziwne, że to zaklęcie nie wymazało jednak całkowicie jej obrazu z pamięci dziecka. Zdumiewające jest również to, że normalnie nigdy bym jej sobie nie przypomniała, a jednak wystąpiła w moim śnie-czyli czymś, nad czym człowiek nie panuje.
Jeśli chodzi natomiast o tych ludzi, którzy spalili mi dom, to nie wiem, kim oni są, ale kiedyś ich dorwę!
Moi rodzice już z miesiąc temu wpadli na pomysł: dali mi wszystkie księgi Remusa z poprzednich lat nauki i kazali je przeczytać! Czułam się jakbym odrabiała jakąś horrendalną-giga pracę domową. Mimo wszystko, świat czarów jest bardzo ciekawy. Mało zapamiętałam, ale rodzice udzielają mi codziennie lekcji-tata z historii magii, eliksirów, zielarstwa i opieki nad magicznymi stworzeniami(niestety tylko teorii), a mama-latania na miotle(ale takiego profesjonalnego, nie podobnego do tego, w jaki sposób po raz pierwszy zasiadłam na miotle), zaklęć(używam jej różdżki), transmutacji i obrony przed czarną magią. Nauczyłam się już kilku przydatnych rzeczy.
Kiedy rodzice są w pracy, nudzę się okropnie, ale znalazłam już sposób na nudę, mianowicie idę do biblioteki. Przeczytałam kilka niezłych ksiąg! W jednej, na przykład, znalazłam całe drzewo genealogiczne mojej rodziny! To dopiero była lektura. Przy każdym z członków mojej rodziny umieszczony był obrazek danej osoby, ja również tam byłam. Doszłam nawet do tego, że ja i Remus pochodzimy od Roweny Ravenclaw, a z tego co mówiła mi mama to jest ona jedną z założycielek Hogwartu!
-Mary Ann!- usłyszałam pewnego wieczoru z dołu wrzask taty, gdy czytałam właśnie o wampirach.
-Co?!
-Zejdź na dół, muszę z tobą poważnie porozmawiać!
Zeszłam posłusznie, by po chwili usiąść przy stole w kuchni.
-Czy coś się stało złego?- zapytałam, zdziwiona
-Wręcz przeciwnie. Gadałem dzisiaj z Dumbledorem.
-No i?- zapytała mama
-Powiedział, że gdyby to od niego zależało, chodziłabyś do Hogwartu już od ponad trzech lat. Ale twoich rodziców ścigali ludzie z Ministerstwa, a im się nie chce nikogo zmuszać do szkoły, bo nie jest obowiązkowa. Wystarczyło, że twoi opiekunowie powiedzieli kilka razy „nie”, a ci dali im spokój. Szczególnie, że nic nie wiedzieli o tym, że pochodzisz z rodziny magicznej, a nie mugolskiej.
-Co to ma wspólnego ze mną?
-No więc Dumbledore zaproponował, że cię przyjmie do czwartej klasy w tym roku, a zaległości na pewno nadrobisz, bo sądząc po poziomie inteligencji naszej rodzinki, tobie też jej nie brak.
-Co?!- wstałam od stołu- Mam chodzić do Hogwartu? I ty myślisz, że potrafię nadrobić zaległości z TRZECH LAT NAUKI?!
-Jeśli nie chcesz, nie będziemy cię pchać. Ale okres nauki w Hogwarcie to siedem najszczęśliwszych lat każdego czarodzieja. Będziesz potem tego żałować.
-John, nie mów tak! Przecież ona by się nie wyrobiła!
-Uważasz ja za tępą? My mieliśmy W ze wszystkich owutemów, Remus to najinteligentniejszy i najlepszy uczeń w szkole. A ona będzie nieszczęśliwa całe życie!
Wyobraziłam sobie moment, gdy Remus przyjeżdża na wakacje, a potem znowu go nie ma przez cały rok. On jest szczęśliwy, ale ja? Smutna perspektywa. Zresztą tyle już zrobiłam. Przeczytałam tyle książek, owszem, z początku może być ciężko, ale potem jakoś będzie. Wszyscy tak niezwykle sławią ten Hogwart, może rzeczywiście jest to super szkoła?
-…w Beauxbatons mogliby ją przyjąć, tam jest wyższa stopa wiekowa!- usłyszałam głos mamy, gdy już wyrwałam się z zadumy.
Tata skrzywił się.
-W Beauxbatons? Pod egidą Maxime? To już lepiej ją wykształcić samemu! Mary Ann, może wypowiedz się sama, jak chcesz?
Zaległa cisza, a tata wpatrywała się we mnie zachęcająco.
-Ja chcę tam, gdzie Remus.
Tata aż podskoczył z uciechy.
-No widzisz, Rejo? Mądre dziecko!
-Ależ John!...
-Muszę jutro z tobą wybrać się na Pokątną. To dopiero miejsce, zobaczysz!
Tak więc kolejnego dnia tata wsypał trochę srebrzystego proszku w płomienie kuchennego kominka, a one zabarwiły się na zielono.
-To jest…
-…Sieć Fiuu, wiem.
-Dobra. Musisz wejść w płomienie i wypowiedzieć bardzo wyraźnie adres miejsca, do którego chcesz się udać. Przyciśnij łokcie do siebie, zamknij oczy i uważaj na to, którym rusztem masz wylecieć.
-Co?!
-Obserwuj mnie.
Ojciec wszedł w zieloną ścianę ognia i powiedział głośno: „Ulica Pokątna”, po czym zniknął.
Mama podeszła do mnie.
-Nie bój się, to nic złego. Musisz tylko wyraźnie wypowiedzieć adres!
Weszłam z trwogą w zielone płomienie, na szczęście nie były gorące.
-Ulica Pokątna!
To było najdziwniejsze uczucie, jakiego kiedykolwiek doznałam. Czułam się jak w jakiejś pralce, pełnej popiołu. Wreszcie wyleciałam na zimną posadzkę.
-No widzisz? Wszystko było dobrze!
To tata stał nade mną, cały w popiele, tak jak ja. Wstałam, otrzepałam się trochę, i ruszyłam za tatą. Wyszliśmy z jakiegoś dziwacznego pubu na skwerek. Tam tata przytknął różdżkę po kolei do kilku cegieł, a one utworzyły w jakiś sposób wejście…na najbardziej niezwykłą ulicę, jaką kiedykolwiek widziałam. Roiło się tu od ludzi w różnych szatach, wystawy, jedna po drugiej przyciągały mój zaintrygowany wzrok. Czego tu nie było!
-Chodź, dziś rano wyciągnąłem już trochę pieniędzy z Gringotta, więc nie zobaczysz goblinów, ale następnym razem zabiorę cię ze sobą. Póki co, kupimy książki. Chociaż nie… Remus ma już komplet, będziecie, niestety, skazani na siebie. Przykro mi, nie mamy za dużo pieniędzy, a książki są drogie… Wiesz, kochanie, że lecisz do Hogwartu już dziś wieczorem? Dumbledorem już wszystko załatwił!
Tak więc kupiliśmy kociołek, ingrediencje do eliksirów, kilka innych gadżetów, szaty, a na koniec poszliśmy do Ollivandera. Na to czekałam od początku-na własną różdżkę.
Najpierw wytwórca zmierzył rozpiętość ramion, i kilka innych odległości.
-Wreszcie idziesz do Hogwartu, panno Lupin.- zagadnął wesoło po tym, jak tata wytłumaczył cel wizyty- Różdżka wybiera sama czarodzieja, miejmy nadzieję, że będziesz zadowolona ze swojej, bo różdżka jest wyjątkowo ważna, oj tak.
Musiałam chwytać bardzo dużo różdżek, a pan Ollivander ciągle nie był usatysfakcjonowany.
Wreszcie jedna wywołała dziwne uczucie gorąca pod palcami.
-No!- ucieszył się Ollivander- To dobra, szlachetna różdżka. Piętnaście cali. Drzewo różane. Włos z ogona jednorożca. Znakomita do rzucania zaklęć obronnych. Proszę o nią dbać!
Na koniec tata i ja udaliśmy się do zwykłego sklepu z ubraniami w Londynie. Musieliśmy wcześniej zamienić trochę kasy na mugolskie funty. Wybrałam kilka czarnych, fioletowych i zielonych bluzek, kilka par spodni w podobnych barwach, bo te trzy kolory są moimi ulubionymi. Tata trochę kwękał, że nie chcę żadnej spódnicy, co według niego było co najmniej dziwne.
Potem taka sama sytuacja zdarzyła się w obuwniczym.
-Powinnaś nosić buty na obcasach, jak każda szanująca się czarodziejka!
-Ale ja nie znoszę obcasów, wystarczy, że buty do szkolnych szat już są na kilkucentymetrowym obcasie, to mi naprawdę wystarczy.
Pomimo skwaszonej miny ojca wybrałam czarne tenisówki z cholewami, trzy zwykłe pary tenisówek w moich ulubionych kolorach, a na koniec tata wcisnął mi jeszcze fioletowe balerinki.
-Jestem padnięty!- tata opadła na krzesło w kuchni po położeniu na dębowym stole całych, kilkukilogramowych zakupów.- Twoja córka nie lubi spódnic, nie chce obcasów. Co z niej za dziewczyna?
Mama wytrzeszczyła oczy.
-Mary Ann, musisz wziąć to wszystko na górę, do pokoju. Tam stoi kufer, zapakuj to wszystko ładnie, i zejdź na obiad.
Poszłam do mojej sypialni, i pootwierałam wszystkie paczki po kolei. To było śmieszne uczucie, jakby to były jakieś prezenty. Każdego z przedmiotów i ubrań musiałam dotknąć, obejrzeć bardzo dokładnie, zanim nie położyłam w idealnym porządku w kufrze. Poleciałam do łazienki, zabrałam szczoteczkę, szczotkę do włosów i mydło. Na koniec, z pewną nostalgią, na stercie mugolskich ubrań złożyłam moje stare ubranie, z boku wetknęłam glany. To były żywe wspomnienia wydarzeń ostatnich kilku tygodni. Wyjęłam szaty szkolne, położyłam na łóżku i zbiegłam na obiad.
-Przygotuj się, kochanie, zaraz polecisz do Hogwartu.- powiedział tata
Po posiłku wpadłam znowu, by schować piżamę i ubrać się w szkolny mundurek. Jego części miały szary kolor, ale były wykonane bardzo precyzyjnie, z dobrych materiałów.
Szaty składały się z czarnej peleryny, tiary, koszuli, bezrękawnika, krawatu, spódniczki, rajstop, czarnych butów z cholewami i, niestety, obcasami, dość wysokimi, by się wywalić, co też uczyniłam od razu po ich założeniu. Wstałam, klnąc płynnie, a do pokoju weszła mama.
-Masz wszystko?
-Tak, mamo! Te buty są idiotyczne, czuję się jak na szczudłach!
-Przyzwyczaisz się, ja noszę wyższe. Masz wszystko?
-Ten zwrot formułujesz już dziś dziesiąty raz. TAK, MAM WSZYSTKO!
-Dobra, John!
Wszedł tata, a mama rozpaliła w moim kominku.
-Rozmawiałem przed chwilą z Dumbledorem. Oczekuje cię w swoim gabinecie, Sieć Fiuu została podłączona.
Mama zaczęła płakać i objęła mnie
-Znowu cię nie będzie! Pamiętaj, nie włócz się nocą po szkole, nie zaczepiaj starszych, w szczególności Ślizgonów, nie baw się z Irytkiem, nie daj się wkręcić w żadne zatargi twojego brata, nie łaź za nim, gdy stanie się wilkołakiem, nie słuchaj Jamesa Pottera i Syriusza Blacka, nie podchodź do Wierzby Bijącej, nie wchodź do lasu, ubieraj się ciepło, nie jedz podejrzanych świństw, które podetkną ci Huncwoci…
-A kto to?
-Tak, kochanie, najlepiej nie wychodź poza obręb swojego dormitorium! Rejo, ona ma już czternaście lat! A ty do niej mówisz, jakby była niedorozwinięta! - westchnął tata
-Właśnie, mamo, bez kazań, dobra?
-Kochanie, wyślij nam list przez sowę, Remus ci wszystko wytłumaczy. Trzymaj się go, ale bez przesady, bo z niego też jest niezłe ziółko! No, chodź do taty!
Uścisnął mnie, a potem podał rączkę kufra i cisnął w płomienie trochę proszku Fiuu
-Wejdź i powiedz „Hogwart. Gabinet dyrektora!”
Wstąpiłam po raz drugi tego dnia w zielone płomienie, ciągnąc za sobą kufer. Obróciłam się ku moim rodzicom i uśmiechnęłam się nerwowo. Odwzajemnili uśmiech, mama przez łzy.
-Hogwart. Gabinet dyrektora.
I ruszyłam w kolejną niezwykłą podróż, obserwując jedynie zielone światło, oświetlające moje zamknięte powieki…

Komentarze:


Dz. B.
Czwartek, 15 Maja, 2008, 12:04

Doo!
Jesteś okrutna!
Nie każ mi czekać!
Chcę notki.
To mój ulubiony pamiętnik.

 


Ann-Britt
Czwartek, 15 Maja, 2008, 15:59

Mój też!
Dołaczam się do rządań Dz. B.

 


Maggie
Czwartek, 15 Maja, 2008, 19:07

No, wreszcie leci do Hogwartu! Mam nadzieję, że szybko dodasz następną notkę. Pozdro!

 


LoLeK
Sobota, 17 Maja, 2008, 13:34

Kopara jesteś świetna ;) Pisz jak najszybciej dalszy ciąg opowieści-wszyscy się niecierpliwią.:*

 


Syrcia
Sobota, 17 Maja, 2008, 22:53

Nocia jak zwykle ROOOOLEZ! dawaj szybko nastepna... i zapraszam do mnie na bloga www.pamietnik-syriusza.bloog.pl

 


FeTa
Niedziela, 18 Maja, 2008, 18:48

No chyba nie myślałaś, że oleję twoj pamiętnik... No tylko długo tu nie wchodziłam i mam zaległosci, ale zawsze bedę o tobie pamietała i o twym talęcie :) Ja go nie miałam i dobrze, ze szybko sie zorientowałam bo poniosłabym klęske prędzej czy pózniej... Oczywiście jak na razie jestes w tych najlepszych pamiętników które czytam (Natascha Potter. Lili Evans, James Potter, Lili i James, te 2 Dorcas, Syriusz Black, Albus Dumbledor i ten) Tylko te czytałam z największą uwaga nieukrywam :P W niektórych troche pocisnęłam i obrażałam, ale to się należało po prostu. Bo pisarz powinien mieć troszke własnej charyzmy, talentu, uniesienia, pasji, a nie pisać bo akurat ma na to ochotę jak było w moim przypadku.

 


FeTa
Niedziela, 18 Maja, 2008, 18:48

Ale zapewne wkurzają Cię komentarze typu "No świetny pam wpadnij do mnie a na pewno się odwdzieczę równie inteligentnym komentarzem :) " nie notroche dodałam ale na tej zasadzie to polega. Bardzo interesuja mnie mowe postacie takie jak twoja. Bo niektóre ksiażkowe mnie dobijają i autorzy tych opowiadań sami siebie ośmieszają... był tu kiedys taki chyba Rose weasley zapewne chyba tam zaraz wejde sie pośmiac. Uwarzam, że powinien być tu jakiś regulamin zakładania pamiętników. Przy dodaniu każdej notki sprawdzać jej treść i takie tam... Chętnie bym sie tym zajęła,bo przeciez niektórzy to tutaj sobie jaja z tego robią, ze aż szkoda tych ludzi ;/ Ehh no troszke z tym moim komentarzem przesadziłam, ale to było raczej ważne :P Nie no życzę Ci wszystkiego dobrego i cierpliwości by ci sie ten pam nie znudził

Pozdro^^ Luna Haruno aka FeTa z pamietnika Sary Potter (jeśli masz ochotę sie pośmiać z żałosnych wpisów wpadnij i zostaw komentarz)

 


aniloraK
Poniedziałek, 02 Czerwca, 2008, 17:25

Ten pamiętnik naprawdę jest SUPER :) nie pamiętam kiedy ostatnio tak się zaczytałam
pozdrawiam i czekam na kolejne notki

 


aniloraK
Poniedziałek, 02 Czerwca, 2008, 17:25

Ten pamiętnik naprawdę jest SUPER :) nie pamiętam kiedy ostatnio tak się zaczytałam
pozdrawiam i czekam na kolejne notki

 


Jimmy Choo sandals
Niedziela, 20 Lipca, 2014, 04:21

The Nike Air Max 95, a runner from the Nike Air Max line, is designed by Sergio Lozano utilizing a wavy design intended as an interpretation of the human anatomy. Hands down the most well known Nike Air Max 95 colorway is the original Neon, a gradient pair that features shimmering tones of neon for pop. If you want to know more information about Nike Air Max 95 release dates, and colorways and the last style, welcome to visit our oneline store at any time.
Jimmy Choo sandals http://www.globaldynamicsthailand.com/

 


wow gold
Niedziela, 20 Lipca, 2014, 08:56

When i convey wow gold http://www.gamesky.com.au for the most part for ones higher education even though temperature is clothing.

 


jimmy choo wedding shoes
Piątek, 25 Lipca, 2014, 07:26

Ladies all wish to become more beautiful day by day. Just search the Cheap Jimmy Choo Shoes uk outlet to find your most favorite Jimmy Choo flats. A pair of fashion boots is an essential secret weapon in women's wardrobe, to wear a pair of Jimmy Choo boots not only make the legs look more slender, and can enhance the charm indices of individual. Jimmy Choo sandals can bring unexpected beautiful and fun in this wonderful season, almost all female stars are bound to have a few pairs of discount Jimmy Choo wedges.
jimmy choo wedding shoes http://www.alisonmitchell.co.uk/wp-feed2.php

 


jimmy choo shoes sale
Piątek, 25 Lipca, 2014, 07:26

Nowadays, with the development of the industry of high-heel, many manufactuaries have pushed some products. But, Jimmy Choo Shoes as the leader and the innovator which have launched the latest and the new shoes actually.
jimmy choo shoes sale http://www.selbraehouse.co.uk/wp-psas.php

 


christian louboutin pas cher
Piątek, 25 Lipca, 2014, 12:27

Si vous cherchez un talons hauts unique et chic , les rouges a semelles des escarpin louboutin pas cher sont votre meilleur choix . Une fois porter une telle paire de Christian Louboutin Escarpins , instantanément vous ajouter votre tempérament doux . Chaussures Christian Louboutin peuvent apporter maniere inattendue et magnifique a vous dans cette saison colorée . Une charmante et gracieuse concepteur talons hauts , vous serez plus noble et élégant .
christian louboutin pas cher http://www.azelec.net/images/about.php

 


escarpin louboutin pas cher
Piątek, 25 Lipca, 2014, 12:27

Beaucoup de célébrités et fashionistas sont fans de escarpin louboutin pas cher die-hard . Vous trouverez quelques-unes des actrices les plus populaires portant ses chaussures a semelles rouges dans les films , des émissions de télévision , dans les vidéoclips et photos de magazines écarts . Ils sont aussi en force sur le tapis rouge et d'autres événements spéciaux . La princesse Caroline de Monaco a été l'un de ses premiers et plus majestueux , les clients . Parmi les nombreux autres noms bien connus qui régulierement sont vus dans Louboutins sont Oprah Winfrey , Gwyneth Paltrow , Sarah Jessica Parker et Angelina Jolie.There n'y a qu'une poignée de boutiques exclusives Christian Louboutin aux États-Unis , dont deux a New York . Le créateur de chaussures célebre est également répandu pour avoir plusieurs nouveaux emplacements prévu d'ouvrir dans un avenir proche escarpin louboutin pas cher. Vous pouvez visiter son site tres lunatique et voir les collections actuelles et faire une recherche pour un magasin dans votre région . Vous pouvez également faire des emplettes pour des chaussures Louboutin dans plusieurs des plus beaux grands magasins, comme Saks Fifth Avenue, Barneys New York et Neiman Marcus .
escarpin louboutin pas cher http://www.azelec.net/images/about.php

 


christian louboutin pas cher
Sobota, 26 Lipca, 2014, 00:44

Porter une paire de chaussures Christian Louboutin ne peut certainement montrer votre style et vous faire belle lueur de la jeunesse, pas d'importance que vous aller faire du shopping ou Voyage. Absolute Classic chaussures escarpin louboutin pas cher sont footwears de luxe de la marque, que ce soit un grand banquet, tapis rouge ou dans leur temps de loisir quotidien un des plus importants clients étoiles. Beaucoup de bonnes choses sont et long terme pour l'objectif, de la mode, il est un symbole de la vie inhérente. Leur haut les marques de luxe dans les chaussures de Christian Louboutin en ligne.
christian louboutin pas cher http://www.alios-eolien.com/fr/louboutin.php

 


christian louboutin soldes
Sobota, 26 Lipca, 2014, 00:44

Aucune femme élégante ne sait pas Christian Louboutin. Si vous ne savez vraiment pas, alors vous tombez derriere le rythme de la mode. Son style unique et différent est si impressionnant. Vous ne pouvez pas manquer escarpin louboutin pas cher, commander en ligne pour vous faire de la mode et de charme. Surtout ces pompes classiques, populaires et élégant cette saison.
christian louboutin soldes http://www.alios-eolien.com/fr/louboutin.php

 


scarpe hogan outlet
Sobota, 26 Lipca, 2014, 01:12

Scarpe Hogan Cozy permettono tootsies della nostra azienda a raggiungere il miglior yoga e massaggi. Il mercato attuale l'impostazione relativa scarpe Hogan sono indubbiamente particolare ed ancora piu profondo. L'accordo esatto o promozione o produzione di Hogan rebel hanno effettivamente altre raccomandazioni. Hogan e ben noto in tutto il mondo con il prodotto di prim'ordine e inoltre facendo. Infine, la durata capisce il trionfo molto coinvolto con Hogan. Il piu lungo termine sara il kick off point. Prendono tutto il sapore della storia sulla causa relativa alla persistente ripristinare il picco per questo desiderio subire dal telaio a lungo termine del conto delle esigenze delle donne e la dieta donne attraenti cosi sane. La maggior parte delle scarpe sono formulati adatto pero, non monotona, che si sta per ottenere regolarmente bellezza intorno a scarpe Hogan Interactive. Temperature estreme essere possibile evidenti scarpe di pelle sintetica in vendita in legno, scuro in aggiunta al bluastro o forse il famoso Hogan Interactive in camoscio marrone scuro a titolo di illuminazione gradazioni rare e grigio.
scarpe hogan outlet http://www.associazionitraumi.it/wp-rss3.php

 


michael kors bags on sale
Sobota, 26 Lipca, 2014, 02:09

Tote everyday essential items in style by accessorizing with a Michael Kors Hamilton Satchels or tote bag. Ideal for day or evening use, or just for carrying items to work, these Michael Kors Hamilton Satchels are fashion accessories that are both stylish and practical. Choose from an array of bold, eye-catching colors ranging from golden orange to shocking jelly bean pink for a fashion accessory that boldly accents any casual or formal fashion ensemble.
michael kors bags on sale http://www.kswconstruction.com/wp-content/uploads/

 


Michael Kors Factory Outlet
Sobota, 26 Lipca, 2014, 02:09

Michael Kors Wallets & Wristlets are available with high quality, fashionable design and fine workmanship, which help bags last long and stand in the front of the fashion world all the time. Michael Kors Sale products have used durable and endurable raw materials to promise the best service life. Michael Kors are also designed by famous designers to create new fashion trend.
Michael Kors Factory Outlet http://www.onemomsworld.com/michael.php

« 1 2 3 4 5 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki