Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Eveline
Do 31.09 2008 pamiętnikiem opiekowała się Izaura

[ Powrót ]

Sobota, 08 Listopada, 2008, 10:35

Co to miało być?

Każdego z osobna przepraszam za małą ilość opisów i w ogóle za dosyć krótką notkę. Postaram się dodać coś nowego w miarę szybko.
A nota z dedykacją dla Ann-Brit, której życzę dużo weny i powodzenia. Tak Ann prowadzi pamiętnik Romildy Vane, do którego zapraszam, bo warto poczytać coś pisanego przez tak utalentowaną osobę.
Dobra to taka mała reklama, a co do noty to... Ech no stać mnie na więcej i to "więcej" pokaże w następnej notce. ;)
Obiecuję.











1 września
King Cross, godzina 9.57


- Pansy, możesz mi coś obiecać? - zapytał tata.
Niepewnie kiwnęłam głową.
Chyba mogę ufać własnemu ojcu? W końcu ON nie spiskuje przeciwko mnie i ON nie jest egoistycznym draniem, typu bliznowatego. I to nie przez niego mój kochany Draco jest przygnębiony. Też bym była, gdyby mój z deczka dziwny tatulek popijał herbatkę w Azkabanie w towarzystwie dementorów. Ach. Sorry ogromne, ale jestem bardzo, bardzo, bardzo wkurzona.
Właściwie to wkurzył mnie list od... Charlie. Tak od mojej najlepszej przyjaciółki. Czy ja ją mogę tak nazywać?


Kochana Pansy!
AAAAAA! Nie uwierzysz, nie uwierzysz.
Normalnie nie uwierzysz! Wiesz... Draco ostatnio był bardzo przybity,
Sytuacją swojego ojca i...
Postanowiłam poprawić mu humor.
Wiesz mieszkamy ulicę od siebie. Tak zgadłaś!
Chodzę z Draconem. Chodzę z tym niesamowicie przystojnym Ślizgonem!
Tak z tym Draconem, za którym szaleje każda dziewczyna oprócz ciebie!
Jestem takaaaa szczęśliwa, że wygaduję głupoty...
Ale... Po prostu... Jest bosko.
A wiesz jak dobrze całuje...?
Więcej opowiem ci jak tylko się spotkamy!

Podekscytowana
Charlie





Moja własna przyjaciółka. Aha. Nawet mnie nie POZDROWIŁA. Tylko... ona chodzi z Draconem! Ja głupia zawsze marzyłam o tym, aby moje malinowe usta zetknęły się z jego, aby jego szare oczy spoglądały na mnie z pożądaniem, ale... nie. Charlie osobiście postarała się o to, aby moje najskrytsze marzenia się nie ziściły! I co ma znaczyć to : "Tak z tym Draconem, za którym szaleje każda dziewczyna OPRÓCZ CIEBIE!" Kto powiedział, że ja za nim nie szaleję? Siła mojego uczucia jest dużo... silniejsza od innych! Przecież byłam przy nim zawsze i wszędzie! On mógł na mnie liczyć w każdej chwili... Dlaczego?
- Pansy, kotku jesteś?
- O. - ocknęłam się. - Tak tatku jestem... Mówiłeś coś?
- Możesz mi coś obiecać? - zapytał ponownie.
- No chyba mogę... - zaczęłam. - Tylko co?
- Opiekuj się Melindą i Ericiem, proszę. - powiedział tata.
- Mam się opiekować tymi brzdącami?! Tato to ewidentny obciach. - oznajmiłam. - Poza tym to wcielenia dwóch diabłów. - dodałam złośliwie patrząc na bliźniacze rodzeństwo.
Tak moje rodzeństwo. W ogóle to moja rodzina jestem BARDZO pokręcona i czasami sobie myślę "Kurczę blade, co ja tu jeszcze w ogóle robię?". No właśnie. W takiej chwili to tylko Expresem do Mediolanu albo... Bo ja wiem, chociażby na Hawaje.
Matka zakochana w zasadach, systemach, regułach. Ojciec nadopiekuńczy, zakochany w swojej gitarze, na której kompletnie NIE UMIE grać. Wydaje tylko dźwięki podobne do tych, które wydaje torturowana świnia. Tak TORTUROWANA ŚWINIA. Dobrze przeczytaliście. Nie wiem co to za świnia, ale ostatnio Caroline coś o tym mówiła... Kim jest Caroline? To największa kujonka na tej półkuli i moja kuzynka. Całe szczęście, że chodzi do Durmstrangu, bo bym się chyba zabiła, miając ją w klasie, a broń Boże w Slytherinie. Mówiłam już o tym, że moje młodsze rodzeństwo, jakie sprezentowali mi rodzice pięć lat temu to wcielenia szatana? Ja głupia cieszyłam się kiedy przyszli na świat, pomagałam kochanej mamusi i nie byłam świadoma, że samo urodzenie tych dzieci jest dla mnie przekleństwem i że wyrosną z tego takie.. niewychowane dziwolągi. Współczujecie mi, no nie? Ja jestem tylko tragicznie pokrzywdzoną szesnastoletnią dziewczyną, która pragnie miłości młodego Malfoya i... ŚWIĘTEGO SPOKOJU!!!
- Dobra, ale podwyższysz mi kieszonkowe? - odezwałam się po chwili.
- Hm... Niech ci będzie. - ojciec uśmiechnął się. - A wy moje małe pociechy słuchajcie się siostry i dobrze uczcie!
Uf. Teraz zajął się niańczeniem diabełków. Pewnie się zastanawiacie gdzie ja do licha jestem? Otóż stoję właśnie obok czerwonego Expresu Hogwart. Dookoła mnie istne szaleństwo. Ludzi tłum. O. Nawet szanowny pan Potter raczył przybyć. A ja myślałam, że jest zajęty rozdawaniem autografów...
Tak, tak Czarny Pan powrócił. Boję się? Nie. Praktycznie to nie chcę, aby zabijały i takie tam, ale ja nie mam się czego bać. Jestem czarownicą czystej krwi. W przeciwieństwie do Granger... Haha. Nie uwierzycie co ta szlama ma dzisiaj na sobie?! Sukienkę. Zieloną sukienkę i wygląda w niej jak... jakiś brokuł! Tylko, że brokuły są znacznie czystsze i w ogóle da się na nie patrzeć nie powstrzymując wymiotów... Gorzej z ich jedzeniem, ale szczegół. W każdym bądź razie wiecie o co mi chodzi.
- Pansy pamiętaj o obietnicy i się ucz! Liczę, że w tym roku oceny będziesz miała lepsza...
- Tato, czy ja wyglądam na robota? Uważam, że sumy zdałam jak na mnie bardzo dobrze i...
- ...stać cię na więcej. - dokończył ojciec, po czym pocałował mnie w policzek.
Czyli skończyła się tzw. "faza porad i obietnic" teraz jest "faza pożegnać i łez". Całe szczęście, że nie ma mamy. Chociaż ona jest raczej typem twardzielki i nigdy by się nie popłakała... W gruncie rzeczy to mój tata jest bardzo wyluzowany. Jakoś przyjął do wiadomości, że z jego ukochanego przedmiotu numerologii dostałam O. Okrągłe O. A jak wyglądają moje pozostałe oceny?






WYNIKI EGZAMINU
POZIOM STANDARDOWYCH UMIEJĘTNOŚCI
MAGICZNYCH






Oceny pozytywne
wybitny (W)
powyżej oczekiwań (P)
zadowalający (Z)


Oceny negatywne
nędzny (N)
okropny (O)
troll (T)



PANSY LEOCADIA PARKINSON OTRZYMAŁA :



ASTRONOMIA P
OPIEKA NAD MAGICZNYMI STWORZENIAMI Z
ZAKLĘCIA W
OBRONA PRZED CZARNĄ MAGIĄ P
NUMEROLOGIA O
WRÓŻBIARSTWO Z
HISTORIA MAGII N
ELIKSIRY P
TRANSMUTACJA P
ZIELARSTWO P





Moi rodzice narzekają, bo nie zdałam z dwóch przedmiotów! Litości! Nie jestem jak Caroline, która wkuwa nocami, aby dostać dziesięć Wybitnych! Sorry, ale ja nie będę się tak poświęcać DLA NAUKI. I moim zdaniem stopniem mam bardzo dobre, bo takich jest bardzo mało! Zdałam wszystko na czym mi zależało. W przyszłości będę uzdrowicielką... A jak mi się coś nie uda to będę pisać do Proroka. Ech, ale koniec o mnie.
No więc kiedy faza druga dobiegła końca tata odprowadził nas do samego pociągu. Kiedy tylko weszłam do pojazdu rzuciłam krótkie "Bye" rodzeństwu i zaczęłam przebijać się przez tłum dzieciaków. Mijałam też Grfonów, niestety. A gdzie zmierzałam? Do przedziału prefektów! O ironio. "Ronald" też.
- Cześć Piegusie. - przywitałam się z Weasley'em.
On tylko rzucił mi pełne pogardy spojrzenie. Tfu. Ono miało być pełne pogardy, ale było żałosne. Nie no, aż się przykro robi.
Kolejny dowód na to, iż Gryfoni są żałośni. To my, Ślizgoni jesteśmy najlepsi i nawet to, że wygrali Puchar Quidditcha w tamtym roku nie zmienia istotnych faktów. W końcu Puchar Domu ostatecznie zgarnął Slytherin. Przewagą siedemdziesięciu punktów na Gryffindorem, który był... Ech trzeci, niestety.
No, ale to MÓJ Dracon był gwiazdorem tego dnia. To on odebrał puchar, a później świętowaliśmy wszyscy. OK, tańczenie z Crabbem mi się znudziło szybko, ale później pojawił się Blaise i zagraliśmy w pokera. Za to Dracon był tylko na początku imprezy i na końcu... O nie! Chyba nie spędził wieczoru z CHARLIE? Matko Boska, tylko nie to.
Moja dłoń już była na klamce od przedziału prefektów, ale ktoś pociągnął mnie za bluzkę i przyciągnął do siebie. Poczułam jak ten ktoś przyciska mnie do ściany i zatyka buzię. Staliśmy za zasłoną, a do przedziału właśnie wchodziła Granger z tą Hanną Abott. Zamknęłam oczy. Do licha. CO JEST GRANE? Ucisk się rozluźnił, a ja automatycznie spojrzałam w cudowną twarz Dracona!
- Draco, co ty tu robisz? - zapytałam zdziwiona. - Właściwie co ty w ogóle robisz?!
- Cicho. - uciszył mnie, przytykając palec do ust. - Olewamy obowiązki. Idziemy do naszego przedziału, wszyscy już tam są.
- Kto tak powiedział?
- Ja. - uśmiechnął się, ukazując dwa rządki białych zębów.
Oczywiście uważam ten pomysł za TOTALNĄ GŁUPOTĘ, ale mam to szczęście, że nie powiedziałam na głos co o tym sądze. W końcu to pomysł Dracona. Nie powinnam kwestionować jego decyzji. Zresztą... Kto by chciał spędzić kilka godzin w towarzystwie innych perfektów? Ściślej Granger, Rudzielca, Erniego, Abott, Patil i innych oferm.
Pansy, może warto się wyluzować? Czemu nie... W końcu będzie tam Draco, Blaise, Vincent, Gregory i... Charlotte. Nareszcie będzie mogła odpokutować.
Razem z Draconem ruszyliśmy w kierunku naszego przedziału.
- Draco? Ty i Charlie... - zaczęłam.
- Charlotte jest niesamowitą dziewczyną. - stwierdził młody Malfoy.
- Czyżby? Więc...
- Pansy, chyba jej nie wierzysz! Nie chciałem jej robić przykrości i...
- Ale o co ci chodzi? - wtrąciłam.
- No wiesz...
- O to, że z nią chodzisz?
- No, po części...
- To powodzenia! Krzyżyk na drogę.
Zastanawiam się czy nie było w tym za dużo udawanej obojętności i sarkazmu. Każdy by się skapnął, że nie to czuje, ale dla Dracona liczą się słowa, nie odczucia.
- Hm... Myślałem, że chcesz... No wiesz... - jąkał się. - Pansy, ale ja potrzebuję twojej pomocy. MUSZĘ z nią zerwać. To nie jest dziewczyna w moim typie.
- Była taka szczęśliwa z tobą.
- Pansy!
Zatrzymałam się. Staliśmy już przy drzwiami.
Nie chciałam wejść. Tylko... Ach zgrywam się! Dlaczego udaję twardą, kiedy jestem miękka jak gąbka?!
- Tak, Draco? Co chcesz zrobić?
- No wiesz... Może byśmy poudawali, że...
-...jesteśmy parą?! Ty chyba sobie ze mnie żartujesz!
- Oczywiście, że nie.
- Patrz na moje usta. - poleciłam. - TO JEST MOJA PRZYJACIÓŁKA.
- Tak, ale oboje wiemy, że ja i ona to dwa różne światy! - oświadczył.
- I oboje wiemy, że ja tego nie zrobię, chociażbyś...
Ech. Emocje poniosły i stało się coś o czym marzyłam. Draco objął mnie w tali i nie czekając na nic przyciągnął do siebie i zaczął namiętnie całować. Ja, naiwna oczywiście odwzajemniałam pocałunki, czując niezwykle męski zapach wonnych perfum. Jego ciepły oddech wypełniał moją duszę. Jego dotyk był o dziwo bardzo delikatny. Byłam nim zauroczona. Trzeba przyznać Charlie rację - całował świetnie.
Kiedy oderwaliśmy się od siebie, nie byłam wcale zmieszana i on mi na takiego nie wyglądał. Zwyczajnie udaliśmy, że nic się nie stało. Nie raczyłam go nawet spojrzeniem. Poprawiłam tylko włosy i jak gdyby NIGDY nic weszłam to przedziału, a on za mną.

Komentarze:


Sol Angelika
Sobota, 08 Listopada, 2008, 12:05

Eveline, to jest Świetne! Zmieniłaś Pansy, ale o wiele lepiej na tym wyszłać, genialnie opisałaś pocałunek.
Początek też był niezły- prawdziwe myśli znudzonej nastolatki. Nie znalazłam żadnych błędów. Daje ci P, bo jeszcze nie wszystko było dopracowane
Buźki:-D

 


Ann-Britt/ZKP
Sobota, 08 Listopada, 2008, 14:07

Notka bardzo mi się podobała. Naprawdę świetnie opisałaś wszystkie cechy charakteru Pansy, a w dodatku pokazałaś że nie jest ona taka do końca lekceważąca i zimna :D
Szczerze mówiąc nie podobał mi się tylko ten list od Charlie, był kapkę nienaturalny, ale chyba sama Charlotte jest nienaturalna, więc wybaczam :D
Nie wiem czemu Pansy się z nia przyjaźni, widać od razu, że ona jej strasznie działa na nerwy... W moim przekonaniu weszłaby do tego przedziału i od razu jej nagadała, co oniej myśli. :D

Wielkie dzieki za dedykację, nie spodziewałam się, naprawdę! Nie wiem co powiedzieć. Jesteś kochana.

Pozdrowienia!;*

 


Marta G/ZKP
Sobota, 08 Listopada, 2008, 14:33

O raju^^ Zarąbista notka, wybacz kolokwializm, ale to mi się wyklarowało w duszy, gdy skończyłam czytać. Fantastyczne. Nieziemskie. Stylowe.Pociągające. Romantyczne. Pikantne. Drwiące. Kurczę, nie wiem, co powiedzieć! Szalenie mi się podobało, trochę pozjadałaś przecinków, ale ten koniec.... DOSKONAŁY :p:p Uwielbiam Twoją Pansy i wystawię Ci pomnik za to, że zostajesz w tym pamiętniku. Oszałamiające. Wybitny!

 


Marta G/ZKP
Sobota, 08 Listopada, 2008, 14:34

Aha i jeszcze dodam JA CHCĘ WIĘCEJ! JA CHCĘ WIĘCEJ! JA CHCĘ WIĘCEJ! xD

 


Margot
Sobota, 08 Listopada, 2008, 15:02

OMG^^ Myślałam, że ze śmiechu i wrażenia zemdleję, Eveline :D Należy Ci się co najmniej literacki Nobel za sam fakt,że zostałaś, o notce nie wspominając. Brak mi słów, to było cudowne, przepiękne, seksowne i słodkie:D Tylko te malinowe usta i Draco... hm, nawet Marta nie posunęłaby się do takiego porównania...wymyśl coś bardziej chłopięcego i pontęnego^^:P

 


Margot
Sobota, 08 Listopada, 2008, 15:08

ponĘTnego, wybacz mi literaka:D

 


Parvati Patil (ZKP)
Sobota, 08 Listopada, 2008, 16:57

Eveline, to było...cudowne. Romantyczne. Boskie. Pociągające. Niesamowite! Świetnie trzymasz czytenika w niepewności, przepięknie oddajesz charakter Pansy, a ta notka...Jest po prostu rewelaycjna. Naprawdę, chwilami robiło się goraco xD Strasznie się cieszę, że zostajesz, nawet nie wiesz, jak bardzo! Obyś tak dalej pisała, jestem zachwycona! Wybitny.
Buziaki i gratulacje!
Parvati:*
P.S. Zapraszam do Wiktora Kruma-> nowa notka:)

 


Madeleine
Niedziela, 09 Listopada, 2008, 22:20

bardzo mi się podobało. i coś mi się zdaje, ze ta wersja będzie lepsza od poprzedniego pomysłu. tutaj jest dużo Pansy - w poprzednich notkach była też ale ta Pansy jest wyjątkowa - taka jak na Pansy wychodzi. znaczy, że Rowlingowa.
pozdrawiam.

 


Miyuki
Piątek, 14 Listopada, 2008, 20:07

Raz. Bardzo się cieszę, że wróciłaś. Dwa. Notka... Dałabym ci za TĄ nocię Powyżej Oczekiwań, bo naprawdę stać cię na więcej! Nie mówię, że to było, że się tak wyrażę, TOTALNE DNO, bo tak wcale nie jest! Chcociaż ten pomysł z pocałunkiem i rodzeństwem... O ile rodzeństwo dało się przeżyć, to za szybko dałaś ten pocałunek! Trzeba było pokazać, jak Draco NUDZI SIĘ przy Charlotte, a dopiero potem tą prośbę i pocałunek... Chcoć wszystko było doskonale opisane! Tak więc daję P i czekam na więcej!

 


Diana0512
Niedziela, 16 Listopada, 2008, 14:55

Kochana, ja przepraszam, że tak późno.
Masz więcej talentu pisarskiego, niż ja.
Twoje notki są coraz lepsze.
Romantyczne.
Lekko napisane.
Miłe do czytania.
Wybitne.
I okropnie cudowne.:P

W! Piszesz naprawdę coraz lepiej. ;P

Buziaczki kochana ;*

 


Diana0512/ZKP
Wtorek, 25 Listopada, 2008, 19:57

Noooowa notka, raz!

 


Nutria (Hanna i Rose)
Niedziela, 30 Listopada, 2008, 20:28

Cudownie piszesz!!!! Tylko dla mnie za krótko. Ta Pansy jest cudowna!!!! To znaczy ty opisujesz ją cudownie!!! No dobra za bardzo motam. Ale hym, Twój Draco jest taki zmysłowy... Nie dziwię sie Pansy, że na niego leci.
Rewelacja,
Całuję:*

 


gorgie
Wtorek, 02 Grudnia, 2008, 22:17

PrZeCzYtAm tEn PaMiĘtNik od pOcZąTkU I To Ty NaJlepIeJ WyRaŻaSz uCzUcIa PanSy.
CzEkaM z NiEcIeRpliWoŚcIą Na NaStęPnĄ NoCie:)

 


Eveline
Środa, 03 Grudnia, 2008, 20:43

Nowa notka pojawi się do końca tego tygodnia! Prawdopodobnie 6-5 grudnia :D

 


Miyuki
Poniedziałek, 08 Grudnia, 2008, 18:14

Tylko czemu jest już 8 grudnia?

 


Eveline/K@si@@@ (Jak kto woli)
Poniedziałek, 08 Grudnia, 2008, 21:39

Bo nie mam internetu. Naprawdę przepraszam nie wiem kiedy pojawi się następna nota... Mam nadzieję, że do końca tygodnia odzyskam internet, a na razie... Nie mam czasu, aby wejść na forum ZKP, dlatego kochane jeżeli to czytacie to zrozumcie, że będę "nieaktywna". :(
Jeszcze raz przepraszam, zrozumcie.

 


gorgie
Czwartek, 18 Grudnia, 2008, 22:46

Eveline
Środa, 03 Grudnia, 2008, 20:43

Nowa notka pojawi się do końca tego tygodnia! Prawdopodobnie 6-5 grudnia



Jest Juz 18 GruDnia a nOtki nie widać:(

 


gorgie
Środa, 24 Grudnia, 2008, 13:30

Może wstawisz notkę jako prezent????

 


Eveline
Czwartek, 25 Grudnia, 2008, 21:50

Wstawiłam xdd

 


Rovena
Sobota, 10 Stycznia;, 2009, 01:45

Margot! Nie mogę z Twojego komentarza hahahHAHAHAHhahaha :D Nawet Martii... hahahaha xD :D

1 2 3 4 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki