Harry Potter .org.pl - Magiczny Portal literatury młodzieżowej.

Startuj z nami • Napisz do nas • Dodaj do ulubionych

Strona Główna

Archiwum newsów

Gazeta Magiczna

O stronie

Redakcja

Strona

O książkach

O autorce

Tom 6

Tom 5

O tłumaczu

Okładki

Chatka Hagrida

Streszczenia

Postacie

Gabinet
Dumbledora

Kącik Hermiony

Kącik Fleur

Kącik Ginny

Kącik Luny

Kącik Cedrika

Kącik Lockharta

Kącik Skeeter

Kącik Parvati

Księgi Magii

Książki

Hogwart

Ministerstwo Magi

Magiczne Miejsca

Księga Huncwotów

Zakon Feniksa

Słownik HP

Bestiarium HP

Zielarstwo

Eliksiry

Lochy Hogwartu

Kuchnia Hogwartu

Transmutacje

OPCM

Quidditch

Różdżki

Wmigurok

Terminy (STM)

Magiczny Świat

Biografie

Obrazki

Screeny

Fotomontaże

Śmieszne

Okładki

Profesorowie

Obsługa

Pierwszy Film

Drugi Film

Fan Art

J.K. Rowling

Dan Radcliffe

Emma Watson

Rupert Grint

Duety i więcej!

Alan Rickman

Sean Biggerstaff

Tom Felton

Galeria

Strona JKR

Download

Gry

DVD

Audiobook

Tapety

Multimedia

Fan Klub

Fan Art

Fan Fiction

Hyde Park

Felietony

Horoskopy

Strefa TCG

Gadżety

Śmieszne

Fan Quiz

Biorytmy

Antypotteria

Fani

Wywiady

Artykuły o HP

Pierwszy Film

Drugi Film

Trzeci Film

Czwarty Film

Piąty Film

Media

Seti@Home

LSM

Kalendarium

Forum

Czat

Linki

Inne

Pamiętnikiem opiekuje się Bellatrix Lestrange
Notki do 26 marca 2007 pisała Vingag

[ Powr�t ]

Niedziela, 04 Maja, 2008, 00:18

Koniec jest zawsze pocz�tkiem czego� innego. Nie inaczej jest w moim przypadku.

DZIESI�� LAT PӬNIEJ

- Og�aszam was m�em i �on�. Mo�e pan poca�owa� pann� m�od�.
Kurczaki. A ja my�la�em, �e o �lubie z tak pi�kn� kobiet� mog� tylko �ni�. A tu taka mi�a niespodzianka! Z niepewn� min� zbli�a�em swoj� twarz do jej twarzy i pe�en obaw skupi�em si� na ustach partnerki. Lekko zarumieni�a si�, chc�c co� powiedzie�, lecz nie pozwoli�em jej. Prze�ama�em strach i spi�em z jej warg s�owa, kt�re nied�ugo mia�y z nich wyp�yn��. I wtedy… Obudzi�em si�.
Przez chwil� nie mia�em zielonego poj�cia, gdzie jestem i co si� ze mn� dzieje. Le�a�em na czym� mi�kkim. Materac? Tak, niew�tpliwie materac. Wok� unosi�a si� wo� lawendy. Pachnia�o identycznie, jak w domu cioci Amelii. W pewnym momencie zda�em sobie spraw� z tego, co wydarzy�o si� dziesi�� lat temu.

Wtedy nie zobaczy�em przy sobie Shirley. To nie przy niej mia�em �y� i umiera�. Pomyli�em si�. Kobiet� na w�zku nie by�a moja przewodniczka – to by�a moja mama. �y�a. �y�a, bo w tamtym �wiecie nie mog�em jej zabi�. Airiene mia�a dziecko z Remusem. Synka. Ja by�em jego chrzestnym. A chrzestn� Lilly. Tak Lilly Potter. A Harry mia� m�odszego braciszka. Ja o�eni�em si� z c�rk� cioci Amelii, Rebec�.
Mog�o tak by�. Oczywi�cie, �e mog�o. Ale nie, ja musia�em wszystko schrzani�. Musia�em wyda� tajemnic� Potter�w, musia�em zabi� tych trzynastu mugoli, musia�em wrobi� w to wszystko Syriusza i musia�em zabi� swoj� matk�. Nie mam poj�cia, sk�d wzi�o si� we mnie tyle z�a. Przypomnia�a mi si� pewna scena z dzieci�stwa.

Mama poda�a mi kolorowe pude�ko. Ju� zaczyna�em sk�ada� s�owo z pstrokatych liter, kt�rymi ozdobione by�o pude�ko, kiedy mama odchyli�a wieczko. Natychmiast zapomnia�em o nieudanej pr�bie przeczytania pierwszego s�owa w swoim �yciu. Zbyt mocno zainteresowa�a mnie zawarto�� pude�eczka: kilkana�cie plastikowych pojemniczk�w, wype�nionych kolorowymi maziami.
Bia�a jak �nieg.
��ta jak s�o�ce.
Pomara�czowa jak pomara�cza.
R�owa jak moje policzki.
Czerwona jak krew.
Zielona jak trawa.
B��kitna jak moje oczy.
Fioletowa jak samoch�d cioci Amelii.
Br�zowa jak drewno.
Szara jak chmury zwiastuj�ce deszcz.
Czarna jak w�osy Ch�opca, Kt�ry Prze�y�.
Dosta�em te� kartk� i p�dzelki. Mama pog�aska�a mnie po g�owie i pootwiera�a pojemniczki. Powiedzia�a, �e wychodzi na chwilk�, a ja mam si� grzecznie bawi�. Ja, nie zwa�aj�c na p�dzelki, zanurzy�em palec wskazuj�cy w ��tej mazi. Rozmaza�em na fragmencie kartki, pragn�c stworzy� co� na wz�r s�o�ca. Spodoba�o mi si� malowanie. Nast�pnie umoczy�em ten sam palec w czerwonej farbie. Nad s�o�cem namalowa�em krzy�, podobny do tego, kt�ry wisia� nad drzwiami mojego pokoju. Mama m�wi�a, �e wisi tam, by mnie chroni�. Chcia�em, �eby ten czerwony krzy�yk chroni� postacie z mojego obrazka. Pod krzy�ykiem postawi�em ��t� kropk� a obok niej br�zow�. Domalowa�em im sukieneczki i po cztery ko�czyny. Stworzone przeze mnie dziewczynki trzyma�y si� za r�czki. Po chwili do��czy�a do nich r�owa, w b��kitnej sukieneczce. Nie przeszkadza� im kolor sk�ry, a w�a�ciwie jego r�norodno��. Buzie mia�y roze�miane, w mojej wyobra�ni porusza�y si�, bawi�y razem. Zaprzyja�ni�y si� pomimo dziel�cych je r�nic. Jako o�miolatek naiwnie marzy�em o tym, �eby ludzie przestali �mia� si� z innych z powodu wygl�du. Mama rozp�aka�a si�, widz�c moje „dzie�o”. Przytuli�a mnie i wyszepta�a, �e jest ze mnie dumna.

Dawniej chcia�em by� anio�em, rozsiewaj�cym wsz�dzie mi�o�� i dobro. Po kilkunastu latach sta�em si� jednak diab�em, niszcz�cym �ycie uczciwym ludziom. I sam nie ponios�em jeszcze konsekwencji. Nie otrzyma�em porz�dnej kary. Szcz�ciarz? Nie, tch�rz. Dupek, kt�ry ucieka przed sprawiedliwo�ci�.
Dosta�em od Dumbledore’a kolejn� szans�. Nie odda� mnie w �apy dementor�w, przekona� Harry’ego, by mi wybaczy�. A ja nie wiem, jak mu si� odwdzi�czy�. Pyta�em go o to. Odpowiedzia�, �e mam prze�y� �ycie tak, jakby chcia�a tego moja mama.
O�eni�em si� wi�c z Rebec�, zgodzi�em si� adoptowa� dwoje jej dzieci. Wcze�niej jednak poprosi�em Shirley o r�k�. Powiedzia�a, �e mnie kocha, ale nie mo�e. Jestem pisany komu� innemu, i to z ta osob� powinienem wzi�� lub. Wtedy widzia�em j� ostatni raz. W dniu mojego �lubu dosta�em od niej kartk� z �yczeniami i kr�ciutki list, kt�ry wygl�da�, jakby pisa�a go w po�piechu. Gdzieniegdzie tekst by� zachlapany �z�.

"Mo�esz pomy�le� o mnie cokolwiek:
�e si� podda�am, jestem niesta�a, niekonsekwentna,
ma�o powa�na, cyniczna, ch�odna i oboj�tna... Mo�esz oskar�y� mnie o co zechcesz... O dziecinno��, nies�owno�� iiii....
�e nie tak mia�o by�.......
Mo�esz dowolnie te� mnie nazywa�.....
.... dziecinn� materialistk�, skrajn� egoistk�....
Tylko(!)
zanim otworzysz usta, sp�jrz prosz� na moment w kierunku lustra..."

Mo�ecie nie wierzy�, ale dotar� do mnie sens tych s��w. Sam si� rozp�aka�em. Shirley po�wi�ci�a si� dla mnie, a ja nawet jej nie podzi�kowa�em. Wystarczy�o powiedzie� tylko banalne „dzi�kuj�”, a by� mo�e jej decyzja by�aby inna.
Nie musia�a przeprowadza� mnie na drug� stron� lustra. Nie musia�a pokazywa� mi tego wszystkiego. Nie musia�a pokazywa� mi mnie! Teraz ju� wiem, �e zrobi�a to z mi�o�ci. Mia�a nadziej�, �e nie uwierz� �wi�cie w przeznaczenie, i podzi�kuj� jej za wszystko, jednak nie pokieruj� si� tym w �yciu. Przez ca�y ten czas dawa�a mi do zrozumienia, jak gor�ce jest jej uczucie. Zrani�em j�, wi�c nie mam si� teraz czemu dziwi�. Nie chcia�a widzie� mojego szcz�cia. W�a�ciwie, gdybym by� na jej miejscu, te� bym nie chcia�.

Dzi� jest ostatni dzie� naszej podr�y – prezentu na dziesi�t� rocznic� �lubu od dzieciak�w. Wypocz��em, przemy�la�em wiele spraw… Zdecydowa�em, �e ko�cz� z pami�tnikiem. Ten wpis jest chaotyczny, bo chc� wszystko podsumowa�, a nie wiem od czego zacz��. W�a�ciwie to poradzi�bym sobie jednym zdaniem: „Przykro mi, �e tak �y�em, teraz si� poprawi�.” Wol� jednak napisa� co� wi�cej. By� mo�e kto� kiedy� to przeczyta i powa�nie zastanowi si�, zanim pope�ni b��d. Mnie uda�o si� odbi� od dna, ale cz�� mnie na zawsze pozostanie zepsut�.
Czy kocham Rebec�? Dobre pytanie. Naprawd�, bardzo dobre. Nie, chyba nie. Przyzwyczai�em si� do niej, wi�c pewnie dlatego potrafi� tak d�ugo z ni� wytrzyma�. Cho�, musz� przyzna�, �e nie jest ci�ko. Rebeca to silna, czu�a kobieta, idealna gospodyni domowa i matka dla naszych dzieci.
Ach, jakie mam wspania�e dzieci! Allysa i Charlotte. Obie s� bardzo zdolne: jedna zajmuje si� fotografi�, a druga pisze doskona�e wiersze i opowiadania. Allysa potrafi uchwyci� na zdj�ciu pi�kne widoki albo zwyk��, id�c� mr�wk�. Niezale�nie od tego, na co popatrzy przez obiektyw, zamienia w co� pi�knego. Za to Charlotte jest mistrzyni� pi�ra. To w�a�nie jej utwory czytam przed snem jak ulubion� lektur�. Zaprzyja�ni�em si� z nimi, lecz nie mog� ich pokocha�. Ci�gle pami�tam o Shirley. Codziennie przed snem stwarzam sobie t� sam� fikcj�: id� ulica, spotykam Shirley. Ona, szcz�liwa rzuca mi si� na szyj�, a ja zdumiony stwierdzam, �e ona chodzi. Pani Sasch ca�uje mnie w policzek i prosi, bym zosta� z ni�.
Wiem, �e to g�upie. Jednak odk�d ugryz�em pierwszy k�s owocu, zwanego �yciem, godnym �yciem, nie przestaj� marzy�. Potrafi� to robi� godzinami. Bo kt� ich nie lubi?
S� pi�kne jak motyl i podobnie jak on nieuchwytne. Nikt nie powinien za nie kara�, lecz pomimo tego wsp�cze�ni ludzie coraz cz�ciej ich unikaj�. Boj� si�? Jasne... Ciekawe, czego. St�pa� po �cie�ce z marze�, nie rozdeptuj�c przy tym kwiat�w rzeczywisto�ci jest bardzo trudno. Nie mo�na ca�kowicie si� w nich zatraca�, zaniedbuj�c w�asne �ycie. Ale czy marzenia nie s� rozrywk�, jakim� sposobem oderwania si� cho� na sekund� od ponurej rzeczywisto�ci? Dla mnie s� niew�tpliw�, darmow� przyjemno�ci�. Wci�� naiwnie marz�. Kiedy pierwszy raz �wiadomie uczestniczy�em w pogrzebie, zapragn��em umrze� z u�miechem na ustach. To jest jedno z najwi�kszych marze�. S�ysza�em ju�, �e to chore, dziwne, ekscentryczne, godne wizyty u psychiatry etc. etc... I guzik z tym. Ka�d� woln� chwil� po�wi�cam na marzenia. Rozwijaj� moj� wyobra�ni� i wywo�uj� u�miech na pyszczku. I co z tego, �e dziwnie wygl�dam, szczerz�c si� do siebie? Ja to po prostu lubi�, i kropka.
Wracaj�c do dziewczynek… S� naprawd� wspania�e. Mog� z nimi rozmawia� godzinami, i wcale mnie to nie nudzi. Ka�da z nich jest inna, lecz obie s� wspania�e. S�odka, niewinna, nie�mia�a i bardzo spokojna Charlotte jest ca�kowitym przeciwie�stwem rozkrzyczanej, zwariowanej i skorej do zabawy Allysy.
Kiedy po kilku godzinach lotu samolotem stan�li�my z Rebec� wreszcie przed drzwiami w�asnego domu, dziewczyny nas przywita�y. Nie by�o nad zaledwie kilka dni, a one mia�y nam tyle do opowiedzenia! Przygotowa�y nawet kolacj�. Charlotte prawie wykrzycza�a, �e zacz�a now� powie��. Podobno krymina�. Da�a mi do przeczytania Prolog. Moim zdaniem jest bardzo dobry.

[Czytelnik�w, kt�rzy chc� sobie oszcz�dzi� odbiegania od Peterowskiego pami�tnika, uprasza si� o nie czytanie poni�szego tekstu, gdy� zawiera on tre�ci przeznaczone dla tych, kt�rzy pragn� zapozna� si� z Prologiem wspania�ego krymina�u jeszcze wspanialszej Charlotte.]

PROLOG
Vera zatrzyma�a si� przed bram� okaza�ego budynku. Zsun�a bia��, sk�rzan� r�kawiczk� z prawej d�oni i zacz�a szuka� wzrokiem dzwonka. Gdy jej spojrzenie napotka�o nareszcie srebrzyst� skrzyneczk�, ogarn�y j� w�tpliwo�ci. Zastanawia�a si� nad tym, jak to b�dzie, je�li jej nie rozpoznaj�. Albo wyrzekn� si� s��w, kt�re pad�y przecie� ju� tak dawno… Pomimo obaw, jakie ju� kilkakrotnie odci�gn�y dziewczyn� od tego pomys�u, dzi� postanowi�a wej�� do domu tych ludzi i porozmawia� z nimi. Przypomnie� o obietnicy, jak� z�o�yli sze�� lat temu i skorzysta� z niej. Jej d�o� kilkakrotnie w�drowa�a ju� w stron� dzwonka, lecz za ka�dym razem powstrzymywa�o j� co� innego. Chwilami sama dziwi�a si� swojej wyobra�ni. Nigdy nie podejrzewa�a, �e mo�e by� tak pomys�owa, byle tylko wymiga� si� od dawno odwlekanego spotkania. Z ka�dym dniem ba�a si� coraz bardziej. Wiedzia�a, �e musi ich odwiedzi�, w ko�cu sama wpad�a na ten pomys�, ale teraz by�a przera�ona. Bo najbardziej z wszystkiego Vera ba�a si� odrzucenia. Od dziecka by�a niezwykle wra�liwa, przez co r�wie�nicy traktowali j� inaczej. Lubili j�, naprawd�, jednak nie pozwalali sobie na �arty z jej osoby. Wiedzieli, i� zareaguje p�aczem, a tego chcieli unikn��. Poza tym nie tylko jej �zy sprawia�yby im k�opot. Dziewczyna by�a bardzo mi�a i kole�e�ska, uczy�a si� dobrze i dodatkowo potrafi�a znale�� czas na wyt�umaczenie tematu niezbyt poj�tnym znajomym. Tym zas�u�y�a sobie na ich szacunek. Dzi�ki nim coraz cz�ciej u�miech rozpromienia� jej twarz. Cz�sto przyznawali w duchu, �e Vera ma prze�liczny u�miech. Mo�e i matka natura nie obdarzy�a jej z�bami, jakie posiadaj� panie i panowie z reklam, jednak w tym u�miechu by�o co�, co przegania�o znad ich g��w ciemne chmury. Tak niespotykanie szczery, pocieszny i koj�cy. Nie chcieli, by kiedykolwiek przez nich �w u�miech znik�, ust�puj�c miejsca b�lowi, rozpaczy i �zom. A teraz ich ulubienica zn�ca�a si� nad praw� d�oni�, wystawiaj�c j� na okropny ch��d. Odwlekaj�c moment wci�ni�cia zielonego przycisku dzwonka, katowa�a cz�� swojego cia�a. Jednak b�l by� zag�uszany przez strach przed odrzuceniem. Po kilkunastu minutach wahania, wci�gn�a z powrotem bia�� jak czysty �nieg r�kawiczk� na praw� d�o�, teraz ju� czerwon� i skostnia��. Rzuci�a ostatnie spojrzenie w stron� najwy�ej umieszczonego okna, gdzie przed chwil� dostrzeg�a ruch, jakby kto� zerkn��, ods�aniaj�c firank�, po czym odesz�a. Jej kroki by�y pocz�tkowo niezwykle ostro�ne, jakby co� j� powstrzymywa�o, jednak po przej�ciu dziesi�ciu metr�w gwa�townie przyspieszy�a. Nie min�a minuta, kiedy energiczny marsz przerodzi� si� w bieg. Bieg�a dop�ty, dop�ki nie zabrak�o jej tchu. W oczach zbiera�y si� �zy ograniczaj�ce widoczno��, by za moment sp�yn�� obfitym strumieniem po policzkach.
„I zn�w mi si� nie uda�o! Czy co� jest ze mn� nie tak? Dlaczego nie potrafi� cho�by z nimi porozmawia�? Potrzebuj� ich. Nikt inny teraz nie mo�e mi pom�c. Niestety. Czas si� prze�ama�. Wyrwa� si� spod skrzyde� strachu, kt�ry przytula do siebie coraz mocniej. Zerwa� z absurdalnymi przekonaniami i twardo powiedzie�, co mnie sprowadza.”
Nie omijaj�c ka�u�, gna�a przed siebie. W p�ucach czu�a b�l, ostre powietrze zdawa�o si� je rozdziera�. Vera nie rezygnowa�a jednak z wysi�ku. Pomy�la�a, �e wyczerpuj�cy bieg jest kar� za jej g�upot�.
[Koniec Prologu, �mia�o mo�ecie powr�ci� do �wiata przemy�le� Glizdogona.]

Za to Allysa mia�a do pokazania ca�y stos zdj��, wed�ug mnie cudownych. Dwa spodoba�y mi si� szczeg�lnie.
[image]
[image]

Ma talent. Obie maj�. Jestem z nich taki dumny!
Ko�cz� z pami�tnikiem. Mam cudown� rodzin�, nie mog� zatraca� si� we wspomnieniach. Teraz pracuj�, zapewniaj�c Rebece, Charlotte i Allysie warunki do �ycia. Mam nowych znajomych, lecz nie zapominam o tych starych. Odwiedzam gr�b Lilly i Jamesa. Odwiedzam gr�b mamy. Postawi�em obok wszystkich trzech tabliczki ze s�owami:

�egnaj na zawsze,

Zapomnij co by�o,

Przepraszam za k�opot,

Dzi�kuje za mi�o��.

Bardzo �a�uj�, �e wtedy podda�em si� presji �miercio�erc�w i zrobi�em to mamie. Gdybym wcze�niej poprosi� j� o pomoc, nie odm�wi�aby, jestem tego pewien…
Troch� to chore, �e zwr�c� si� bezpo�rednio do mojego Pami�tnika. Ale nic, wypada.
Drogi Pami�tniku, towarzyszy�e� mi od najm�odszych lat. Nie raz wch�ania�e� moje �zy, przyjmowa�e� s�owa smutku, �alu, rado�ci… Niestety, chc� zapomnie� o dawnym Peterze. Nie zas�uguj� na to, co otrzyma�em, wi�c pragn� zas�u�y� na to teraz. Najstarsze zapiski na pewno mi w tym nie pomog�. �egnaj.

*OD AUTORKI*
Tak jak to sobie zaplanowa�am, Peter, po naskrobaniu powy�szych s��w, wrzuci� sk�rzany pami�tnik zape�niony ciasnym, pochy�ym pismem do rzeki. Nie uton��, lecz pop�yn�� z pr�dem.
Dzi�kuj� za wszystkie miesi�ce.
Dzi�kuj� za ka�de s�owo krytyki.
Dzi�kuj� za ka�d� pochwa��.
Dzi�kuj� Wam za to, �e wytrwali�cie.
Nie umiem pisa� po�egna�.
Cho� mo�e to nie jest konieczne…
Ko�cz� przecie� tylko z Peterem, ale nie z Wami.
Nawet nie wiecie, jak mi ci�ko.
- P�aka�a�?
- Tak, p�aka�am
- Jeste� g�upia, �e p�aka�a�.
- By� mo�e. C�, ja zbyt mocno przywi�zuje si� do pewnych rzeczy…
DZI�KUJ�. PRZEPRASZAM. WYSIADAM.
:*:*:*:*:*:*:*:*

Komentarze:

Calvinenhap
Piątek, 17 Lipca, 2020, 09:43

hindi essay on holi in 100 words http://essaywriterupk.com/ - essay contests for middle school students 2020 <a href="http://essaywriterupk.com/">essay writing helper</a> how to write an informational essay 6th grade

AExhina
Piątek, 17 Lipca, 2020, 13:16

levitra coupon <a href=https://getlevitracheaply.com/>levitra cost</a> levitra without doctor prescription <a href=https://getlevitracheaply.com/>cheap levitra</a> levitra buy levitra online

Calvinenhap
Piątek, 17 Lipca, 2020, 14:53

international law essay competition http://essaywriterupk.com/ - argumentative essay topics for middle school pdf <a href="http://essaywriterupk.com/">coronavirus essay</a> how to start an introduction essay about yourself

RichardNeupe
Piątek, 17 Lipca, 2020, 20:05

descriptive essay introduction pdf http://writemyessayzt.com/ - essay on my self for college <a href="http://writemyessayzt.com/">essay writing service</a> expository essay topics for high school students

Cedricbex
Piątek, 17 Lipca, 2020, 23:25

types of essay writing in english language
<a href="http://essaywritercpl.com/#">buy an essay cheap</a>
essayprofit
<a href="http://essaywritercpl.com/">buy an essay cheap</a>
toefl ibt essay topics 2019

Calvinenhap
Sobota, 18 Lipca, 2020, 02:58

persuasive essay about pollution
<a href="http://essaywriterupk.com/#">thesis essay help</a>
fce essay writing lesson plan
<a href="http://essaywriterupk.com/">essay writer online</a>
best personal essay for college

RichardNeupe
Sobota, 18 Lipca, 2020, 05:28

writing a thesis statement for an expository essay http://writemyessayzt.com/ - autobiography essay about yourself sample <a href="http://writemyessayzt.com/">essay writer online</a> college essay personal statement examples

RichardNeupe
Sobota, 18 Lipca, 2020, 09:03

narrative essay topics 5th grade
<a href="http://writemyessayzt.com/#">write that essay</a>
5th grade persuasive essay rubric
<a href="http://writemyessayzt.com/">order custom essay</a>
short essay on holi hindi

bilkundot
Sobota, 18 Lipca, 2020, 15:42

custom writings https://paperwriterasq.com/ - education websites check my essay <a href="https://paperwriterasq.com/#">proofreading services</a> essay rewriter

dvlirhymn
Sobota, 18 Lipca, 2020, 17:21

pay for essays https://buyingpaperdil.com/ - essay writing professional paper writers <a href="https://buyingpaperdil.com/#">write research paper</a> write me a paper

dbhrShank
Niedziela, 19 Lipca, 2020, 06:06

writing a paper https://bestessaysold.com/ - pay for essay write essays for money <a href="https://bestessaysold.com/#">write essays for money</a> writing assignments

Cedricbex
Niedziela, 19 Lipca, 2020, 07:28

scientific method essay sample http://essaywritercpl.com/ - example of persuasive essay 3rd grade <a href="http://essaywritercpl.com/">great essay writers</a> argumentative essay topics 7th grade

Calvinenhap
Niedziela, 19 Lipca, 2020, 08:54

how to write a synthesis essay for ap language and composition
<a href="http://essaywriterupk.com/#">fake essay writer</a>
environmental issues essay conclusion
<a href="http://essaywriterupk.com/">essay writer free</a>
three paragraph essay graphic organizer pdf

bilkundot
Niedziela, 19 Lipca, 2020, 10:36

essay rewriter https://paperwriterasq.com/ - customer service resume online editing <a href="https://paperwriterasq.com/#">essay writing service</a> homework help online

AOrnara
Niedziela, 19 Lipca, 2020, 10:52

generic viagra <a href=http://viagroforsale.com>viagra generic</a> viagra side effects <a href=http://viagroforsale.com>canada pharmacy viagra generic</a> real viagra for sale online viagra pill

Cedricbex
Niedziela, 19 Lipca, 2020, 11:41

expository essay outline pdf
<a href="http://essaywritercpl.com/#">write that essay</a>
how to write essay in english for upsc
<a href="http://essaywritercpl.com/">order custom essay</a>
writing argumentative essay

Calvinenhap
Niedziela, 19 Lipca, 2020, 13:36

example narrative essay about my family
<a href="http://essaywriterupk.com/#">123 essay help com</a>
write persuasive essay outline
<a href="http://essaywriterupk.com/">123 essay help com</a>
examples of essays to get into college

RichardNeupe
Niedziela, 19 Lipca, 2020, 19:07

guide to essay writing pdf
<a href="http://writemyessayzt.com/#">write my essay</a>
college essay topic b examples
<a href="http://writemyessayzt.com/">essay writing helper</a>
essay competition africa

Cedricbex
Niedziela, 19 Lipca, 2020, 20:02

narrative essay examples for grade 8 http://essaywritercpl.com/ - explanatory essay topics 5th grade <a href="http://essaywritercpl.com/">write that essay</a> harvard transfer application essays

rgmiunugh
Niedziela, 19 Lipca, 2020, 20:21

viagra https://edmedno.com/ - buy viagra online how to take viagra <a href="https://edmedno.com/#">viagra pills</a> viagra online

« 1 57 58 59 60 61 62 63 »

| Script by Alex

Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids

Konkursy-archiwum

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON

Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj swï¿½j HOROSKOP!
Zakon Feniksa

Co sądzisz o o zakończeniu sagi?

Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!